Nie jesteś zalogowany.
(..)
co na to wpłyneło???
(..)
rzeczywistość
Offline
Ktoś tam rzucił o sposobie na samobójstwo. Jedno proste przychodzi mi na myśl, które byłoby do wykonania: złoty strzał
myhandhelds.pl - tam robię recki gier na Vitę i Switcha, zamiast tłumaczyć animu :V
Zakupy na Play-Asia $3 taniej z kodem MYPSVITA
Offline
LUDZIE ZACZNIJCIE UŻYWAĆ MÓZG! <- to apel do ludzi z takich rodzin jak ta w reportażu, lub z innymi problemami!
Jeśli sami nie umiecie poradzić sobie z problemami - zgłoście się po wsparcie do przyjaciół... znajomych... kogokolwiek... możecie nawet do mnie .
Takie sytuacje... to jest prodia!
Myslisz ze to takie proste przyznac sie przed kims, ze jest sie bitym albo ze rodzice pija?
Ludzie serio wierza w to, co pokazuje sie w telwizji na temat anime. Jak miala problemy zdrowotne i nie chodzilam do szkoly, to nauczyciele zwalili to wszystko na anime i wyszlo na to, ze nie bylo mnie w szkole bo chodzilam na wagary i cpalam. W ogole nie chcieli mnie sluchac i ODRZUCILI moje zwolnienie lekarskie. Serio. Wszyscy byli madrzejsi, wiedzieli lepiej i mowili ze to przez anime. Ze ma na mnie zly wplyw to jest dopiero parodia ja po prostu bylam wtedy chora. Pamietam ze mialam straszne pieklo w szkole i ciekawe co by bylo jesli bym sie np. powiesila? Pewnie by mowili ze to przez mange i anime.
Offline
"Ratowanie" sie samobojstwem, to jest takie glupie, ze az braknie mi slow. Juz nie raz widzialem rodziny bardzo podobne i dziecko z takiej rodzinki wyrastalo na gorsza, lub lepsza osobe, ale nie popelnialo samobojstwa. Zawsze jest jakies inne wyjscie.
Offline
"Ratowanie" sie samobojstwem, to jest takie glupie, ze az braknie mi slow. ...
Brutalne ale prawdziwe. Też uważam ze samobojstwo to ucieczka a nie roziązaniem problemow i jest przejawem tchórzostwa
Offline
ok, czyli dla Ciebie parodia sa nie ich problemy tylko to w jaki sposob je rozwiazuja tj. poprzez odebranie sobie zycia??? Czy moze to w jaki sposob takie tragedia pokazuje media??
Jesli chodzi o drugie stwierdzenie to nie jest parodia to jest zalosne i nieludzkie!! A jesli myslisz tak jak napisalem w pierwszym zdaniu to dalej Cie ni kumam[deprecha]
Nie Nie Nie! Chodziło mi o sytuację jaka panowała w tej rodzinie to jest parodia, jak do takiego czegoś można dopuścić! Jak ta matka może tak myśleć jak jest to przedstawione! To jest parodia!
Ostatnio edytowany przez rexo (2007-05-23 00:39:11)
Offline
~~Sorki za oddzielny post ale mi się pomyliło jak jest jakoś moderator to może wkopać do wyższego posta ~~
Myslisz ze to takie proste przyznac sie przed kims, ze jest sie bitym albo ze rodzice pija?
Ludzie serio wierza w to, co pokazuje sie w telwizji na temat anime. Jak miala problemy zdrowotne i nie chodzilam do szkoly, to nauczyciele zwalili to wszystko na anime i wyszlo na to, ze nie bylo mnie w szkole bo chodzilam na wagary i cpalam. W ogole nie chcieli mnie sluchac i ODRZUCILI moje zwolnienie lekarskie. Serio. Wszyscy byli madrzejsi, wiedzieli lepiej i mowili ze to przez anime. Ze ma na mnie zly wplyw to jest dopiero parodia ja po prostu bylam wtedy chora. Pamietam ze mialam straszne pieklo w szkole i ciekawe co by bylo jesli bym sie np. powiesila? Pewnie by mowili ze to przez mange i anime.
Wcale nie myśle że jest to proste, ale trzeba z tym wlaczyć w każdy możliwy sposób. Nie można się poddać!
A odnośnie Twojej sytuacji to współczuję, to własnie przykład parodi jaka panuje w naszym kraju i nie tylko, lecz w naszym pieknym kraju w szczególności.
Ciesze że się że sobie poradziłaś i naprawde współczuję. W tej kwesti masz całkowite moje poparcie, kretynizm i ciemnota się szerzą...
...I to jest powód dla którego musimy walczyć z tym, jsteśmy młodym pokoleniem i możemy coś zmienić w tym kraju (mam taką nadzieję)...
Ostatnio edytowany przez rexo (2007-05-23 00:45:52)
Offline
~Psychopata, ~Hybrid, nie macie do końca racji. "zawsze jest jakieś wyjscie"?? skrócę to do jednego cytatu: czasami chciałbyś to wszystko zostawić i uciec; i rozglądasz się i stwierdzasz, że tak naprawdę nie ma dokąd pójść.
nikt nie twierdzi, że odebranie sobie życia to rozwiązanie problemu - do samobójstw dochodzi najczęsciej wówczas, gdy tego rozwiązania nie ma; i to kompletnie nie ma nic wspólnego z tchórzostwem. przeciwnie - trzeba mieć też odwagę, by samemu odebrać sobie życie (co nie znaczy, że jest to chwalebne of.c.)
Ostatnio edytowany przez marcin2 (2007-05-23 00:53:12)
Offline
~Psychopata, ~Hybrid, nie macie do końca racji. "zawsze jest jakieś wyjscie"?? skrócę to do jednego cytatu: czasami chciałbyś to wszystko zostawić i uciec, ale tak naprawdę nie ma dokąd pójść.
nikt nie twierdzi, że odebranie sobie życia to rozwiązanie problemu - samobójstwa są wówczas, gdy tego rozwiązania nie ma; i to kompletnie nie ma nic wspólnego z tchórzostwem. przeciwnie - trzeba mieć też odwagę, by samemu odebrać sobie życie (co nie znaczy, że jest to chwalebne of.c.)
tzreba mieć odwagę ... lub zniszczoną psychikę.
I popieram tzreba walczyć!
I wg. mnie zawsze jest rozwiązanie, tylko czasami bez czyjejś pomocy ludzie nie potrafią sobie poradzić!
I samobójstwo hmm czy rozwiązuje problemy czy nie to jest temat do ogromnych spekulacji i ludzie którzy mają wieksze pojęcie o psychice człowieka niż my mogą takie prowadzić .
Według mnie nie rozwiązuje kompletnie niczego, a wręcz pogarsza prawe... bliscy ... znajomi, nawet nieznajomi, każdego taka sytuacja smuci.
Dla tego musimy walczyć i pomagać!
Może założymy jakaś organizację
Ostatnio edytowany przez rexo (2007-05-23 00:57:05)
Offline
~Psychopata, ~Hybrid, nie macie do końca racji. "zawsze jest jakieś wyjscie"?? skrócę to do jednego cytatu: czasami chciałbyś to wszystko zostawić i uciec, ale tak naprawdę nie ma dokąd pójść.
nikt nie twierdzi, że odebranie sobie życia to rozwiązanie problemu - samobójstwa są wówczas, gdy tego rozwiązania nie ma; i to kompletnie nie ma nic wspólnego z tchórzostwem. przeciwnie - trzeba mieć też odwagę, by samemu odebrać sobie życie (co nie znaczy, że jest to chwalebne of.c.)
Niema czy nie widać? Bo to różnica i jak ktoś odbiera sobie życie to raczej dla tego że nie widzi innej opcji.
Odebranie życia sobie to nie jest problem, samo w sobie jest banalne i specjalnej odwagi nie trzeba tylko problem jest taki jak tu się zabić by nie bolało? Bo jednak wepchnięcie sobie noża boli a jak się przez 5 minut będziemy wykrwawiać no to przejebane.
Jak nie widać końca cierpień jakich doznajemy i nie uciekać lecz starać się coś zmienić można według mnie nazwać odwagą. Bo żyć na tym świecie gdy on zsyła nam piekło jest prawdziwą odwagą. Lecz jeśli uważamy że samobójstwo to jedyna ucieczka od codziennego bólu cierpienia to nie mi ani nikomu oceniać taki czyn.
Ostatnio edytowany przez taipan (2007-05-24 20:16:18)
Offline
tzreba mieć odwagę ... lub zniszczoną psychikę
zniszczona phichika swoją drogą - to jest nieodłączny element takich poczynań. KAŻDE zwierzę, w tym człek, ma wrodzony naturalny strach przed śmiecia, więc ktoś zdrowy na umyśle nigdy samobójstwa nie popełni.
tak, walczyć trzeba.
EDIT
Odebranie życia sobie to nie jest problem, samo w sobie jest banalne i specjalnej odwagi nie trzeba tylko problem jest taki jak tu się zabić by nie bolało
mylisz się.
Lecz jeśli uważamy że samobójstwo to jedyna ucieczka od codziennego bólu cierpienia to nie mi ani nikomu oceniać taki czyn
tak, to może ocenić TYLKO dana osoba.
Ostatnio edytowany przez marcin2 (2007-05-23 01:02:18)
Offline
Yaku masz racje to (Brutalna) rzeczywistoś ,ale rzeczywistoś jest kształtowana przez społeczestwo(my wszyscy)
ludzie niedostrzegają problemów innych bo niechcą ich dostrzegac.jeśli sie to nie zmieni nadal bedziemy swiatkami takich tragedii
jak możecie to pomagajcie innym wasza pomoc może zapobiec tragedii
Ostatnio edytowany przez vivi18 (2007-05-23 01:25:20)
Offline
~~sory znow się coś skopało i jako nowy dodało, może to już za późna godzina , omg jutro koło i kartkówka i projekt do oddania - nic nie umiem ! ide spać narazie! ~~
zniszczona phichika swoją drogą - to jest nieodłączny element takich poczynań. KAŻDE zwierzę, w tym człek, ma wrodzony naturalny strach przed śmiecia, więc ktoś zdrowy na umyśle nigdy samobójstwa nie popełni.
tak, walczyć trzeba.
No można by dyskutować, ja myślę że popełnił i to nie jeden, bo niektórzy ludzie są powaleni konkretnie .
Yaku masz racje to (Brutalna) rzeczywistoś ,ale rzeczywistoś jest kształtowana przez społeczestwo(my wszyscy)
ludzie niedostrzegają problemów innych bo niechcą ich dostrzegac.jeśli sie to nie zmieni nadal bedziemy swiatkami takich tragedii
Dokładnie dlatego trzeba to zmienić! I starać się pomóc kiedy tylko można, ja się staram zawsze!
I o to mi właśnie chodzi!
Ostatnio edytowany przez rexo (2007-05-23 01:06:41)
Offline
"Jak cie nikt nie katował to nie cwaniakuj dobra!!!! Łatwo jest k.... oceniać innych z dystansu jak się w domu na ciepłym siedzi."
Jeśli potrafisz to zrobić to to jest możliwe. Ja w tej wypowiedzi Psychopaty zadnego cwaniakowania nie widze. Grunt to umieć sobie w zyciu radzić samemu, nie liczyć na innych tak jak to matematyczne powiedzenie mówi: "Umiesz liczyć? LICZ NA SIEBIE" i umieć rozwiązywać problemy. To wlasnie przez nieumiejętne radzenie sobie z problemami ludzie wybierają samobójstwo i trzeba być odważnym żeby wziąść na barki cały ciężar życia i sie nie poddać. Zabicie sie to nie akt odwagi a wręcz przeciwnie. Jedynie w przypadkach wegetacji dopuszczam myśl zabicia się. tzn sparalizowany od szyi w doł. Kiedy nie można życia nazwać życiem; nie ze wzgledu na innych tak jak to było w tym przypadku [rodzina] a ze wzgledu na inne niezalezne od ludzi czynniki.
W przypadku gdy przyszłośc nie jest definitywnie przekreślona, ale nie tak że tylko się jej nie widzi, odbieranie sobie życia jest ucieczką.
Oczywiście w mojej opini, nikogo nie zmuszam do zgadzania sie ze mną.
Offline
~rexo mógłbyś plz korzystać z funkcji edit?...
temat ten jest bardzo szeroki i NIE DA się skrócić tego do jednego ogólnego stwierdzenia. należało by rozpatrywać niemalże każde samobójstwo z osobna, i jego przyczyny i wszystko z tym związane. Powodów do śmierci jest tyle "ile ludzi". mn.w. tak jak napisałem w poprzednim poście po wyrazie "EDIT".
EDIT
[cytuj] Jedynie w przypadkach wegetacji dopuszczam myśl zabicia się, tzn sparalizowany od szyi w doł[/quote]
a co w przypadkach "psychicznej wegetacji" ?
Ostatnio edytowany przez marcin2 (2007-05-23 08:34:42)
Offline
co nie zmienia faktu, że trzaskasz co moment podwójnymi postami;)
Dobra nie dziwie się już czemu ludzie popełniaja samobójstwa...
Jak byś nie zauważył to czasu cofnąć nie moge, a doskonały nie jestem prawo pomylić się każdy ma, wiec po ta pusta gadka... jak sam zauważyłem swój błąd i przeprosilem...
Do tego prosiłbym, jeśli umieszczasz moją wypowiedź to całą umieszczaj bo takto robi się niesmaczne zabarwienie zniekształcające moją wypowiedź.
Aha i to "co moment" to było aż 2 razy.
Więc proszę oszczędź takich komentarzy.
(a teraz serio ide spac narazie do jutra ludziska )
Ostatnio edytowany przez rexo (2007-05-23 01:37:49)
Offline
[cytuj]Yaku Postrzeganie problemów. Nawet jeśli byłbyś nastawiony na szczerą chęć pomocy i tak masz niewielkie szanse dostrzec czyjeś problemy /cytuj]
jest tak bo ciezko przekonac ludzi na szczerą rozmowe .zawsze jest szansa ze nam się uda więc warto prubowac
Offline
xD onee chan powiedz mi ktorzy to tak cie besztali a jutro moj desu noto pokaze im gdzie raki zimuja korosuuuuuuuuu....
co do tematu cooz Samobojstwo jest osobista sprawa i to zalezy jeszcze od religi jak np koles nie wierzy to latwiej mu sie killem xD wiec nam nie osadzac ludzi ktorzy to robia bo np Japonczycy Robili sobie harakiri i mowili ze to honorowe bo dla mnie JEST honorowe i podziwiam takich ludzi poniewaz sam kiedys chcialem ale sie nie udalo xD chyba jednak za malo odwagi wracajac nie zal mi tej Nastolatki wrecz odwrotnie stac sie moze honorowa postacia the end.
a ostatnio moda w japoni na grupowe samobojstwa kto jedzie zemna ?
Ostatnio edytowany przez Mavet (2007-05-23 06:57:17)
Offline
Psychopata napisał:"Ratowanie" sie samobojstwem, to jest takie glupie, ze az braknie mi slow. Juz nie raz widzialem rodziny bardzo podobne i dziecko z takiej rodzinki wyrastalo na gorsza, lub lepsza osobe, ale nie popelnialo samobojstwa. Zawsze jest jakies inne wyjscie.
Jak cie nikt nie katował to nie cwaniakuj dobra!!!! Łatwo jest k.... oceniać innych z dystansu jak się w domu na ciepłym siedzi.
Dobrze, że wiesz jak było u mnie jak jeszcze mieszkałem z rodzicami. Pogratulować
Dalej nie zmieniam zdania.
Ostatnio edytowany przez Psychopata (2007-05-23 07:20:09)
Offline
zycie..zaloze sie ze kazdemu zdarzylo sie myslec o swojej smierci ;p szczerze nic nie mam do samobojcow. To jest ich wybor ze nie chca juz zyc i i popelnic samobojstwo. Niektorzy mowia, ze samobojstwo to ucieczka i w ogole ale inaczej by gadali gdyby ich takie problemy dopadly ;-) z tym nie mozna sobie tak latwo poradzic ;]. takie osoby potrzebuja pomocy i osoby, z ktora mogly by porozmawiac, a nie kolejnej krytyki w stylu "ale z Ciebie tchorz" itp.
Offline