Nie jesteś zalogowany.
Strony 1
Witajcie, w tym roku czeka mnie matura i wypadałoby znacząc już coś czytać i wybrać ksiązki i filmy na podstawie których oprę swoją maturę ustną z polskiego . Zwłaszcza ze do końca października trzeba przedstawić swoją bibliografię.
Wybrałem temacik: "Literackie źródła filmowego horroru. Omów specyfikę tego gatunku na wybranych przykładach z literatury i filmu".
Chciałbym żeby możliwie moja praca była ciekawa i zróżnicowana, dlatego chciałbym wykorzystać w niej także oprócz filmów i książek amerykańskich(których najwięcej chyba czytałem i oglądałem) także azjatyckie. Możliwe ze także jakieś Anime(najprawdopodobniej Hellsinga) i jakąś Mange.
Zatem mam pytanie czy znacie może jakieś azjatyckie ksiązki grozy w wersji PL? Jeżeli w ogóle jakieś zostały wydane w Polsce. Ewentualnie byłbym wdzięczny za jakieś ciekawe tytuły wydane po angielsku, chociaż nie wiem czy można wykorzystywać na maturze z polskiego ksiązki nie posiadające przekładu polskiego;). Oraz o jakieś rodzime powieści z tego gatunku oczywiście jeżeli jakieś ciekawe i interesujące powstały - bo głupie i nudne jakoś mnie nie interesują[jezor].
I może o jakieś interesujące, dobre tytuły horrorów azjatyckich - wprawdzie widziałem już sporo ale zawsze można obejrzeć jeszcze kilka.
Ostatnio edytowany przez DevilDrom (2006-09-22 20:16:27)
Offline
Ringu - Koji Suzuki.
Ostatnio edytowany przez suzaku (2006-09-22 19:46:58)
Offline
witaj bracie , ja mam " motyw wampira i upiora "
PS: co to jest Helling
Offline
witaj bracie , ja mam " motyw wampira i upiora "
To też masz nie najgorszy temat nawet chyba lepszy od mojego chociaż na swój nie narzekam. Mimo ze wielkiego wyboru nie miałem bo 90% tematów mnie nie interesuje , zresztą w ogóle są jakieś głupie i nieciekawe.
PS: co to jest Helling
Tylko drobna literówka która właśnie poprawiłem.
Ringu - Koji Suzuki.
Dzięki czekam na dalsze propozycję - dziwne że sam nie skojarzyłem tego tytułu swego czasu miałem ją nawet kupić i przeczytać ale jakoś później zapomniałem.
Ostatnio edytowany przez DevilDrom (2006-09-22 20:41:10)
Offline
Film "Kwaidan - opowieści niesamowite" (reżyseria - Masaki Kobayashi)
http://en.wikipedia.org/wiki/Kwaidan_%28film%29
i jego literacki pierwowzór autorstwa Lafcadio Hearna
http://en.wikipedia.org/wiki/Kwaidan:_S … nge_Things
to klasyka azjatyckiego (japońskiego) horroru.
Offline
osobiście nie widziałem ani nie czytałem ale kuzynka zachwalała mi " Death Note " ( to jest manga, anime i film )
Offline
Dzięki ~Obiwanshinobi jestem już po lekturze "Kwaidan - opowieści niesamowite" i myślę że nada się idealnie do mojej pracy. Chociaż niebyło łatwo zdobyć ta książkę ale a szczęście istnieje coś takiego jak Allegro.
osobiście nie widziałem ani nie czytałem ale kuzynka zachwalała mi " Death Note " ( to jest manga, anime i film )
Raczej nie skorzystam gdyż Manga nie jest dostępna w wersji PL a na maturze z polskiego raczej niemożna opierać pracy na rzeczach nie dostępnych w wersji PL(chyba że się mylę to nich ktoś mnie poprawi). Co to Anime to dopiero zaczęło wychodzić a raczej wolałbym wziąć jakieś Anime które mają już zakończenie. Chociaż nie wykluczam możliwości wykorzystania tego anime zwłaszcza w prezentacji multimedialnej. Gdyż myślę że kolorystyka, kreska sama w sobie wygląda mrocznie i strasznie co w prezentacji jest ważne. Największe szanse więc na wykorzystanie w mojej pracy ma film o ile dorwę jakąś kopie w dobrej jakości(czytaj DVDripa).
Czekam na dalsze propozycję szczególnie odnośnie książek, wprawdzie już wstępnie wybrałem ale nie jestem jeszcze pewny i możliwe że jeszcze zmienię tytuły.
Ostatnio edytowany przez DevilDrom (2006-10-19 18:25:15)
Offline
Hej, to może ja też se "Kwaidan" przeczytam. Film nawet w kinie widziałem (zaj?biście kolorowy).
Jeśli mi coś jeszcze przyjdzie do głowy, postaram się dopisać.
Offline
ostatnio czytałem japoński horror (chyba horror [zależy jak to definiować, bo nie było żadnych zombi, ani innych potworków poza ludźmi]);
Natsuo Kirino - Wyjście ostateczne.
niebardzo mi się jednak podobał i przeczytałem tylko do połowy.
Offline
Hej, to może ja też se "Kwaidan" przeczytam. Film nawet w kinie widziałem (zaj?biście kolorowy).
Jeśli mi coś jeszcze przyjdzie do głowy, postaram się dopisać.
Nie twierdze że jest to wspaniała książka grozy - raczej mało straszna/przerażająca(to tak dla jasności żebyś czasem się nie rozczarował).
Ale biorąc pod uwagę że są to legendy które są przecież źródłem japońskich/azjatyckich hororów to na moją pracę nada się idealnie. Chociaż nie powiem czyta się ją przyjemnie, głownie dlatego że składa się z krótkich opowiadań. Co powoduje że opowiadania są konkretne a czytelnik nie nudzi się na przydługich opisach i nudnych fragmentach - bo ich niema. Albo w trakcie czytania(zwłaszcza po dłuższej przerwie w czytania) zatraca się sens książki. A poza tym jest krótka ma tylko 137 stron + "Studia o owadach" 53 strony = 190 stron - co spokojnie można przeczytać w jeden dzień(w parę godzin).
ostatnio czytałem japoński horror (chyba horror [zależy jak to definiować, bo nie było żadnych zombi, ani innych potworków poza ludźmi]);
Natsuo Kirino - Wyjście ostateczne.niebardzo mi się jednak podobał i przeczytałem tylko do połowy.
Poczytam sobie na necie o tej książce - chociaż skoro ci się nie podobała to nie wiem czy się na nią zdecyduje. Gdyż możliwe że jest po prostu nudna lub nie ciekawa, a ja raczej nie należę to osób wytrwałych więc bardzo prawdopodobne że bym wymiękł nawet wcześniej niż ty. Ale są różne gusta i może akurat mi się spodoba ale najpierw poczytam recenzje bo wole nie kupować kota w worku.
W każdym razie dzięki.
Ostatnio edytowany przez DevilDrom (2006-10-20 21:07:21)
Offline
w sumie nie wiem, czemu mi się nie podobało. może zabrakło lekkości pióra, a może technicznych smaczków. ogólnie pozycja bardzo przeciętna i gdyby akcja nie toczyła się w japonii, nie przeczytałbym nawet 100 kartek.
edit. może nie japońskie, ale sporo ciekawych rzeczy można napisać o niektórcyh ksiązkach grahama (np dżin, albo manitou - niby niezbyt oryginalne, ale mimo wszystko czyta się z przyjemnością. szczególnie, jeżeli nie przeczytałeś dużo tego typu tytułów).
Ostatnio edytowany przez Farfarello (2006-10-20 21:32:53)
Offline
~Obiwanshinobi Raczej nie skorzystam gdyż Manga nie jest dostępna w wersji PL a na maturze z polskiego raczej niemożna opierać pracy na rzeczach nie dostępnych w wersji PL(chyba że się mylę to nich ktoś mnie poprawi).
Tak więc poprawiam na maturce możesz kożystać z czego dusza zapragnie, może być i w suahili to nie ma wiekszego znaczenia, gdyż twój temat tyczy się literatury i filmu, a nie literatury i filmu PL.
Jeszcze pare szczegułów:
1. Nie jest ważne co wybierzesz a raczej to czy to cie bawi, musisz do tego przekonac tych tam po 2 stronmie (ja np to co chce mowic napisałem dziń przed matura na kartce wczesniej mi sie jakos nie chcialo uczyc, wiec tyko czytałem co nieco, a to co napisalem czytałem jadąć busem na mature, no i efekt był zadowalający, bo 100%, a tylko zadowalający bo mówiłęm nie koniecznie to co miałem napisane)więc jak sam nie jesteś przekonany do czegoś to, to olej
2.warto żebyś doszukał sie czegoś co oni znają nie bedą się czuć jak idioci, a kto jak kto ale nauczyciele nie lubią sie tak czuć.
3.Przygotuj się na głupie pytania, ja np. miałem tamat "Zaświaty w literaturze na przełomie epok"(w wielki uproszczeniu bo był z 3 razy dłuższy) i ponieważ odwoływałem sie do lektur, mitologi z różnych stron swiata,tradycji i Sam już nie wiem czego, jednym słowem kompletny mix, nauczyciele nie wiedzieli o co mnie spytac, bo przez 3/4 wyklady miali takie miny jakby pierwszy raz słyszeli o tym co mówie, więc pytania były z moją gadaniną tak średni powiązane np. Która z książek o których wspominałeś podobała ci się najbardziej i dlaczego? czy, Czemu tak młody człowiek interesuje sie takimi tematami? Z tobą bedzie podobnie jeśli bedziesz mówił płynnie i z przekonaniem to beda mieli tylko takie głupawe pytania.
4.Nie przykładaj się zabardzo do prezentacji (slajdy, zdjecia itd), to bedzie cie rozpraszac(ja nie mialem wcale),a tym bardziej że chodzi o to jak mówisz niż co mówisz, a już napewno niż co pokazujesz.
5. Znasz swoją nauczycielke więc ustaw to pod nią i mów to co ona by chciałła usłyszeć, w większości poloniści są podobni.
A co do wyboru książek to ja był zdał się raczej na klasyke, a o anime co najwyżej bym w kółko wspominał, np. porównując takiego Drakule z Hellsigiem, prubować przedstawić Hellsiga jako obraz drakuli w wspułczesnym tak zurbanizowanym i nowoczesnym świecie(Japonia jest świetnym przykładem takiego świeta)
Możesz wziąść coś Kinga i porównoć to z wspułczesnymi sieczkami które mają być straszne, a ty się na nich co najwyżej śmiejesz(bo są tandetne), a zazwyczaj normalnie ich nie oglądasz (nawet jeśli to nie prawda).
Wiem że troche uciekłem od tematu, ale masz lekko złe podejście: nie buduj planu prezentacji do ksiązek które wybrełeś tylko wybieraj książki które ci pasują do tego co chcesz powiedziec.
Jakbym mógł się jeszcze przydać to wal.
Ostatnio edytowany przez Franko (2006-10-20 22:44:18)
Offline
A co do wyboru książek to ja był zdał się raczej na klasyke, a o anime co najwyżej bym w kółko wspominał, np. porównując takiego Drakule z Hellsigiem, prubować przedstawić Hellsiga jako obraz drakuli w wspułczesnym tak zurbanizowanym i nowoczesnym świecie(Japonia jest świetnym przykładem takiego świeta)
Chcąc wsiąść Hellsinga właśnie chciałem zrobić takie porównanie i ogólnie raczej nie przewiduje za dużo tytułów a Anime czy Mangi. Ogólnie planuje wykorzystać po 2 lub 3 książki amerykańskie i azjatyckie(głownie japońskie) i także zastosować porównanie - wskazać różnice i czym one są spowodowane(oczywiście to skrót). Prócz tego z jedno może dwa anime i jedną mangę plus internet jako wsparcie. Przynajmniej tak mniej więcej bo możliwe że odwołam się do większej ilości ale raczej tylko ogólnikowo. I oczywiście wspomnę też o innych rzeczach jak rodzaje horrorów.
Możesz wziąść coś Kinga i porównoć to z wspułczesnymi sieczkami które mają być straszne, a ty się na nich co najwyżej śmiejesz(bo są tandetne), a zazwyczaj normalnie ich nie oglądasz (nawet jeśli to nie prawda).
Także myślałem nad czymś takim przedstawiając swego rodzaju ewolucję horrorów, wskazując w jakim kierunku zmierza współczesny horror.
Wiem że troche uciekłem od tematu, ale masz lekko złe podejście: nie buduj planu prezentacji do ksiązek które wybrełeś tylko wybieraj książki które ci pasują do tego co chcesz powiedziec.
Raczej wiem co chce powiedzieć, wprawdzie jeszcze bardzo ogólnikowo ale zawsze. A poza tym bibliografie niby trzeba zrobić i oddać do końca miesiąca, czyli na materiały(ksiązki i inne rzeczy)muszę wybrać zanim cokolwiek zacznę pisać(no chyba żebym teraz zaczął pisać).
5. Znasz swoją nauczycielke więc ustaw to pod nią i mów to co ona by chciałła usłyszeć, w większości poloniści są podobni.
Znam i wolę pod nią tego nie robić bo chciałbym zaliczyć maturę ustaną z sensownym wynikiem. A moja nauczycielka jest trochę ten tego i raczej różni się od większości polonistów - po prostu ona jest inna(czytaj wszystko co złe przyjdzie ci na myśl). Ale to nie temat o mojej nauczycielce to nie będę jej obgadywać i opowiadać o sposobie prowadzenia lekcji.
4.Nie przykładaj się zabardzo do prezentacji (slajdy, zdjecia itd), to bedzie cie rozpraszac(ja nie mialem wcale),a tym bardziej że chodzi o to jak mówisz niż co mówisz, a już napewno niż co pokazujesz.
Może i tak ale zawsze lepiej mieć tez interesującą prezentację - która obecnie i tak jest standardem. A tym bardziej że zrobienie prezentacji nie wymaga dużego wysiłku.
Tak więc poprawiam na maturce możesz kożystać z czego dusza zapragnie, może być i w suahili to nie ma wiekszego znaczenia, gdyż twój temat tyczy się literatury i filmu, a nie literatury i filmu PL.
Dzięki ale jak już to i tak wykorzystam co najwyżej mange która niema przekładu na polski. Gdyż raczej wole nie porywać się na czytanie książki(zwłaszcza ambitnej) bo obawiam się że mógłbym polec podczas czytania - a raczej wolałbym nie czytać ksiązki trzymając w ręce słownik i sprawdzając dziwnych słów z którymi nigdy wcześniej się nie zetknąłem.
Jakbym mógł się jeszcze przydać to wal.
Dzięki, ale najpierw muszę zacząć robić prace żebym miał o co się dokładnie/konkretniej pytać/prosić o pomoc w czymś.
Ostatnio edytowany przez DevilDrom (2006-10-21 00:33:34)
Offline
Raczej wiem co chce powiedzieć, wprawdzie jeszcze bardzo ogólnikowo ale zawsze. A poza tym bibliografie niby trzeba zrobić i oddać do końca miesiąca, czyli na materiały(ksiązki i inne rzeczy)muszę wybrać zanim cokolwiek zacznę pisać(no chyba żebym teraz zaczął pisać).
Nie martw sie o to, ja tam w bibliografi mialem wszystkiego od cholery, a kozystałem z połowy, reszte to coś se wspominałem i leciałem dalej, mówiąc często o tym czego w bibligrafi nie bylo.
A co do tego że nie chcesz używać mądrych słów i powoływać sie na mądre książki(o ile w twoim temacie takie istnieja:P) to, to jest złe podejście, ja np odniosłem wrażenie że im mniej mnie rozumieli tym wyzej oceniali, bo skoro oni sa tacy genialni i nie rozumieja tzn że ja tez jestm wiec musze dostać wysoką note:P
Ogulnie to się tym nie przejmój, matura to banał, a matura z polskiego jest wręcz trywialna:)
Ostatnio edytowany przez Franko (2006-10-21 01:09:57)
Offline
Strony 1