Nie jesteś zalogowany.
Zastanawiam się ostatnio czy w naszym pięknym kraju nad Wisłą można skompletować ekipę, sponsorów i wystarczającą ilość ludzi chętnych do pomocy przy produkcji anime. Dlaczego polscy twórcy tak rzadko (nigdy!) sięgają w swojej twórczości po sztukę rysunku?
Z czego to może wynikać? Nie mamy utalentowanych rysowników? Nie potrafimy stworzyć dobrej animacji?
Offline
chcesz stworzyć anime?? ok zró fabułe narysuj od cholery rysunków(bo trza będzie zdecydować z jakim fpsem będzie odtwarzany)muzyke seiyuu i można sklecić do kupy xD
Offline
A tak wogóle to anime tworzy się tylko w Japonii :] u nas będzie to się nazywać bajka lub kreskówka :]
Ostatnio edytowany przez dkai2218 (2007-04-08 14:56:04)
Offline
A tak wogóle to anime tworzy się tylko w Japonii :] u nas będzie to się nazywać bajka lub kreskówka :]
dokladnie ;] przykłady wspaniałych polskich bajek: "Reksio", "Bolek i Lolek", chyba "Pszczółka Maja xD" i jeszcze pare podobnych :p
, więc idzię w Polsce skręcić kreskówkę ;]
A tak na poważnie już prędzej by w Polsce się udało zrobić film z animacji komputerowej niż anime - w pełnym słowa tego znaczeniu :p
Ostatnio edytowany przez Belraist (2007-04-08 15:03:51)
Offline
[roftl] poslkie anime...[roftl]
A tak szczerze i bez zlosliwosci-watpie, zeby dalo sie cos takiego zorganizowac...
Bo po pierwsze tak jak juz slusznie zauwazyl ~dkai2218 cos stworzonego w Polsce nie bedzie anime...
Po drugie to zastanów się, kto mialby chec wylozyc kuuupe kasy na cos takiego...?Bo do tego naprawde trzeba w cholere kasy...
I chociaz teoretycznie Polacy mogliby cos takiego zrobic, bo juz nie raz sie przekonywalem, ze mamy naprawde swietnych specow od fabuly czy od dubbingu, to jednak zycie jest zyciem... Po mojemu nie ma szans[beznadzieja]
Chcoiaz w gruncie rzeczy pamietam z ktoregos Kawaii (z tych juz "ulepszonych") ze byla dziewczyna, ktora zrobila jakis taki fajny teledysk do japonskiej piosenki. Jesli mnie pamiec nie myli, to nazywala sie ona "Metro". I chociaz to naprawde duzy krok w strone "polskiej japonii", to jednak naprawde maly w kierunku anime... Przykro mi...
Ostatnio edytowany przez Ociesek (2007-04-08 15:09:14)
Offline
Japonczycy maja dobrych rysownikow, jezeli polacy beda chceli kiedys robic jakies animowane seriale to mysle, ze nasza przyszlosc lezy raczej w grafice komputerowej (no coz, polscy programisci naleza do swiatowej elity), pod wzgledem fabuly w najgorszym razie dorownamy japonczykom poniewaz nasza kultura jest znacznie bardziej bogatsza od japonskiej co moze byc nieskonczonym zrodlem inspiracji. Co do muzyki to osobiscie znam bardzo dobrych muzykow i dzwiekowcow (jezeli nie genialnych).
Ostatnio edytowany przez BigBang (2007-04-08 15:27:35)
Offline
Nie zapominajcie o kosztach. Wyprodukowanie 26 odcinkowego serialu na takim poziomie, szczególnie w technologii HD, to koszt do kilkudziesięciu milionów dolarów (taki Samurai 7 od studia Gonzo kosztował kilkanaście). Przynajmniej w Japonii, w Polsce, jeśli znaleźli by się odpowiedni specjaliści pewnie byłoby trochę taniej, ale i tak koszt wyniósłby więcej niż większość naszych krajowych superprodukcji z dużego ekranu. Jakość kosztuje, a skoro nas nie stać nawet na wyprodukowanie normalnego, komercyjnego filmu na europejskim poziomie, to raczej nie ma co myśleć o profesjonalnej długometrażowej animacji ;-)
Ostatnio edytowany przez magnificus (2007-04-08 15:36:03)
Offline
przykłady wspaniałych polskich bajek: "Reksio", "Bolek i Lolek", chyba "Pszczółka Maja xD" i jeszcze pare podobnych :p
, więc idzię w Polsce skręcić kreskówkę ;]
A tak na poważnie już prędzej by w Polsce się udało zrobić film z animacji komputerowej niż anime - w pełnym słowa tego znaczeniu :p
Chu?a tam, przykłady. Pszczółka Maja to akurat japońska produkcja.
Jakie jest Twym zdaniem "pełne znaczenie" słowa "anime"?
Offline
Przede wszystkim żeby ktokolwiek chciał stworzyć w Polsce jakieś poważniejsze anime, muszą się znaleźć odbiorcy, i to dużo odbiorców, a nie tylko obecni fani m&a, więc powinniśmy najpierw zadbać o popularyzowanie anime w Polsce, bo w obecnej chwili mam poważne wątpliwości co do tego czy chociaż koszty produkcji się zwrócą, a co dopiero na tym zarobić.
Ostatnio edytowany przez zergadis0 (2007-04-08 15:45:26)
Offline
Offline
"Czy w Polsce można nakręcić anime?"
Sorry, ale rozbawiło mnie to
Co do nakręcenie, to chyba nie można, bo w polsce nie występują cykady ( tak częseto "występujące" w anime )
przynajmniej w tych produkcjach co ja oglądałem
EDIT:
A zapomniałem jeszcze napisać, że Polacy nie mają takich wielkich oczu, jak japończycy grający w japońskim anime [roftl]
Ostatnio edytowany przez Prince_Vegeta (2007-04-08 17:42:07)
Oczami Fana Blog ;]
Offline
A tak do tego to zeby ktos sie na to zdecydowal to naprawde odwazny musi byc...
Bo mi sie np slabo widzi wywalanie kupy kasy w taka produkcje, jesli ma sie nie przyjac... N
I nawet jak bedziemy mieli dobra fabule, grafike, muzyke i wszystko inne, to nasz rynek wciaz nie jest gotowy na to ,aby przyjac takie cos... Z reszta nie musimy tu sie ograniczac tylko do anime- chyba pamietacie co bylo, gdy slawny "Guardian" zostal w koncu wydany...
Slowem- not impossible... Not in our Polska:D
Offline
Czy w Polsce można nakręcić anime?
nie dziękuję, postoję. szczerze, to nie chciałbym oglądać polskiego anime (strasznie nienaturalnie to brzmi)
jak anime to tylko made in japan
KDE4 ssie
Offline
Co do nakręcenie, to chyba nie można, bo w polsce nie występują cykady ( tak częseto "występujące" w anime )
przynajmniej w tych produkcjach co ja oglądałemEDIT:
A zapomniałem jeszcze napisać, że Polacy nie mają takich wielkich oczu, jak japończycy grający w japońskim anime [roftl]
Japończycy? Kto ich tam wie, może się tylko po japońsku dobrze gadać nauczyli, bo z wyglądu...
Offline
~Obiwanshinobi No co Ty, niektore japnki sa calkiem calkiem:)
[Sorki, totalny offtop]
Ostatnio edytowany przez Ociesek (2007-04-08 18:21:13)
Offline
Polskie anime - raczej nie, ale pamiętajmy, że nie raz już Polacy mieli swój wkład w produkcje japońskie (chociażby świetny kawałek "Nothing can be explained" w Bleach został stworzony przez Polaka - Mike Wyzgowski ("zgadnij który to" xD) - szkoda, że niewiele można o nim znaleźć w necie, prócz tego, że przetłumaczył pewien utwór w NGE na angielski).
Póki co, niech zostanie tak jak jest :]
Offline
Tutaj chyba kwestie techniczne stoją na przeszkodzie, bo z definicji "anime" nakręcone w Polsce przez Polaków byłoby filmem animowanym, a nie anime w sensie anime
Offline
~Obiwanshinobi No co Ty, niektore japnki sa calkiem calkiem
Nic nie mam przeciwko specyficznie japońskiej urodzie Japonek, ale jedynym znanym mi anime, w którym Japonki wyglądają bardziej na Japonki, niż na typowe postacie z anime, są Windy Tales (Fuujin Monogatari). Osobnicy marzący o rzeczywistych kobietach wyglądających jak z mangi mają, wg. mnie, wielkie szczęście, że najprawdopodobniej nie dożyją realizacji tych fantazji.
Offline
Osobiscie sadze, ze polacy moga stworzyc dobre filmy animowane, moze nawet lepsze od anime. Moze ujme to w ten sposob, "polacy sa w stanie", ale czy kiedykolwiek ktos zdecyduje sie na cos takiego? Watpie. Tak jak wspominalem wczesniej, jezeli chcemy przebic czyms skosnookich braci ze wschodu to powinnismy inwestowac w produkcje oparta o animacje komputerowa, o fabule nie trzeba sie martwic, wystarczy otworzyc podrecznik z historia polski i mozna przebierac do woli, mamy czym zachwycic swiat, jezeli ktos podjal by sie takiej produkcji i co wazniejsze zrobilby to dobrze to kto wie... moze powstana kolejne rownie dobre i mozliwe, ze kilkanascie lat pozniej amerykanie beda sie zachwycac nasza kultura podobnie jak terez zachwycaja sie japonska.
Offline
~BigBang przeciez nasza historia juz raz zostala wykorzystana przez japonczykow- o mandze "Az do nieba" mowie.
Ale Polacy maja ciekawe i innowacyjne pomysly, ktorych nie trzeba dodatkowo wspierac nasza historia[szpan]
Offline