Nie jesteś zalogowany.
Obecna sytuacja z zablokowanymi napisami spowoduje zapewne powrót do zapomnianych anime. Teraz bardziej będą w cenie kompletne napisy, aniżeli kolejny napis do najnowszego wydania w sieci, bo kto wie co będzie jutro, pojutrze... za tydzień. Swoją drogą to dziwne, że na rynku polskim komukolwiek miałoby zależeć na zablokowaniu dostępności do napisów stworzonych dla anime. Rozumiem, że dla kiczu amerykańskich filmów fabularnych, czy Disneyowskich to ma racjonalne uzasadnienie. Natomiast dla ANIME? Produktu, który w Polsce prawie wcale nie jest rozpoznawalny? Produktu, którego wersję dla dojrzałego widza nikt nie znajdzie w Polsce (nie chodzi tu o Hentai'e). Raczej powinno się nas wspierać w upowszechnianiu napisów do Anime. Bo za dekadę, może wyrosnąć całkiem spore pokolenie dojrzałych widzów, którzy będą chętnie opłacać kanał specjalnie dla nich skierowany, tj. to ma miejsce w krajach Europy Zachodniej. Bo w Polsce to nawet i ja, pomimo olbrzymiej sympatii dla tego gatunku animacji, nie zaryzykowałbym stworzenia kanału Anime dla widzów z wiekiem powyżej 25 lat. Ciekawe, czy ktoś obecnie posługiwałby się Linux'em, czy innymi darmowymi programami, gdyby pazerność ich twórców wzięłaby górę nad rozsądkiem i chłodną kalkulacją chłonności rynku? Biorąc pod uwagę, że od maja 2004 roku nie żyję w gorszej demokracji od tej jaka jest w Niemczech, pozwolę sobie nadal na upowszechnianie Anime, z nadzieją, że w przyszłości pensja pozwoli nam nie tylko na sprowadzanie pożądanych anime z zagranicy, ale również, że będę mógł opłacić abonament w jednym z wielu kanałów przeznaczonych dla tego gatunku znajdujących się na wielu polskich platformach tv.
PS. Ojamajo Doremi Naisho... (Westeplatte) broni się jeszcze. Dalsze tłumaczenia dostępne na kliknij tutaj (jak również i reszta MOICH napisów, a także zaprzyjaźnionych osób)
Widać, że nie tylko my cierpimy. Ale również strona HATAK najwyraźniej przeszła do podziemia. Mają ciekawe rozwiązanie w postaci "rodziny" napisy24 Może przyjmą nas? Przecież Anime prawie całe to fantasy A społeczność WGROTA to miłośnicy filmów i seriali fantasy
Ostatnio edytowany przez fillip75 (2007-05-20 15:32:02)
Offline
Renesans? Raczej średniowiecze...
Offline
zgadzam sie z toba, ludzie zamiast pomagac nam w rozpowszechnianiu tego co nie jest zabronione tylko nam w tym przeszkadzaja
Offline
Polske spoleczenstwo ciagle nie widzi roznicy miedzy czrodziejka z ksiezyca a pszczolka maja Chociarz popularnosc japonskiej animacji i nie tylko ciagle rosnie i mam nadzieje ze niedlugo bede przebieral w oryginalnych seriach za umiarkowana cene i bede ogladam polska stacje z anime 24 i h
Offline
Polske spoleczenstwo ciagle nie widzi roznicy miedzy czrodziejka z ksiezyca a pszczolka maja Chociarz popularnosc japonskiej animacji i nie tylko ciagle rosnie i mam nadzieje ze niedlugo bede przebieral w oryginalnych seriach za umiarkowana cene i bede ogladam polska stacje z anime 24 i h
Ja tez nie widzę różnicy... to i to to anime, więc?
Ostatnio edytowany przez Maniack (2007-05-20 15:12:35)
Offline
[oops]noech bedzie rekscio (zapomnialem ze pszczolka nasza w japoni powstala0[wstyd]
Offline
Nie rozumiem, co ma tytuł tematu do zamieszczonej treści - o jakim renesans ci chodziło?
Porównywanie Linuksa do anime? No nie wiem ilu jest zapaleńców, którzy mogą tworzyć anime, tak jak to można w przypadku pisania programów/modułów/skryptów pod Linucha Nie spotkałem się z terminem open-anime.
Swoją drogą to dziwne, że na rynku polskim komukolwiek miałoby zależeć na zablokowaniu dostępności do napisów stworzonych dla anime. Rozumiem, że dla kiczu amerykańskich filmów fabularnych, czy Disneyowskich to ma racjonalne uzasadnienie. Natomiast dla ANIME?
Najprawdopodobniej polskim wydawcom lub dystrybutorom. Tocto piszesz ma szans, iż rozpowszechniane przez nas napisy są pewnego rodzaju reklamą, ale z czas (jak już rynek się na tyle rozrośnie) będą ci sami ludzie będą chcieli pozbyć się problemu.
Produktu, który w Polsce prawie wcale nie jest rozpoznawalny?
Zależy w jakich kręgach. Jeśli patrzeć na ogół to i owszem.
Raczej powinno się nas wspierać w upowszechnianiu napisów do Anime.
Od kogo chciałbyś uzyskać pomoc?
Bo za dekadę, może wyrosnąć całkiem spore pokolenie dojrzałych widzów, którzy będą chętnie opłacać kanał specjalnie dla nich skierowany, tj. to ma miejsce w krajach Europy Zachodniej. Bo w Polsce to nawet i ja, pomimo olbrzymiej sympatii dla tego gatunku animacji, nie zaryzykowałbym stworzenia kanału Anime dla widzów z wiekiem powyżej 25 lat.
A dlaczego ktoś nie chciałby już teraz tego zrobić, tylko za kilka(naście) lat? Czas to pieniądz, kto pierwszy ten lepszy.
Offline
pszczolka jest japonska nie wiedzialem
Offline
Rozumiem, że dla kiczu amerykańskich filmów fabularnych, czy Disneyowskich to ma racjonalne uzasadnienie.
Jakkolwiek zgadzam się z ogólną wymową twojego posta, to moim zdaniem kiczowate to jest dopiero to zacytowane zdanie.
Offline
Polske spoleczenstwo ciagle nie widzi roznicy miedzy czrodziejka z ksiezyca a pszczolka maja Chociarz popularnosc japonskiej animacji i nie tylko ciagle rosnie i mam nadzieje ze niedlugo bede przebieral w oryginalnych seriach za umiarkowana cene i bede ogladam polska stacje z anime 24 i h
Jeszcze będziemy musieli troszkę poczekać, aż wyjdzie w Polsce kanał z anime 24/h (o ile w ogóle wyjdzie ), ale może anime rzeczywiście potanieje, albo Polacy zaczną więcej zarabiać. Jeżeli chodzi o częstotliwość pojawiania się na polskim rynku anime, to być może wzrośnie, jeżeli do rządu dostanie się partia fanów anime, tak jak chce tego Polska Partia Piratów[szpan]
Offline
A może ktoś podać, jakie to kanały z nie archaicznymi Anime są na zachodzie Europy.
Bo ciekawi mnie, czy takie z prawdziwego zdarzenia tam są.
Offline
Offline
Przeciez Hatak caly czas dziala, mozna ponbierac ze strony napisy :/
A co do kiczu, no coz dla mnie to kiczem sa np. japonskie filmy, nie animowane :]
A mowiac, ze wszystko amerykanskie jest "be", to takie samo stwierdzenie, ja "Linux jest zajeb... jest darmowy itd. a Windows to syf."
Offline
Fabuła amerykańskich filmów jest przewidywalna. W japońskich produkcjach możesz mieć wiele zakończeń lub... co bardzo ciekawe, całkowity jego brak. Co kiedyś mnie totalnie irytowało, teraz pokochałem. Dlaczego mam nie mieć dostępu do produkcji niedostępnych w naszym kraju? Tylko dlatego, że po ruskochaniu, nastąpiło całkowite amerykańskie zapatrzenie? A ja chcę i wolę obejrzeć film koreański lub japoński i to nie ten uznany przez "naszych" krytyków. Bo niektóre produkcje, nawet trafiają do nas. Tyle tylko, że zostały one w pełni przygotowane na gusta "zachodniej" cywilizacji, a nie przekazują ich prawdziwej rodzimej produkcji
Ciekawe dlaczego nie zakazano rozmów VoIP, nie zablokowano komunikatorów? Przecież one również godzą w interes przedsiębiorców telekomunikacyjnych! Dlaczego nie zakazać ludziom Skype'a, Tlenofonu ...itd?! Wówczas zapanowałaby "normalność" i nadal mielibyśmy rozmowy międzynarodowe za jakże korzystną cenę tylko 7,65zł/min. Pamiętacie te czasy? Ciekawe co zrobią z telewizją internetową? Zablokują, zakażą? Na razie to mi przypomina tak jak ktoś tutaj wcześniej zauważył powyżej, że następuje epoka "średniowiecza". I nie sposób mi się z tą tezą nie zgodzić. Bo to faktycznie przypomina mi INKWIZYCJĘ. Zniszczyć wszystko i wszystkich, kto w jakikolwiek sposób szkodzi naszym interesom i naszej wizji. Czy to nie przypomina wymuszenia zaprzestania głoszenia teorii Galileuszowi, czy strach Kopernika, by wydać swoje dzieło za swego życia? A jednak, tamte złe czasy poszły już w zapomnieni. Zapomnienie...? A może powracają, pod nową "ucywilizowaną" formą? Wiemy, co średniowiecze dla nauki zrobiło. Powstrzymało ją na setki lat we wszystkich jej dziedzinach. Wiemy, co nasi mędrcy chcieli zrobić. Zakaz sprzedaży nagrywarek!? A co potem? Komputerów, samochodów, telewizorów... zakaz tańca... a później to same NAKAZY! Niczym ci terroryści przeciwko, którym my tak chętnie chcemy strzelić w łeb w Afganistanie. Czym będziemy się różnić od nich, jak będziemy mieli strach wypowiadać się tutaj na forum (w internecie). Bez strachu, że na drugi dzień panowie z Milicji. O przepraszam z Policji, nie zapukają do nas?
Offline
Fabuła amerykańskich filmów jest przewidywalna.
Śmiała teza, obyś nie musiał nigdy jej udowadniać, zwłaszcza w zestawieniu z filmami "nieamerykańskimi". Ciekawe, co byś powiedział o filmach przykładowo koreańskich, gdybyś obejrzał ich tyle, co amerykańskich. Ale OK, nie topic na rozmowę o tym, już nie ciągnę tematu.
Offline
Tylko patrzeć, a niedługo trafi płytka z napisami do akcji za free
Offline
fillip75
Muszę się z tobą nie zgodzić w jednej kwestii. Moim mianowicie zdaniem założenie kanału z anime dla dojrzałych widzów było by całkiem dochodowe. Znam sporo dorosłych lub też prawie dorosłych ludzi ( tak między 15-30lat), którzy wręcz nałogowo ( tak jak ja) oglądają anime. Pyzatym zgadzam się w pełni, iż powinno się nas wspierać przy tworzeniu napisów do tego gatunku. Ale mamy takie czasy i takie kaczki, że mi się czasem słabo robi.
Offline
fillip75 ma rację.Zarówno anime jak i japońskie filmy są lepsze od amerykańskich odpowiedników.
A jak widzę jak też żałosne amerykańskie itp kreskówki upodobniają do anime to niedobrze mi się robi.Ale skoro anime na potęgę cenzurują to swoje żałośnie imitują na wzór chociaż i tak to nie wychodzi.
Mam nadzieję że ci którzy zamknęli stronę z napisami poniosą za to konsekwencje bo chyba nie mieli prawa tego zrobić.
Ale napisy do anime to nie to samo co napisy do innych filmów bo anime jest o wiele mniej znane.
Offline
Zapomniałeś chyba dodać "moim zdaniem".
Offline
~tomxxx twoja wypowiedź, aż się prosi o komentarz
Zarówno anime jak i japońskie filmy są lepsze od amerykańskich odpowiedników.
Zdecydowanie nieprawda - tu i tu są gnioty, dlatego nie można generalizować całości. Oczywiście jak się ogląda same hiciory to można sobie wyrobić takie mniemanie. Amerykańskie produkcje też są dobre - trzeba dobrze selekcjonować, a to wcale nie jest takie trudne Coś mi się zdaje, że dla ciebie wszystko co niejapońskie jest be...
Ale napisy do anime to nie to samo co napisy do innych filmów bo anime jest o wiele mniej znane.
Format tekstowy, dialogi, ewentualna kursywa lub inny krój czcionki... nie widzę różnic Powiedz to samo tłumaczom napisów do anime.
Offline