Nie jesteś zalogowany.
Offline
Sięgając po to anime oczekiwałem samych dobrych wrażeń. A po trailerze emocje miały być na samym szczycie.
Sam tytuł: Princess Resurrection albo Monster Princess już był "zajawką" kilku dobrze spędzonych godzin. Był, tylko, i to wielka szkoda.
Muzyka: opening i ending to smaczki same w sobie, zwłaszcza słowa. W tracie samej serii mamy kilka utworów, które nie źle współigrają z obrazem: akcją bądź sytuacją. Ocena 8,5/10.
Grafika: ujdzie. Postacie są jeszcze jako tako, ale juz tło to dno. Ocena 5/10.
Fabuła i postacie.
Całkiem ciekawe jest to, że akcja dzieje się w świecie ludzi. Ale "nasz" świat graniczy ze światem Wampirów, Królestwem i pewnie jeszcze kilkoma innymi. Dziwne, że jakoś nikogo nie interesuje co jest poza murem. Murem w przenośni, bo widocznych ograniczeń pomiędzy krainami nie ma.
Dobrym rozwiązaniem było umieszczenie akcji w latach 80-tych, w których nie było komórek.
Ale z drugiej strony to twórcy chyba nie do końca znają się na odległościach, bo z miasta do domu księżniczki jest dość daleko, za to w drugą stronę już nie (pomijam, że z górki).
Historia, która poznajemy jest zasadniczo banalna, choć przyznaję, że wciągająca. Ale muszę przyznać, że i też nie najlepiej przedstawiona. Sami zobaczcie.
Co do postaci to:
Sawawa - siostra naszego Hiro, cały czas się zastanawiam, które z rodzeństwa było głupsze?
Dlaczego w takim razie o niej zacząłem? Bo to typowa lala z haremu i hentaiu. Miła, sympatyczna, słodka idiotka, której jedynym problemem jest najeść się deseru truskawkowego.
Hiro - podobno chodzi do drugiej klasy gimnazjum? Debil. Bardzo niedobrze się stało, że Hime dała mu coś co powinno odejść razem z nim. Chłopak jest nie tylko głupi, ale i też naiwny. Poza tym myślę, że nadal nie wyrósł z "epoki berka kucanego". Taki obrońca z niego, jak z chińczyka beton. Sorry, ale miałem wrażenie, że twórcy dają mu trochę więcej mózgu - próbowali, bezskutecznie, bo chłopczyk nie pojął o co w tym wszystkim chodzi. Jest postacią denerwującą, co jest dość dziwne jak na głównego bohatera.
Reiri - to że lubię wampirki to oczywiste. I nie ma znaczenia czy to on czy ona. Sam gatunek jest na tyle ciekawy żeby go zbadać. Postać ta jest barwna i ciekawa. Trochę szkoda, że epizody w szkole z Hiro zostały tak bardzo okrojone. Może zdałby się jakiś romansik? To jedna z ulubionych moich postaci w tym anime. Nie źle sobie radziła w pyskówkach z Lizą (Rizą).
Riza - gdyby nie te jej napady gniewu, to kto wie, może by dorównała moim oczekiwaniom...
Księżniczka i.. - innymi postaciami nie będę sie zajmował - były, ale się zmyły. Jeśli zechcą nakręcić kolejne odcinki tegoż anime, to proszę, aby te postacie rozwinięto. Mają w sobie pewien potencjał, ale widocznie "na początek" uznano, że nie warto.
Akcja - to mankament całej serii. Za dużo gadania o walce i ujęć statycznych, a za mało samej walki i ujęć dynamicznych. Szkoda, bo w połączeniu z muzyką, to sceny walki stanowią naprawdę super widowisko, a tak schodzą na drugi plan.
Szczerze przyznaję, trochę dziwne zakończenie.
Serial skończył się niedawno, a co na to twórcy?
Ogólna ocena:6,5/10
Ostatnio edytowany przez Sir Mavins (2008-02-28 14:02:37)
Offline
Jeśli to anime tak się skończy to byłoby beznadziejnie.
To jest tak jakbyś zaczoł oglądać i skończył w połowie.
Mnie ogólnie wszystko się podobało i chętnie dowiedziałbym co się dzieje dalej.
Może jakiś romansik powstanie miedzy Hiro i Hime ??
Jeśli twórcy chcą na tym zaprzestać to są beznadziejnymi kretynami.
Offline
Jeśli twórcy chcą na tym zaprzestać to są beznadziejnymi kretynami.
Dude... Nie obrażaj twórców dlatego, że anime nie idzie (nie pójdzie) po twojej myśli...[fuj]
Ostatnio edytowany przez gorczak (2008-03-03 10:55:23)
Offline
Uważam to anime za całkowicie przeciętne gdyż nie ma w nim nic co by je wyróżniało albo stawiało wśród tych lepszych. To takie lekkie anime nie wywołujące praktycznie żadnych emocji i kończące się w zwyczajny i niestety nie dokończone.
Offline
Dla mnie Monster Princess to klasyczny przykład serii ze zmarnowanym potencjałem i zmarnowaną szansą na naprawdę ciekawe anime, ale po kolei:
Kreska: Nie jest najlepsza, ale nie jest też zła. Choć jak na serię 25 odcinkową (nie licząc odcinków specjalnych) można było ją bardziej dopracować, ale to mogło zależeć od nakładów przeznaczonych na produkcję. Niemniej seria mogłaby tylko zyskać dzięki bardziej dopracowanej kresce.
Muzyka: Tutaj nie mam nic do zarzucenia. Opening i Ending to naprawdę kawał dobrej roboty. Także BGM'y reprezentują bardzo dobry poziom i dobrze wpasowują się w klimat anime. Także w przypadku muzyki dla tej serii zdecydowany plus.
Postacie: Ograniczę się do opinii na temat dwóch głównych postaci: Księżniczki oraz Hiro. Co do Hiro, z początku każdego może denerwować jego gapowatość, ale fakt faktem w późniejszych odcinkach zaczyna się trochę zmieniać. Jednak uważam, że twórcy powinni dać mu więcej pewności siebie i nie robić z niego na siłę takiej ofiary losu. Przynajmniej można by wtedy uniknąć schematów powtarzanych już w wielu innych anime. Za to księżniczka to po prostu klasa sama w sobie. Zimne i mroczne spojrzenie, uroda, a także mroczny charakter czynią z niej jedną z najlepszych postaci tego anime.
Fabuła: Nie jest nadzwyczajna, ale nie jest też zła. Jedyne, co boli to to, że zostaje ona urwana jakby w połowie i na pewno nie jeden, co oglądał tą serię będzie czuł pewien niedosyt i będzie zawiedziony, że seria kończy się w taki sposób.
Podsumowując: zmarnowano szansę na naprawdę ciekawą serię, choć kto wie, może doczekamy się drugiego sezonu, w którym zostanie nam to zrekompensowane.
Ostatnio edytowany przez Deshirey (2008-03-10 14:32:43)
Offline
Reiri - to że lubię wampirki to oczywiste. I nie ma znaczenia czy to on czy ona. Sam gatunek jest na tyle ciekawy żeby go zbadać. Postać ta jest barwna i ciekawa. Trochę szkoda, że epizody w szkole z Hiro zostały tak bardzo okrojone. Może zdałby się jakiś romansik? To jedna z ulubionych moich postaci w tym anime. Nie źle sobie radziła w pyskówkach z Lizą (Rizą).
W sumie najciekawsza postać, dobrze opasuje z tym co o VVampirach wiadomo.
Riza - gdyby nie te jej napady gniewu, to kto wie, może by dorównała moim oczekiwaniom...
jak wszystkie postacie w tym anime czegoś jej brakuje
Za to księżniczka to po prostu klasa sama w sobie. Zimne i mroczne spojrzenie, uroda, a także mroczny charakter czynią z niej jedną z najlepszych postaci tego anime.
Co racja to racja
Ale według mnie to Anime jest niedorozwinięte. Dlaczego bo jest zamknięte w głupim schemacie 1 - odcinek= +1 do bestariusza
Igdzie tutaj rozwinąc fabułe czy uwypuklić postacie?
Offline
Myśle, że anime jest naprawde dobre. Oglądałem je niedawno i jestem pod wrażeniem.
Ja akurat pod wrażeniem nie byłem jak je oglądałem ale ogólnie pisząc nawet mi się podobało.
Szczególnie polubiłem Hime za jej świetny charakter (arrogant, kuudere, ojou, possessive, sadistic) jak również Kamurę Reiri gdyż to sympatyczna wampirzyca.
http://anidb.net/perl-bin/animedb.pl?sh … harid=6600
http://anidb.net/perl-bin/animedb.pl?sh … harid=6605
Pozostałe postacie już według mnie gorzej wypadały.
Jeśli chodzi o konstrukcję anime to niektóre odcinki były lepsze, ciekawsze a inne nudniejsze lecz nie było źle.
Skoda tylko, że anime zostało bez żadnego zakończenia.
Średnio bym je ocenił 7/10.
Ostatnio edytowany przez Kenshiro (2011-06-30 00:34:07)
Offline
Kaibutsu Ojou było słabe. Wystarczy poczytać mangę aby stwierdzić jak bardzo zeszmacono ten tytuł. I nawet świetna Reiri (którą zresztą okrojono z kilku cech) nie udało się uratować tego tytułu. Głupie zabiegi i szczegóły aby obniżyć rating po prostu zepsuły wszystko.
Generalnie jest to dobre anime, ma swoje momenty. Ale na tym koniec.
Hiro to porażka bohatera, dotąd pamiętam, że w pierwszym odcinku umarł cztery albo pięć razy xD Nie wiem jak on dożył tego wieku... Może śmiało toczyć bój z Emiyą Shirou o tytuł najbardziej beznadziejnego boha wszechczasów. Hime była ciekawa, ale anime nie dało jej pola do popisu wg mnie.
Z drugiej strony jest seria OVA, która jest świetna. Lepszy klimat, Hiro ma siłę i moc aby walczyć oraz nie denerwuje. Dziwaczna kreska to kolejny plus. Reiri pokazuje jeszcze większą klasę (i majtki - w końcu to jej znak rozpoznawczy). Szkoda, że są ledwo dwa odcinki a na kolejne poczekamy długi czas.
btw. zakończenia w serii TV nie mogło być, bo to anime jest jednym z wielu opartych na nieukończonych mangach, gdzie główny wątek nawet się nie pojawił (patrz Pandora Hearts).
Offline
A oglądaliścię już wersję OVA?
Jak tak wygląda to wszystko?
Ja widziałem tylko pierwszy odcinek i ogolnie było OK, kreska ładniejsza, jak to można się po OVA spodziewać.
Sam styl rysowania postaci bardziej podobał mi się w wersji TV
@Subarashi
Zerknałem sobie kiedyś na obie mangi: Princess Resurrection i PH. Jak masz tam głowny wąte, jeśli piszesz, że w anime się on nawet nie pojawił ^^? ;>
Offline
Wystarczy poczytać mangę aby stwierdzić jak bardzo zeszmacono ten tytuł.
Wystarczy nie czytać mangi żeby dobrze wspominać anime. Mnie tam mangi mało co interesują i uważam, że anime należy traktować indywidualnie, a nie tylko patrzeć czym się różni od mangi.
Głupie zabiegi i szczegóły aby obniżyć rating po prostu zepsuły wszystko.
Czyli mówisz, że manga była brutalniejsza. Jednak anime ma bardzo wysoki Rating więc chyba coś ci się pomyliło.
Rating: R - 17+ (violence & profanity)
Generalnie jest to dobre anime, ma swoje momenty. Ale na tym koniec.
Niektóre odcinki były wyjątkowo świetne.
Hiro to porażka bohatera, dotąd pamiętam, że w pierwszym odcinku umarł cztery albo pięć razy xD Nie wiem jak on dożył tego wieku... Może śmiało toczyć bój z Emiyą Shirou o tytuł najbardziej beznadziejnego boha wszechczasów.
A nie umarł w pierwszym odcinku 2 razy ?
Ten bohater w fate stay night był całkiem fajny i wyjątkowo pomocny jak odkrył swoje umiejętności (jedynie w pierwszych odcinkach mógł denerwować). Nie ma nawet sensu porównywać go do Hiro.
Z drugiej strony jest seria OVA, która jest świetna. Lepszy klimat, Hiro ma siłę i moc aby walczyć oraz nie denerwuje. Dziwaczna kreska to kolejny plus.
Nie widziałem jeszcze tej serii OVA, ale wygląda odpychająco wizualnie. Dziwaczna kreska to minus. Ta kreska w serii TV bardzo mi się podobała.
Ja widziałem tylko pierwszy odcinek i ogolnie było OK, kreska ładniejsza, jak to można się po OVA spodziewać.
Sam styl rysowania postaci bardziej podobał mi się w wersji TV
Dla mnie to wygląda okropnie, ale obejrzę jak wyjdzie całość.
Hime z serii TV ( I i II obrazek), a na trzecim i czwartym widać ją w OAVkach:
Ostatnio edytowany przez Kenshiro (2011-06-30 14:41:31)
Offline
Offline
@tymek
Nie sądzisz, że kroi się coś większego? Manga ciągle wychodzi, ale kiedyś przyjdzie czas na rozstrzygnięcie. Nie bez powodu porównałem do Pandora Hearts, bo tam była niemalże identyczna historia - urwana historia, brak odpowiedzi.
@Kenshiro
Wystarczy nie czytać mangi żeby dobrze wspominać anime. Mnie tam mangi mało co interesują i uważam, że anime należy traktować indywidualnie, a nie tylko patrzeć czym się różni od mangi.
Dlaczego popadasz w skrajności? Dlaczego mnie w nie wrzucasz? Ja bardzo lubiłem anime, podobało mi się i przyjemnie się oglądało. Po prostu, czytając mangę widzę jaki potencjał został zmarnowany przez twórców anime. Ta seria mogłaby być wręcz genialna. Tyle mogę powiedzieć czytając mangę - a Ty akurat nie masz o tym pojęcia, gdyż jej nie czytałeś.
Możesz traktować anime jakie osobne dzieło, ale koniec końców to nie była luźna adaptacja, bo te chaptery, które zawarto dosyć dokładnie odzwierciedlały wydarzenia z mangi. Dlatego nie mogę się zrozumieć po jaką cholerę zdecydowano się na te kilka idiotycznych zmian i po co zrobili z Hiro bezsilną ciotę, podczas gdy w mandze posiada siłę a co ważniejsze - staje się coraz silniejszy.
Gdyby nie anime pewnie w ogóle bym mangi nie czytał. Ale chciałem się zapoznać z pierwowzorem i porównać go z adaptacją. Do jakich wniosków doszedłem, wiecie z moich postów.
Czyli mówisz, że manga była brutalniejsza. Jednak anime ma bardzo wysoki Rating więc chyba coś ci się pomyliło.
Rating: R - 17+ (violence & profanity)
Manga była brutalniejsza, było więcej krwi, urywane kończyny, dziury na wylot w ciele (nie licząc dużej ilości trupów, w jednym chapie była ich sterta jak w filmie '300' xd). Więc nie, nie pomyliło mi się nic. R17+ to nadal poniżej pełnoletności i jest spora różnica pomiędzy 17+ a oznaczeniem 'tylko dla dorosłych'.
Głupi szczegół - Hiro wskrzeszany przez jakieś światełko, podczas gdy w mandze była to krew, którą musiał pić. Niby szczegół, ale po kiego to zmieniali? A ta krew dająca nieśmiertelność była tym czego pragnęło wielu oponentów Hime.
A nie umarł w pierwszym odcinku 2 razy ?
Ten bohater w fate stay night był całkiem fajny i wyjątkowo pomocny jak odkrył swoje umiejętności (jedynie w pierwszych odcinkach mógł denerwować). Nie ma nawet sensu porównywać go do Hiro.
Emiya ze swoimi ideałami był porażką na całej linii. Widać progres na końcu serii, ale porównaj go chociażby do jego wersji z UBW, gdzie dawał czadu. Dlatego uważam, że go popsuli. Z Hiro sytuacja ma się podobnie. W serii TV jest zwykłym zombiakiem, który jest średnio pożyteczną tarczą. W mandze posiada tzw. 'blood warrior mode', który pozwala mu chronić księżniczkę za wszelką cenę (m.in. w tym trybie wie gdzie się znajduje, jakie niebezpieczeństwo nadchodzi i jak ją ochronić). Później ten wątek się rozwija i okazuje się, że Hiro skrywa tajemnicę, która powoduje, że jego spotkanie z księżniczką nie było dziełem przypadku... Hiro się rozwija z każdym chapterem, aż miło popatrzeć na takiego bohatera.
Co do grafiki serii OVA - odcinki są dodatkiem do wydań mangi a więc kreska jest stylizowana na tą, która jest w mandze. Wiadomo, że nie stworzą takiego designu jak w serii TV, ale i tak wyszło im nieźle. W sumie lepiej w serii TV wyglądała tylko księżniczka. Zarówno Hiro, Riza, jak i Reiri w mandze i OVA miały lepszy design. Zwłaszcza Hiro oraz Reiri (ten wzrok i morderczy wyraz twarzy w niektórych chapterach, ahh).
Bonusik:
Ostatnio edytowany przez Subarashi (2011-06-30 21:32:39)
Offline
Baja jest do bani, ale opening urywa dupę.
Offline
takie pytanie ma ktoś namiary na download chapterów? Tylko chodzi mi o paczki typu całe tomy do ściągnięcia lub pojedyncze chaptery ale z jednego miejsca.
Offline
Nie bez powodu porównałem do Pandora Hearts, bo tam była niemalże identyczna historia - urwana historia, brak odpowiedzi.
A właśnie odnośnie Pandora Hearts to mam nadzieję, że będzie jakiś ciąg dalszy choć anime denne. Jednak kontynuację z czystej ciekawości bym obejrzał. Zresztą Claymore to też idealny przykład anime niedokończonego.
R17+ to nadal poniżej pełnoletności i jest spora różnica pomiędzy 17+ a oznaczeniem 'tylko dla dorosłych'.
Podaj przykład anime nie będącego hentajem, które jest +18 ? Nie ma takich anime. Ograniczenie wiekowe to maksymalnie +17 nie licząc hentajów. Zresztą Rating +17 może dotyczyć zarówno przemocy jak i nagości. Jeśli te elementy będą na niższym poziomie to będzie +13, a jak na wyższym to +17.
Emiya ze swoimi ideałami był porażką na całej linii. Widać progres na końcu serii, ale porównaj go chociażby do jego wersji z UBW, gdzie dawał czadu.
Ważniejsze jak kończy, a nie jak zaczyna. Dlatego go polubiłem.
A ideały ? Każdy dobry bohater w anime ma ideały i walczy żeby kogoś bronić, chronić itp. W UBW miał inną rolę niż w serii TV więc inaczej się zachowywał.
Baja jest do bani
Anime to nie bajka więc
Bajką możesz nazwać pokemony, naruto, one piece, bleacha czy inne tego typu.
Ostatnio edytowany przez Kenshiro (2011-06-30 22:23:20)
Offline
dulu napisał:Baja jest do bani
Anime to nie bajka więc
Bajką możesz nazwać pokemony, naruto, one piece, bleacha czy inne tego typu.
Bajką można nazwać shoneny, a głupie ecchi komedyjki już nie? Bez jaj. W ogóle poczytaj sobie, czym jest bajka. Do twojej świadomości - chińskie pornobajki to też bajki. To, że inaczej twierdzisz, nie zmienia faktu, że bajka jest bajką.
Potwierdzam, baja do bani (przynajmniej ONA).
Ostatnio edytowany przez arystar (2011-06-30 22:32:36)
-=PIERWSZA TROLLOWA MIĘDZYNARODÓWKA=-
dobre, lepsze, radzieckie!
Offline
To każdy zna lub powinien znać.
Bajka – krótki, epicki utwór literacki, zawierający morał (pouczenie), może być wierszowany i żartobliwy.
Bajką można nazwać shoneny, a głupie ecchi komedyjki już nie?
Nie shoneny bo większość jest świetna. Jedynie shoneny tasiemce.
W ogóle poczytaj sobie, czym jest bajka.
No właśnie poczytaj.
Do twojej świadomości - chińskie pornobajki to też bajki.
A kogo obchodzą chińskie porno bajki ? Tu nikt tego nie ogląda.
Ale prawdę mówiąc to chwilami używam słowo bajka w stosunku do konkretnego anime lub scen jeśli bardzo mi się nie spodobało. Na przykład z powodu wielu bzdurnych zachowań postaci, które właśnie mogę określić jako bajkowe.
Ostatnio edytowany przez Kenshiro (2011-06-30 22:47:10)
Offline
Po pierwsze zastanówcie się o czym piszecie i czym jest 'bajka'... Zdaje mi się, że to prześmiewcze określenie jest ostatnio mocno nadużywane. Bo chyba to określenie ma mieć ironiczny charakter, w końcu wiedza na poziomie gimnazjum pozwala odróżnić bajkę od nie-bajki.
@Kenshiro
"Podaj przykład anime nie będącego hentajem, które jest +18 ? Nie ma takich anime. Ograniczenie wiekowe to maksymalnie +17 nie licząc hentajów. Zresztą Rating +17 może dotyczyć zarówno przemocy jak i nagości. Jeśli te elementy będą na niższym poziomie to będzie +13, a jak na wyższym to +17."
Ale o czym ty teraz w ogóle piszesz i co to ma wspólnego z anime oraz mangą Kaibutsu Ojou? Nie ma anime, nie-hentaia, które ma rating 18+? Są, chociażby Higurashi (pierwszy lepszy przykład jaki przychodzi mi na myśl). Princess Ressurection może nie zasługiwać na taki rating, ale ilość gore czy mocnych scen w mandze w porównaniu do anime jest znacznie większa. Co z tego, że dali rating 17+? To nic nie znaczy. Czy w anime były urwane kończyny, tryskająca krew, dziurawienie ciała czy sterty zwłok? Nie, bo złagodzili tę serię, nawet jeśli dostała wysoki rating. Może chciano ominąć cenzurę, nie wiem. Nie zmienia to faktu, że mocno okroili brutalność i mocniejsze sceny.
Offline
Chyba zbyt bardzo bierzecie do siebie swoje hobby i to, co o nim inni mówią. Powiedz coś źle o animu, a od razu obrzucają jajkami. Po pierwsze - Wikipedia kłamie, po drugie kłamie jeszcze bardziej. To, że encyklopedyczna regułka mówi to, a nie co innego, nie zmienia faktu, że na różnego rodzaju animacje, kreskówki, animu mówi się bajki. Matka, mówiąc do berbecia, powie: "Pooglądaj sobie filmy animowane" czy też "Pooglądaj sobie bajki"? Zawsze lubiłem, jak wielcy obrońcy anime walczą o poprawne nazywane japońskich bajek. ONLY ANIME!
-=PIERWSZA TROLLOWA MIĘDZYNARODÓWKA=-
dobre, lepsze, radzieckie!
Offline