Nie jesteś zalogowany.
Czy mógłby ktoś udostępnić ostatni rozdział mangi po angielsku?
Offline
niestety już nie, bo jpf wykupiło licencje na DN:)
Offline
Czyli raczej pewne, że będą wydawac Death Note?[slina]Bo pamiętam jakiś czas temu na stronce jpf była sonda czy mają się wziąść za DN, chyba nawet wątek na forum był.
Offline
Czyli raczej pewne, że będą wydawac Death Note?[slina]Bo pamiętam jakiś czas temu na stronce jpf była sonda czy mają się wziąść za DN, chyba nawet wątek na forum był.
Wejdź na ich stronkę, to sie dowiesz
Offline
www.mangarun.com - Death Note i pełno innych mang. To najlepszy serwer, jeśli chodzi o mangi.
PS. ja napisy wrzucę jutro.
Ostatnio edytowany przez Nevar (2007-06-28 21:56:40)
Offline
W końcu pojawił się 36 ep od Apoelople . A 37 dopiero za tydzień .
Raczej jutro.
Offline
Dżibril napisał:W końcu pojawił się 36 ep od Apoelople . A 37 dopiero za tydzień .
Raczej jutro.
No to fajo Będzie można sobie dwa odcinki pod rząd obejrzeć
Offline
SPOILER DUŻŻŻŻŻŻŻŻY SPOILER
Mocno sredni koniec. Nigdzie wczesniej nie bylo ukazanego bledu Mikamiego, a tu nagle takie cos...
był ukazany, pod koniec odcinka kiedy zginęła Takeda, był ucieszony Raito i przez chwilę wpis w notesie prowadzonym przez Mikamiego... myslałem że to czesć planu i że Mikami wpisał to w fałszywym zeszycie.
Ogólnie odcinek niezły, chociaz Kira przegrał w paskudny sposób, mógł chociaz jakiegos asa z rekawa wyciagnąć, przez chwile (jak zaczął się demonicznie smiać)myslałem że po śmierci skoro uzytkownik zeszytu nie idzie ani do piekła ani do nieba to zostaje on Shinigamim i że właśnie miał ogłosić wszystkim chęc zemsty z zagrobu (wtedy to by mieli zagwostke).
Pamiętajcie że Raitowi został jeszcze jeden zeszyt (po Ramie) mógł jakoś to wykorzystać, mógł na tej ukrytej kartce miec juz napisane nazwiska wszystkich poza N, jego mógł w razie czego zastrzelić, mógł... ehhh, ogółnie jjestem zawiedziony postawą mojego ulubieńca, czemu ci fajni źli musza zawsze przegrać, w Gwiezdnych wojnach było podobnie , niestety odcinek był jednostronny.
Ostatnio edytowany przez opcy (2007-06-28 22:53:24)
To nieprawda że nie ma ze mnie porzytku... zawsze moge służyć jako zły przykład
Offline
Dżibril napisał:W końcu pojawił się 36 ep od Apoelople . A 37 dopiero za tydzień .
Raczej jutro.
Niby fajnie , ale niestety ściągnąłem 37 od innej grupy i właśnie próbuje go obejrzeć....
Offline
..................................spoiler................................
Szczerze odcinek nie podobał mi się. Pomijając fakt, że Near niczym nie zaskoczył, a Raito przegrał przez Mikamiego.
Odcinek nie podobał mi się przez to jak Kira się zachował, w ostatnich minutach swojego życia zbłaźnił się. Powinien być opanowany do samego końca. Takie jest moje odczucie.
..................................spoiler................................
Offline
Spoiler
Ale Raito od dawna zachowywał się jak szaleniec. No ale faktem jest , że zakończenie było naciągane...
Offline
A ja liczyłem, że Raito chociaż wykończy N. Nikt poza L nie zasługiwał na to aby odkryć kim był Kira. Odcinek niestety średni wszystkiego było można się spodziewać...
Offline
..................................spoiler................................
Szczerze odcinek nie podobał mi się. Pomijając fakt, że Near niczym nie zaskoczył, a Raito przegrał przez Mikamiego.
Odcinek nie podobał mi się przez to jak Kira się zachował, w ostatnich minutach swojego życia zbłaźnił się. Powinien być opanowany do samego końca. Takie jest moje odczucie...................................spoiler................................
Spojler - jak większość ostatnich postów w tym temacie.
I pisze to "Psychopata" - jak na ironię. xD Pomyśl, jak Ty byś się zachował: wszystko idzie zgodnie z Twoim planem, za chwilę masz osiągnąć coś tak wspaniałego, że trudno to sobie wyobrazić... i nagle to wszystko się sypie, mimo iż byłeś bardziej niż pewien, że cały Twój plan był doskonały - w końcu Raito był dosyć pewny siebie.
Poza tym Near zawdzięcza swoje zwycięstwo Mello - co dwie głowy, to nie jedna. I zaskoczył nas tym, że od samego początku intrygi z podmianą, to właśnie on miał prawdziwy notes.
Offline
raczej Near zawdziecza wiekszosc L bo gdyby nie dostal wynikow śledztwa dotyczacych notesu przegral by z Kira.
ciekawa rzecza bylo zachowanie Raito :0 typowy szaleniec byl pzrekonany ze jest zwyciezca a tu zonk Jego zabawa w Boga zaszla o wiele za daleko! nie przewidzial zachowania Mikami i jak to sie mowi GAME OVER
Offline
Niby fajnie , ale niestety ściągnąłem 37 od innej grupy i właśnie próbuje go obejrzeć....
Trudno, reszta może już pobierać ostatni odcinek od APeopleRaw.
Offline
...i nagle to wszystko się sypie, mimo iż byłeś bardziej niż pewien, że cały Twój plan był doskonały - w końcu Raito był dosyć pewny siebie.
troche dziwne że nie miał żadnego planu rezerwowego, zwykle o tym myslał, mógł zapewnić sobie wsparcie Misy (zostawić dla niej wiadomsc na kartce z notesu aby wróciły jej wspomnienia) a tak przez cały odcinek było "niemożliwe" przeplatane z "jestem bogiem", N nie zaskoczył, nieomylny i odczlowieczony jak zawsze, mam nadzieję ze w mandze dadzą go w szerszym spektrum, bo póki co upierał się przy jakiejś teorii z kosmosu i okazywała się ona trafna.
Ogólnie seria świetna, zastanawiam sie czy nie byłaby lepsza gdyby zakończyli ją na 36 epku (ile by było miejsca na spekulacje)
a tak przy okazji to Kira przypoimina mi trochę bohatera z Code Geass, ciekawe jak tam się akcja potoczy
To nieprawda że nie ma ze mnie porzytku... zawsze moge służyć jako zły przykład
Offline
..........................spoiler.........................
Wystarczyłoby, żeby Mikami nie działał na własną rękę. No co za głupek zdradza ukrycie notesu przed wielką akcją, a tym bardziej że wiedział, że jest śledzony.
..........................spoiler.........................
Ostatnio edytowany przez Psychopata (2007-06-29 02:41:59)
Offline
------------------------------------------- S P O I L E R
Zawiodłam się. Spodziewałam się wielkiego wybuchu, a tu polecieli po standardach. Najprostsze rozwiązanie z możliwych.
No i oczywiście Near nie zasłużył na taką gratkę. Powinien dostać klapsa w pupę za fantazjowanie (fakt faktem trafione, ale jakże naciągane...). Pasem parcianym.
I nie dziwcie się, że Raito się nie ubezpieczył. Był pewien wygranej bo uważał swój plan za doskonały. To Mikami dał plamę. Nadgorliwy wierzący-praktykujący. No ale przynajmniej jego pokuta fajnie w serii wyszła. Jak według mnie, najbardziej pasująca opcja z możliwych:) Nie to żebym się cieszyła z jego zejścia. Ale skoro już musiał, to zrobił to najlepiej jak się dało.
Kliknij dla mnie http://r5.bloodwars.interia.pl/r.php?r=35262
Offline
To że Near nikomu nie wyjaśnił jak doszedł do tych wniosków nie znaczy że jest ona z kosmosu;P był poprostu troche bardziej małomówny od L i nie wyjasniał wszystkiego ;P
Offline
tak wlasnie pzregladnalem sobie ostatnie 2 tomy mangi i sadze ze zakonczeie powinno byc takie same jak w mandze ! no ale szkoda !
Offline