Nie jesteś zalogowany.
Strony 1
Niedawno przypomniałem sobie o takim japońskim zespole, który przed laty grał w Polsce i, zdaje się, mało kto przyszedł na owe koncerty. Z radia zapamiętałem ich muzykę jako dość srogą napie?dalankę. Zespół nazywa się Zeni Geva i właśnie rozdupca mi słuchawki. Nie tyle polecam któryś ich konkretny album (za mało się z tym osłuchałem), ile przypominam tę zasłużoną dla szeroko pojętego noise'u kapelę (a trzeba Wam wiedzieć, że Japonia uchodzi za noise'owe mocarstwo). Najłatwiej porównać twórczość Zeni Gevy do wczesnego Voivoda (jeszcze ze Snake'iem na wokalu), czy nawet do Nomeansno (ciekawe, że obydwa zespoły pochodzą z Kanady), albo do Kinsky'ego, ale to głównie za sprawą udziwnionej rytmiki, bo rzecz jest całkiem sobie oryginalna.
Na fali sentymentu poszukałem czegoś Neurosis i znalazłem album "Souls at Zero" (gdzie jeszcze słychać pozostałości metalu i hardcore'u), oraz "Neurosis & Jarboe" (na którym, jak tytuł wskazuje, zamiast spoconego faceta śpiewa pani Jarboe, dawniej grająca na instrumentach klawiszowych i śpiewająca w Swans) z 2003. Polecam zwłaszcza tę drugą płytę, której zresztą warto słuchać na dobrym sprzęcie (nie obeszło się bez iście noise'owych rozwiązań brzmieniowych).
Mógłby ktoś polecić coś z japońskiego noise'u (niekoniecznie noise rocka)? Nie zawadziłby wokal w tym pięknym języku. Ileż możnaż słuchać lawendowych artystek estradowych (nie mam nic przeciwko muzyce pop, ale zachciało mi się czegoś pancernego). Teksty utworów Zeni Gevy są, hm... śpiewane dość wyraźnie.
Ostatnio edytowany przez Obiwanshinobi (2007-03-05 21:34:08)
Offline
Odświeżam wątek. Polecam szanownej uwadze Quicksand (album Manic Compression - taka nowojorska pancerna muzyka, chwilami może się równać z Kyussem i Toolem, jakby mnie kto pytał), oraz God Is LSD (album Spirit of Suicide - perkusja z automatu i generalnie cyberpunk).
Offline
jesli japonski szeroko pojety noise to chyba tylko MERZBOW ;]
Offline
jesli japonski szeroko pojety noise to chyba tylko MERZBOW ;]
Właśnie sporo słuchałem albumu, który Merzbow nagrał z zespołem Boris. A Boris to osobny temat...
Offline
Offline
Do takiej muzyki przydaje się eMule. Nie są to duże archiwa, a czasem po prostu nie da się ich skądinąd ściągnąć. Tow. mbell założył gdzieś tu kiedyś wątek o jakiejś stronie (po japońsku) z japońską muzyką, rewelacyjnej ponoć. Tam przydałoby się poszukać...
Ostatnio edytowany przez Obiwanshinobi (2007-09-06 16:00:11)
Offline
~Obiwanshinobi wiesz może, gdzie jest jakiś działający torrent, lub inne źródło z dyskografią Zeni Geva?
Przejrzałem szybko google, ale jak do tej pory na nic "działającego" się nie natknąłem.
Przejrzałem temat i się zainteresowałem. Sam przeszukałem google. Efekt to:
http://ftp.disenteria.ru/0-reviewed/ (Dwa albumy na samym dole)
Jest też wspomniane Neurosis...
I inny adres z tej samej stajni, tym razem w całości poświęcony muzyce noiscore
http://ftp.disenteria.ru/0-noisecore/
Ostatnio edytowany przez Sir_Ace (2007-09-06 17:14:42)
Offline
Strony 1