Nie jesteś zalogowany.
Strony Poprzednia 1 2
pamiętam te nie przespane noce po muminkach:) az do dzis mnie ciarki przechodzą jak o tym pomysle:P
Offline
Parara, Hatifnaty to te małe co wyglądają jak glony?? Jak tak to też się ich bałem jak jasna cholera... To głownie przez nie boję się teraz głębin
"Skazany na zajebistość"
Offline
He! Te koszmary i zmazy nocne to wynik zabiegów autorów filmu, jak sądzę, bo książeczki pozytywne bardzo (znam od najwcześniejszego dzieciństwa i najmniejszych problemów z Hatifnatami...). Ale pewnie to wina medium też, bo ja np. bałem się na Doubutsu Takarajima (w kinie) okropnie...
Ostatnio edytowany przez wumi_szoda (2006-09-08 18:29:43)
Offline
Ja, pomijając Buki, bałam się Bobka To paskudztwo brązowe śniło mi się po nocach i straszyło tym swoim głosikiem nieprzyjemnym
Offline
No co Wy, Buka była bardzo fajna Ale fakt Bobek był wkurzający
"Chodź, poluj ze mną. Zostaw ból i bądź znowu wolny. Tu każdy czas jest teraźniejszością i wybór należy do ciebie. Wilki nie mają króla."
Offline
Muminki to w ogole horror... xD
Offline
Bobka się nie bałem ale szczerze go nienawidziłem Jedna z najbardziej wkurzających postaci w anime. Ale jeszcze gorsza była według mnie Mała Mi, to ona wzbudzała we mnie agresję we wczesnym dzieciństwie i to jej zawdzięczam wiele uwag w dzienniczku ucznia typu "Syn bije kolegów" itp.
"Skazany na zajebistość"
Offline
Taa dzieciństwo..(kiedy to było??)
Ale nie powiem, oglądałem muminy... i nawet w pewnym momencie ich przygody zaczęły mnie wciągać...
(Ponoć każdy ma w sobie coś z dziecka)
Ot taki sobie (nie)zwykły człowiek...:)
Offline
Taa dzieciństwo..(kiedy to było??)
Ale nie powiem, oglądałem muminy... i nawet w pewnym momencie ich przygody zaczęły mnie wciągać...
(Ponoć każdy ma w sobie coś z dziecka)
Zawsze bedziemy mieli cośik z dziecka nawet jak dozyjemy 80 lat... czy wiecej....
Najfajniejsza jest pewnego rodzaju orginalnośc... wytłumacze wam o co chodzi... Teraz jak włacze jakikolwiek Horror który ogladałem kiedyś tam.. Koszmar z ulicy wiązów, piatek 13tego czy inny horror.. to ja teraz p oprostu ogladam i sie zlewam z tego jakie to jest smieszne i co w tym było ze ja sie tego bałem.... a zadziwiające jest to ze oglądam muminki po tylu latach... młody nie jestem, a potrafia zaciekawic... maja taki mistycyzm.... brawa dla autorki i przede wszystkim Japonczyków i Holendrów za tak wspaniała współprace... moze kreska nie jest taka jak w filmach miyazaki,ego... ale naprawde ... dla mnie to klasyk który jest ponadczasowy...
Offline
[cytuj]a zadziwiające jest to ze oglądam muminki po tylu latach... młody nie jestem, a potrafia zaciekawic... maja taki mistycyzm.... brawa dla autorki i przede wszystkim Japonczyków i Holendrów za tak wspaniała współprace... moze kreska nie jest taka jak w filmach miyazaki,ego... ale naprawde ... dla mnie to klasyk który jest ponadczasowy...[/quote]
Szkoda że podobne produkcje równie rzadkie jak spełnione obietnice polityków, ale chyba przez to sa tym cennniejsze
i z chęcia się do nich po jakimś czasie wraca...<no coś a'la KLASYK>
Ot taki sobie (nie)zwykły człowiek...:)
Offline
Muminki to w ogole horror... xD
No ba, Higurashi no Naku Koro ni przy nich wymięka
Możemy być spokojni o naszą petycję skoro już na dobranockę walą taki dreszczowiec
Ostatnio edytowany przez kingston (2006-09-08 19:34:57)
Offline
Na j. polskim mówiono mi że ponadczasowe są "Odyseja" i "Illiada" Homera.. a tu taki..
Widać nauczycielka uległa standaryzacji, nie starając się znaleźć czegoś NAPRAWDÄ oryginalnego tak w 100%..
Ot taki sobie (nie)zwykły człowiek...:)
Offline
Na j. polskim mówiono mi że ponadczasowe są "Odyseja" i "Illiada" Homera.. a tu taki..
Widać nauczycielka uległa standaryzacji, nie starając się znaleźć czegoś NAPRAWDĘ oryginalnego tak w 100%..
No, bez przesady! Iliada i Odyseja powstały 2500 lat temu i są wciąż czytalne, a to sukces znacznie większy, niż sukces Matrixa. Nie sądzę, aby to wyłącznie ostatnie pokolenie miało patent na oryginalność. Raczej powiedziałbym, że to czyjaś percepcja jest dosyć wąska.
Offline
Na j. polskim mówiono mi że ponadczasowe są "Odyseja" i "Illiada" Homera.. a tu taki..
Widać nauczycielka uległa standaryzacji, nie starając się znaleźć czegoś NAPRAWDĘ oryginalnego tak w 100%..
Może bała sie Buki...
Oj wiele jest ponadczasowych produkcji... cos co sie nie starzeje.. ale w dosłownym tego znaczeniu.... czasmi właczam sobie obcego 2.... film z 84 roku a nawet w tych czasach gdyby był wydany to byłby ciepło przyjety... i nikt by sie do efektów specjalnych nie przyczepił, bo są jak dla mnie idealne... nawet na te czasy... tak samo jak terminator 2... szkoda ze teraz tak sie ludzie nie przykładają do tworzenia filmów... czy Anime....
Dla mnie muminki sa ponadczasowe... bo czuje cos na podobie co czułem jak byłem mały oglądając je w wieczorynce....
Offline
No, bez przesady! Iliada i Odyseja powstały 2500 lat temu i są wciąż czytalne, a to sukces znacznie większy, niż sukces Matrixa. Nie sądzę, aby to wyłącznie ostatnie pokolenie miało patent na oryginalność. Raczej powiedziałbym, że to czyjaś percepcja jest dosyć wąska.
O zgadzam się z Tobą...
Offline
Strony Poprzednia 1 2