Nie jesteś zalogowany.
No i jak sie podoba zakończenie ?
Mi nawet , nawet , bo dzięki niemu druga seria to pewniak . Szkoda tylko , że Lulu straci zapewne całe poparcie dla swoich przyszłych działań.
Offline
Code Geass zmiotło mnie z powierzchni ziemi cud miód można by rzec
Czekam niecierpliwie na następny sezon ale takich emocji to już dawno nie doświadczyłem od paru miesięcy
Offline
Muszę przyznać rację; Code Geass oglądałem już jakiś czas temu, ale było niesamowite: wyśmienita fabuła i nieprzeciętne rysownictwo studia Clamp.
Godnie zajmuje miejsce za bezkonkurencyjnym Death Note (swoją drogą oby dwa anime są dość podobne pod względem fabularnym - CG jest jak Raito w mechu, krótko mówiąc ) w moim osobistym TOP.
Ostatnio edytowany przez vennor (2007-10-29 00:35:06)
Offline
Powiem krótko... MEGA WYPAS FULL RESPEKT[respekt][respekt][respekt][respekt][respekt][respekt][respekt][respekt][respekt]
I love spaghetti but I got shhit on it!
Offline
Zdecydowanie i juz sie nie moge doczekać wiosennego sezonu Mam nadzieje ze nie zrobia sobie jaj i nie przełoza jeszcze dalej emisje Tłumaczenie tego anime było ciezkim kawałem chleba, ale jakże satysfakcjonującym, dawno nie ogladałam anime które wzbudziłoby takie emocje. Z początku odpychaja te kolorowe włoski i kolorki, ale potem jak wszystko łącznie z tym przeistacza sie w jedna wielka parodie z nutka ironii... Miodzio. Jak dla mnie ścisła czołówka
Offline
W zeszłym tygodniu skończyłem to oglądać (dzieki za napiski Nanami ) i muszę powiedzieć, że to bez wątpienia jedno z najlepszych anime w historii....wg mnie przewyższa nawet Death Note'a (m.in. epickim rozmachem i większą głębią różnych wątków, czy charakterów postaci).....i tu sie zgodze, że Lelouch i Raito są do siebie dość podobni, chociaż ten pierwszy jest bardziej zrównoważony i nie tak opętany zabijaniem hehe. Nie moge sie doczekać drugiego sezonu....to mówicie, że dopiero na wiosne ? Bo wcześniej czytałem, ze ma wyjść jeszcze tej jesieni ?
Offline
też tak słyszałem nawet już na aniDB jest zamieszczony 2 sezon z datą wydania tylko że będzie w 2007:) nie jest podany dzień i miesiąc. No ale nie moge się doczekać... bo end pozostawił wiele do wyjaśnienia:P
I love spaghetti but I got shhit on it!
Offline
W tym roku już prawie na pewno nie bedzie. Jesli miałby, to zająłby blok wieczorny po skonczeniu emitowania Darker than BLACK, ale na jego miejsce wskoczyło Shakugan no Shana II... Więc pozostaje nam czekać do wiosny Ciekawe jaki punkt rozpoczecia obiora? Czy beda znęcać sie nad widzem i nie dadza bezposredniej kontynuuacji tej ostatniej, kulminacyjnej sceny, czy moze bezposrednio od niej... W kazdym razie jest powierdzona obstada seiyuu do drugiej czesci i wszystkie główne postaci występuja, wiec racze nikt z głównych nie zginął (na całe szczescie!).
Offline
moja kochana C.C. nie mogła zginąć
Offline
Kurde a miałem nadzieję, że Suzaku zginie, co za peszek.
Offline
Ale bez Suzaku byłoby nudno no i nie jest jeszcze wytłumaczona do konca jego rola, kim tam naprawde jest, ojca znamy a mamusi niet, co go łączy z Kaguya (ta mała dziewczyna co chciała Zero za mężą ), dlaczego widziałał C.C. i o co go chciała zapytać i tak dalej. Choć fakt, nieraz tez zyczyłam mu kopniecia w kalendarz.
Offline
hie hie a ja wiem jak dlaczego, to będzie że tak powiem DUŻE zaskoczenie:)
Offline
Lelouch i Raito są do siebie dość podobni, chociaż ten pierwszy jest bardziej zrównoważony
No, tego jednak nie byłbym taki pewien, bo Lelouch nie został jeszcze postawiony w tak trudnej i dojmującej sytuacji, jak Raito w ostatnim odcinku Death Note. Może w drugiej serii Code Geass Lulu będzie miał nie mniejszy problem do rozwikłania, a jego marzenie będzie bliskie klęski - być może wtedy okaże się, czy rzeczywiście jest tak, jak mówisz.
Offline
Lelouch zrównoważony...? Aż mi sie przypomina ten jego opętańczy śmiech choćby na końcu 23 epka Są po prostu pewne dosyc spore różnice miedzy nimi, pomimo pozornego podobienstwa. Własciwie maja tylko jedną ceche wspólna - nieprzecietna inteligencje. A tak to różnic jest o niebo wiecej. Lulu ma silne wsparcie w C.C. za to Raito niby miał wsparcie w Misie, ale on tak naprawde nigdy nikomu nie ufał, w nikim nie miał oparcia i własciwie nigdy go nie szukał. On popadł w obsesje, bo uwazał sie za Boga. Lulu dzieki wsparciu pozostaje przy zdrowych zmysłach. Ma podpore. Ma jasny cel. I nie robi tego dla siebie ani przez widzimisie, tylko dla siostry i to jest jego główny cel. Jak dla mnie jest taki bardziej ludzki i sympatyczny, a jego działania bardziej racjonalne.
Offline
A ja bym chciał dać wam zauważyć, że od czasu zadziałania geass na Euphemii i rzezi na japończykach, powolutku sprawy zaczynały się wymykać z rąk Lulu.. Swoją drogą to pewnie będzie nieźle zdziwiony gdy wracając, (domyślam się, że kiedyś wróci z wyspy) zobaczy niemałą rzeź na swoich kamratach, których i tak traktował wyłącznie jak popychadła. C.C też nie powinna się od tak dać zabić, trochę czasu już się w 'to' bawiła, więc dlaczego tracąc głowę dla jakiegoś ciecia ma się dla niego pozbawiać życia ;p cóż, pewnie geass zadziała, uwolni swoje nowe moce, a C.C wypłynie sobie na żółtej kaczuszce na powierzchnię.
Zauważcie, że wszystkie najważniejsze postacie wciąż żyją (prócz Ephi, która i tak kipnęła wcześniej). Nie pokazali co się stało po (to był strzał, nie?) strzale, nie pokazali też wybuchu (chyba?), tyle co pokazali Nanali, wykonującą dość dwuznaczny ruch ;d (kto wie, co ona tam robiła z tym małym dzieciakiem, o wielkim czole :d).
Najgorsze w tym wszystkim jest, że zabraknie japończyków, którym tą wolność Lulu będzie miał przywrócić ;d
Jeżeli w drugiej serii ma być Lulu (no to prawie oczywiste jest), w takim razie nie będzie innego wyjścia niż zabicie Suzaku, który i tak w tym anime nie będzie miał zbytnio niczego do roboty ;p (po stracie ukochanej, niesubordynacji wobec przełożonych i obłędzie to to raczej nie będzie już normalny żołnierz)
Ostatnio edytowany przez Rivlous (2007-10-29 19:29:54)
Offline
A tak to różnic jest o niebo wiecej. Lulu ma silne wsparcie w C.C.
To raczej nie jest cecha osobowosci tylko czynnik zewnetrzny...
Jak dla mnie jest taki bardziej ludzki i sympatyczny, a jego działania bardziej racjonalne.
Jak widac odpowiednia propaganda czyni cuda, wystarczy pokazac tyrana z dzieckiem na kolanach i juz staje sie bardziej ludzki, sympatyczny i racjonalny?
I nie robi tego dla siebie ani przez widzimisie, tylko dla siostry i to jest jego główny cel.
Zabija dla siostry - how sweet...
Raito niby miał wsparcie w Misie, ale on tak naprawde nigdy nikomu nie ufał, w nikim nie miał oparcia i własciwie nigdy go nie szukał.
Chcesz cos zrobic dobrze zrob to sam...
Offline
m_jay - za dużo Berserka i Gantza... nie zabijaj ich idealistycznej wizji tego anime ;P
Offline
Suzaku też ma cel - zabicie tego, którego nienawidzi najbardziej Więc albo polegnie (niech gryzie kwiatki) albo dopnie swego. A propo tego strzału - ja jestem przekonana, ze to był strzał Karen w powietrze, miała broń w rece i w szoku mogła po prostu wycelowac w powietrze, by sie chłopy opamietały. A co do Nanaly, to ona tylko za zakładniczke robi i wiesz, ta wiez z braciszkiem i takie tam Poza tym pewnie V.V. juz jest wszystko opowiedział.
Ekstremalny scenariusz? Matka Lulu daje sie specjalnie zabić (ewentualnie żyje, ale gdzies tam sobie bytuje), by umożliwić synowi dojście do tronu - w innej sytuacji raczej trudno by mu było dopchać sie z 11-tej pozycji, z tego co pamiętam - to by tłumaczyło, dlaczego nie odesłała ich, a straż tak w dniu domniemanego zabójstwa - dla wiekszej wiarygodnosci. Obmyśla spisek z imperatorem, by jakoś przekonać sie na ile bedzie zdolny i jak daleko sie posunie - zauwazmy, ze imperator jakby odgórnie steruje Lulu i śledzi jego poczynania, poza tym towarzyszy mu jakas kadra szemranych sługasów i często komentuje akcje Lulu, choć w sposób niebezposredni. No i C.C. która pojawia sie juz na samiutkim początku 1 odcinka, gdy przypatruje sie Lulu i Suzaku, którzy wtedy byli jeszcze dzieciakami. Nie wspominając o dziwnej wiezi C.C. z Marianne - czy komunikuje sie z nia, czy tylko gada do siebie? Tyyyle intrygujących pytań jeszcze bez odpowiedzi!
m_jay w tym wsparciu zle sie wyraziłam, ale chodziło mi oczywiscie o to, ze Lelouch potrzebował tego wsparcia, nie zamykał sie w sobie, tylko dzieki obecności C.C. mógł iść naprzód.
Oczywiscie to, ze Lelouch jest badass nie ulega dyskusji. Jest postacia nacechowana negatywnie, jak zreszta sporo głównych bohaterów w CG. Ale z pewnoscia dla widza bardziej racjonalny bedzie gość targany wątpliwościami, z motywem poniekąd szlachetnym, mającym chwile słabości - niż zimny drań, chłodno kalkulujący, bez cienia wątpliwości dążący do swojego celu.
Offline
m_jay , znów muszę się z Tobą nie zgodzić. I znów we wszystkim.
Offline
[cytuj=Nanami]Lelouch zrównoważony...? Aż mi sie przypomina ten jego opętańczy śmiech choćby na końcu 23 epka[/quote]
tak ten śmiech jest wypasiony i są dwie sceny z takim śmiechem, bo jeszcze była wcześniej jak siedział w mechu po tym jak sie zorientował, że Suzaku jest pilotem Lancelota. Mówiąc, że jest bardziej zrównoważony chodziło mi o to, że nie ma obsesji zabijania każdego przeciwnika, bo np. nie chciał zabić Suzaku używając Geass, a Raito zapewne niemiałby skrupułów....i z tym jak widze sie zgadzamy:
[cytuj]Jak dla mnie jest taki bardziej ludzki i sympatyczny, a jego działania bardziej racjonalne.[/quote]
dokładnie to miałem na myśli porównując te 2 postacie
Ogólnie Lelouch ma świetny charakter i napewno jest postacią mającą wielu sympatyków, do których i ja sie zaliczam...to samo mogłem powiedzieć o Raito, ale tylko do pewnego momentu, bo potem przegiął...
Offline