Nie jesteś zalogowany.
Strony Poprzednia 1 2 3 4 Następna
kto ma napisy do tej wer>[X2][VEXILLE-2077_Nippon_Sakoku][DVDrip][872x480][x264_AC3-5.1ch][CRC32_CA5A3E92].mkv
Offline
Film godny polecenia, wybieram sie do kina jeśli tylko będzie u mnie wyświetlany.
Mogą mi wyjść jakieś spoilery, więc czytać na własną odpowiedzialność.
Ścieżka dźwiękowa - bardzo klimatyczna, opening by Basement Jaxx jest świetny do słuchania, a wraz z filmem to łezka sie w oku kręci, dalej Asian Dub Foundation i M.I.A. - Bird Flu też wpadły mi w ucho:D. Grafika stoi na wysokim poziomie, mechy to coś fantastycznego, ale mogliby je bardziej wyeksponować (w sumie były tylko małe/duże zbroje, małe roboty i dwa typy robotów, nie liczę Japończyko-androidów i Jaguarrów oraz robota-kelnera, czyli zaledwie 4 rodzaje "mechów"), brakowało mi błąkających sie po pustynnej Japonii ciężkich robotów bojowych, ale w zamian mieliśmy Jaguary - nomen omen ich geneza jest dla mnie co najmniej niejasna i dlaczego przestawały "działać" w wodzie?? Pomysł na fabułę- bardo fajny - Japończycy krytykujący w filmie Japonię to mimo wszystko rzadkość, przynajmniej dla mnie, samo wykonanie fabuły na pewno nie jest mocnym punktem filmu, ale ja się nie zawiodłem... bo nie miałem szczególnych oczekiwań. Grafika naprawdę ma wysoki poziom (pomijam twarze bohaterów bo to akurat jest... hmmnm... no po prostu one są) natomiast tła, efekty specjalne, woda, ogień, mechy, budynki, pojazdy (też nie wiem czemu było tylko sześć, bo tyle zapamiętałem: samochód Vexille, "motor", samochody terenowe rebeliantów, transporter, śmigłowiec SWORD i samolot korporacji... na siłę podpiąłbym jeszcze statki i satelity jako numery 7 i 8) po prostu nice.
Spoiler:
Jak ten rebeliant-uciekinier wydostał się z Japonii a potem w porcie dorwał taki bajerancki motor?
Dlaczego SWORD w Japonii jest atakowany przez zwykłych-niezwykłych ludzi a nie przez jakieś bajeranckie roboty (w końcu ponoć Japonia wyprzedza resztę świata w tej dziedzinie o całe dziesięciolecia, a mimo to standardowy kombinezon SWORD-u zdaje się wymiatać wszystko na swojej drodze)
Dla mnie film mogliby nazwać ten film "Hitman - ostatnie starcie", przecież ten Saito jest żywcem wyjęty z gry tudzież filmu - brakowało mu już tylko kodu kreskowego na szyji!
Przez 10 lat żaden rząd nie interesował się co się dzieje w Japonii?? Chyba trudno ukryć zagładę 130 milionowego narodu?
Japonia mogła rządać wszystkiego, wypuszczenia polityków, oddania ręki, a opinia międzynarodowa nie mogła nic zrobić żeby zobaczyć co się dzieje w Japonii??
Te pytania to tak odnośnie naciąganej fabuły i mnóstwa niedopowiedzeń.
Ostatnio edytowany przez radziocd (2008-03-22 23:29:31)
Offline
Offline
Wybiera się
"Chodź, poluj ze mną. Zostaw ból i bądź znowu wolny. Tu każdy czas jest teraźniejszością i wybór należy do ciebie. Wilki nie mają króla."
Offline
Wrocław idzie na film.
Jest to dzieło godne obejrzenia. Ciekawa historia, świetna muzyka a grafa wymiata. Podoba się! Fakt, że jest podobny do Appleaseed'a sprawił, że oglądnąłem sobie ten film, ba nawet dwa. Ogólnie jestem zadowolony.
Offline
Offline
Wrocław idzie na film.
Jest to dzieło godne obejrzenia. Ciekawa historia, świetna muzyka a grafa wymiata. Podoba się! Fakt, że jest podobny do Appleaseed'a sprawił, że oglądnąłem sobie ten film, ba nawet dwa. Ogólnie jestem zadowolony.
Film owszem fajny, ale bez przesady z tym dziełem. Trochę efektów, fenomenalna grafika, ale fabuła i wykonanie nie są najwyższych lotów.
Offline
Mam pytanie kiedy będzie ogólna premiera w Polsce w bodajże była przedpremierowa w czwartek.
Chodzi mi głównie o Cinema City bo mam do niego niecałe 5 minut piechtolotem.
Offline
Zdaje mi się, że była w piątek.
Offline
Już sobie looknąłem i czekam, aż pojawi się w kinie mej mieściny. Z pewnością udam się na ten film. Sceny pościgowe muszą robić wrażenie na dużym wymiarze. Troszeczkę szkoda, że muzyka nie kojarzy się z tą spotykaną w anime, ale trzeba przyznać, że próbowano oddać w nich klimat japońskiego kina. Pamiętacie muzę zarzuconą przez córuchnę w Wasabi... w tym filmie coś w tym stylu będzie się działo Takie stereotypowe podejście, co dziwne to musi pochodzić Nihon-kara W każdym razie dla grafiki i muzy można odżałować tych parę srebników. Przynajmniej wiem, że będę zadowolony. Fabuła niezbyt skomplikowana i raczej nie zaskakuje. Co może dziwić, przecież to japońskie anime. Widać, że kręcony na rynek mniej wymagający... zachodni Niemniej udało im się przemycić parę wątków typowo japońskich... w tym zakończenie również nie jest hollywoodzkie. OLBRZYMI PLUS. Za jakiś miesiąc zasiądę wygodnie w fotelu kinowym i wezmę waciki do uszu... niestety u nasz postawiono na hałas, a nie jakość dźwięku. Albo operator przygłuchy?
Offline
Dupa
W Łodzi nie ma w żadnym kinie ((
Może sie Freeman do W-Wy przejedziemy
Offline
Tłumy ludzi w kinach.. docenienie anime w polsce.. częstsze puszczanie Japońskich filmów w kinach *-* <-piękne marzenie.
Macie racje. Mało gdzie puszczają film:
http://cinema-city.pl/szukaj.php?cityid … zukaj.y=18
Czyżby nie wierzyli, że ktoś się nim zainteresuje?
Offline
Tłumy ludzi w kinach.. docenienie anime w polsce.. częstsze puszczanie Japońskich filmów w kinach *-* <-piękne marzenie.
Macie racje. Mało gdzie puszczają film:
http://cinema-city.pl/szukaj.php?cityid … zukaj.y=18
Czyżby nie wierzyli, że ktoś się nim zainteresuje?
A na jakiej podstawie mieliby wierzyć, że ktoś się nim zainteresuje?
Dupa
W Łodzi nie ma w żadnym kinie ((
Może sie Freeman do W-Wy przejedziemy
Może w Silverze albo Manufakturze się pojawi za jakiś czas na najmniejszej sali
Offline
[cytuj]A na jakiej podstawie mieliby wierzyć, że ktoś się nim zainteresuje?[/quote]
bo jest fajny ? <_<
Offline
[cytuj]A na jakiej podstawie mieliby wierzyć, że ktoś się nim zainteresuje?
bo jest fajny ? <_<
Tak, to jest główne kryterium dla kin przy dobieraniu repertuaru.
Offline
takie multipleksy jak cinema city czy multikino maja szeroki repertuar, bo duzo sal kinowych, które i tak swiecą pustkami.
Film jest fajny, wiec ludzie na niego pójdą - rzecz oczywista,...wiec w czym problem ?
Offline
takie multipleksy jak cinema city czy multikino maja szeroki repertuar, bo duzo sal kinowych, które i tak swiecą pustkami.
Film jest fajny, wiec ludzie na niego pójdą - rzecz oczywista,...wiec w czym problem ?
Appleseed też był fajny. Nie poszli.
Offline
A na jakiej podstawie mieliby wierzyć, że ktoś się nim zainteresuje?
Chociażby poprzez dotychczasowe osiągnięcia Pana Fumihiko. Appleseed (2004) bił na świecie rekordy popularności.
Czemu tak się nie stało? Odnoszę wrażenie, że polska również pod tym względem jest "20 lat wstecz za murzynami".
Offline
Freeman napisał:A na jakiej podstawie mieliby wierzyć, że ktoś się nim zainteresuje?
Chociażby poprzez dotychczasowe osiągnięcia Pana Fumihiko. Appleseed (2004) bił na świecie rekordy popularności.
Czemu tak się nie stało? Odnoszę wrażenie, że polska również pod tym względem jest "20 lat wstecz za murzynami".
Ja to wszystko rozumiem, ale ludzie, rozmawiajmy poważnie Myślisz, że gościu z kina (w Polsce, nie "na świecie"), zastanawiając się nad repertuarem, bierze pod uwagę "dotychczasowe osiągnięcia pana Fumihiko", czy chociażby wynik jedynki Appleseeda?
Tak się ostatnio zastanawiam i dochodzę do wniosku, że to nie jest wynik jakiegoś polskiego "zacofania" kulturowego. W końcu popularność m&a w danym kraju chyba nie jest wyznacznikiem jego rozwoju. Po prostu w Polsce ten gatunek nie cieszy się wielką popularnością i tyle.
Offline
Strony Poprzednia 1 2 3 4 Następna