Nie jesteś zalogowany.
Nie wiem co chcecie od Speed Graphera, bardzo fajne anime. Ja do swojej czarnej listy dorzucam jeszcze te wszystkie shity a'la pokemony lub Bey Blade
"Skazany na zajebistość"
Offline
Gunslinger girl - nie mają chyba czego już wymyślać
Higurashi no coś tam - dla mnie ta seria skończyła się na 4 epku
Ayakashi- jeśli to jest horror to ja jestem czerwonym kapturkiem
Więcej grzechów nie pamiętam.
Offline
Ale mam nadzieje że za Higurashi żałujesz. Fajna seria z beznadziejną kreską (w sielankowych momentach) i lekko naciąganą fabułą.
Offline
Ayakashi- jeśli to jest horror to ja jestem czerwonym kapturkiem
A więc nie lubisz tego, bo została przyklejona temu anime plakietka horroru?
"Choć uliczna burda jest ze wszech miar godna potępienia, to nie ma nic złego w energii, jaką wyzwala ona w ludziach" John Keats
Offline
Zdecydowanie:
-School Rumble- nudy, nudy, nudy i nuuuuudy(z nudów umierałem)! Nic mnie nie rozśmieszyło w tym anime, a pomoć to komedia.
-Melancholy of Haruhi Suzumiya- to samo, co wyżej.
-Gravitation- jak dowiedziałem się, co się stało w drugim odcinku... to dalej nie mogłem...
-Ouran High School Host Club- przypomina mi to Gravitation.
I found an island in your arms
Country in your eyes
Arms that chain, Eyes that lie
Break on through to the other side
Offline
-School Rumble- nudy, nudy, nudy i nuuuuudy(z nudów umierałem)! Nic mnie nie rozśmieszyło w tym anime, a pomoć to komedia.
Grzeszysz synu. To anime jest w moim Top3, nie wiem jak można tego nie lubić. Ale cóż, to twoja opinia, masz prawo taką mieć
"Skazany na zajebistość"
Offline
School Rumble nie oglądałem więc nie wiem , ale planowałem za niedługo się za to zabrać. Ale odłoże to na tą samą półkę co He is my Master.
Melancholy - wspaniałe anime , komentarze tego kolesia mnie rozkładały . Oryginalna fabuła i postacie , logiczny absurdalny świat . Anime inne od wszystkich.
Offline
Najgorsze ANIME, jakie widziałem:
Fatal Fury(obie części) - beznadziejna fabuła
Armageddon(nie wiem po co to wymieniam, lepiej o tym zapomnieć)
Genocyber(Zzzzzzzzz) - nuuuuuuuuuuuuuuda! zasnąłem przy tym
Nienawidzę tych wszystkich B'DAMANÓW, Pokemonów, Yu-gi-yoh'ów, Duel Mastersów
Ale Digimony lubiłem - 1 i 2 serię
dalej:
hmm... nie wiem... może coś mi się przypomni
Offline
Zdecydowanie:
-School Rumble- nudy, nudy, nudy i nuuuuudy(z nudów umierałem)! Nic mnie nie rozśmieszyło w tym anime, a pomoć to komedia.
I tu, zapewne narażając się połowie forumowiczów, poprę Cię zdecydowanie Głupota głównej bohaterki była dla mnie kompletnie niezjadliwa, postacie przerysowane i nieżyciowe :] (Jedyny który mi się tam podobał to Harima Kenji, ale z powodów osobistych )
Offline
Citizen napisał:Ayakashi- jeśli to jest horror to ja jestem czerwonym kapturkiem
A więc nie lubisz tego, bo została przyklejona temu anime plakietka horroru?
W tytule ma:Ayakashi - Japanese Classic Horror.Znam japońskie horrory , należą do mojego ulubionego gatunku ale to anime nie ma z "dreszczykiem" nic wspólnego.Ponadto fabuła do mnie nie przemawia.Jedynie ostatnia seria wywołała u mnie zaciekawienie.Jeśli chcesz możemy tutaj podyskutować o mocnych i słabych stronach tego anime.Dla mnie posiada ono więcej minusów niż plusów.
Minusy
Mało ciekawa fabuła
Kreska
Brak atmosfery grozy
Nuda
Plusy
Ostatnia seria bardzo ciekawie zaprezentowana aczkolwiek przeciągana.Mimo wszystko wyróżniająca się na tle wcześniejszych epizodów.
Zadowolony czy mam napisać referat na ten temat?
Offline
Ludzie jak was SR nie smieszy to co?~~ Jestescie jak jakies cyborgi ;d
Offline
Ĺmieszy mnie dużo rzeczy ale tego nie mogłam jakoś przełknąć mimo szczerych chęci (dobre recenzje, zachwalanie na każdym forum itp...)
My name is Borg, Cy-Borg
Offline
"Kowboj Bidok"
Zestawienie schematycznej fabuły, muzyki bez polotu, głupich bohaterów, prymitywnych nawiązań do tzw. "klasyki czarnego kryminału" i beznadziejnego świata przedstawionego zmierziło mnie po obejrzeniu jednego odcinka. Jeśli już w pierwszym epizodzie brak pomysłu wyzierał z każdego kąta, to na całą resztę nie mam najmniejszej ochoty.
Podobna sprawa z "Ergo Proxy".
Offline
Zdecydowanie:
-School Rumble- nudy, nudy, nudy i nuuuuudy(z nudów umierałem)! Nic mnie nie rozśmieszyło w tym anime, a pomoć to komedia.
School Rumble wymiata. Ogolnie gdyby nie glupota glownej bohaterki i jej ukochanego ty bylo by juz super .
Melancholy of Haruhi Suzumiya- to samo, co wyżej.
Tutaj przysypialem choc ostatni epek nie byl taki zly.
Ouran High School Host Club- przypomina mi to Gravitation.
Swietne anime, milo wspominam nie zaluje 12h z nim spedzonego.
Offline
Najgorsze co widzialem to bylo DNA^2. Moj kumpel placze do dzis...
Offline
Wanderer napisał:Citizen napisał:Ayakashi- jeśli to jest horror to ja jestem czerwonym kapturkiem
A więc nie lubisz tego, bo została przyklejona temu anime plakietka horroru?
W tytule ma:Ayakashi - Japanese Classic Horror.
No właśnie pisze "Classic Horror". To nie jest taki współczesny horror. Anime i jego fabuła jest ciężka i "niewspółczesna", bo na podstawie opowiadań z japońskiego teatru kabuki. Klimat był wzorowany na stare czasy. Kiedyś bano się innych rzeczy. Dziś ludzi byle duch nie wystraszy. Potrzeba wyrafinowanych sztuczek psychologicznych albo hektolitrów krwi. W Ayakashi tego nie ma bo to horror klasyczny. Chodziło o to, żeby widz czuł, że ogląda tą starą, nudną dla dzisiejszego odbiorcy i trudną w odbiorze sztukę. Może tobie się nie podobało. Wielu osobom pewnie też nie. Ja się wcalę nie dziwię temu, bo dziś większość ludzi przyzwyczajona jest do innego typu sztuki, fabuły, scenariusza. Cały klucz do polubienia tego polega na tym, żeby wczuć się w klimat nie tylko filmu, ale także poczuć, że ogląda się coś, co było stworzone w zamierzchłych czasach.
"Choć uliczna burda jest ze wszech miar godna potępienia, to nie ma nic złego w energii, jaką wyzwala ona w ludziach" John Keats
Offline
"Kowboj Bidok"
Zestawienie schematycznej fabuły, muzyki bez polotu, głupich bohaterów, prymitywnych nawiązań do tzw. "klasyki czarnego kryminału" i beznadziejnego świata przedstawionego zmierziło mnie po obejrzeniu jednego odcinka. Jeśli już w pierwszym epizodzie brak pomysłu wyzierał z każdego kąta, to na całą resztę nie mam najmniejszej ochoty.
Podobna sprawa z "Ergo Proxy".
Wygląda na to, że jesteś ZA MAŁO INTELIGENTNY(żeby się brzydko nie wyrazić) na te dwa tytuły, żeby je zrozumieć. Cowboy Bebop to wspaniała animacja i KAŻDY ODCINEK JEST ESENCJĄ doskonałości. Każdy epek oglądałem z zaciekawieniem. A Ergo Proxy jest chyba zbyt trudne do ogarnięcia dla twojej(sądzę, że niezbyt szybko pracującej) mózgownicy.
Poza tym... jak możesz oceniać tak wspaniały tytuł, jakim jest "Cowboy Bebop"(i w ogóle cokowliek) po jednym odcinku?! Polecam ci Pokemony, albo Bama Margerę - bo przy tym w przeciwieństwie do Ergo Proxy, nie trzeba MYŚLEĆ.
Ostatnio edytowany przez MistrzSztuki (2006-11-20 20:31:36)
Offline
Największy mój zawód odnośnie anime to chyba "X TV". Tak lubiłem mangę, że do połowy serii anime wmawiałem sobie, że ta też mi się podoba
Offline
X TV? Hmmm... nie czytałem MANGI, ale ANIME mi się podobało. Jedynie sam koniec był dla mnie wielkim zawodem.
Ostatnio edytowany przez MistrzSztuki (2006-11-20 20:34:10)
Offline
Mi osobiscie tez sie nie podobal Cowboy bebop, a przy filmie to juz prawie spalem.
Offline