Nie jesteś zalogowany.
Strony Poprzednia 1 2 3
Ja się uskarżam
Ale i tak nie lubię, jak ktoś co chwila krzyczy dużymi literami.
Offline
Malutkie lubicie, no dobrze. Nie będe wam w twarz świecił. Zrobie to dla was.
Zaspokoiłem waszą potrzebe malutkich literków. A teraz.
Trzeba uwarzac bo zabujac się można.
Moi przyjaciele. Pozdrawiam !!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!
Offline
Nie lubimy tez jak komus zacina sie kombinacja klawiszy Shift+1
Offline
W ogóle, nie lubimy jak komuś się psuje klawiatura. Ale o tym już pisałem, widocznie nie dotarło
Offline
No cóż nie oszczędzam klawiatórki. No i coś tam czasem się zacina w Alcie. I ą i ę i ł wychodżą źle. Ale myślałem że wam, tym wprawionym w bojach przeróznych napisów do anime nie przeszkadza.
No cóz, mósicie się z tym pogodzic.Lub cierpieć. Lub uznac to za dobre ćwiczenie.I nie bądzcie smutni lub marudni.
Offline
No właściwie my "wprawieni w bojach" mamy to do siebie, że jak cosik nie pasuje to albo nie czytamy albo skarżymy się Yangowi a on wtedy fru i nie ma tematu
Offline
ok.
Offline
A czasami jak uzytkownik jest niereformowalny to skarzymy sie Yangowi i fru nie ma uzytkownika
Offline
A jak wszyscy są niereformowalni, to fru i nie ma forum . Jak to dobrze być modem, zero obowiązków i wczystko ci lata
Gwoli ścisłości, to nie chodzi o kreske czy też jej brak, ale o nadmiar powtarzających się znaków. Wiesz, taka kombinacja shift + 1, któa daje ciąg znaków ! jest naprawde w bardzo złym guście.
Offline
A jak ~amarthar się się skarży fruuuuu i go nie ma.
Offline
ROTFL
A wracając do tematu.. czasami w ramach skrótu mianem otaku określa się po prostu fana M&A
Offline
Anime ma więcej zalet niż wad. I to chyba przyczyna fascynacji, w odróżnieniu od rynku Amerykańskiego rynku.
Piekna jest wiosna i piękne jest lato.
Świeci słońce i kwietna jest łąka.
A ty Animaku nie ścinaj kwiatków.
Spokojny jest wieczór nad jeziorem.
A ty Animaku się nie wydzieraj.
Róbcie co chcecie. Swoje teksty też przejżyjcie. Jak nie forme to przynajmniej sens.
Wcle jakoś szcunku przez to nie poczułem, przez te wasze wytyki.
Jak lubicie to wasza sprawa.
Offline
A w nocy jakoś to wszystko lepiej chodzi i w końcu mogłem sobie trochę poprzycinać .
Offline
Strony Poprzednia 1 2 3