Nie jesteś zalogowany.
U mnie ogólnie wszystko idzie zgodnie z planem, po sprawdzeniu z odpowiedziami mam z matmy 43-44 (nie pamietam co zaznaczyłem w jednym i albo tak albo nie) a z polskiego wiem tylko ze w teście nie popełniłem pomyłki a z otwartymi wszystko sie zdażyć może, także nic nie prorokuje
Offline
Wreszcie ktoś błysnął. Brawo Kurisu
Ja tylko napomknę, że testy gimnazjalne były dla mnie całkowicie lajtowe (za moich czasów ofkoz). Ogólnie miałem bodajże 82 punkty.
"Skazany na zajebistość"
Offline
Czekałem aż ktoś założy ten temat. U mnie w miare spox. Myśle, że tak około 75-80. Do tego liceum do którego chce iść to wystarczy:D
Offline
a dla mnie te "TESTY" to jedna wielka lipa , wiem jak ze mną było tak samo się bałem i stresowałem ale napisałem nie pamietam ile pktow mialem a i tak sie dostalem tam gdzie chciałem po prostu trzeba mieć szczęście a nie patrzyć na to ile się pktów miało...
Offline
Ja właśnie dzisiaj miałem testy i się specialnie tym nie przejmowałem. Przynajmniej nie telepałem się jak połowa mojej klasy xD Z odpowiedzi, które sprawdzałem w necie wyszło mi, że razem mam ok. 70+ pkt.
Offline
Ja sie glebłem "inteligentnie" na wspaniałych pytaniach za 4pkt...najpierw przy czajniku zamiast 1,6 kW wyszło mi 16 kW xD nastepnie zamiast dać 15 metrów wysokości to olałem te procenty i dałem 12 xD kolejny inteligentny pomysł wysunął sie przy glinie xD w danych mialem zapisane a(pierwsza podstawa trapezu)= 6metrów i b = 16 metrów(druga podstawa trapezu)to oczywiscie inteligentny khadzad przy pitagorasie podstawił jak idiota własnie te dwie długości...6 x 6 + 16 x 16 xD pierwiastek z 292 xD nastepnie moje cudne inteligentne błedy były w roztworze gazów(zamiast amoniaku wyczytałem kwas solny i wyszło 60 zamiast 30) potem z wody zrobiłem wodorotlenek xD(WODÓR I TLEN NO!!)i stezenie procentowe też skopałem xD
Naszczescie mam z humana 49(zakładając że z rozprawki bede miał maksa a zazwyczaj mam xD) z mat-przyr jest 35-36 wiec wacham sie od 76(w przypadku jedynie 8 pkt z rozprawki) do 85 xD
Ostatnio edytowany przez khadzad (2007-04-25 16:11:37)
Offline
khadzad, jak już piszesz mój nick, to użyłbyś przynajmniej dużej litery. Ja, jak już pisałem, miałem bodajże 82 punkty bez jakiegokolwiek wysiłku w czasie roku szkolnego (zero nauki) i dostałem się tam, gdzie chciałem. Testy gimnazjalne to nic szczególnego i wcale nie zaważy tak bardzo na waszej przyszłości. Przykładowo mój kolega miał średnią 3,5 i 68 pkt, a dostał się do drugiego najlepszego liceum w moim mieście.
EDIT: Swoją średnią nie będę się chwalił, bo syf
Ostatnio edytowany przez Zjadacz (2007-04-25 16:27:41)
"Skazany na zajebistość"
Offline
a dla mnie te "TESTY" to jedna wielka lipa , wiem jak ze mną było tak samo się bałem i stresowałem ale napisałem nie pamietam ile pktow mialem a i tak sie dostalem tam gdzie chciałem po prostu trzeba mieć szczęście a nie patrzyć na to ile się pktów miało...
Ta, dokładnie:-D Co ja mam powiedzieć, jak 3 klase gimnazjum to już totalnie olałem i wyszedłem z niej ze średnią bodajże 2,9 i 59 punktami z testów @_@... słabo co? Wiem o tym. Ale olałem to, a i tak dostałem się tam gdzie chciałem Ba, byłem nawet 13 na liście wśród 35 przyjętych.
Offline
Offline
Naszczescie mam z humana 49(zakładając że z rozprawki bede miał maksa a zazwyczaj mam xD)
Płonne nadzieje... Nie wątpię w twoje możliwości ale poziom narzuca tzw klucz odpowiedzi. W gimnazjum polonistka zachwycała sie moimi pracami(jeśli chodzi o treść, z ort zawsze mailem problem) tymczasem w szkole średniej pisze ledwie na polowe pkt za rozwinięcie. Ratuje mnie styl, język i walory ale i tak nie jestem zadowolony. Pora otrzeźwieć, ocena, pkt, to wszystko jest tylko w pewnym stopniu miarodajne. Ocen i testów poniżej szkoły średniej w ogóle nie opłaca się brać pod uwagę.
Offline
Do testów podszedłem na luzie no i okazał się, że rzeczywiście nie było się czym przejmować.
Na humanie mam 33pkt bez rozprawki, którą chyba troszkę skopałem (no ale mając taki temat to nie dziwne...).
Na mat-przyr było już trochę gorzej. Zapomniałem, że w wodzie światło się załamuje, źle policzyłem zera w zadaniu z czajnikiem, a objętoś wału wyniosła u mnie 19200m^3... co i tak daje mi 39-43pkt (zależy jak mi ocenią 2 zadania).
Offline
Offline
Moje argumenty?? Coś o francuskim ogrodzie xD a potem o sztuce że jakże wiele wspaniałych dzieł sztuki byśmy stracili gdyby świat nie znał piękna ogrodów to sie tyczy też fotografów bo oni czesto bazują na motywie ogrodu.(coś w tym stylu xD)
Offline
Mi humanistyczny poszedł o wiele lepiej niż matematyczny ^^ Z humanistycznego liczę na około 45 punkty, a z matematycznego wychodzi mi około 38... A ta rozprawka była jakaś durna XD Jako argument spoza arkusza podałam "Tajemniczy ogród", bo nic innego mi do głowy nie przychodziło, a nawet nie pamiętałam autora i imienia głównej bohaterki XD
"Uwierz w anioły nawet jeśli ich skrzydła są czarne. Uwierz w diabła nawet jeżeli na jego rogach spoczywa płonąca aureola."
Offline
A ta rozprawka była jakaś durna XD Jako argument spoza arkusza podałam "Tajemniczy ogród", bo nic innego mi do głowy nie przychodziło, a nawet nie pamiętałam autora i imienia głównej bohaterki XD
To i tak gratuluję. Mój kumpel podał jako przykład "Małego Księcia", bo nic innego nie mógł wymyślić...
No, ale cóż miał uczynić, koro nic poza "Małym Księciem" nie przeczytał
Offline
Heh pamiętam te czasy i moje 44 humanistyczny i 37 mat-przy. Teraz przed wami najlepsze jak dla mnie lata edukacji. Liceum jest cudowne, idziecie już do przesianej klasy bez tych skrajnych tłuków. 2/3 klasy to osoby inteligentne, cały czas się coś dzieje jeszcze te ciągłe okazje do imprez, to jest po prostu piękne
Najgłupszy okres edukacji jest już za wami praktycznie gratuluje.
Offline
Eee... to albo wy wszyscy to jakieś mózgi jesteście, albo ja tępy. Ja rok temu pisząc testy miałem łącznie... 49 punktów!!! no ale co sie dziwić mając średnią 2.8
. Choć najgorsze to, że moja rozprawka z pol. i 1-2 zadania z matmy nie były liczone z powodu mojego pisma
, ale zlewam to bo i tak dostałem się, tam gdzie chciałem (i to żaden malarz-tapeciarz:P).
The Hate U Give Little Infants F*ck Everybody
Offline
Ja w podsumowaniu napisałem coś o raju z Bliblii (jako spoza arkusza) XD A najgorzej było, gdy sobie uświadomiłem, że w którymś tekście na egzaminie było coś o raju...
Jakoś nic innego nie wpadło mi do głowy, a z tych arkuszowych to tą fotografie (bo fotografia to chyba też sztuka).
Offline
Jakoś nic innego nie wpadło mi do głowy, a z tych arkuszowych to tą fotografie (bo fotografia to chyba też sztuka).
Tak, Fotografia to sztuka. Przynajmniej tak mówił nam gość od historii sztuki (Teoretycznie Plastyki, ale w rzeczywistości mieliśmy historię sztuki).
Offline
[cytuj]~Quithe napisal:
A mnie to wszystko ominęło Uroki rocznika '85 [/quote]
fajnie ci ja jestem 86 i nie dosc ze czarnobyl mnie dopadl to jeszcze wszystkie eksperymenty edukacyjne na mnie przeprowadzano nowa mature tez jako pierwszy pisalem
a takimi rzeczami jak egzaminy koncowe nigdy nie zwyklem sie przejmowac i zawsze zdawalem dosyc dobrze Nie pamietam ile mialem pkt-ow z gimnazjalnego ale cos kolo 70 A matura to w ogole byl jeden wielki klocek ze srednia 2,8 mature napisalem w pierwszej 10 najlepszych
Zobaczymy jak mi sesja pojdzie
:P
Ostatnio edytowany przez Kibagami_G (2007-04-25 18:29:02)
Offline