Nie jesteś zalogowany.
lol poznanie kogoś w realu i w cyber jest zupełnie inne łączy je tylko to że kogoś poznajemy.
na forach rzadko poznaje nowych ludzi (na tym forum pisze tak rzadko że pewnie prawie nikt mnie nie rozpoznaje)
najwięcej przyjaciół przez internet poznałem w GRACH MMO i to nie w takich jak silkroad WOW czy lineage, gdyż tam niestety kontaktu z innym graczem łatwo uniknąć, raczej proste gierki typu Tibia, sporo ludzi uważa że w taką grę nie da się grać a mnie przy tej grze tak długo (2,5 roku) trzymało tylko to że praktycznie codziennie poznawałem kilku ludzi z którymi gadam na gg do dziś. lecz najwięcej przyjaciół zdobyłem w grze webmmo monstery (z tych czasów mam jeszcze mojego avatara) a nawet zdarza mi się spotkać kogoś z tamtych czasów w grach w które gram dzisiaj
na forum to chyba najbardziej znany byłem na download anime gdzie za moje "przekonania" omal nie dostałem bana na ip a mniejszości z forum straszyli mnie na PW że mnie znajdą w realu
ps.żadnej z osób nie widziałem w realu i nie zamierzam się z nimi spotykać.
Ostatnio edytowany przez skam123 (2007-04-04 17:08:38)
Offline
Ja mogę udzielić wywiadu osobiście.
"Dla ludzkich zachowań nie mam nic poza życzliwością i nic poza śmiechem na pocieszenie bliżnich"
John Irving, "Świat według Garpa"
Offline
Przy kontakcie trzeciego i/lub czwartego stopnia z drugą, nowo co poznaną osobą
hmm kontakt trzeciego stopnia... mi się kojarzy to z zielonymi ludkami[wstyd]
Co do "typowego" dnia forumowicza - pewnie ma on indywidualny schemat przebiegu dla kazdego z nas.
ależ mnie interesują tylko i wyłącznie Wasze indywidualne opinie, przeżycia, działania. Nie prowadze badań ilościowych, nie ma sztywnych schematów. Nikogo nie poszufladkuję do jakiś teoretycznych kategorii. A poza tym moze troszkę niezgrabnie zadałam te pytanie, chodziło mi głównie o to w jakim stopniu forum Was pochłania, ile czasu zajmujecie sie sprawami Ansi
Temat pracy całkiem ciekawy
no ba, ma sie tego nosa a tak serio to strasznie zapaliłam sie do tego tematu na początku, ale jak przyszło co do czego, czyli "usiąść z tyłkiem i pisać" to przyznam ze mam lekką panikę. Naiwnie myślałam że będę pionierem w tej problematyce a tu zonk, okazuje się, że to całkiem na topie tematyka.Ale to nie zmienia faktu, że na roku większość pisze o rodzinie, małżeństwie i pracy ,czyli tendencyjnie i b.bezpiecznie. Ale ja sie nie rozpisuję, czekam na dalsze komentarze. No i Rein , fajnie piszesz , zresztą co tu duzo mówić wszyscy jesteście super ( mały podliz:D
w dalszym ciągu zapraszam na gg
Ostatnio edytowany przez ai_suru (2007-04-10 20:03:25)
Offline