Nie jesteś zalogowany.
jak dla mnie bardziej prawdopodobne jest aby wszyscy Polacy nauczyli sie japońskiego niż aby stworzyli anime w japońskim stylu (joke:P)
wg. mnie każdy kraj ma jakieś swoje bajki
japończycy anime
my reksia i bolka i lolka
inne kraje jeszcze cuś innego
po co robić coś co już jest??
nie lepiej zrobić coś innego żeby sie wyróżniać??
lepiej chyba przecierać nowe ścieżki niż podążać już wytartymi
myśle że tu chodzi o indywidualność
Offline
Na tym forum jest nas wielu, więc ludzie, zbieramy ekipę, fundusze i ruszamy z produkcją Polskiej animacji inspirowaną anime pod szyldem ANSI i podbijamy cały świat
BTW, czy chodzi o coś w stylu 'Odlotowe agentki' itp. amerykanów? Bo jakby nie patrzeć, wzorowane jest to na anime, przynajmniej ja tak sądzę :p
Offline
Cały czas kręci sie na wiejskiej:D
Offline
Dobra... tłumacze co miałem na myśli używając "anime" w tytule posta, bo masa ludzi się tego czepia. Chodziło mi o film animowany podchodzący pod styl anime. Oczywiście nie ma sensu kopiować wszystko z Japończyków. Opracowalibyśmy własny sposób animacji. Tak żeby każdy wiedział z pod jakiej ręki wyszedł projekt. Muzykę też nie będzie problem zrobić. Chyba wiecie, że muzyka do Wolf's Rain jest produkcji polskiej? Oczywiście nie opening! Widać nasza Polską mentalność: Po co coś robić? Jesteśmy zajeb***i, ale siana nie ma! Kto powiedział, że musimy tworzyć na Polski rynek? Podobno Japończykom spodobał się nasz Wiedźmin a każdy pewnie wie jak on wygląda.
Offline
Chętnie zobaczyłbym anime "Tadeusz-san" (xD) zamiast czytania książki I jeszcze żeby ekranizacja była tak dokładna jak w Death Note :]
Offline
Chętnie zobaczyłbym anime "Tadeusz-san"
BONES, albo im podobni bossowie levelu daliby radę, tylko trzebaby zatrudnić naprawdę zawodowych pol. aktorów, żeby tekstu nie zmarnowali (przekład na jap. jest najprawdopodobniej niemożliwy, choćby z braku rymów w ichniej tradycji poetyckiej).
Offline
Spokojnie, mozemy podlozyc wlasne rymy, aby tylko sens zgadzal sie troszke z oryginalem[hehe]
Ale by byla zabawa ujrzec chociaz taka mange ,juz niekoniecznie anime:)
Offline
Spokojnie, mozemy podlozyc wlasne rymy, aby tylko sens zgadzal sie troszke z oryginalem
Oryginalne rymy są wystarczająco dobre i nie ma sensu kaszanić - zwłaszcza, gdy się polskiego za dobrze nie zna.
Offline
Chętnie zobaczyłbym anime "Tadeusz-san" (xD) zamiast czytania książki I jeszcze żeby ekranizacja była tak dokładna jak w Death Note :]
Wersja anime XIII księgi mogłaby być najsmutniejszym hentaiem ever
Offline
Co do dubbingu to mozna wspomniec shreka jako jeden z przeblyskow polskiego geniuszu, wystarczy dac im pieniadze, a zrobia cuda. Juz teraz wiele firm zajmujacych sie produkcja softu i innego kapitalizmu ma w planach przeniesc czesc swoich produkcji do naszego kraju z powodow ekonomicznych glownie, poniewaz tutaj wszystko da sie zrobic taniej, kolejnym z powodow jest duza ilosc uzdolnionych ludzi na miejscu. Mozliwe, ze kiedys u nas bedzie krecona czesc animowanych produkcji, niekoniecznie anime, ludzie to moga docenic i otworzylaby sie alternatywa dla japonskich produkcji.
Offline
Moim pesymistycznym zdaniem nigdy nie dorownamy Japonczykom...
Offline
Odnośnie wszystkich postów o Tadeusz-sanie (:P) - http://www.japanforum.org/stronapolska/ … ywiad.html
:]
Offline
O ile dobrze pamiętam to w śp. KAWAII była wzmianka o tym, że w powstaniu niektórych serii anime pomagali polscy rysownicy(dokładniej chyba łódzcy). Jednak może moja pamięć spłatała mi kolejnego figla
Offline
Wiem jak można zainteresować japońców naszą rodzimą produkcja animowaną! Jak stworzymy hentaja, którego akcja dzieje się na jednej z naszych polskich wsi. Oczywiście piękne polskie kobiety i piękne polskie plenery. No i nie możemy zapomnieć o wszystkich walorach jakie posiadają hentaje. Sukces gwarantowany!
Offline
Pewnie, w końcu najważniejsza jest fabuła :] Tylko żeby nie wyszedł czasem jakiś smutny hentaj ;]
Offline