Nie jesteś zalogowany.
wrażenia po Kimi ga Nozomu Eien?
-poszły ze dwie paczki chusteczek
-kumple pytali czemu taki zdołowany jestem
-Hayase to dz****
-Takayuki to (khehemem) ciota
-Haruka rządzi
-historia powiedziałbym, bardzo życiowa, wątek rrrewelacyjny
UWAGA, SPOILER
najbardziej rozkleiły mnie sceny:
-jak Takayuki (wtedy nie ciota) próbował wynieść Harukę ze szpitala
-POŻEGNIANIE nad morzem przy tej scenie waliłem łbem w ziemię i darłem włosy z głowy, cały czas używając chusteczek
-ostatnia (chyba) scena, jak Akane spotyka się z siostą i oglądają książkę Haruki
-a, i jeszce wypadek, ta kokardka na chodniku
to anime mnie po prostu rozkłada
Takayuki POWINIEN zostać z Haruką! tak! inaczej byc nie mogło![placze]
jestem chyba za słaby psychicznie na takie serie
Ostatnio edytowany przez parara (2007-01-28 22:25:59)
KDE4 ssie
Offline
Takayuki, może wcale nie taka "ciota", bo poprostu się załamał, a potem wyszło jak wyszło ( ja chyba bym postąpił inaczej, ale sam niewiem, naszczęście w takiej sytuacji nie byłem, i mam nadzieję, że nie będe ), ale chłopaka ( te jegouczucia ) rozumie
A seria jest świetna - prawie tak dobra ja Beck ( mimo, że to inny gatunek )
Edit:
gdyby nie kłamał..
gdyby nie robił Haruce nadzieji..
gdyby nie postąpił tak jak postąpił..
to pewnie zmieniłbym o nim zdanie
Ja też tak myślałem po obejzeniu serii, ale teraz troszke zmieniłem zdanie ;]
Ostatnio edytowany przez Prince_Vegeta (2007-01-28 22:45:43)
Oczami Fana Blog ;]
Offline
gdyby nie kłamał..
gdyby nie robił Haruce nadzieji..
gdyby nie postąpił tak jak postąpił..
to pewnie zmieniłbym o nim zdanie
KDE4 ssie
Offline
to ja powiem co sięze mna działo po obejżeniu tej serii otóż ....... 3 noce nie przespane tak mi psyche zrysowało ze głowa mała ;(
edit: BTW ja dziewczynie nie pozwolił bym czekać i nic w świecie nie zatrzymało by mnie nawet inna dziewczyna (powidział bym sorki nie mam teraz czasu lol) i gnał bym dalej
Ostatnio edytowany przez star5555 (2007-01-28 23:09:43)
Offline
bym powiedzial tak ze ja nie mialem rozwalonej psychy... powiedzmy ze ja poprostu mialem dola ze sie skonczylo
ale dobrze ze sie tak skonczylo niz mialo inaczej... ja sie dziwie tej dziewczynie ze przy nim byla ... ja osobiscie bym sobie poszedl ^_^
no ale jeszcze jedno chcialem dodac mnie osobiscie na poczatku seria sie nie podobala wiec ja jestem neutral ;p ale potem bylo fajnie ^_^ tlyko male pytanie czy ta mala przypadkiem nie zabujala sie w tym jak on tam mial w tym glownym bohaterze ;x ta siostra tej haruhi czy haruki ;x
Ostatnio edytowany przez Mavet (2007-01-28 23:17:18)
Offline
Dla mnie Anime, bez sensu.
Poco ludzie takie anime robią. Strata czasu.
Wszelka sztuka ma pomagać, człowiekowi radzić sobie w życiu, a nie dołowac i pozbawiać nadziei.[bzdura]
Poza czynnikiem dołującym. nawet fajna kreska i postacie ciekawe.:)
Ostatnio edytowany przez constans73 (2007-01-28 23:55:40)
Offline
Panowie, jakby miłość była taka prosta, to byśmy wszyscy byli szczęśliwi.
Sytuacja, gdy możesz powiedzieć kocham tą i tylko tą i NIC NIGDY tego nie zmieni i jestem na 100% PEWNY swoich uczuć to unikaty. W życiu z uczuciem nie jest tak łatwo.
SPOILER
Zważcie na fakt, że Takayuki sam też wachał sie czy kocha Haruki, czy też nie (co nie znaczy, że nie). Z resztą Hayase też nie była od razu pewna czy z nim chce być. Nie można też powiedzieć, że Haruka była zakochana w Takayukim na zawsze i na wszystko co się stanie. Nie można powiedzieć, że on czy ona to świnia, idiota, niewinny/winny. Cała czwórka (Shinji też) zmagała się z uczuciami - tu nie ma złych i dobrych, ciot i twardzieli itd. Są tylko ludzie, których życie targane jest przez uczucia.
SPOILER END
To właśnie pokazuje KGNE - że miłość nie jest prostym uczuciem. Że nigdy do końca nie wiesz czy kogoś faktycznie kochasz, czy też nie. Oczywiście wszyscy z was, którzy mają teraz swoją 2gą połowę pewnie mówią, ja tam ją/jego kocham na 100%, na bank i na amen. Nie dziwie się. Podświadomie nie dopuszczamy do siebie myśli, że może tak jednak nie jest. I niech tak zostanie.
P.S.
Dla mnie najlepszą postacią jest... Shinji Taira.
Ostatnio edytowany przez Suchy (2007-01-29 01:11:59)
Offline
true true ... masy raccje o srz klawitura mi pada porpawie
no teraz lepiej co jak by nie patrzec on mogl odrazu jej powiedziec a nie mowic tak poowoli . i w ogole czemu sie nie skapnela ze ma dluzsze rece wlosy itd itp wczesniej ? ... trooszku tu nie teges
edit
psycho zgralismy sie ? Oo"
Ostatnio edytowany przez Mavet (2007-01-29 01:13:58)
Offline
Dla mnie Anime, bez sensu.
Poco ludzie takie anime robią. Strata czasu.
Wszelka sztuka ma pomagać, człowiekowi radzić sobie w życiu, a nie dołowac i pozbawiać nadziei.[bzdura]Poza czynnikiem dołującym. nawet fajna kreska i postacie ciekawe.:)
Twoja ocena tego anime nie jest obiektywna bo wszyscy wiedzą, że jesteś fanatykiem miłości.
Offline
tlyko male pytanie czy ta mala przypadkiem nie zabujala sie w tym jak on tam mial w tym glownym bohaterze ;x ta siostra tej haruhi czy haruki ;x
hehe, w Akane Maniax znajdziesz odp
KDE4 ssie
Offline
Dla mnie KGNE to najlepszy romans, dramat jaki widziałem. Opowiada o uczuciach i ich prawdziwej formie, o tym że nie zawsze musi być radośnie. A dzisiejsze szczęście jutro może przerodzić się w tragedie. Opowiada historie o tym jak poszukuje się miłości.
Co do postaw bohaterów to nie zgadzam się z Parara. Cała trójka przez to co się dzieje jest zagubiona pomiędzy miłością, strachem, winną że mogłem do tego nie dopuścić. Uczuć jest za dużo i wydarzenia tak przytłaczają że nie mogą sobie z nimi poradzić. Łatwo jest parara mówić że są tacy czy siacy gdy nie jest się na miejscu bohaterów. Co prawda mogli by postąpić inaczej ale wtedy ktoś inny wysunoł by inne oskarżenia. Choć nie rozumiem twoich oskarżeń "-Hayase to dz**** -Takayuki to (khehemem) ciota -Haruka rządzi" bohaterowie postępowali tak a nie inaczej ale nie uważam by z tego powodu tak ich osądzać.
KGNE to jedno z najlepszych anime jakie widziałem.
Offline
mnie na poczatku bardzo nudzilo... i nie obejrzalabym go chyba gdyby odcinkow z lat szkolnych bylo wiecej... po prostu bym sie znudzila i przerwala. ale kiedy nastepuje przeskok o 3 lata do przodu rpbi sie ciekawiej. choc i tak uwazam, ze daloby sie te serie w 6 odcinkach zmiescic. bylaby wtedy o niebo lepsza (jak ja nie znosze dluzyzn )
a moja ulubiona scena to jak akane pęka w szpitalu i wygarnia siostrze ile czasu spala i ile to wszystkich zdrowia kosztowalo.
Ostatnio edytowany przez sadakot (2007-01-29 21:36:17)
猫が大好き!!!
Offline
to ani jest maxymalnie dołujące, nie ma o czym rozmawiac, zarowno dobre jak i złe, przez to cholerstwo mialem kilka dni nieprzespanych... ocena 9/10 jest poruszona bardzo trudna kwestia moralna i dobrze ze są takie anime i bardzo dobrze ze nie ma ich wiele
Offline
i dobrze ze są takie anime i bardzo dobrze ze nie ma ich wiele
za duzo nei rpzespanych nocy?
nyo coz nie kazdemu musi sie podobac w 100% ;]
Offline
Choć nie rozumiem twoich oskarżeń "-Hayase to dz**** -Takayuki to (khehemem) ciota -Haruka rządzi" bohaterowie postępowali tak a nie inaczej ale nie uważam by z tego powodu tak ich osądzać.
SPOILER
-Hayase to dz****, bo: raz, że przespała się z Shinjim, dwa, że zdradziła koleżankę
-"Takayuki to (khehemem) ciota", bo: kłamał i (powtarzam się) robił (jako tako) nadzieję Haruce (no to, że on ją nadal kocha itepe).
-a Haruka rządzi, bo tak
a zreszta to jest tylko moja opinia i nikomu jej nie narzucam
KDE4 ssie
Offline
Oj uwierz mi ... nie powiedizalbym ze hayase to dz**** ale cooz kazdy rozumie to inaczej ;]
choc po tym jak poszla sie przespac z kims innym ... no ale pomyslalem ze takayuki jej nie zaspokaja wiec ;] choc to by mnie zabilo gdybym sie dowiedzial ze moja dziewczyna <.<...
Offline
he, jak jest się zdołowanym to najlepiej pojsc do hotelu i się z kims podymac, nieprawdaż (he, nie ma serca dziewczyna)
czy takayuki jej nie zaspokajał to nie wiem może..
dziwna reakcja chłopa, zrobił i powiedział (jesli sie nie mylę): aha..
KDE4 ssie
Offline
Feniks_Ognia napisał:Choć nie rozumiem twoich oskarżeń "-Hayase to dz**** -Takayuki to (khehemem) ciota -Haruka rządzi" bohaterowie postępowali tak a nie inaczej ale nie uważam by z tego powodu tak ich osądzać.
SPOILER
-Hayase to dz****, bo: raz, że przespała się z Shinjim, dwa, że zdradziła koleżankę
-"Takayuki to (khehemem) ciota", bo: kłamał i (powtarzam się) robił (jako tako) nadzieję Haruce (no to, że on ją nadal kocha itepe).
-a Haruka rządzi, bo taka zreszta to jest tylko moja opinia i nikomu jej nie narzucam
Hmm odkąd to Hayase była winna coś Haruce?? I dla czego z tego powodu miała odrzucić swoją miłość?? Pozatym Haruka była wtedy nie przytomna i nie widze powodu dla czego Takayuki nie miał by się związać z Hayase.
Hmm no wiesz kwestia podejść bo może i robił nadzieje Haruce ale tylko dla tego by nie doznała szoku i mogła się spokojnie wyleczyć. Co ma oszukiwanie kogoś do bycia ciotą bo też nie rozumiem
Haruka e mi się podobało w niej to że na końcu nie miała żalu do innych.
Offline
Hmm odkąd to Hayase była winna coś Haruce?? I dla czego z tego powodu miała odrzucić swoją
miłość??
a to Haruka nie chodziła z Takayukim? nie była w nim zakochana ani on w niej? ...
dziwne, że Hayase nie mogła powiedziec wczesniej, że go kocha.. chociaż jakby się zastanowic to pomagała swojej (jeszcze przyjaciółce) w zdobyciu chłopaka, może dlatego
Hmm no wiesz kwestia podejść bo może i robił nadzieje Haruce ale tylko dla tego by nie doznała szoku i mogła się spokojnie wyleczyć. Co ma oszukiwanie kogoś do bycia ciotą bo też nie rozumiem
ja po prostu nie rozumiem jak on mógł zrobic cos takiego i jednej i drugiej. sumienia nie ma czy co? nie mogl wytlumaczyc Hayase, że no dajmy na to, musi zachowywać się w towarzystwie Haruki tak, jak trzy lata wczesniej (ale tylko przez okreslony czas). wydaje mi sie, ze powinna to zrozumiec, w koncu to dla dobra jej (bylej) kolezanki
KDE4 ssie
Offline
A miałem zamiar obejrzeć to anime, niestety wczoraj dnia 29.01.2007r obejrzalem amvke i nadzialem sie na koncowke. OMFG ;c ale i tak chyba obejrze xD
Offline