Nie jesteś zalogowany.
Faktem jest, że oba mają niesamowitą moc przyciągania, która nie przejmuje się tym, że Dagoth Ura zabiłeś już więcej razy, niż spiderman zabił złoczyńców, a Martin Septim tyle już się nagadał, że odmawia dalszej współpracy.
Pewnie będę upierdliwy, ale cóż, nikt nie jest doskonały: to akurat jest synonim stwierdzenia "baaaardzo mało".
Długo się ostatnio zastanawiałem, w co tu sobie pograć, poładowałem demka nowych gierek, a koniec końców gram po raz n-ty w HL i nadal nie mam dość:)
Offline
Mnie ostatnio strasznie wciągnęła gra Phoenix Wright na NDS. Jestem w połowie, a przede mną jeszcze 2 następne części tej gry. Ech, znowu będą pały w szkole.
Offline
RiXeD napisał:Faktem jest, że oba mają niesamowitą moc przyciągania, która nie przejmuje się tym, że Dagoth Ura zabiłeś już więcej razy, niż spiderman zabił złoczyńców, a Martin Septim tyle już się nagadał, że odmawia dalszej współpracy.
Pewnie będę upierdliwy, ale cóż, nikt nie jest doskonały: to akurat jest synonim stwierdzenia "baaaardzo mało".
Długo się ostatnio zastanawiałem, w co tu sobie pograć, poładowałem demka nowych gierek, a koniec końców gram po raz n-ty w HL i nadal nie mam dość:)
Sorry, miało być "pobił".
Offline
Gra z 1985 roku UFO X-Com lub UFO: Enemy Unknown (gra ma oba tytuły ) grafika jak na tamte lata cud miód i maliny, a klimat... nawet w erze takiego nie ma żałuje że nie powstają już takie gry, bo teraz to liczy sie grafika...
Dokladnie. Ta gierka to cudo . Jedynie Jagged Alliance moze sie z tym rownac.
Ostatnio edytowany przez m_jay (2008-02-03 20:02:07)
Offline
Gra z 1985 roku UFO X-Com lub UFO: Enemy Unknown (gra ma oba tytuły ) grafika jak na tamte lata cud miód i maliny, a klimat...
Stąd wynika, że gra jest jednak odrobinę młodsza.
Przymierzam się do Silent Storm z podobnych rzeczy, dla wytchnienia od konsoli.
Ostatnio edytowany przez Obiwanshinobi (2008-02-03 20:17:35)
Offline
Właśnie, jest jeszcze Jagged Alliance. Chętnie zagrałbym jakby była jakaś nowa odsłona...
Offline
[cytuj=Obiwanshinobi]Stąd wynika, że gra jest jednak odrobinę młodsza.[/quote]
My bad. Powinno być 1993 pisałem z pamięci nie sprawdziłem dokładnie, ale wydawało mi sie że na amige wyszło troche wcześniej, ale tak czy szpak gra jest wypasiona.
Offline
Mnie bez reszty kilka lat temu wciągnęło Baldur's Gate. Ta muzyka dodająca nastroju i w ogóle, po prostu dla mnie gra numer jeden.
Drugie miejsce zajmuje u mnie Diablo2: LoD. Grałem w to na bn przez 3 lata. Bardzo mocna pozycja. Może grafiką i innymi technicznymi sprawami nie zachwyca, ale rozwój postaci jest jak dla mnie zachwycający.
A ostatnio pogrywam sobie we Freelancer. Imo gra się przyjemnie, chociaż daje się odczuć pewną monotonię.
PS. Zapomniałbym o sadze Homeworld. Jak dla mnie tytuł niedościgniony w sferze kosmicznej.
Kogucik zesrał się na wietrze. Opryskał Zbysława na swetrze.
Za x - pocałujcie w dupe nas
Za x - pocałujcie w trąbke nas
Za x - pocałujcie Tadzia w Tadzia
W Tadzia nie wypadzia!
Offline
A ostatnio pogrywam sobie we Freelancer. Imo gra się przyjemnie, chociaż daje się odczuć pewną monotonię.
Zwykle sejwy z tej gry przepadają mi przy formacie C (zapominam, że gra je tam trzyma), ale raz udało mi się ukończyć fabułę. Diablo + GTA + space opera... Wspomniana monotonia to jedyna poważniejsza wada Freelancera, jak dla mnie (a i tak część fabularna zarządza). Bardzo ciekaw jestem, ponoć rewelacyjnego, multiplayera (jakby antycypacja EVE Online, jeśli dobrze zrozumiałem). Niestety, dawno nie widziałem tej gry w sklepach.
P.S. Próbowano wcześniej połączyć podobnego space sima z multiplayerem?
Ostatnio edytowany przez Obiwanshinobi (2008-02-03 22:17:51)
Offline
Offline
Mnie bez reszty kilka lat temu wciągnęło Baldur's Gate.
Fabularnie gra wymiata, jednak ostatnio pochłonęło mnie całkowicie Newerwinter Nights (ten pierwszy) z dodatkami. Może i historia mniej złożona, ale wszystko wynagradzają możliwości silnika (przy tym gra chodzi mi w miarę płynnie) i rozwoju postaci (atuty, klasy epickie!). Przetestowałem już chyba wszystkie klasy walczące (do magów mam awersję ), teraz sprawdzam hybrydy.
Offline
u mnie przoduje Carbon, przechodzę już po raz 7 (albo i 8)
KDE4 ssie
Offline
Jak dla mnie nic nie przebije Fallouta ^^ Co z tego że ma ponad 10 lat i kiepską grafikę. Fabułą i grywalnością bije na głowę te wszystkie dzisiejsze obliviony, wiedźminy i tym podobne ^^
True. Dzisiejsze RPGi 3D w ogóle mnie nie wciągają, a do obu Falloutów często wracam.
"Skazany na zajebistość"
Offline
aria napisał:Jak dla mnie nic nie przebije Fallouta ^^ Co z tego że ma ponad 10 lat i kiepską grafikę. Fabułą i grywalnością bije na głowę te wszystkie dzisiejsze obliviony, wiedźminy i tym podobne ^^
True. Dzisiejsze RPGi 3D w ogóle mnie nie wciągają, a do obu Falloutów często wracam.
Czy ktoś wspominał o starych RPGach 2D? Bo wyraźnie słyszałem, że ktoś wspominał o starych RPGach 2D! A stare eRPeGi 2D to Baldur`s Gate i Icewind Dale! A fallouta nie trawię, bo nie lubię tych klimatów. Jednak wcale nie mówię, ze gra była kiepska, o nie.
Ostatnio edytowany przez RiXeD (2008-02-03 23:46:17)
Offline
mnie najbardziej wciagnela final fantasy 10 ale teraz kupilem sobie 11 czesc do gry online
Offline
Zjadacz napisał:aria napisał:Jak dla mnie nic nie przebije Fallouta ^^ Co z tego że ma ponad 10 lat i kiepską grafikę. Fabułą i grywalnością bije na głowę te wszystkie dzisiejsze obliviony, wiedźminy i tym podobne ^^
True. Dzisiejsze RPGi 3D w ogóle mnie nie wciągają, a do obu Falloutów często wracam.
Czy ktoś wspominał o starych RPGach 2D? Bo wyraźnie słyszałem, że ktoś wspominał o starych RPGach 2D! A stare eRPeGi 2D to Baldur`s Gate i Icewind Dale! A fallouta nie trawię, bo nie lubię tych klimatów. Jednak wcale nie mówię, ze gra była kiepska, o nie.
Baldury świetne, ale Ajsłindy kiepskie. Siekanina ze słabiutką fabułą.
"Skazany na zajebistość"
Offline
Call of duty 4 nie wiem czy ktoś wspominał o tej gierce ale najlepsza strzelanka w jaką grałem od dawna jedyny minus to taki że bardzo krótka ale można przejść parę razy .
Poza tym można w Geralta z rivii pograć , system walki taki sobie ale fabuła i humor w tej grze nadrabiają
Offline
RiXeD napisał:Zjadacz napisał:True. Dzisiejsze RPGi 3D w ogóle mnie nie wciągają, a do obu Falloutów często wracam.
Czy ktoś wspominał o starych RPGach 2D? Bo wyraźnie słyszałem, że ktoś wspominał o starych RPGach 2D! A stare eRPeGi 2D to Baldur`s Gate i Icewind Dale! A fallouta nie trawię, bo nie lubię tych klimatów. Jednak wcale nie mówię, ze gra była kiepska, o nie.
Baldury świetne, ale Ajsłindy kiepskie. Siekanina ze słabiutką fabułą.
A co sądzisz o Arcanum?
Offline
Zjadacz napisał:RiXeD napisał:Czy ktoś wspominał o starych RPGach 2D? Bo wyraźnie słyszałem, że ktoś wspominał o starych RPGach 2D! A stare eRPeGi 2D to Baldur`s Gate i Icewind Dale! A fallouta nie trawię, bo nie lubię tych klimatów. Jednak wcale nie mówię, ze gra była kiepska, o nie.
Baldury świetne, ale Ajsłindy kiepskie. Siekanina ze słabiutką fabułą.
A co sądzisz o Arcanum?
Już się zasysa
Zauważyłem, że cena tej gierki całkiem w pytkę. Jak się spodoba, to na bank kupię oryginał.
Ostatnio edytowany przez Zjadacz (2008-02-05 00:51:34)
"Skazany na zajebistość"
Offline
Arcanum - gra niesamowicie robata, a i tak genialna. Radzę przeczytać instrukcję (mnóstwo informacji wzbogacających obraz świata przedstawionego). Grę całkiem nieźle spolszczono.
Zauważyłem, że cena tej gierki całkiem w pytkę. Jak się spodoba, to na bank kupię oryginał.
Musowo. Nie wiem, czy dotyczy to wszystkich polskich wydań, ale spolszczenie jest nieobowiązkowe (w postaci patcha), instrukcja (regularna książka) nie rozleciała się po jednorazowej lekturze, więc potraktowano klienta bardzo przyzwoicie.
Ostatnio edytowany przez Obiwanshinobi (2008-02-05 00:58:40)
Offline