Nie jesteś zalogowany.
Offline
A i w EL nie rozważałem, czy zabić, czy zlitować się. Jakby mi ktoś rodzinę rozwalił na części pierwsze to bym nie miał takich problemów.
Też bym nie miał. Jak głosi tytuł jednej starej gry - No pity. No merci. No regret. No remorse.
SPOILER
Fabuła też opiera się na pokazaniu, w tym przypadku biednej, malutkiej, słodziutkiej Chise wykorzystywanej do celów wojskowych, a do tego jeszcze zdradzanej przez chłopaka. Poza tym na końcu z tego co mi wiadomo (słyszałem tylko, bo nie dotrwałem do końca z nudów) też są jakieś walające się kończyny
Rozumiem twój punkt widzenia. Podczas oglądania Saikano nie myślałem o Chise, jak o biednej ofierze bóg wie czego. Nie litowałem się nad jej losem, bo została wykorzystana przez armię, z resztą z własnej woli (?). Postrzegałem to bardziej jak obowiązek, coś co musi zrobić; coś od czego nie ma powrotu. Poza tym te "męki" i śmierć Chise nie są najmocniejszym młotem walącym w muzg widza, w przeciwieństwie do EL. Jest nim właśnie samo zakończenie; to co sobie odpuściłeś. Jeden z najmocniejszych endingów anime jakie widziałem. Śmierć dopada tam każdego bez wyjątku i jest to tak przedstawione, że człowiek myśli "O kur$a!!" Robi wrażenie. I nie - nie ma tam "latających kończyn". IMO tych słodkości też nie. Jest zupełnie inaczej niż w EL, mimo pewnych, skromnych podobieństw.
Ofkoz ja tak odebrałem Saikano, co nie znaczy, że inni też muszą.
Offline
I znowu dyskusja nie może być prowadzona bez emocji. Co do Saikano i Elfen Lied to na pewno są to udane anime i większości fanów się bardzo spodobały, ale Elfen Lied nawet w 1/3 nie wzrusza tak jak Saikano(i wbrew pozorom nie tylko to zasługa Chise).
Offline
Zarówno Elfen Lied jak i Saikano jest świetne, ale jednak będę upierała się co do Stwierdzenia że Saikano jest o wiele leprze:)
Offline
Jednakże Elfen Lied... Jak by to powiedzieć... Wymiata:) (Pozdro dla fanów tak nawiasem)
Offline
I znowu dyskusja nie może być prowadzona bez emocji.
Przecież nikt tu się nie unosi... więc nie wiem o co ci chodzi.
ale Elfen Lied nawet w 1/3 nie wzrusza tak jak Saikano(i wbrew pozorom nie tylko to zasługa Chise).
Masz rację wzrusza tylko w 2/7
"Choć uliczna burda jest ze wszech miar godna potępienia, to nie ma nic złego w energii, jaką wyzwala ona w ludziach" John Keats
Offline
Zgadzam się również, Elfen Lied nie mierzy się w stopniach wzruszenia a w stopniach ubytku krwi:D
Offline
Masz rację wzrusza tylko w 2/7
Myślisz, że jesteś dowcipny bo mnie wcale nie rozśmieszasz.
Offline
Wanderer napisał:Masz rację wzrusza tylko w 2/7
Myślisz, że jesteś dowcipny bo mnie wcale nie rozśmieszasz.
Bo pewnie dlatego, że pielęgnowanie twojego poczucia humoru nie jest jego priorytetem.
Offline
Wanderer napisał:Masz rację wzrusza tylko w 2/7
Myślisz, że jesteś dowcipny bo mnie wcale nie rozśmieszasz.
Spokojnie, tom, spokojnie
"Choć uliczna burda jest ze wszech miar godna potępienia, to nie ma nic złego w energii, jaką wyzwala ona w ludziach" John Keats
Offline
Widzę, że u was zawrzało... tak dla rozluźnienia... Bardziej lubicie Nyu czy ta drugą z uszami??
Offline
Ja oceniam elfen lied na 9/10 jedno z lepszych anime jakie widziałem ;p
Jeśli ci chodzi o drugie wcielenie czyli lucy to wole lucy zabija prawie wszysko co cie rusze ale mimo to wole ją
A jeśli nyu czy nane to podobnie wybieram nane nie wiem czemu po prostu niezbyt podobała mi sie postać nyu;p
Offline
a ja tam lubię Nane, bardziej niz Nyu, ale jak bym miała wybierać między Lucy a Nyu, to jednak Nyu, Lucy była przerażająca:D hehe:)
Offline
Anime fajne i z akcja,bardzo fajni sa Kouta i Yuka:)Lucy straszna8-D
Offline
a ja tam lubię Nane, bardziej niz Nyu, ale jak bym miała wybierać między Lucy a Nyu, to jednak Nyu, Lucy była przerażająca:D hehe:)
Tez wolę Nanę:D ale jeśli chodzi o Nyu i Lucy to bez dwóch zdań Lucy:) przeraża mnie cukierkowatość takich postaci jak Nyu.
Elfen Lied jako anime jest kawałkiem dobrej roboty, ale jakoś szczególnie mnie nie ujęło. Czegoś mi w nim brakowało i zastanawiam się nad tym do tej pory.
Offline
spójrzmy na to tak...Kouta za młodu okłamał Lucy. Ona która juz wtedy zabijała postanowiła sie zemscic(te decyzje podjeła chyba na festiwalu). No i się zemściła xD Kouta zasłuzył xD Lucy jest zdecydowanie najlepsza postacia
Offline
Jak Kouta zasłzył??nie, nie to wcale nie było tak:) To Kouta był tam poszkodowanym
Offline
Tez wolę Nanę ale jeśli chodzi o Nyu i Lucy to bez dwóch zdań Lucy przeraża mnie cukierkowatość takich postaci jak Nyu.
Elfen Lied jako anime jest kawałkiem dobrej roboty, ale jakoś szczególnie mnie nie ujęło. Czegoś mi w nim brakowało i zastanawiam się nad tym do tej pory.
mnie w sumie też przeraża taka cukierkowatość, a jednak to mordowanie bardziej:)
Offline
Jak Kouta zasłzył??nie, nie to wcale nie było tak:) To Kouta był tam poszkodowanym
Jedyne poszkodowane tam to były discloniusy...
a morderstwa Lucy nie były dla mnie przerażające bo jakbym sama spotkała takie dzieciaki jak te co pieska zmasakrowały to też bym je chciała na ścianie rozmazać
Offline
jeśli chodzi o te dzieciaki, to tak. zgadzam sie całkowicie też bym je o ścianę rozwaliła, oj tak. Aż we mnie kipiało jak to oglądałam. W tym się z Tobą zgodzę:)
Offline