Nie jesteś zalogowany.
Dwie piękne dziewiętnastoletnie dziewczęta wplątane w konflikt zbrojny, wrzucone w świat przemocy walczą by uratować swoją ojczyznę jako pilotki myśliwców. Dzięki zaufaniu jakim siebie darzą są w stanie pokonać każdą przeszkodę, ich zaufanie stopniowo przekształca się we wzajemną miłość. Mimo iż w powietrzu są niezrównane to nadal są delikatne i bezbronne wobec brutalnego świata który je pochłonął i w którym mają tylko siebie... jednak ta historia nie ma kompletnie nic wspólnego z anime o którym traktuje ta recenzja. Mowa bowiem o Devil May Cry, w którym nie mamy co prawda pary zakochanych w sobie, delikatnych i uczuciowych dziewczyn, mamy za to Dantego, najszybszego zabijakę, przy którym Hitler i Stalin wyglądają jak amatorzy, zaś jego korepetycji nie powstydziłby się sam Lucyfer.
Gra DMC (skrót od Devil May Cry) wyszła na konsolę PS2, można było podziwiać jej trzecią odsłonę także na poczciwych blaszakach (pomijając skandaliczną konwersję), dzięki wspaniałej grywalności, pierwszorzędnej oprawie graficznej i muzycznej oraz oczywiście głównemu bohaterowi jakim jest wspomniany wyżej Dante podbiła serca fanów na całym świecie. Nic więc dziwnego, że ktoś postanowił stworzyć anime na jej podstawie, dlatego właśnie fani tej gry powinni poznać stare miejsca jak chociażby (nie)sławny klub Devil May Cry, oglądając to anime ujrzymy także znane z gry postaci jak np. Czerwono niebieskooką Lady, czy ponętną Trish.
A przynajmniej tak wyglądało to z zapowiedzi, które zresztą nie grzeszyły nadmiarem informacji, więc nie wiedziałem do końca czego mogę sie spodziewać po tej produkcji, przykłady w których spartaczono ekranizacje dobrych gier można mnożyć, a przy takiej sławie mającej miliony fanów jeden błąd psujący DMC'owy klimat i wszystko idzie się kochać. Znając życie obawiałem sie kolejnego gniota mającego na celu jedynie napchanie kasy kieszeni producentów, o dziwo jednak ujrzałem przyzwoite anime na dobrym poziomie i całkiem sprawnie wykonaną adaptację.
Historia przedstawia nam zadłużonego po uszy Dantego opychającego się kolejną pizzą z szynką i ziemniaczanym super mixem, a właściwie to mającego zamiar taką pizze pochłonąć, gdy tu nagle okazuje się, że niezdrowego żarcia nie będzie z powodu długu jaki musi spłacić, nie tylko tamtejszej pizzerii. Nie mając większego wyboru nasz bohater akceptuje misję w której musi dostarczyć pewną smarkatą dziewczynkę do jej przyszłej posiadłości, jaką otrzymała niedawno w spadku jako nieślubne dziecko jej właściciela. Niestety demony także upatrzyły sobie ten spadek, jeżeli uda im się zabić dziewczynkę to otrzymają cały majątek na własność, wszystko wyglądałoby łatwo i prosto, gdyby nie fakt, że to właśnie Dante eskortuje tę młodą panienkę, dzięki czemu tamtejsze demony mają niefart, a my widzowie przednią zabawę.
Fabuła do najwybitniejszych nie należy, jednak spełnia swoją funkcję sklejając wszystko w zgrabną całość, każdy epizod to odrębna misja jaką otrzymuje nasz bohater, kolejne odcinki są ze sobą luźno powiązane, gdzieś w tle przeplata się wątek jakiejś kobiety, nic nowego, ale czegóż to więcej można się było spodziewać, w końcu nie o to tutaj chodzi, jeżeli ktoś chce patrzeć jak schnie farba to zapraszam do obejrzenia Love Hina, albo Simoun. Fani dynamicznych akcji, wybijania dziesiątek demonów, hektolitrów krwi zalewającej dookoła wszystko w promieniu 100 metrów nie będą zawiedzeni, pierwsze 3 minuty animacji i już mamy cały bar wyrżnięty w pień przez naszego pogromcę szkarad, czegóż chcieć więcej. W kolejnych epizodach pojawiają się znane nam z gry postaci takie jak piękna i równie zabójcza Lady, czy Trish, jeżeli jesteśmy już przy bohaterach to należy wspomnieć o nienagannym projekcie postaci, głownie wizytówki DMC. Tu skupiono się przede wszystkim na odwzorowaniu charakteru naszego zabijaki i wyszło to całkiem sprawnie, jak przystało na rasowego pogromce demonów jest konkretny, mówi krótko i zwięźle, zero pokory, jest cwańszy niż Bolek z bolku na przeciwko, ale chyba to właśnie w nim nas urzekło najbardziej.
Od strony graficznej bez zarzutu, kreska ładna, animacja płynna, ale tego właśnie można było sie spodziewać, w końcu to anime ze stajni Madhouse, nasze oko cieszą ładnie wykonane tła nadające odpowiedni klimat półmroku, akcje są dynamiczne i godne swojego konsolowego pierwowzoru, nie ma tutaj za bardzo do czego sie przyczepić.
Bardzo istotną kwestią jest także oprawa muzyczna, a ta nie ustępuje swojej graficznej kuzynce ani na krok, podczas większych zadym przygrywa nam szybka, dynamiczna muzyka porywająca nas w klimat demonicznych starć.
Podsumowując, anime pod tytułem Devil May Cry jest pozycją obowiązkową dla fanów tej gry, ale powinno zadowolić także widzów ceniących sobie dynamiczną akcję w nietuzinkowej oprawie audiowizualnej. Najnowsza produkcja studia Madhouse kryje w sobie niemały potencjał, podobny do tego jaki niosła ze sobą pierwsza część gry, zapraszam więc wszystkich do oglądania przygód Dante i jego spółki, to jest jedno z tych anime, które można polecić każdemu fanowi mocnych i iście krwistych wrażeń.
BigBang
Ostatnio edytowany przez BigBang (2007-08-11 11:50:59)
Offline
już jest ten temat :p
no ale nie ukrywam ze anime mi sie podobalo
Ostatnio edytowany przez darkschab (2007-06-29 02:06:25)
Offline
pierwsze dwa odcinki anime obejrzałem a potem ściągnąłem gre
anime i gra są super
Offline
mi takze sie anime DMC podoba. a gra ktora wyszla na PC jest swietna.
Offline
aniem jest fajne,ale czuje nie dosyt datego za malo go w tym anime
Offline
Spodziewałem się czegoś innego. Jak dla mnie średniawe.
Offline
Spodziewałem się czegoś innego. Jak dla mnie średniawe.
Bo trzeba oglądać wydanie od songoku
Offline
Grę Devil May Cry uwielbiem, wszystkie 3 części przeszedłem po parę razy a co do anime średnio ono mi się widzi
Ostatnio edytowany przez MasterJabko (2007-08-07 20:30:56)
Offline
Bo trzeba oglądać wydanie od songoku
Nie rozumiem, to one się coś różnią ?
Ile będzie odcinków DMC ? Bo w tym tygodniu powinien być 9 a S^M nic ni wydało.
Offline
odcinków będzie chyba 13, a co do anime to się zawiodłem, anime jest zbyt grzeczne przy tym co widziałem w grze
Ostatnio edytowany przez Zgrzyt (2007-08-10 22:36:11)
Offline
Ile będzie odcinków DMC ? Bo w tym tygodniu powinien być 9 a S^M nic ni wydało.
Czy tak trudno zobczyć na anidb ile będzie odcinków? Masz tutaj link:
http://anidb.net/perl-bin/animedb.pl?sh … e&aid=4776
Co do wersji S^M to bez urazy, ale też chyba ślepy jesteś, już na głównej stronie grupy jest torrent:
http://bt.saiyaman.info/
a w razie problemów, bezpośredni link do torrenta:
http://bt.saiyaman.info/download.php?id … vi.torrent
Offline
hmm fakt faktem coś nie dowidziałem Thx
Offline
robi ktos napisy do 8 odcinka S^M ??
Offline
A ja mam pytanie czy wie ktoś skąd mogę jeszcze dostać 6ep DMC od TV-Japan bo mam od nich wszystkie, które jak na razie wyszły ale nie miałem możliwości ściągnąć epka 6 jak wyszedł a później nie było już seedów bardzo by mi na nim zależało ponieważ są świetnej jakości - rozdzielczość 1920x1080. Jak by ktoś coś wiedział to proszę o pomoc.
Offline
michal777 ten 6 epek od [tv japan]jest na stronce Torrenty.org
Offline
A ja mam pytanie czy wie ktoś skąd mogę jeszcze dostać 6ep DMC od TV-Japan bo mam od nich wszystkie, które jak na razie wyszły ale nie miałem możliwości ściągnąć epka 6 jak wyszedł a później nie było już seedów bardzo by mi na nim zależało ponieważ są świetnej jakości - rozdzielczość 1920x1080. Jak by ktoś coś wiedział to proszę o pomoc.
to powinno isc do tematu devilmay cry skad wziasc czy jakos tak
Offline
~witut może i jest na Torrenty.org ale pobrałem go i chce ściągać i dalej podaje, że 0 seedów mimo, że na torretny.org podaje, że seedy są
Offline
no bo na torrent org aktualizacje sa co tydzien
Offline
Anime słabe, wątki fabularne poszczególnych misji nudne, a walki z demonami beznadziejne. Obecnie jestem na ósmym epizodzie, może w końcu coś się ruszy :-|. Ogólnie rzecz ujmując -> rozczarowanie. Jedyne co trzyma poziom to wizualizacja postaci i świata je otaczającego, co do udźwiękowienia to nie zwróciłem w ogóle na nie uwagi.
Ostatnio edytowany przez angalo (2007-08-14 14:58:14)
Offline
Offline