Nie jesteś zalogowany.
Witam! Chcę, abyście się wypowiedzieli na ten temat. Czy jest jakieś anime, które mobilizuje was do ciężkiego wkuwania? (może jakaś ambitna seria?) Czy może znacie jakieś inne metody na skuteczną naukę? Wiem, że każdego motywuje coś innego, ale pragnę poznać Wasze sposoby. ;D
Offline
Z tym ciężko :] Niby głównego bohatera Love Hiny powinno motywować spotkanie swojej "miłości" na Todaju, ale jakoś mu to nie idzie xD
Mnie najbardziej motywuje... Może nie... Po prostu nauczę się czegoś, jeśli widzę tego przydatność w życiu, a takie wielomiany w matematyce do czego są potrzebne? (co nie zmienia faktu, że w końcu je pojąłem xD).
Chętnie poczytam o tych sposobach na motywację :]
Offline
mnie motywuje to, że niedługo matura... ;(
Offline
Ale głupote napisałem wczesniej... nie przeczytałem pierwszego postu do końca:D
A takie anime jest: NHK
Ostatnio edytowany przez radziocd (2007-04-06 16:26:58)
Offline
Ja mam wlasnie z motywacja problem. DLA SAMEJ SIEBIE, jak mawia mamusia . Ale to dla mnie zadna motywacja. Po prostu mi sie nie chce, mimo iz niedlugo mam testy i zalezy mi zeby isc do dobrej szkoly. Jakos nie potrafie zebrac sie w sobie i usiasc i twardo sie uczyc.
Offline
"nie chcialo sie nosic szkolnej teczki to teraz trzeba nosic woreczki" dobra motywacja?
Offline
Mnie motywuje mama z batem(Żart):)[madrala] Właściwie to jak zaczynam oglądać anime to olewam naukę wiec zawszę zabieram sie do nauki przed oglądaniem bo potem trudno sie uczyc[madrala]
Offline
Ehh... chyba na swiecie nie ma takiego anime, ktore zmotywowaloby mnie do nauki xP Kiedys ciezko bylo mi usiasc przed ksiazkami, ale teraz mam po co sie uczyc... mam cel w zyciu i marzenie do ktorego daze, a wiem, ze bez nauki go nie zrealizuje
Offline
Mnie anime odciąga a nie motywuje.
A tak to jak chodzę na zajęcia to uczę się /a raczej staram zapamiętać/ tego co mi jest potrzebne do przyszłej pracy a resztę olewam i zakuwam tylko do egzaminów a potem zapominam.
Offline
Z tym ciężko :] Niby głównego bohatera Love Hiny powinno motywować spotkanie swojej "miłości" na Todaju, ale jakoś mu to nie idzie xD
Hmmm... Nie dziwię mu się xD Tyle pięknych pań, to normalne, że trudno się skupić na nauce. Ale z drugiej strony to właśnie panie mogą motywować do nauki - to zależy od okoliczności.
"nie chcialo sie nosic szkolnej teczki to teraz trzeba nosic woreczki" dobra motywacja?
No tak xD Myślenie o zawodzie, jaki będziemy wykonywać w przyszłości, jest motywacją ;] A to zdanie jest zabójcze
Ostatnio edytowany przez czacha222 (2007-04-06 16:36:56)
Offline
Mnie nic nie motywuje do nauki. Wole patrzec sie w sciane przez caly dzien niz uczyc. Ale to nie zmienia faktu, ze i tak sie ucze.
Ostatnio edytowany przez Psychopata (2007-04-06 16:57:43)
Offline
nie bylbym tego taki pewien ze sama nauka nam wystraczy... potrzeba nam chyba najbardziej umiejętnosci przepychania sie łokciami potem dopiero wiedzy z konkretnej dziedziny i dla mnie jest głupotą uczyc sie tego z czym nie wiąże przyszłosci...
przykladowo dla mnie jest to historia... geografia...
wiadomo podstawową wiedze musze miec ale bez przesady
Offline
z własnej woli nigdy, z przymusu tym bardziej uczę się dopiero w tedy gdy naprawdę muszę... (ostatnie 2-tygodnie spędziłem nad książkami... doszedłem do wniosku, że jestem bardzo słaby z przedmiotów ścisłych:P)
dla mnie jest głupotą uczyc sie tego z czym nie wiąże przyszłosci...
mam to samo zdanie...
wiadomo podstawową wiedze musze miec ale bez przesady
dokładnie:D ja mam te same problemy:P
Ostatnio edytowany przez dulu (2007-04-06 17:07:10)
Online
NIC....
w zasadzie. jak juz musze to sie ucze. i to zawsze na ostatnia chwile.
猫が大好き!!!
Offline
Mnie nic nie motywuje do nauki. Wole patrzec sie w sciane przez caly dzien niz uczyc. Ale to nie zmienia faktu, ze i tak sie ucze.
skąd ja to znam?
Motywować może zawsze jakaś nagroda. U mnie to było niemożliwe ze względu na stan rodziny.
Ale znajomy.. obiecany komputer nowy za świetne wyniki - tak się sprężył, że udało mu się i dostał.
Offline
Ja mam wlasnie z motywacja problem. DLA SAMEJ SIEBIE, jak mawia mamusia . Ale to dla mnie zadna motywacja. Po prostu mi sie nie chce, mimo iz niedlugo mam testy i zalezy mi zeby isc do dobrej szkoly. Jakos nie potrafie zebrac sie w sobie i usiasc i twardo sie uczyc.
Czy ty przypadkiem nie chodzisz do 3 gimnazjum??[baka]Tak się tylko pytam:)
Offline
Nigdy nie potrafiłem znaleść żadnej motywacji aby się uczyć kazania rodziców itp też nic nie dawały, ciągnie mnie tylko to co uważam że jest fajne, albo coś takiego co mnie zainteresuje inaczej nie idzie
Offline
(...) dla mnie jest głupotą uczyc sie tego z czym nie wiąże przyszłosci... (...)
Zgadzam sie w 100%
Mnie osobiście motywują moje cele, do których dążę w życiu i wiem, że bez nauki nie będę mógł tego osiągnąć.
Offline
[cytuj]Mnie osobiście motywują moje cele, do których dążę w życiu i wiem, że bez nauki nie będę mógł tego osiągnąć.[/quote]zgadzam sie z Deshirey każdy prędzej czy później znajdzie cel w życiu i będzie do niego dążył
Offline
Dla mnie motywacją jest to, że oceny trzeba poprawić bo tak to będzie zakaz oglądania anime a tego bym nie zniósł. A tak szczerze nie ma dla mnie żadnej motywacji do nauki uczę się tylko wtedy kiedy mam jakiś test ciężki (przedmioty ścisłe) lub oceny trzeba poprawić;)
Offline