Nie jesteś zalogowany.
Jestem swierzo bo obejrzeniu tego anime i jestem zachwycony! Ale zaczne od poczatku. Wczoraj wieczorem postanowilem nadrobic zaleglosci w anime i obejrzec co nie co z tego co zalega na dysku. O godzinie 21:30 bylem juz zniesmaczony po dwoch odcinkach Zero No tsukaimy 2 (:)), chcialem juz isc spac (co by sie wyspac przed praca) ale uznalem ze obejrze jeszcze cos. Wybor padl na Ef. Najpierw byl pierwszy ep, pozniej drugi i na tym wcale nie koniec . Efekt byl taki ze do pracy poszedlem niewyspany, ale za to szczesliwy. Sczesliwy bo odzyskalem wiare w to ze moze powstac jakies swierze anime. Ale po kolei.
Wykonanie: cudne. Grafika na bardzo wysokim poziomie, ogromna ilosc szczegulow, animacja plynna. Do tego cudowna praca kamery (:-)), w ef pelno jest wrecz zdumiewajacych ujec - pieknych niezwyklych, niespotykanych i zaskakujacych. Czesto ujrzymy wiec duze zblizenia i oddalenia, zaburzona kolorystke obrazu, sporo statycznych (czasem tylko pozornie) ujec. Widac tutaj zabawe tworcow z obrazem. Jedyne co moge zarzucic tworcom to design postaci (duze oczy), ale pod wplywem magii ef szybko przestalem na to zwracac uwage Muzyka jest po prostu swietna autorzy zaserwowali nam kilka roznych wersji openingow i endingow, muzyka w trakcie serialu doskonale komponuje sie z jego wizualna strona i podkresla wydarzenia w anime.
Fabularnie jest ciekawie. Ef sklada sie z dwoch opowiadanych na przemian luzno powiazanych historii. Glowni bohaterowie sa uczniami szkoly sredniej w miescie Otawa. Design miasta jest bardzo ciekawy - wizualnie typowe europejskie miasto, zbudowane na ruinach innego, dosc nowoczesnego (a wlasciwie obok nich), zniszczonego w wyniku trzesienia ziemi. Daje do dosc ciekawy kontrast. Ale mialem pisac o bohaterach . Bede staral sie unikac spoilerow wiec pojade ogolnikami, pierwszym poznanym przez nas bohaterem jest Hiro Hirono, ktory zarabia na zycie rysowaniem mang shoujo, starajac sie rownoczesnie pogodzic obowiazki wzgledem szkoly. Historia zaczyna sie w momencie gdy musi postanowic jak zamierza pokierowac swoim zyciem. Poznanie pewnej dziewczyny rozpoczyna ciag zdarzen ktory wplynie na jego ostateczna decyzje (jakos tak sztampowo to brzmi...). Bohaterem drugiej historii (odrobine mroczniejszej) jest Renji Aso, podobnie jak Hiro staje przed wyborem swojej przyszlej kariery zawodowej. Pewnego dnia dnia przechadzajac sie po opuszczonej stacji kolejowej poznaje dziewczyne (de ja vu? ) ktora jak sie okaze cierpi na dosc tajemnicza chorobe... Jak czytam to co napisalem to mam nadzieje ze ten tekst nie odniesie efektu przeciwnego do zamierzonego wiec lepiej zaprzestane dalszych opisow .
Oczywiscie ta hiper optymistyczna ocena jest baaardzo subiektywna, zwazywszy na fakt ze nie zdarzylem jeszcze nabrac dystansu do tego co zobaczylem.
Ostatnio edytowany przez m_jay (2008-01-02 22:43:54)
Offline
Powiem tyle ef jest naprawdę bardzo dobrym tytułem a oglądnąłem na razie 5 odcinków bo czekam na przetłumaczenie dalszych szybko powstają tak po za tym tłumaczenia serii... Ale wracając do anime ef, jest mało tytułów nowych które by mnie zachęciły, chociaż do oglądnięcia dwóch odcinków, a ten od samego początku spodobał mi się: jego fabuła jak i przedstawienie postaci...
Temat jest dość ciekawy dziewczyna która traci pamięć co 13 godzin... Albo nie! Nie będę dalej pisał o anime musicie sami oglądać to anime i się sami przekonać jak dobre jest )
Serdecznie polecam to anime!!! Tak jak na górze kolega troszkę może przesadziłem z opisem ale jestem jednego pewien TO anime jest godne polecenia i oglądnięcia!!!
Offline
Ef - a tale of memories to IMO najlepsze anime tego sezonu (no, jeszcze Clannad może dogonić), i chyba najlepszy romans jaki w życiu widziałem. O praktycznie każdym elemencie można niemal pisać poematy. Cudna oprawa graficzna z rewelacyjnymi tłami i artystycznymi ujęciami, świetna muzyka - zarówno bgmy rewelacyjnie trzymają klimat, jak i op i edy są rewelacyjne, i niezwykła bardzo wciągająca fabuła z ciekawymi postaciami powodują, że IMO jest to pozycja obowiązkowa dla każdego, kto lubi po prostu dobre anime.
Offline
Jedno z najlepszych anime tego sezonu. Technika wykonania, grafika, cudowna praca VA... Oryginalny scenariusz i świetny design postaci. Trudno się nie wzruszyć.
Offline
po tym temacie zaczalem juz sobie sciagac -ef-'a
i tak bym go sciagnal bo w koncu jest na podtawie Visual Noveli, szkoda ze nie ma tlumaczenia na ENG
Offline
po tym temacie zaczalem juz sobie sciagac -ef-'a
i tak bym go sciagnal bo w koncu jest na podtawie Visual Noveli, szkoda ze nie ma tlumaczenia na ENG
No widze ze watek sie choc troche przydal .
SPOILER
btw zniszczyla mnie rozmowa telefoniczna z 9 epa, bardzo ciekawe wykonanie a do tego samo miejsce samo miejsce akcji bylo powalajace. Zwrocilem uwage na scenerie dopiero gdy Hiro stwierdzil ze nie wiedzial o tej budce telefonicznej .
Offline
SPOILER
btw zniszczyla mnie rozmowa telefoniczna z 9 epa, bardzo ciekawe wykonanie a do tego samo miejsce samo miejsce akcji bylo powalajace. Zwrocilem uwage na scenerie dopiero gdy Hiro stwierdzil ze nie wiedzial o tej budce telefonicznej .
To, to! I to odliczanie cholernie budowało napięcie! Pod koniec już prawie stałem miast siedzieć.
Offline
Nie przesadzajcie z tą grafiką - grafa jest OK, po prostu rysownicy troszkę się pobawili, ale ta zabawa po prawdzie nie zawsze chyba ma sens... Ale czasami jest oczojebnie, to trzeba przyznać
Treść jest świetna, grafika trochę mniej (graficznie tylko dobrze jest ale bardzo ciekawa forma) ale i tak jest to bardzo oryginalny (chociaż troszkę ta porypana forma Evangelionem z końcówki serii zajeżdża) animec i mocno sie wyróżnia. Nie wiem kto będzie na azunime robił reckę ale ja już ocenę dodałem, chwilowo sporo ponad 8/10 (dziewiątek mało dałem (12% wszystkich ocen), żadnej 10)
Offline
hmmm widze ze anime moze byc bardzo ciekawe szkoda ze nikt nie robi napisow do tego:(
Offline
hmmm widze ze anime moze byc bardzo ciekawe szkoda ze nikt nie robi napisow do tego:(
klik... tak, to na pewno nie są napisy do ef-a tale of memories[shithappens]
Ostatnio edytowany przez VanTheTandeta (2008-01-03 22:57:11)
Offline
przepaszam zle to powiedzialem . chodzilo mi o to ze produkcja tych napisow zatrzymala sie na bardzo dlugo obejzalem jakies 4 odcinki i sie zatrzymalem bo nie bylo dalej napisow przez dlugi czas:(
Offline
Coś mi się zdaje że wiele anime w przyszłości będzie porównywanych do Ef - a tale of memories, jak dla mnie klasa sama w sobie.
Offline
Po 1-szym i 2-gim epku miałem mieszane odczucia co do dalszego ogladania ale jakos zmusiłem się do dalszego ogladania ( zaczałem o 17:00 a skonczyłem po 3:00 z przerwami ). Dobrze postąpiłem robiąc to... Z epek na epek chciałem więcej .
Ogólnie rzecz mówiąc wspaniał historia o miłóści. Mogę powiedzieć, że " łezka poleciała " pod koniec serii
BTW... czy mieliście także mieszane udczucia po pierwszych epach ?
Ostatnio edytowany przez mariodreamer (2008-01-12 17:15:37)
Offline
Offline
Ja byłem zachwycony już po pierwszym epku, o czym już niejednokrotnie pisałem na tym forum:D
Offline
BTW... czy mieliście także mieszane udczucia po pierwszych epach ?
po pierwszym epie odstawiłem i wziąłem się za xxxHOLiCA ALE: przejrzałem trochę ten temat i... i cos czuję, że jak z rana wstanę (o 14 )to od razu odpalę EF-a aktualnie jestem zbyt nietrzeźwy, żeby cokolwiek obejrzeć
Ostatnio edytowany przez parara (2008-01-13 02:19:55)
KDE4 ssie
Offline
Z początku ta 'inna' forma graficzna trochę odrzucała. Jedyne co mnie trzymało to wystąpienie zaraz na samym początku nutki Tenmon'a (ost Beyond the clouds, 5cm). Później doszło info że maczał w tym ręce również i reżyser ww anime. Po 2gim epie nie miałem wątpliwości, że chcę zobaczyć zakończenie tej historii ^^ Wpływ na to miał ED 2giego epa (Euphoric field - tak to jest OP ).
Na niekorzyść jest tylko 1 - Dlaczego ost wychodzi dopiero w lutym XD
Offline
Właśnie skończyłem. Jeszcze łezka w oko jest, więc mogę trochę ściemniać.
Komentarz może zawierać spojlery!!!
No tak, zacząłem łzawić, jak w 11 epku pękły łańcuchy tej jednookiej(Chiro).:) Prawdę powiedziawszy to nie przepadam za seksem w anime,
bo prawie zawsze chrzani fabułę, ale to jest ten wyjątek, gdzie jest fajny hepi end, a kontakt fizyczny wyszedł na dobre. Tylko powiedzcie, czy to ja tak niedbale oglądałem te odcinki? Bo za cholerę nie mogę sobie przypomnieć, czy była mowa o tej Yuko. Wiem, że ona 'pojawiam się i znikam'.:P
- kreska była fajna,
- muzyka pasowała,
- postacie oko,
- a fabuła w miarę ciekawa,
Moja ogólna ocena animca: 8.8\10.
W mojej skali to naprawdę, naprawdę dużo!!
Najlepsze anime(z tych nowych), które naprawdę mi się podobało.:)
Offline
[...] (ost Beyond the clouds, 5cm). Później doszło info że maczał w tym ręce również i reżyser ww anime.
Masz gdzieś sensowne źródło takiej informacji? Bo ANN nic nie wspomina o obecności Shinkai'a wśród twórców tego anime...
Offline
Gdzieś, na jakiejś stronce czytałem o tym, postaram się ją odnaleźć...
Po prostu gdzieś zapadło mi w pamięć
Offline