Nie jesteś zalogowany.
Czy można być prawym chrześcijaninem i jednocześnie wierzyć w anime?
Co sądzicie? Problem jest nurtujący, na przykład ze względu na jawne propagowanie jakże grzesznych postaw homoseksualnych (że wspomnę choćby "Ĺťelaznego pacyfistę Kurogane")...
Offline
LOL! [roftl][roftl][roftl]
Ostatnio edytowany przez Hatake (2006-10-29 13:16:03)
Offline
Hmm.. dla mnie to troche dziwne pytanie. Jestem chrzescijanka, ale wydaje mi sie ze zainteresowania/hobby, nie maja nic wspolnego z tym, czy sie w Boga wierzy czy nie.
Offline
Wierzyc w anime? Jak mozna wierzyc w anime... (lol/rotfl) Co do twojego pytania, to odpowiedz jest pozytywna. To nie jest zle, poki sam nie zaczniesz wprowadzac w zycie tego co dzieje sie w anime. Raz spytalem ksiedza, czy jesli wezme i przeczytam biblie satanistyczna, to czy zgrzesze, odpowiedz byla taka, ze nie, dopoki nie nie zaczne wyprawiac/wyznawac rzeczy w niej opisanych.
Ostatnio edytowany przez KAT (2006-10-29 13:18:43)
Offline
Nie potwierdzam, ani nie zaprzeczam.
P.S. A co z graniem w GTA na przykład?
Ostatnio edytowany przez Obiwanshinobi (2006-10-29 13:24:51)
Offline
Ja nie rozumiem pytania.
Offline
wumi_szoda uznal chyba anime za religie?! W tym wypadku problem rzeczywiscie jest nurtujacy:D
Offline
Nie potwierdzam, ani nie zaprzeczam.
P.S. A co z graniem w GTA na przykład?
To samo, tyo nie grzech dopoki nie wyjdziesz z baseballem na ulice i nie zaczniesz rozjezdzac ludzi.
Offline
Czy można być prawym chrześcijaninem i jednocześnie wierzyć w anime?
Ja wierzę, że kiedyś skończą się takie głupie pytania (mam na myśli źle sformułowane)
Równie dorze można się spytać w tym konteście do brazylijskich (portugalskich? hiszpańskich?) telenowel. Masa zdrad i innych wariactw. To samo inni mówią o anime.
PS: Jestem człowiekiem słabej wiary
Offline
Kisiel napisał:Ja wierzę, że kiedyś skończą się takie głupie pytania (mam na myśli źle sformułowane)
"Jeśli można tak mówić. Uważać trzeba, by nikogo nie obrazić."
Jak widać można. Wolność Kraju, wolność obyczaju.
A u mnie oberwanie chmury i grad pada 1 raz od daawna, wrocek to naprawdę dziwne miasto.
Ostatnio edytowany przez Kisiel (2006-10-29 14:15:37)
Offline
Kurde ale jaja. A w jakie rzeczy z anime wiezysz
Offline
ja wierze ze bedzie kontynuacja inuyasha i rycerzy zodiaku, tenjio tenge, samurai champloo i school rumble 3 czekam juz od dawna i nietraca nadzieji
Offline
Pytanie nie jest błahe, ponieważ chodzi w nim o to, czy można angażować się emocjonalnie, albo propagować coś, czego przesłanie stoi w jawnej sprzeczności z fundamentami (bo podobno to są właśnie fundamenty) deklarowanego przez niektórych wyznania.
Raz spytalem ksiedza, czy jesli wezme i przeczytam biblie satanistyczna, to czy zgrzesze, odpowiedz byla taka, ze nie, dopoki nie nie zaczne wyprawiac/wyznawac rzeczy w niej opisanych.
"Bil Klinton palił trawę, ale się nie zaciągał"
Offline
Pytanie nie jest błahe, ponieważ chodzi w nim o to, czy można angażować się emocjonalnie, albo propagować coś, czego przesłanie stoi w jawnej sprzeczności z fundamentami (bo podobno to są właśnie fundamenty) deklarowanego przez niektórych wyznania.
KAT napisał:Raz spytalem ksiedza, czy jesli wezme i przeczytam biblie satanistyczna, to czy zgrzesze, odpowiedz byla taka, ze nie, dopoki nie nie zaczne wyprawiac/wyznawac rzeczy w niej opisanych.
"Bil Klinton palił trawę, ale się nie zaciągał"
chyba Clinton...
Poza tmy sam sobie odpowiadasz na pytanie: "albo propagować coś, czego przesłanie stoi w jawnej sprzeczności z fundamentami" Wiec chyba jak stoi w sprzecznosci i to propagujesz to jest zle, nie?
Offline
dobra robie się głupi z wiekiem bo nie wiem co mówisz
Offline
Polecanie różnych tam shounen-ai byłoby więc propagowaniem zachowań i postaw jawnie sprzecznych z fundamentami deklarowanego przez niektórych wyznania?
Offline
chyba Clinton...
I chyba też Bill, zapomniałeś dodać...
Poza tmy sam sobie odpowiadasz na pytanie: "albo propagować coś, czego przesłanie stoi w jawnej sprzeczności z fundamentami" Wiec chyba jak stoi w sprzecznosci i to propagujesz to jest zle, nie?
Ja, że zacytuję cytat "mam na ten temat swoje zdanie i zgadzam się z nim". Ciekaw byłem opinii Społeczeństwa.
[cytuj=Obiwanshinobi]Polecanie różnych tam shounen-ai byłoby więc propagowaniem zachowań i postaw jawnie sprzecznych z fundamentami deklarowanego przez niektórych wyznania?
Skoro, według niektórych propagowanie pacyfizmu jest równoznaczne z propagowaniem postaw homoseksualnych, a te jak wiadomo są grzechem, to propagowanie shounen-ai tym bardziej wpisuje się w nurt przeciwnego życiu liberalizmu i relatywizmu moralnego.
Ostatnio edytowany przez wumi_szoda (2006-10-29 15:07:26)
Offline
Obiwanshinobi:
Czemu? Przeciez nie nawolujesz do powielenia zadnych zachowan itp, tylko polecasz komus zeby sobie cos obejrzal. Z tym propagowaniem wyzej to troche nie tak mialo zabrzmiec... poza tym ja nie jestem ksiedzem i powiedzialem tylko to co kiedys ksiadz powiedzial mnie xD
Ostatnio edytowany przez KAT (2006-10-29 15:02:21)
Offline
Genialne pytanie, ale o co chodzi?
The best of best
Offline
Czy można być prawym chrześcijaninem i jednocześnie wierzyć w anime?
Co sądzicie? Problem jest nurtujący, na przykład ze względu na jawne propagowanie jakże grzesznych postaw homoseksualnych (że wspomnę choćby "Żelaznego pacyfistę Kurogane")...
Moja odpowiedź jest jak niżej.
Ja nie rozumiem pytania.
I pytanie pomocnicze, w co chcesz wierzyć w anime? Bo tego za cholere nierozumiem. Twoje zgorszenie seriami Yaoi można jeszcze zrozumieć ale co to ma do wiary?
Offline