Nie jesteś zalogowany.
Może i zapomnianym, ale nie przez wszystkich, bo demolkę w nim robił koncertowo (i w ogóle jeden z jego lepszych filmów). Mógłby śmiało w pierwszym rzędzie falangi stać
Ps: jak ktoś chce się pośmiać, to polecam wątki o 300 na filmwebie, poważnie, tam jest "lepiej" niż onecie.
nieno na filmweb to masakra sie dzieje, strona calkowice zmonopolizowana przez dzieci neostrady
ara ara...
Offline
nieno na filmweb to masakra sie dzieje, strona calkowice zmonopolizowana przez dzieci neostrady
I trolle :]
Offline
Nie no jest tam paru porządnych ludzi , ale się nie wypowiadają z dziećmi i trolami ;]
Offline
Film genialny:) jest z lepszych jaki widziałem(teraz tylko komiks czytnąć trza)jednak jestem fanem wersji historycznej dlatego mnie dobił troche ten trol i zdrajca:) 9/10
Offline
Film dobry, choć dla mnie ze zbyt dużym patosem, ale to ze względu na komiks.
(teraz jest trudno sobie wyobrazić by 300 ludzi zatrzymało armię)
Offline
naprawdę trudno sobie wyobrazić że jest funkcja edytuj...
szkoda że nie ma wersji czysto historycznej bo niektóre elementy mnie dobiły
A co do 300 osób zatrzymujacych armie...ile osób wciska czerwony guziczek odpalający bombę atomową?? a ile osób jest w stanie taka bomba zabić?? sadze ze jednak 300 osob jest w stanie zatrzymać całą armie
Ostatnio edytowany przez khadzad (2007-03-28 11:00:57)
Offline
dla mnie to byla jedna dluga walka hektora z achilkiem i za to duzy plusik :-)
Do not only follow the footsteps of your masters, but search what they were searching for...
Offline
dla mnie to byla jedna dluga walka hektora z achilkiem i za to duzy plusik :-)
e no, nie pomyliły ci się filmy przypadkiem? chyba że o czymś nie wiem[szalony]
Offline
Przemo chodziło mi o to, że ten film, był dla mnie calosciowo jak jedna dluga walka tych dwóch kolesi z Troii
Do not only follow the footsteps of your masters, but search what they were searching for...
Offline
Kiepska sprawa. Kazimierz Kutz w dzisiejszym Dzienniku stwierdził, że ludzie, którym się podobał film 300 (w szerszym kontekście mówił, zdaje się, o całym kinie rozrywkowym) to "umysłowe prymitywy" i generalnie jest mu takich ludzi (czyli przykładowo mnie) żal. Dodał też, że film 300 to chała, której jednak nie oglądał i nie zamierza oglądać, bo to chała (o tym jest przekonany święcie, prawdopodobnie dlatego, że to nie jego film, więc inaczej być nie może). To, jak się domyślam w swoim umysłowym prymitywizmie, jest postawa godna humanisty i intelektualisty. Po tej ocenie pana Kutza przyjdzie mi się chyba powiesić, bo życia w takim upodleniu sobie nie wyobrażam. Albo, żeby moja śmierć nie była ot, taka jak kromka chleba, to zamęczę się na śmierć maratonem ambitnych polskich filmów.
Ostatnio edytowany przez Freeman (2007-03-28 14:14:43)
Offline
Kiepska sprawa. Kazimierz Kutz w dzisiejszym Dzienniku stwierdził, że ludzie, którym się podobał film 300 (w szerszym kontekście mówił, zdaje się, o całym kinie rozrywkowym) to "umysłowe prymitywy" i generalnie jest mu takich ludzi (czyli przykładowo mnie) żal. Dodał też, że film 300 to chała, której jednak nie oglądał i nie zamierza oglądać, bo to chała (o tym jest przekonany święcie, prawdopodobnie dlatego, że to nie jego film, więc inaczej być nie może). To, jak się domyślam w swoim umysłowym prymitywiźmie, jest postawa godna humanisty i intelektualisty. Po tej ocenie pana Kutza przyjdzie mi się chyba powiesić, bo życia w takim upodleniu sobie nie wyobrażam. Albo, żeby moja śmierć nie była ot, taka jak kromka chleba, to zamęczę się na śmierć maratonem ambitnych polskich filmów.
Wszystko ładnie i pięknie, ale to: "prymitywiźmie". Błąd Panie Freeman. Prymitywizmie, podobnie jak romantyzmie, etc. Ortofaszyści czuwają.
Sorry, ale nie mogłem się powstrzymać. W końcu to ojciec założyciel.
Ostatnio edytowany przez Winged (2007-03-28 12:49:29)
"Dla ludzkich zachowań nie mam nic poza życzliwością i nic poza śmiechem na pocieszenie bliżnich"
John Irving, "Świat według Garpa"
Offline
Primus inter pares, no more, no less
Offline
Dodał też, że film 300 to chała, której jednak nie oglądał i nie zamierza oglądać, bo to chała
Hahaha to jest to, uwielbiam takich krytyków...
Swoja droga film mi sie podobal, chociaz nie jest wybitny. Nawet jesli panu Kutz'owi ten film sie nie podobal to nie oznacza ze moze obrazac wielu ludzi.
Offline
Ja to powiem jeszcze inaczej, wiekszosc filmow, ktore mi sie podobaly, nie trafiaja w gusta krytykow i odwrotnie. Krytyk tez czlowiek, wiec ma swoje gatunki ulubione, wiec wtraca sie subiektywizm :]
Poza tym jeszcze inna kwestia, zobaczcie ile filmow np. w Stanach jest nielubianych\lubianych, a w Europie czesto na odwrot.
Po prostu sa rozne gusta i tyle
Offline
Film dobry, choć dla mnie ze zbyt dużym patosem, ale to ze względu na komiks.
(teraz jest trudno sobie wyobrazić by 300 ludzi zatrzymało armię)
heh moze poczytaj fakty historyczne na temat tej walki
ara ara...
Offline
Po prostu sa rozne gusta i tyle
Jasna sprawa, ale w gruncie rzeczy wypowiedź Kutza jest prostacka i chamska, niejedna osoba ma prawo po prostu poczuć się urażona (a mówi to, jakby nie było, wybitny ponoć reżyser i w dodatku senator, chociaż "IV RP" - patrząc pod tym kątem, to takie zachowanie jest zrozumiałe). Nie chodzi mi już konkretnie o ten film, ale o cały wydźwięk jego wypowiedzi.
Już pomijam, że co to za krytyk, który krytykuje coś, czego nawet nie oglądał, a tych, którzy oglądali, z góry określa mianem prymitywów (hmm, w zasadzie to mi kogoś przypomina...)
Ostatnio edytowany przez Freeman (2007-03-28 14:21:38)
Offline
A ja jeszcze zachęcam - oprócz do przeczytania komiksu Franka Millera, obejrzenia filmu Zacka Snydera, przeczytania chociażby książki "Ogniste wrota" Stevena Pressfield'a.
Ostatnio edytowany przez Rein (2007-03-28 14:31:01)
Offline
no, co ty. Ja też byłem na tym w kinie dzisiaj i oprócz sieki to widziałem tam kobiety z dziwnymi sutkami, prawdziwą męską przyjaźń oraz honor jak dla mnie super film.
No może i w tle było coś takiego, ale nie robiłbym z tego jakiegoś melodramatu wojennego. Poza tym niektóre efekty śmierdzą władcą pierścieni, a średnio co drugie słowa wypowiedziane w filmie to śmierć albo zabijać w różnych przypadkach.
Edit: Chciałem jeszcze dodać ze wyjątkowo im się persi udali, znaczy nie wiem jak względem historii ale król królów wyglądał prawie tak jak sobie to wyobrażałem, cały ob*ebany złotem.
Armia perska też całkiem fajnie wyglądała.
Ostatnio edytowany przez Sevortharte (2007-03-28 14:45:55)
Offline
Jasna sprawa, ale w gruncie rzeczy wypowiedź Kutza jest prostacka i chamska, niejedna osoba ma prawo po prostu poczuć się urażona (a mówi to, jakby nie było, wybitny ponoć reżyser i w dodatku senator, chociaż "IV RP" - patrząc pod tym kątem, to takie zachowanie jest zrozumiałe). Nie chodzi mi już konkretnie o ten film, ale o cały wydźwięk jego wypowiedzi.
Już pomijam, że co to za krytyk, który krytykuje coś, czego nawet nie oglądał, a tych, którzy oglądali, z góry określa mianem prymitywów (hmm, w zasadzie to mi kogoś przypomina...)
Nie czytalem calej wypowiedzi (chyba, ze ja cala przytoczyles), ale gdybym sie w niej zaglebil, to tez pewnie bym sie wkurzyl, a ze mam dzis dobry humor...
Gdzies slyszalem stwierdzenie, ze "tylko ktos, kto jest rowny mnie, jest w stanie mnie obrazic", a konczac 12 klas podstawowki mysle, ze mam na tyle opanowany material, ze watpie, aby mogl mi dorownac
Offline
[cytuj]Ja to powiem jeszcze inaczej, wiekszosc filmow, ktore mi sie podobaly, nie trafiaja w gusta krytykow i odwrotnie. Krytyk tez czlowiek, wiec ma swoje gatunki ulubione, wiec wtraca sie subiektywizm :]
[/quote]
Swięta racja, dlatego ja na przykład wiem że od książki która zdobyła w danym roku Nike powinienem trzymać się z daleka.
A co do wypowiedzi Kutza... cóż "filmu niewdziałem, ale to chała" oddaje całą merytorycznośc jego oceny. Dlatego ewentualne obelgi od takiego człowieka spłyną po mnie jak woda po gęsi, bo nie sa warte nawet komentarza.
Tak przy okazji, jak jest opinia samego "Dziennika" na ten temat? Bo jeśli taka sama to już nie pierwszy raz upewniam się co do gadzinowego poziomu tego pisma.
Smutne jest to jak wspomniał Freeman, że tak niskim poziomem popisała się osoba "ceniona", ale widocznie polityka na każdym odciśnie swoje pietno (dodatkowo jeśli ten pan jest w jednej z parti które trzymają władze to jego zachowanie będzie dla mnie bardziej niż zrozumiałe)
Ostatnio edytowany przez opcy (2007-03-28 14:52:58)
To nieprawda że nie ma ze mnie porzytku... zawsze moge służyć jako zły przykład
Offline