#41 2007-06-29 00:39:43

Obiwanshinobi
Użytkownik
Dołączył: 2005-11-05

Odp: Książki w stylu...

O tej zagładzie, to Dzień tryfidów Wyndhama.

Offline

#42 2007-06-29 01:50:11

opcy
Użytkownik
Skąd: Szczecin
Dołączył: 2005-05-31

Odp: Książki w stylu...

Freeman napisał:

Lekkie odświeżenie tematu, teraz szukam książek w innym stylu smile

1. Książki opisujące jakąś wielką katastrofę, zagładę cywilizacji (dowolną - ekologiczną, wirusową, zderzenie z czymś z kosmosu i co tam jeszcze może być; najlepiej gdyby to była zagłada nuklearna). Zagłada w stylu "przylatują alieny i nas rozwalają" raczej odpada, chyba że w wersji "przylatują alieny i nas rozwalają wywołując katastrofę naturalną albo zrzucając na nas jakiegoś zbyra z kosmosu". Najbardziej zależy mi na tym, żeby była dokładnie (w miarę) opisana ta katastrofa/zagłada (czyli najlepiej, gdyby akcja książki działa się w jej trakcie) i/lub/albo zaraz po. Książki opisujące życie ludzi "zaraz" albo trochę "dłużej" po katastrofie też mogą być. Tu może być więcej propozycji, dlatego nie będę nikogo ograniczał już znanymi mi tytułami.

2. Książki o snajperach/strzelcach wyborowych. Najlepiej jednak w wydaniu militarnym. Tutaj wybór chyba jest mniejszy, dlatego od razu powiem, że Stephen Hunter odpada.

Oczywiście chodzi mi o beletrystykę, ale gdyby ktoś znał jakieś ciekawe "naukowe" opracowania tematu (raczej pierwszego smile to bardzo chętnie też poczytam. Z góry dzięki.

1) Zatonięcie Japonii, S. Komatsu - starsza pozycja, ale za to łatwo dostepna. okładka jest kosmiczna, tytuł też może wydać się naciągany, całkiem dobrze jest tam opisany obraz kataklizmu naturalnego (ruchy tektoniczne), z perspektywy kilku osób.

2) proponuje poszukac czegoś o Zajcewie i o Simo Häyhä'i. Pierwszy chyba napisał wspomnienia (albo ktoś napisał jego Biografie) i ogólnie rzecz biorac jest dosc słynny. O drugim dowiedzialem się przed chwilą w ciagu 100 dni wojny Fińsko Radzieckiej w 1940r zabił 705 rosjan(rekord)niekorzystając z innych przyrządów celowniczych niż szczerbinkka i muszka.Pewnie też ktoś jego żywot opisał.

Ostatnio edytowany przez opcy (2007-06-29 02:07:19)


To nieprawda że nie ma ze mnie porzytku... zawsze moge służyć jako zły przykład smile

Offline

#43 2007-06-29 14:55:48

Freeman
Użytkownik
Skąd: Pabianice
Dołączył: przed 2004-07-25

Odp: Książki w stylu...

@Obiwanshinobi - Dzień Tryfidów znam, ale dzięki.
@Opcy - faktycznie, zapomniałem o książce "zatonięcie Japonii" smile Ten nowy film się ciekawie zapowiada.
Tych snajperów ofkorsowo znam, a szukam przede wszystkim beletrystyki w tym temacie (ciężka sprawa, naprawdę).

Offline

#44 2007-06-29 22:37:35

Obiwanshinobi
Użytkownik
Dołączył: 2005-11-05

Odp: Książki w stylu...

Freeman napisał:

Tych snajperów ofkorsowo znam, a szukam przede wszystkim beletrystyki w tym temacie (ciężka sprawa, naprawdę).

Czterej pancerni i pies Janusza Przymanowskiego. Bardzo solidna proza i moduł poświęcony strzelcom wyborowym - doprawdy, chędogi. Z całej książki najsłabszy jest początek, a w ogóle to sielny kawał literatury.

Offline

#45 2007-06-29 23:26:44

Freeman
Użytkownik
Skąd: Pabianice
Dołączył: przed 2004-07-25

Odp: Książki w stylu...

Czytałem dawno temu, ale jakoś snajperów nie pamiętam smile W każdym razie bądź wolałbym coś z bliższych nam czasów (wiem wiem, jestem wybredny). Coś w stylu książek Stephena Huntera o Swaggerze (które tak skiepszczono niedawno w filmie Shooter).

Offline

#46 2007-06-30 09:17:28

cabal512
Użytkownik
Skąd: Wejherowo
Dołączył: 2005-11-20

Odp: Książki w stylu...

Odnośnie wielkiej katastrofy/zagłady cywilizacji polecam "Kantyczke dla Leibowitza" Waltera M Millera jr tu opis i jej kontynuacje "Święty Leibowitz i dzikokonna". Takie klimaty po wojnie nuklearnej... z domieszką "Imienia róży" Umberto Eco.

Offline

#47 2007-06-30 10:07:42

Freeman
Użytkownik
Skąd: Pabianice
Dołączył: przed 2004-07-25

Odp: Książki w stylu...

W Kantyczce to mamy już bardziej życie po zagładzie, niż zagładę, ale książka owszem, dobra smile

Offline

#48 2007-06-30 12:36:21

opcy
Użytkownik
Skąd: Szczecin
Dołączył: 2005-05-31

Odp: Książki w stylu...

Odnosnie świata post atomowego: Gone with the blastwave może to i nie książka, ale komiks w klimatach Fallouta, z masą czarnego humoru, polecam smile

Co do ksi.ażek dziejacych sie po zagładzie to mozna czytnąć Listonosza (wg mnie lepsza ksiązka niż film) a także Dziki Brzeg (czytałem dosć dawno)

zresztą mozna też zajrzeć na tą stronke


To nieprawda że nie ma ze mnie porzytku... zawsze moge służyć jako zły przykład smile

Offline

#49 2007-06-30 13:27:44

Freeman
Użytkownik
Skąd: Pabianice
Dołączył: przed 2004-07-25

Odp: Książki w stylu...

W zasadzie to chodzi mi o pozycje mniej znane (a też dobre smile, bo te najbardziej znane są mi... hmm... znane smile Listonosz dobry, ale oceny filmu są dla mnie niepojęte. Chyba jeden z najbardziej niedocenionych filmów w historii. Niedawno udało mi się w końcu zdobyć (dzięki "oślemu" uporowi) telewizyjną wersję "On the beach" z 2000 roku - przerażający film, polecam (imo dużo lepsza niż stara wersja kinowa).

Offline

#50 2007-06-30 14:06:40

nazghoul
Użytkownik
Skąd: kraków, wadowice
Dołączył: przed 2004-07-25

Odp: Książki w stylu...

Apropo upadku cywilizacji ziemskiej przypomniał mi się Heinleinowski "Piętaszek". Przyjemnie się czyta. Może nie najwyższych lotów, ale na wieczorną posiadówę w sam raz smile

Offline

#51 2007-06-30 20:05:54

Kilgur
Użytkownik
Dołączył: przed 2004-07-25

Odp: Książki w stylu...

nazghoul napisał:

Apropo upadku cywilizacji ziemskiej przypomniał mi się Heinleinowski "Piętaszek". Przyjemnie się czyta. Może nie najwyższych lotów, ale na wieczorną posiadówę w sam raz smile

to raczej wizja tego co nas czeka jezor mega kotporacje itp smile_big


ara ara...

Offline

#52 2007-07-02 10:08:10

wumi_szoda
Użytkownik
Dołączył: 2006-03-19

Odp: Książki w stylu...

Emmy Popik opowiadania pasują jak raz (o ile pamiętam, bo dawno czytałem), Marka S. Huberatha któryś tam tom opowiadań (nie wiem, czy nie pierwszy wydany...). No i Strugackich "Drugi najazd Marsjan".
Poza tym, Janek Kos był snajperem i to na tyle zawołanym, że wystrzelał całą załogę niemieckiego czołgu. Co prawda nie dobrał się do nich celując do wnętrza poprzez czołgową lufę (to byłoby dopiero snajperskie Coś), ale i tak dał radę całkiem przyzwoicie...

Offline

#53 2007-07-02 22:22:46

Obiwanshinobi
Użytkownik
Dołączył: 2005-11-05

Odp: Książki w stylu...

wumi_szoda napisał:

Emmy Popik opowiadania pasują jak raz (o ile pamiętam, bo dawno czytałem), Marka S. Huberatha któryś tam tom opowiadań (nie wiem, czy nie pierwszy wydany...). No i Strugackich "Drugi najazd Marsjan".

Hehe, pani Emma P. i pan Marek S. Huberath w dziedzinie dystopijności i apokaliptyczności prozy fantastycznej wyznaczyli nowe standardy.
Ten pierwszy tom opowiadań M.S.H. nosi tytuł Ostatni, którzy wyszli z raju. Nie czytałem tytułowego utworu ze zbioru Druga podobizna w alabastrze, ale warto się owym zbiorem zainteresować, gdyż tam właśnie zamieszczono Spokojne, słoneczne miejsce lęgowe i Maikę Ivannę, które z kolei gruntownie odświeżyły schemat space opery (mam nadzieję, że M.S.H. jeszcze eksploatuje to universum i żałuję, że przestałem śledzić jego literackie dokonania), oraz Absolutnego powiernika Alfreda Dyjaka (rzecz obowiązkową w temacie "zagłada").
Pani E.P. opowiadań zbiór pt. "Tylko Ziemia" polecam. Drugi najazd Marsjan Strugackich także...
Kneź Iwan z Tanku był też wyśmienitym kaemistą.

Ostatnio edytowany przez Obiwanshinobi (2007-07-02 22:24:02)

Offline

#54 2007-07-02 22:39:02

Freeman
Użytkownik
Skąd: Pabianice
Dołączył: przed 2004-07-25

Odp: Książki w stylu...

wumi_szoda napisał:

Poza tym, Janek Kos był snajperem i to na tyle zawołanym, że wystrzelał całą załogę niemieckiego czołgu. Co prawda nie dobrał się do nich celując do wnętrza poprzez czołgową lufę (to byłoby dopiero snajperskie Coś), ale i tak dał radę całkiem przyzwoicie...

Wszystko to fajne i w ogóle, ale chodzi mi raczej o książki o snajperze/snajperach, a nie książki, w których na chwilę pojawia się snajper.

Offline

#55 2007-07-03 09:08:36

wumi_szoda
Użytkownik
Dołączył: 2006-03-19

Odp: Książki w stylu...

Freeman napisał:

Wszystko to fajne i w ogóle, ale chodzi mi raczej o książki o snajperze/snajperach, a nie książki, w których na chwilę pojawia się snajper.

Przypominam, że Janek Kos był głównym bohaterem, więc "Cz.P.&P." jest, z definicji, książką o snajperze. I to w wydaniu jak najbardziej militarnym. Ale rozumiem, że chodzi Ci raczej o utwory literackie, w których akcja koncentruje się na czajeniu się w bezruchu, żmijach prześlizgujących się w tym czasie po plecach, czernieniu twarzy czernidłem, zapobieganiu odblaskom na szkłach lunety, owijaniu zamka szmatką "żeby wypadkiem błoto ani piasek..." oraz czekaniu aż "czarny krzyż celownika pokryje głowę Mendozy". Czy tak?

Offline

#56 2007-07-03 09:27:18

krzykr
Użytkownik
Skąd: Słubice
Dołączył: 2006-12-18

Odp: Książki w stylu...

książki o zagładzie cywilizacji
"Bastion" S. Kinga (super wirus)
"Głód" Grahama Mastertona (głód w Ameryce)

Co do snajperki szukaj u Toma Clancy's czytałem kiedyś alternatywną wizję zamachu na Saddama, niestety tytułu nie pamiętam, ale miała dużo snajperskich opisów (batalistyki), opisów broni, szkolenia rekruta itp.

Offline

#57 2007-07-03 10:02:11

wumi_szoda
Użytkownik
Dołączył: 2006-03-19

Odp: Książki w stylu...

Nawiasem, formułowane przez Ciebie, Freeman, prośby o tytuły nieodparcie przywodzą mi na myśl fragment "Elektrybałta Trurla" (S. Lem, "Cyberiada"):
[cytuj]- Niech ułoży wiersz o cyberotyce! - rzekł nagle, rozjaśniony. - Żeby tam było najwyżej sześć linijek, a w nich o miłości i o zdradzie, o muzyce, o Murzynach, o wyższych sferach, o nieszczęściu, o kazirodztwie, do rymu i żeby wszystkie słowa były tylko na literę C!!
- A całego wykładu ogólnej teorii nieskończonych automatów nie ma tam czasem być? - wrzasnął rozwścieczony do żywego Trurl. - Nie można stawiać tak kretyńskich warun...
Ale nie dokończył, ponieważ słodki baryton, wypełniając całą halę, odezwał się właśnie:

Cyprian cyberotoman, cynik, ceniąc czule
Czarnej córy cesarskiej cud ciemnego ciała,
Ciągle cytrą czarował. Czerwieniała cała,
Cicha, co dzień czekała, cierpiała, czuwała...
...Cyprian ciotkę całuje, cisnąwszy czarnulę!!

- I co ty na to? - wziął się Trurl pod boki, a Klapaucjusz ani myśląc już wołał:
- A teraz na G! Czterowiersz o istocie, która była zarazem maszyną myślącą i bezmyślną, gwałtowną i okrutną, która miała szesnaście nałożnic, skrzydła, cztery malowane kufry, w każdym po tysiąc złotych talarów z profilem cesarza Murdebroda, dwa pałace i pędziła życie na mordach oraz...
- Gniewny Gienek Gienerator, garbiąc garści, grzązł gwałtownie... - zaczęła maszyna..."
[/quote]

Tu linka do całości, jeśliby kto miał smak...

Offline

#58 2007-07-03 10:43:07

Freeman
Użytkownik
Skąd: Pabianice
Dołączył: przed 2004-07-25

Odp: Książki w stylu...

wumi_szoda napisał:

Czy tak?

Tak.

krzykr napisał:

książki o zagładzie cywilizacji
"Bastion" S. Kinga (super wirus)
"Głód" Grahama Mastertona (głód w Ameryce)

Co do snajperki szukaj u Toma Clancy's czytałem kiedyś alternatywną wizję zamachu na Saddama, niestety tytułu nie pamiętam, ale miała dużo snajperskich opisów (batalistyki), opisów broni, szkolenia rekruta itp.

Super, właśnie o to mi chodzi. Thnx.

wumi_szoda napisał:

Nawiasem, formułowane przez Ciebie, Freeman, prośby o tytuły nieodparcie przywodzą mi na myśl fragment "Elektrybałta Trurla" (S. Lem, "Cyberiada")...

Cóż, osobiście bym wolał, żeby przywodziły ci na myśl jakieś pomocne tytuły. Przytoczony fragment wskazuje, że twoim zdaniem moje prośby są kretyńskie (trudno, dobrze chociaż, że możliwe do spełnienia) - przyjmuję to do wiadomości i z całego serca dziękuję za pomoc.

Ostatnio edytowany przez Freeman (2007-07-03 10:54:59)

Offline

#59 2007-07-03 11:06:36

wumi_szoda
Użytkownik
Dołączył: 2006-03-19

Odp: Książki w stylu...

Freeman napisał:

Cóż, osobiście bym wolał, żeby przywodziły ci na myśl jakieś pomocne tytuły. Przytoczony fragment wskazuje, że twoim zdaniem moje prośby są kretyńskie (trudno, dobrze chociaż, że możliwe do spełnienia) - przyjmuję to do wiadomości i z całego serca dziękuję za pomoc.

Zabawne raczej, niż kretyńskie, ale jak tam chcesz. Spierał się o to nie będę. No i, poza tym, jakieś tam jednak tytuły na myśl mi przyszły. Wiem co prawda, że jesteś uprzedzony do polskich autorów, ale postanowiłem to olać, bo wspomniane książki są dobre.

Offline

#60 2007-07-03 12:13:16

khadzad
Użytkownik
Skąd: POZNAŃ
Dołączył: 2006-11-04

Odp: Książki w stylu...

Książka o apokalipsie pod tytułem"Apokalipsa" dość ciekawe przedstawienie zagłady świata.

Offline

Stopka forum

© Animesub.info 2025