Nie jesteś zalogowany.
Witam
Mam pytanie. To pytanie tyczy się raczej osób zamieszkałych w Zielonej Górze.
Chciał bym sie przyłączyć do Gry "WarHammer"lub"Dungeon & Dragon's"(choć w te drugą jeszcze nie grałem). Jakoś w Nowogrodzie mało osób w to gra, a ekipa z krórą grałem rozpadła się (Poerozjerzdżali się po polsce za szkołą). Nie jestem za dobry, ale się ucze choć dość dawno nie miałem do czynienia z Tym (ze względów szkolnych i pracy).
Jeśli ktoś gra albo grał i wie gdzie mógł bym się dołączyć do gry to prosze o info. Choć wolał bym aby to było w Zielonaj Górze albo Nowogrodzie Bobrzańskim.
Pozdrawiam Remik
Ps. Nie zwracajcie uwagi na błędy bo właśnie jestem po imprezie i troche jestem nie wstanie (^^)
Offline
Dungeon & Dragon's jest leprze od WarHammera.. (choć bitewny WarHammer 40k wymiata) ale takie osobista opinia...
EDIT: TO jest do tego na dole
To chyba że oczywiste że nie chodzi o gry komputerowe (chyba że nie dla wszystkich no to wtedy...)
Ostatnio edytowany przez Zgrzyt (2007-03-30 20:39:38)
Offline
Acha zapomniałem podać Nie chodzi mi o gry komputerowe ani ma konsole tylko na "Live"
Offline
D&D lepszy od młotka - to dosyc odważne stwierdzenie - spytaj jakiegokolwiek zagozalego milosnika papierowców o zdanie to cie wysmieje
Offline
Danuel zdaje sobie z tego sprawę
Offline
Ja nie moge tego stwierdzić ponieważ jeszcze nie miałem okazji grać w D&D
Offline
Ale Warhammer jako gra wyobraźni tak jak D&D?? Czy Warhammer figurkowy??
Obie gry wymiatają ale każdą cenie za co innego i moim zdaniem nie można ich porównywać.
Z góry sory za offtop.
Offline
Hmmm. co do figurek miałem tylko raz okazje zagrać z takowymi, ale źle się to skączyło (oczywiście nie dla figurek). Fakt nie da sie tego porównać. Więc wolał bym aby była jako gra wyobraźni (^^). A drugim powodem jestt to że nie posiadam figurek
Offline
Warhammer jest najlepszy Najbardziej dziwi mnie to ze tak naprawde niegdy nie powstala gra cRPG na bazie warhammera, tylko pare gierek na podstawie wersji bitewnej
ara ara...
Offline
Jako znawca z 12 letnim stazem regularnych sesji dolacze sie do problemu (tylko i wylacznie) rzekomej "lepszosci" D&D nad Młotkiem. Oczywiscie rozumiem, ze to nie jest forum na którym powinno wyjasniac sie takie sprawy, lecz skoro temat sie juz pojawil...
Juz rozpoczynajac ten wywod moge powiedziec, ze to totalne nieporozumienie iz ktos stwierdza, ze D&D dzierzy palme pierwszenstwa - tu nawet nie ma co liczyc sie z subiektywnym zdaniem. System ów jest po prostu glupia rzeznia, nie liczaca sie z prawdziwa gra role playing. Oczywiscie ktos moze wysunac zarzut, ze wszystko zalezne jest od MG, ale to rowniez bzdura, bo jesli sam system juz nie stwarza klimatu (oczywisce system w pelni rozbudowany)to Gracze (przede wszystkim)jak i Mistrz Gry tez go nie stworza. Bedzie to tylko czasowa iluzja, ktora predzej czy pozniej podniesie kurtyne prawdziwosci. Zas Warhammer posiad juz pewna otoczke realnosci, co prawda ed.II postanowila podazyc za przykladem D&D i zmodyfikowac mechanike, ale to ze wzgledu na pewna "popularnosc" w "pewnych kregach".
Nie bede rozpisywac tu jakiejs skomplikowanej monografi na ten temat dlatego zakoncze tu.
P.S. Gra na podstawie WH powstanie wkrotce http://www.warhammeronline.com/english/home/index.php
Ostatnio edytowany przez Layla (2007-03-30 22:24:56)
Offline
Jako znawca z 12 letnim stazem regularnych sesji dolacze sie do problemu (tylko i wylacznie) rzekomej "lepszosci" D&D nad Młotkiem. Oczywiscie rozumiem, ze to nie jest forum na którym powinno wyjasniac sie takie sprawy, lecz skoro temat sie juz pojawil...
Juz rozpoczynajac ten wywod moge powiedziec, ze to totalne nieporozumienie iz ktos stwierdza, ze D&D dzierzy palme pierwszenstwa - tu nawet nie ma co liczyc sie z subiektywnym zdaniem. System ów jest po prostu glupia rzeznia, nie liczaca sie z prawdziwa gra role playing. Oczywiscie ktos moze wysunac zarzut, ze wszystko zalezne jest od MG, ale to rowniez bzdura, bo jesli sam system juz nie stwarza klimatu (oczywisce system w pelni rozbudowany)to Gracze (przede wszystkim)jak i Mistrz Gry tez go nie stworza. Bedzie to tylko czasowa iluzja, ktora predzej czy pozniej podniesie kurtyne prawdziwosci. Zas Warhammer posiad juz pewna otoczke realnosci, co prawda ed.II postanowila podazyc za przykladem D&D i zmodyfikowac mechanike, ale to ze wzgledu na pewna "popularnosc" w "pewnych kregach".
Nie bede rozpisywac tu jakiejs skomplikowanej monografi na ten temat dlatego zakoncze tu.P.S. Gra na podstawie WH powstanie wkrotce http://www.warhammeronline.com/english/home/index.php
Odniosłem wrażenie, że jesteś zwolennikiem sesji w stylu "weszli do karczmy i przesiedzieli tam przy piwie całą sesję". Nie mam takiego doświadczenia jak ty, ale grając nie umiem grać w taki nudny dla mnie sposób - jak grac to sieczka, to przygoda, to zdobywanie poziomów, to zdobywanie skarbów, a nie wykonywanie zawodu w stylu kowal, rzeźbiarz, sprzątaczka i czerpanie ztego satysfakcji.
Offline
Odniosłem wrażenie, że jesteś zwolennikiem sesji w stylu "weszli do karczmy i przesiedzieli tam przy piwie całą sesję". Nie mam takiego doświadczenia jak ty, ale grając nie umiem grać w taki nudny dla mnie sposób - jak grac to sieczka, to przygoda, to zdobywanie poziomów, to zdobywanie skarbów, a nie wykonywanie zawodu w stylu kowal, rzeźbiarz, sprzątaczka i czerpanie ztego satysfakcji.
Nie uwieżysz ale moi gracze najlepiej zapamiętali sesję w której musieli po prostu szukać po całym lesie jakiś roslinek i ziwerzątek na odtrutkę. Po drodze całkowicie restrykcyjnie przestrzegając zasad chigieny, jedzenia, picia, odpoczynku itd
Offline
cóż nie mówię WH że jest zły ale jak znajomi zaproponowali mi grę i najpierw zagrałem w WH (kilka razy) a potem w D&D(tez kilka razy) grałem z tymi samymi osobami...i szczerze po grze w D&D miałem jakieś milsze odczucia....i tak mi zostało.. możecie mi powiedzieć ze się nie znam że amator powinien siedzieć cicho, lecz mi jako graczowi przypadł bardziej do gustu D&D
Ostatnio edytowany przez Zgrzyt (2007-03-30 23:41:08)
Offline
Odniosłem wrażenie, że jesteś zwolennikiem sesji w stylu "weszli do karczmy i przesiedzieli tam przy piwie całą sesję". Nie mam takiego doświadczenia jak ty, ale grając nie umiem grać w taki nudny dla mnie sposób - jak grac to sieczka, to przygoda, to zdobywanie poziomów, to zdobywanie skarbów, a nie wykonywanie zawodu w stylu kowal,
rzeźbiarz, sprzątaczka i czerpanie ztego satysfakcji.
uhm gram w WH co tydzień po kilka godzin ponad pół roku, i jakoś nie mam sesji 'weszli do karczmy i przesiedzieli tam przy piwie całą sesję'. i owszem, mam przygody. ale po pół roku tymi samymi postaciami nadal nie mamy żadnych magicznych przedmiotów (nie licząc maga, który sam w sobie już takim jest ;]), ale jak mamy za zadanie zabić kapitana straży w małej wiosce, bo jest wyznawcą chaosu to nie możemy po prostu wbić do wioski, pozabijać wszystkiego co się rusza oprócz ognia i sobie wyjść. i tu wychodzi imho zaleta warhammera - nie jesteś po prostu przepakowanym herosem ale zwykłym człowiekiem jakich pełno w imperium, gra ci stawia na kombinowanie, cwaniactwo, logikę, umiejętne wykorzystanie tego co masz. jaka jest satysfakcja z tego, że wykonałeś zadanie jeśli sprowadziło się ono do wbicia gdzieś, spytania karczmarza olśnionego twoją postacią (nawet mu nie musisz kolejki postawić) i jej płonącym mieczem gdzie jest ofiara, pójściu tam, zabiciu i zgarnięciu wozu złota?
chcesz zdobywać tony skarbów i żeby ci latały levele jak prędkościomierz - to nie lepiej pograć w diablo? albo jakiegoś cRPG...
po prostu nie lubię grać na 'daddy, can i play?'.
Ostatnio edytowany przez grejpfrut (2007-03-31 08:53:56)
Offline
Odniosłem wrażenie, że jesteś zwolennikiem sesji w stylu "weszli do karczmy i przesiedzieli tam przy piwie całą sesję".
Czesto wrazenia moga byc mylne, jestem zwolennikiem sesji typu hitchcock'owskiego (zaczac z duzym wybuchem, a pozniej jest coraz glosniej), ale w ktorym jest miejsce na rozmowe pomiedzy postaciami, przedstawianie ich uczuc, rozsterek, na chwile kłótni, ostatecznie nawet do ukazywania wrogosci, czy przyjazni w stsounku do reszty osob z druzynki. Uwielbiam sesje, gdzie postacie po raz pierwszy spotykajac sie nie sa pewne na ile moga zaufac "przyszlej" druzynce (a bywa ze nigdy nie zaufaja). Uwielbiam sesje gdzie nie tylko gracze przygotowuja ogromny portret psychologiczny postaci i konsekwentnie nim podazaja, ale rowniez robi to MG w stosunku do NPC. Słowem uwielbiam to Role Playingi jesli konieczne bedzie do dobrej zabawy i dobrej gry przeprowadzenie calej sesji na temat rozmowy druzyny w karczmie przy piwie niechaj tak bedzie, ale przynajmniej bede:
a) dobrze sie bawił
b) dopracuje do perfekcji swoja postac i stanie sie czyms wiecej anizeli "Potworem do Nabijania PD i Gromadzenia Skarbów"
c) poznam historie, charakter etc. postaci moich wspołgraczy
Dodam tutaj jeszcze, ze nie jestem fanatykiem Mlotka, ogolnie rzecz biorac bardzo pozno "pogodzilem sie z nim" (choc II ed. polknalem na raz). Jestem fanem Zew Cthulhu i zadnego innego systemu.
jak grac to sieczka, to przygoda, to zdobywanie poziomów, to zdobywanie skarbów, a nie wykonywanie zawodu w stylu kowal, rzeźbiarz, sprzątaczka i czerpanie ztego satysfakcji.
I gdzies z czasem zatraci sie erpegowosc RPG, przemieni sie to w zwykle PGR (Palic, Gwalcic,Rabowac) a pozniej nastanie koniec - sesje beda coraz bardziej robione na sile, az do zupelnego wypalenia. I PSTRYK kolejne osoby skonczyly z ta rozrywka.
Ja wprost uwielbiam grac postaciami ktore OD ZERA MOGA STAC SIE BOHATEREM, maja za soba juz jakas przeszlosc, czesto o ktorej woleli by zapomniec, a los dal im szanse odrodzic sie, w pewien sposob ocalac swiat, przezywac "ponury swiat niebezpiecznych przygod"
Po co grac postacia ktora od zawsze i do zawsze bedzie wojownikiem. O wiele lepiej jest pograc zwyklym chlopem, ktory postanowil wyruszyc w swiat za przygoda i niech bedzie on tym 0,0000001% ktoremu sie udalo przezyc i stac sie wojownikiem....wojownikiem ktory wciaz ma wiesniackie przyzwyczajenia i wiesniacki akcent....
oki to tyle bo czas mnie goni i spiesze sie na sesje
Offline
Widze zrobil sie niezly oftop
Remo - znajdziesz jeszcze 2 gosci do grania to moge wam poprowadzic kilka sesji
Offline
Remo - znajdziesz jeszcze 2 gosci do grania to moge wam poprowadzic kilka sesji
No i właśnie w tym jest problem
a pozatym wolał bym w Zielonej Górze
Offline
lol a o czym ja mowie pewnie ze w zielonej górze
Offline
P.S. Gra na podstawie WH powstanie wkrotce http://www.warhammeronline.com/english/home/index.php
Tak wiem, tylko na licencji D&D wyszlo od groma cRPG, a na licencji Warhammera Battle wyszly bodajze 3, pare bylo z Warhammera 40 000, ale to wszystko strategie i dwie FPP. Wogole zaden cRPG nie wyszedl ze swiata Warhammera , a mozliwosci Warhammera moim zdaniem przewyzszaja znacznie D&D Mam nadzieje ze warhammer online spelni moje oczekiwania bo uwielbiam Dark Fantasy, a cukierkowy WoW niech sobie spada gralem troche i nie jest zly, jest poprostu sredniakiem
ara ara...
Offline
Hehe No to mam już prowadzącego MG Przydało by się jeszcze 2 graczy
Offline