Nie jesteś zalogowany.
didlet napisał:poniewaz jak zglosi na policje to automatycznie sprawe ci zaklada ;]
WTF? A od kiedy to? Nie rób chłopakowi wody z mózgu. Złożenie doniesienia na policji nie oznacza wytoczenia procesu cywilnego, a o takim w tym wypadku mowa i tylko taki wchodzi tutaj w grę.
eee zgloszenie na policje nigdy nie spowoduje wytoczenia procesu cywilnego bo taka sprawe sie samemu zaklada jesli chodzi o roznego rodzaju walki na kase i zeby sprawa takiego walka byla rozpatrywana przez policje to kwota na jaka byl walek musi byc wieksza niz.... bodajze 200 ojro co daje kolo 600 zl, sumy nie jestem pewien wtedy policja musi podjac dzialania operacyjne gdyz tak mowi kodeks karny oczywiscie mozna kazdy walek zglosic na policje i wsumie nalezaloby to zrobic ale i tak policja praktycznie nic nie zrobi, chyba ze ktos robi takie walki notorycznie i wtedy jak sie zbierze kilka/nascie takich spraw to sie za goscia zabiora
Ostatnio edytowany przez Kilgur (2006-12-20 03:06:56)
ara ara...
Offline
Podobno co jakis czas pojawiaja sie krzaczki wiec wychodzi nato ze uszkodzil ja podkrecajac za mocno, dostalem kolejnego emila "Tłumaczyłem 1000 razy ze karta działa ale czasami się zacina pojawiają się krzaczki nie często ale upierdliwie co oznacza że jej żywotność jest ograniczona.Weż kartę oddaj pieniądze sprzedaj komu innemu czytaj regulaminy bądż poważny Każda sprawa cywilno prawna ma swój początek na komendzie,nie mujsisz mi oddawać pieniędzy Allegro oddaje po zgłoszeniu i udokumentowaniu do 500 pln,wystarczy kwit z komendy policji mi nie zależy ale ty się obudzisz z ręką w nocniku,człowieku obudż się chcę dobrze uwierz mi i nie zawracaj głowy pozdrawiam" Jakos mi sie niechce wierzyc ze wcisnie policje szybka gadke oni dadza mu kwitek i allegro oda pieniadze a potem zajma sie mna...
Sądząc po sposobie pisania, to jakiś małolat, który sam złamał regulamin rejestrując się na allegro nie majac 18 lat.
~songoku - jeśli chodzi o przepisy które przytoczyłeś, nie do końca mają one zastosowanie w tym przypadku, ponieważ tu miała miejsce sprzedaż nie w sklepie, a przez osobę prywatną, która nie prowadzi działalności gospodarczej.
Co do wszczęcia sprawy, to po zgłoszeniu czegoś takiego na policję, rozpoczyna się automatycznie śledztwo w sprawie, a nie przeciwko komuś. Dopiero po zebraniu odpowiednich dowodów, można zakwalifikować odpowiednio sprawę. Do końca nie jestem przekonany czy tylko w procesie cywilnym takie coś można rozstrzygać. Owszem zwrot pieniędzy tak, ale można by zakwalifikować to jako oszustwo, w co jednak wątpię, bo towar wysłałeś, a on nie skorzystał ze wszystkich możliwości jakie przewiduje prawo, min. odesłanie towaru do Ciebie wraz z opisem uszkodzenia i prośba zwrotu pieniędzy.
A tak czytajac wypowiedź tego gościa z allegro pomyślałem, że warto wstawić przecinki i wyszło coś na prawdę głupiego <lol>
"Weż kartę oddaj, pieniądze sprzedaj, komu innemu czytaj regulaminy, bądż poważny."
Offline
~songoku - jeśli chodzi o przepisy które przytoczyłeś, nie do końca mają one zastosowanie w tym przypadku, ponieważ tu miała miejsce sprzedaż nie w sklepie, a przez osobę prywatną, która nie prowadzi działalności gospodarczej.
Mylisz się i to bardzo. Przepisy odnosnie rekojmy dotycza wszystkich. Nie ma roznicy czy prowadzisz dzialalnosc, czy nie. Nie wierzysz, wejdz na forum prawne a sie przekonasz ;]
Offline
Nie ma mowy o oszustwie bo produkt został dostarczony i działa !!!!!!
Problem brzmi dla czego działa źle ale tu już nie ma możliwości udowodnienia że to było przed sprzedażą więc niema zbytnio się co martwić.
Offline
~Falmax napisał "...że z kartą są jakies problemy...". Moze wcale nie jest ona uszkodzona, lecz zle podlaczyl, zle wgral sterowniki, a moze po prostu nie spelnia jego oczekiwan. Ja bym go wypytal, czy ona w ogole dziala, jesli tak to jakby mi ja odeslal to bym ja sprawdzil i jezeli przed tem chodzila dobrze, to teraz nie powinno byc z nia problemow rowniez. Jesli natomiat napisalby, ze w ogole nie dziala, to bym sie zapytal co robile przez te 7 dni sprawdzania. Nie przyjabym jej jesli w ogole nie reaguje, poniewaz specjalnie mogl ja popsuc, bo jej po prostu nie chce. A to juz jest raczej do udowodnienia, poniewaz w jakis sposob musial ja spalic, badz tez uszkodzic mechanicznie.
Aha pamietaj, ze zawsze mozesz ja przyjac i sprawdzic, ale nie masz obowiazku oddania kasy, wiec mysle, ze jak on cos kombinuje to sie zniecheci. W zadnym wypadku tez nie przystawaj na: "najpierw oddaj pieniadze, a dopiero ja zwroce ci karte".
Ostatnio edytowany przez songoku (2006-12-20 13:00:58)
Offline