Nie jesteś zalogowany.
Ogólnie wygląda to tak, że ludzie zaczęli popadać ze skrajności w skrajność. Kiedyś nie słyszano o czymś takim jak dyskleksja, dysgrafia, dysortografia i tego typu "schorzenia". Funkcjonuje to od niedawna i już zbiera obfite żniwo. Połowa osób, które zdobyły zaświadczenie z poradni (nie mówie tu o cwaniakach, którzy tylko udają) jest "dotknięta tą chorobą" w sposób marginalny i praktycznie nie ma to na nich żadnego wpływu - ale są dys... i dzięki temu mają lepiej. Kiedyś nie było wcale, teraz na każdym kroku.
Boli mnie ta sprawa ponieważ pamiętam z podstawówki jak ludzie z dysleksją dostawali o tą bodajże godzinę więcej na testach ... zarówno humanistycznych (dobra...niech będzie) ale i z przedmiotów ścisłych?! Jakim prawem?[klnie] Ja męczę się na tych załóżmy 2 godzinach, a inny koleś co z przedmiotów ścisłych ma nawet lepsze oceny odemnie dostaje raptem o godzinę więcej? Co to ma być? Cyferek nie potrafi zapisać? Sranie w banie.
Ogólnie ktoś powinien zrobić coś z tą Polską...To co się u nas dzieje to już przechodzi wszelkie pojęcie...[shithappens]
Offline
No nieźle, dyslektykom mówimy NIE!
oczywiście, za niedługo będą dyskierowcy, dysnauczyciele i dysmózgi.
Czyste lenistwo i nic więcej. Mam dys(wstaw) and bite my shinny metal ass, jakby to powiedział Bender...
Ale mam taką małą sugestię, nie każde Dys się da wyleczyć!
Ja osobiście mam Dysgrafię i raczej już mi pozostanie z powodu niedowładu reki, którą piszę.
No i własnie dla takich ludzi są takie papiery, nie masz technicznej możliwości, a nie ochoty, by poprawić swoje pismo.
Niczego nie jest mi szkoda, nic z tego czego jeszcze mi brak!
Starczy, gdy kocham, huczy las i wieje wiatr.
Offline
Ja jestem w stanie uwierzyć w coś takiego jak dysleksja, ale dla większości jest to tłumaczenie się z braku... wiedzy? tzn. z braku oczytania. Nie czytają bachory książek, wpatrzeni tylko w TV, no i oglądają ANIME na kompach z polskimi tłumaczeniami, gdzie w jednym odcinku ktoś popełni literówkę i jedno słowo napisze raz z błędem, a potem dobrze i ten dzieciak siedzi w szkole na dyktandzie i myśli - Które było dobrze?
Moim zdaniem na to jest tylko jedno lekarstwo... CZYTANIE KSIĄŻEK.
A te kwitki tylko im szkodzą.
W sumie to co taki robi? Olewa sprawę, jest dyslektykiem i może pisać jak mu się podoba?
To jakaś totalna bzdura.
Podpis: Ortofaszysta.[ukryty]
Ostatnio edytowany przez MistrzSztuki (2006-09-29 17:16:56)
Offline
dupa nie dyslekcja to opier******* się jest i nieróbstwo taka prawda...
Offline
U mnie w klasie jest jeden chłopak legitymujący się papierkiem o dysortografii... Ale nikt by tego nie zauważył - kiedy mieliśmy dyktando robił mniej błędów niż przeciętny uczeń. Po prostu pracuje nad tym i nad sobą.
Ludzie którzy pokazują taki papier i uważają że już powinni z biegu mieć fory to według mnie śmierdzące lenie i cwaniaki
Ostatnio edytowany przez Turquoise (2006-09-29 17:37:38)
Offline
Ja myślę, że poprostu komputer zrobił ludziom wodę z mózgów i nawet nie wiedzą, ze istanieje coś takiego jak książka. Wystarczyłoby więcej czytać od małego i bez kłopotów potem. Poste.
Offline
mój brat ma niby tą dyslekcje ,ale dla mnie to on ma dyskmózgie siedzi w domu i nic nierobi 0 nauki nie to co ja xD ...
Offline
I tak oto dzielni Rycerze ANSI wyruszają na krucjatę skierowaną przeciw niewiernym którzy nie piszą w "jedyny słuszny" sposób
Offline
Aha, jeszcze jedno. Gracol nie polecaj jeszcze FF2 bo nie jest to official tylko RC 1 na razie.
No i? Uzywam FF2 od pierwszej bety i jeszcze komputer mi sie nie zepsul. Ta wersja jest jak najbardziej oficjalna, z tym ze jeszcze nie jest stable. A i dziala (po wylaczeniu opero-podobnych zamykaczy zakladek) o wiele lepiej niz seria 1.5 .
A co do dysleksji to z wlasnego doswiadczenia wiem ze to czesciej lenistwo niz prawdziwa choroba .
Ostatnio edytowany przez m_jay (2006-09-29 18:18:16)
Offline
Aizen, nawet jeżeli nie potrafią pisać w "jedyny słuszny" sposób to powinni się starać... A jak czytasz posta gdzie w kazdym słowie jest jakiś ort to mi nie powiesz że sprawia Ci to przyjemność i jakieś estetyczne doznania
Wystarczyłoby do Worda wrzucić na ten przykład...
Offline
mój brat ma niby tą dyslekcje ,ale dla mnie to on ma dyskmózgie siedzi w domu i nic nierobi 0 nauki nie to co ja xD ...
haha no wiesz, powiedziałbym coś, ale dobra zostawię ten temat w spokoju:-D
btw. ja wam powiem 2 ciekawostki, mam kuzynkę, która ma dysgrafię, ale ona znalazła na to inny sposób, a raczej babcia jej znalazła, bo ją przycisła i się wyćwiczyła dziewczyna:P
ale teraz najważniejsze: mój kolega, w podstawówce z nim byłem, i hmm, chłopak niezbyt ambitny, naprawdę, bo sam się o tym przekonałem (dziewczynki i papierosy najważniejsze) chociaż nie jestem pewien, skąd on zdobył taką odporność na wiedzę, ale mniejsza z tym, niedawno usłyszałem właśnie od niego pytanie: "po co jest takie coś jak ortografia, albo interpunkcja? nie można bez tego?" - no i powiedzcie, co tu odpowiedzieć... oczywiście robi w cholerę błędów, ale nie dlatego, że ma dyscośtam, tylko dlatego, że nie chce się, w ogóle nic.
Ostatnio edytowany przez Hatake (2006-09-29 18:31:11)
Offline
Cieszę się, że macie na ten temat takie samo zdanie, jak ja, bo tego trzeba się normalnie nauczyć - WYMÄCZYÄ!
Offline
Kisiel napisał:Aha, jeszcze jedno. Gracol nie polecaj jeszcze FF2 bo nie jest to official tylko RC 1 na razie.
No i? Uzywam FF2 od pierwszej bety i jeszcze komputer mi sie nie zepsul.
Tobie.. nie znaczy, że innym też tak będzie. Dajesz gwarancję? Zapewne nie.
Wiem, że działa sam instalowałem ale poczekajmy na stable. I nie offtopuj
Dysleksja? Ja nie wiem czy mam. Badań nie będę robił. A nawet jakbym miał to nie starałbym się o papier.
Lepiej ten czas poświęcić na coś lepszego
Offline
Sądzę, że większość osób cierpiących naprawdę na którąś z dys-, o ile jest to możliwe, stara się przezwyciężyć skutki zaburzeń na które cierpi. Ludzie w zasadzie nie lubią się wyróżniać od innych w negatywny sposób, a przecież dysleksja, dysgrafia, dysortografia, czy też nieco mniej znana dyskalkulia to pewnego rodzaju ułomność utrudniająca życie.
Jedynie śmierdzące lenie i ludzie wolący iść po najmniejszej linii oporu traktują takie świstki, zaświadczające o występowaniu u nich któregoś z powyższych zaburzeń, jak bilet zwalniający ich np.: od przestrzegania zasad ortografii.
Ja nie mówię "nie" wszelkim dys-. Mówię "nie" wszystkim leniom, którzy pod przykrywką dysortografa czują się zwolnieni od pisana "góry" przez "ó", czy "także" przez "ż".
Ostatnio edytowany przez Anaka (2006-09-29 19:34:09)
Offline
Jak widze takie cosie jak "jusz, ktury, wyszłem" to mnie krew zalewa.
A te wszystkie gadu-gadu i inne pierdoly jeszcze propagują taką pisownię. Ostatnio modne : "siemash, jush" i inne pierdoly tylko mącą w głowach dzieciakom.
Ostatnio edytowany przez Narwany Grzybiarz (2006-09-29 19:05:50)
Offline
m_jay napisał:Kisiel napisał:Aha, jeszcze jedno. Gracol nie polecaj jeszcze FF2 bo nie jest to official tylko RC 1 na razie.
No i? Uzywam FF2 od pierwszej bety i jeszcze komputer mi sie nie zepsul.
Tobie.. nie znaczy, że innym też tak będzie. Dajesz gwarancję? Zapewne nie.
Takowej nie dam. Takiej gwarancji nie dostaniesz tez od autorow FF nawet w stosunku do wersji stabilnych. Zacytowalbym stosowny fragment licencji MPL ale jako ze juz ostro przyofftopowalem to bedzie tylko link (http://www.thunderbird.pl/MPL.html punkt 7)
[cytuj]A te wszystkie gadu-gadu i inne pierdoly jeszcze propagują taką pisownię. Ostatnio modne : "siemash, jush" i inne pierdoly tylko mącą w głowach dzieciakom.
Taaa . Chyba sie starzeje bo tego fenomenu kompletnie nie rozumiem . Choc ircowy nawyk nie pisania pl znaczkow tez negatywnie wplywa na ortografie danego osobnika.
Ostatnio edytowany przez m_jay (2006-09-29 19:18:12)
Offline
Z bólem serca przyznaję, że ja również opuszczam te wszystkie polskie znaczki, gdzyż tak jest szybciej
Offline
Ja powiem tak. Za mlodu robilem mase bledow. Byscie sie zdziwili ile mozna zrobic bledow na dyktandzie, ktore zajmuje 2 strony. Ale nie staralem sie o jakis papierek z dys... Po ciezkie walce i pomocy kumpla, ktory mnie poprawial przy rozmowie na gg (na moje zyczenie), na ostatnim dyktandzie zrobilem 2 orty.
Ze wszystkiego da sie wyleczyc, tylko trzeba chciec.
Ostatnio edytowany przez Psychopata (2006-09-29 19:58:29)
Offline
Nie. Ortografii uczy się w zerówce/1/2/3 klasie podstawówki. do tej pory pamiętam wszystkie zasady (chociaz sie nie uczylem nigdy) oraz znam podstawowe przysłowia jak uje sie nie kreskuje czy główka kończy zawsze się ówką czy cos takiego pozatym chyba kazdy widzi że, naprzykład słowo napisane z błędem takie jak muzg jakoś inaczej wyglada niż mózg. Ehh.. jesli inni nie widza roznicy albo nie wiedzą jak sie pisze mózg czy w pytę innych słów - wynika to WYŁĄCZNIE z braku czytania książek. Lenie do roboty :/
czytajcie...
chociażby harrego płotera ;p ;p ;p
Ostatnio edytowany przez Guard (2006-09-29 20:23:03)
Offline
Ja wlasnie nie znam zasad, jedynie co uje i ow, ale to kazdy zna. Jak pisze i zrobie blad, to jakos te slowe zle wyglada xD
No i tak jakos sie naumialem pisac.
Offline