Nie jesteś zalogowany.
Strony Poprzednia 1 2 3
chciałem dowiedzieć się o podróży do Japonii przez Rosję. Już kilka razy słyszałem taką opcję wyjazdu, ponoć bardzo się opłaca,bo jest nawet kilka razy taniej niż samolotem. Ale za to jedzie się około 2 tygodni.Najpierw pociągiem przez Rosję, a pstatkiem do Yokohamy. Myślicie, że takie coś się opłaca, czy lepiej wydaać więcej, ale za to bezpieczniej i szybciej ( niby bezpieczniej ) ??
Ja tam jakoś nie wiem czy to byłby dobry pomysł (czyt. mój post wcześniej w tym temacie)
Jak przez Rosję planuje ktoś podróż to może odrazu niech zwiedzi półwysep bałkański tak po dordze będzie miał...
Czeczenia, B&H i podobne klimaty hehe aż chce się jechać
Szczerze osobiście bym wolał zapłacić więcej i dolecieć spokojnie samolotem wszak Wizzem do UK dotarłem w jednym kawałku (w obie strony i nie jest tak źle jak niektórzy to opisują ba leciało się nadwyraz przyjemnie)
A z tego co się orientuję to Lufthansą bądź British Airways do KKW można dolecieć, a to są z pewnością o niebo lepsze linie lotnicze niż te nasze rodzime ^^
Bilety można nawet niedrogo kupić mój wujek notabene rodowity chińczyk prosto z hong kongu często lata do swojej rodziny w chinach jak trafi na okazję to i za 1500zł w obie storny poleci
Offline
ai_suru napisał:Wyjazd jest drogi z powodu cholendarnych cen przelotu, a jakby tak stopem:P albo jakoś swoim transportem...a potem wpław
Wiem, że temat troszke stary, ale chciałem zobaczyć/poczytać/dowiedzieć się ( i przy okazji jakby ktoś znał cene biletów:P ) .. chciałem dowiedzieć się o podróży do Japonii przez Rosję. Już kilka razy słyszałem taką opcję wyjazdu, ponoć bardzo się opłaca,bo jest nawet kilka razy taniej niż samolotem. Ale za to jedzie się około 2 tygodni.Najpierw pociągiem przez Rosję, a pstatkiem do Yokohamy. Myślicie, że takie coś się opłaca, czy lepiej wydaać więcej, ale za to bezpieczniej i szybciej ( niby bezpieczniej ) ??
Chyba się czymś zatrułeś jak się nad tak gupim pomysłem zastanawiałeś. Jak ci się nic nie stanie w drodze do Moskwy to masz jeden cud. Jak nic ci nie zrobią w czasie podróży przez ural, tundre i nie odmorozisz sobie tyłka w temp -30 -50 stopni (jeśli miałbyś wpsaniały pomysł podruży zimom) to masz Mega Cud I jeśli uda ci się znaleź statek i dotrzeć do Japoni to gratuluje Ogulnie ja bym wolał wogule nie jechać niż przez Rosje pociągiem. Naprawde wybij sobie taki pomysł z głowy zaoszczędzis 100-300 zł a szanse że ktoś ci wsadzi buta w głowe albo że nie dojedziesz na miejsce są ogromne i nie warte tych zaoszczędzonych pieniędzy.
Co do Japoni sam też bym chciał się tam wybrać ale jak to zawsze bywa brak kasy
Ostatnio edytowany przez Feniks_Ognia (2006-10-02 23:12:58)
Offline
O! Miłej zabawy. Ja już byłem w Japonii...[okej]
to sie podziel wrazeniami
Byłem... w snach.
Offline
Ludzie Właśnie sprawdziłem ile kosztuje wylot do Japoni i spowrotem z wyprzedzeniem 3 miesięcznym z pobytem przez 2 miesiące kosztuje niecałe 2800żł, a z pobytem 2 tyg troche ponad 2500zł więc nie ma się co marrtwić ceną tak jak doczytałem się 12000zł czy 10000zł, a hotel 2 gwiazdkowy na 2 tyg w tokio beedzie kosztował jakieś 1000 dolarów więc proponuje wynająć raczej jakieś mieszkanie. albo poprostu tak jak ja zostać zaproszonym do czyjegoś domu:) na przyszły rok mam zaproszenie do koleżanki w Japonii (Japonki) ale nie wiem czy skorzystam (brak funduszy).
Pozdrawiam wszystkich chętnych wyjechać do Japonii na wakacje lub na stałe bo sam mam zamiar na stałe sie wynieść
Ostatnio edytowany przez remo_100 (2006-10-03 07:26:13)
Offline
osobiscie jakos mi sie nie usmiecha jechac na stale do japoni ogolnie wolalbym juz zostac w stanach hehe jakos tu tak troche latwiej i o prace i bariery jezykowe wiec jest cool a tak propo stad jest taniej dostac sie do japonii hehe
Offline
Mój znajomy był niedawno w Kazahstanie. Przeżył. Znam innych ludzi, którzy bywali w Rosji, podróżowali pociągami i wrócili żywi. Sam przejechałem pociągiem kawał Ukrainy. Niektóre z powyższych postów świadczą chyba o tym, że ich autorzy czerpią wiedzę o szerokim świecie głównie z telewizji (tzn. o ciemnocie). Co innego jechać do Rosji TIRem, a co innego podróżować po niej pociągiem, do tego w kompanii, do tego znając trochę język rosyjski. Sami Rosjanie jakoś podróżują po swoim kraju.
Offline
a tak propo stad jest taniej dostac sie do japonii hehe
oczywiście nie ma co do tego żadnych wątpliwości, ale żeby było taniej ze stanów to trzeba się najpierw tam dostać co moim zdaniem na to samo wychodzi. A do barier językowych to człowiek może się wszystkiego nauczyć
Niektóre z powyższych postów świadczą chyba o tym, że ich autorzy czerpią wiedzę o szerokim świecie głównie z telewizji (tzn. o ciemnocie). Co innego jechać do Rosji TIRem, a co innego podróżować po niej pociągiem, do tego w kompanii, do tego znając trochę język rosyjski. Sami Rosjanie jakoś podróżują po swoim kraju.
Też masz świętą racje. Ludzi nie poznaje się w telewizji tylko jak się z nimi żyje, a ja wole pojechać zobaczyć niż mówić "O ten to żyd napewno jest nienormalny" z takim nastawieniem nigdzie się nie dojdzie
Offline
Mój znajomy był niedawno w Kazahstanie. Przeżył. Znam innych ludzi, którzy bywali w Rosji, podróżowali pociągami i wrócili żywi. Sam przejechałem pociągiem kawał Ukrainy. Niektóre z powyższych postów świadczą chyba o tym, że ich autorzy czerpią wiedzę o szerokim świecie głównie z telewizji (tzn. o ciemnocie). Co innego jechać do Rosji TIRem, a co innego podróżować po niej pociągiem, do tego w kompanii, do tego znając trochę język rosyjski. Sami Rosjanie jakoś podróżują po swoim kraju.
Zgadzam sie w 100%. W tym roku spedzilem 2 tyg wakacji na ukrainie i jakos zyje.
Offline
Że tak kogoś zacytuję
" Japończycy nabyli mi bilet za 17 tysięcy złotych (ekono, Warszawa-Monachium-Tokio). Za mniejszą kwotę można w obie strony klasą biznes polecieć. Z drugiej strony widać, że z Japończykami łączy nas coraz więcej, m.in. polska szkoła biurokracji ^_^ "
A tak wygląda japońska wiza (a przynajmniej jeszcze w zeszłym roku tak wyglądała) :
Ostatnio edytowany przez Atem (2006-10-03 08:32:11)
Offline
A gdzie trzeba dzwonić, żeby taką wizę dostać? Czy tak samo jak Amerykanie traktują siebie jak panienkę lekkich obyczajów i podają fona na 0-700...?
Co do podróży przez Rosję, to chętnie bym się łapał na taką wycieczkę. Jakby tak się zebrała nas grupka, to byśmy mogli przeżyć niesamowite chwile. Toż tam i chleb w płynie jest znacznie tańszy Wesoło będzie. Ciekawe jakie połączenia AEROFŁOT ma z Władywostoku do Japonii. I najlepiej jakby to nie było Tokyo, bo to żadna frajda jechać tam, gdzie wszyscy byli.
Offline
podroz koleja transsyberyjska...niestety musze Cię zmartwic to bardzo hmmm zly pomysl. Mozliwe, ze teraz wydaje sie to zabawne, duzo zwiedzania, a jak nie bedzie na co rzucic okiem to po prostu czlowiek sie zdrzemnie...ale tak nie jest...niestety...na trasie pomiedzy dwoma stacjami, ktore opisane sa jedynie tym, ze podaja odleglosc do nastepnej stacji (1002km...968km...1208km...etc) pojedyncza osoba nie ma za wielu szans na przezycie. Zbyt duzo osob bedzie Cie zaczepiac w samej podrozy, gdy tylko dowiedza sie, ze jestes turystą - a takie rzeczy sie widzi w takich miejscach. Nawet jesli uda Ci sie pilnowac bagazy i nie spac przez cala podroz, co juz graniczy z niemozliwym, to i tak istnieje ryzyko tego, ze ktos bedzie na tyle zuchwaly, ze wyrzuci Cie z pociagu. Nawet nie mysl nad obsluga pociagu czy czyms takim...nie, o tym mozesz zapomniec, gdyz w takich miejscach kazdy odwroci wzrok pilnujac wlasnego interesu. Wierz mi lub nie ale nie przesadzilem...
(oczywiscie inaczej wyglada podroz w wiekszej grupie, ba! zdecydowanie inaczej...)
bardziej oplaca sie bilet z ponad polrocznym wyprzedzeniem jestes w stanie kupic bilet juz za 2350zl i dobrze zrobisz gdy kupisz od razu bilet powrotny - pozniej moze Cie juz na niego nie stac. Same mieszkania to juz zalezy od Twojego punktu widzenia mozesz wybrac "amerykanskie lokum" gdzie cena nie powinna przekroczyc 120zl (juz przeliczam), a mozesz - o ile stac Cie na to wybrac chocby Fuji-view gdzie cena nie spadnie ponizej 1100zl...dobra wydaje mi sie ze nieco "zagalopowalem sie" w kazdym razie wszystkim wybierajacym sie do Japonii zycze udanego wypoczynku i kilku japonek do towarzystwa
Offline
A gdzie trzeba dzwonić, żeby taką wizę dostać? Czy tak samo jak Amerykanie traktują siebie jak panienkę lekkich obyczajów i podają fona na 0-700...?
Co do podróży przez Rosję, to chętnie bym się łapał na taką wycieczkę. Jakby tak się zebrała nas grupka, to byśmy mogli przeżyć niesamowite chwile. Toż tam i chleb w płynie jest znacznie tańszy Wesoło będzie. Ciekawe jakie połączenia AEROFŁOT ma z Władywostoku do Japonii. I najlepiej jakby to nie było Tokyo, bo to żadna frajda jechać tam, gdzie wszyscy byli.
hehehe oblookaj moje wątki
Offline
Wystarczy wziac kilka litrow spirytusu i znalezdz przedzial z jakimis rosjanami i jazda xD joke
Offline
Strony Poprzednia 1 2 3