Nie jesteś zalogowany.
Temat zrobiony prze ze mnie z powodu offtopów w innym temacie. Tak więc możecie sobie pogagać tutaj na temat tych anime ora poruwnywac je na wszelkie możliwe sposoby. Freeman i Obiwanshinobi , mam nadzieje że sie wykażecie:D:D.
Offline
Tytuł wątku trochę zawęża to, co należałoby zostawić możliwie szerokim.
Kowboja Bidoka widzialem zaledwie jeden odcinek, więc się tu raczej nie wykażę.
Offline
No ale w sumie po co porównywać Triguna i Bebopa? Równie dobrze można wziąć dwa dowolne anime i zrobić o nich topic W tamtym chodziło tylko o wyrażenie w dwóch słowach własnych opinii o obu tytułach
Offline
Tytuł wątku trochę zawęża to, co należałoby zostawić możliwie szerokim.
Kowboja Bidoka widzialem zaledwie jeden odcinek, więc się tu raczej nie wykażę.
I dobrze bo znów obrażasz moje ulubione anime! Trochę szacunku!
Offline
Trochę dystansu.
Offline
Trigun somewhat sucks and Bebop sucks not much ale i tak kinówka Bebopa to dopiero pokaz niezłej akcji z doskonale dopasowaną muzyką. Ino najlepsze anime pod względem łączenia obrazu z dzwiękiem.
@Obi.
w poprzednim wątku sporo się nagadałeś na temat CB a teraz mówisz, że widziałeś tylko jeden odcinek? :|
to tak jak ja bym powiedział, że jesteś bałwanem opierając swoje stwierdzenie jedynie na twoich postach ;]
Offline
Nie zawężam możecie sobie offtopowac i poruwnywac te anime z innymi też.
Offline
w poprzednim wątku sporo się nagadałeś na temat CB a teraz mówisz, że widziałeś tylko jeden odcinek?
Oto, co napisałem w tamtym wątku:
Natomiast Kowboja Bidoka da się nawet w ogóle nie lubić (po pierwszym odcinku dość miałem tytułowego kowboja - czyli chyba głównego bohatera - i za ciąg dalszy jego przygód podziękowałem).
Wystarczyło to przeczytać.
Nie zawężam możecie sobie offtopowac i poruwnywac te anime z innymi też.
Dzięki, bo bez Twego pozwolenia chybabym nie śmiał.
P.S. Coś tchnęło powiewem jakiejś takiej aż lumpenliberalnej swobody w żagle dostojnej nawy forum animesub.info.
Ostatnio edytowany przez Obiwanshinobi (2006-10-16 20:35:41)
Offline
Ze mną jest podobnie, tylko, że odwrotnie:)Obejrzałam 3 epy Triguna i dalej nie mogę. CB b. lubię. Chociaż zdaję sobie sprawę, że bohaterowie mogą czasami wkurzać (mnie czasami wkurzali). Teraz zostały mi dwa ostatnie epy do przejścia i odwlekam to już drugi miesiąc, bo nie chcę, by się seria skończyła[placze] Zwłaszcza, że pewnie skończy się typowo, czyli nie za szczęśliwie. Zdaję sobie sprawę, że z Trigunem pewnie byłoby podobnie. Anime (to dobre anime) ma to do siebie, że nic nie jest takie, jakim się wydaje na początku. Jak śnieg spadnie i będę wreszcie miała wolne, zrobię drugie podejście do Triguna. Po wielu recenzjach wiem, że warto przemęczyć ten wnerwiający początek.
Offline
[cytuj]P.S. Coś tchnęło powiewem jakiejś takiej aż lumpenliberalnej swobody w żagle dostojnej nawy forum animesub.info.[/quote]
Jakoś niezrozumiałem tego twojego tekstu.
Offline
Whatever. Wreszcie są ostatnie epki Eureka seveN od NANASHI - i mamy święto lasu.
[cytuj]P.S. Coś tchnęło powiewem jakiejś takiej aż lumpenliberalnej swobody w żagle dostojnej nawy forum animesub.info.
Jakoś niezrozumiałem tego twojego tekstu.
Napisałem mniej więcej: "Sodomia & gomoria, co to się, panie, wyprawia!", tylko że innymi słowy.
Ostatnio edytowany przez Obiwanshinobi (2006-10-16 20:42:41)
Offline
Trochę dystansu.
Oho , i mówi to fanatyk Eureki Seven (czy jakoś tak ) ?
Offline
Ze mną jest podobnie, tylko, że odwrotnie:)Obejrzałam 3 epy Triguna i dalej nie mogę. CB b. lubię. Chociaż zdaję sobie sprawę, że bohaterowie mogą czasami wkurzać (mnie czasami wkurzali). Teraz zostały mi dwa ostatnie epy do przejścia i odwlekam to już drugi miesiąc, bo nie chcę, by się seria skończyła[placze] Zwłaszcza, że pewnie skończy się typowo, czyli nie za szczęśliwie. Zdaję sobie sprawę, że z Trigunem pewnie byłoby podobnie. Anime (to dobre anime) ma to do siebie, że nic nie jest takie, jakim się wydaje na początku. Jak śnieg spadnie i będę wreszcie miała wolne, zrobię drugie podejście do Triguna. Po wielu recenzjach wiem, że warto przemęczyć ten wnerwiający początek.
Miałem to szczęście, że mnie początek nie wnerwiał Za to bawił doskonale
Offline
Dzięki za wyjasnienie.
Offline
Obiwanshinobi napisał:Trochę dystansu.
Oho , i mówi to fanatyk Eureki Seven (czy jakoś tak ) ?
Tłumacz. Taki, co tłumaczy.
Offline
ja powiem ze aby bebopa skumac trza obejrzec w calosci a co do triguna to inna historia tez mam sentyment do tej seryjki:) ale to jest jakby porownac zupelnie dwie inne serje z innego gatunku i je porownywac
Offline
Dżibril napisał:Obiwanshinobi napisał:Trochę dystansu.
Oho , i mówi to fanatyk Eureki Seven (czy jakoś tak ) ?
Tłumacz. Taki, co tłumaczy.
Tylko. Te wszystkie peany i chęć ustanowienia święta państwowego w dniu wydania ostatniego epka tyczą się tylko tłumaczenia
Offline
(po pierwszym odcinku dość miałem tytułowego kowboja - czyli chyba głównego bohatera - i za ciąg dalszy jego przygód podziękowałem).
No Obi, Cowboy Bebop to nazwa międzyplanetarnego rydwanu:D, którym poruszali się główni bohaterowie tego anime, O znawco
Wracając do tematu to się po prostu nie da porównywac tych serii, jeśli mnie pamięć nie myli to w Cowboy'u cięzko sie było doszukać wątków fabularnych i traktowane one były pobierznie, całe anime przypominało zbiór chronologcznie połączonych ze sobą, jak dla mnie wyśminicie zrealizowanych, fillerów (w wolnej chwili musze pościągać te jazzowe kawałki).
Co do Triguna to brak mi słów świetne anime [okej]Vash to mój idol:D[okej]
P.S.Ghost porównuje!!!, i uważaj Obi dopiero sie rozkręca, "lumperiberalność" to zaledwie rozgrzewka:D:P
Offline
Obiwanshinobi napisał:Dżibril napisał:Obiwanshinobi napisał:Trochę dystansu.
Oho , i mówi to fanatyk Eureki Seven (czy jakoś tak ) ?
Tłumacz. Taki, co tłumaczy.
Tylko. Te wszystkie peany i chęć ustanowienia święta państwowego w dniu wydania ostatniego epka tyczą się tylko tłumaczenia
Parę osób czekało na osiem ostatnich epków (i na ich spolszczenie) dość długo i w niepewności, czy NANASHI nie porzucą projektu. Nagle zapodali nie jeden, ale wszystkie osiem naraz i niektórzy mają powód do radości.
Cowboy Bebop to nazwa międzyplanetarnego rydwanu:D, którym poruszali się główni bohaterowie tego anime
Zapamiętałem, że tego typunia, który mnie drzaźnił nazywano kowbojem.
Ostatnio edytowany przez Obiwanshinobi (2006-10-16 20:59:38)
Offline
hikikomori napisał:Ze mną jest podobnie, tylko, że odwrotnie:)Obejrzałam 3 epy Triguna i dalej nie mogę. CB b. lubię. Chociaż zdaję sobie sprawę, że bohaterowie mogą czasami wkurzać (mnie czasami wkurzali). Teraz zostały mi dwa ostatnie epy do przejścia i odwlekam to już drugi miesiąc, bo nie chcę, by się seria skończyła[placze] Zwłaszcza, że pewnie skończy się typowo, czyli nie za szczęśliwie. Zdaję sobie sprawę, że z Trigunem pewnie byłoby podobnie. Anime (to dobre anime) ma to do siebie, że nic nie jest takie, jakim się wydaje na początku. Jak śnieg spadnie i będę wreszcie miała wolne, zrobię drugie podejście do Triguna. Po wielu recenzjach wiem, że warto przemęczyć ten wnerwiający początek.
Miałem to szczęście, że mnie początek nie wnerwiał Za to bawił doskonale
Och, mnie też bawił (chociaż wnerwiał mnie wielkolud ze swoja bandą półgłówków i te dwie babki od ubezpieczeń, zwłaszcza ta podwładna [lubię seiyuu, ale w tej wersji nie trawię, hłeh]), ale zabawa to za mało. Kiedy Vash przestanie się wygłupiać i pokaże swoje poważne oblicze?
Offline