Nie jesteś zalogowany.
[cytuj]Każdy uważa jak chce, ale ty "uważasz" też za mnie i za wiele innych osób, pisząc [/quote]
Moglem dopisać Według Mnie - myślałem że to oczywiste
[cytuj]W dodatku wniosek taki wyciągasz na podstawie "reprezentatywnej" grupy kilku userów. Jesteś na forum od niedawna (żaden zarzut, tylko stwierdzam fakt) i odnoszę wrażenie, że wcześniej też nie śledziłeś wypowiedzi innych userów - tym bardziej twój wniosek końcowy jest "błędny".
I jak można być "mniej" lub "bardziej" uzależnionym? W ciąży też można trochę być i trochę nie być?[/quote]
[/quote]
Dziwny przykład od kiedy to ciąża jest podobna do czegoś takiego jak uzależnienie ??
Jestem od niedawna to FAKT ale przeczytałem ten temat od początku do końca
[cytuj]Well guess what - ja rzadko oglądam anime, a jestem moderatorem tego forum! [/quote]
a co to ma do rzeczy??? przcierz nie zaznaczylem tym miejscu że wszyscy
[cytuj]Oprócz setek/tysięcy (w skali świata) uczęszczających do grup AA i co wtorek mówiących "Hi, I'm John and I'm an alcoholic." przykładowo.
Konkluzja: nie mierz innych swoją miarą. [/quote]
Jak już wcześniej napisałem -->> P.S. Mówienie że się nie pije, a picie bo potrzebujesz sie napić bez względu na wszystko i uważanie to za rzecz normalną to jest Alkoholizm.
Nie mówiłem o ludziach co chodzą na terapię.
I jeszcze jedno Nie mierze ludzi swoją miarą Bo gdybym tak robił to bym zaczął was krytykować a tak nie jest.
[cytuj]Jest problem nie wszyscy na tym forum oglądają często anime niektórzy nawet go nie lubią. A ludzie piszą na tym forum bo lubią jego atmosferę i powalonych użytkowników. Ba te forum jest bardziej o tematyce ogólnej niż M&A.[/quote]
Oki zgadzam się nie powinienem użyć słowa wszyscy --> przyznaję się bez bicia
[cytuj]To chyba ty mylisz pojęcia. Mówisz właśnie o hobby, a piszesz "uzależnienie".[/quote]
A powiedzmy po narkotyki to co sprawiają ci przyjemność i po nie sięgasz.
I to tez jest hobby????
[cytuj]Słowo "alkoholik" nie jest synonimem słowa "pijak". Alkoholizm (tzn. alkoholizm, nie jakiś Alkoholizm) to nieuleczalna toksykomania. Są alkoholicy niepijący (przez dość długi czas), którzy mimo to pozostają do śmierci alkoholikami.[/quote]
Zgadzam się z tobą są to alkoholicy którzy są po terapii albo sami lub z pomocą kogoś doszli do tego że źle robią i potrafią się mimo głodu powstrzymać.
P.S. Szybko temat się zaczął rozwijać spoko że wzbudził kontrowersję
Offline
Offline
Nie no czemu chodzi o anime z reszta to ja się już chyba od niego powoli zaczyna uzależniać:P Bo nie mogę się doczekać kiedy ściągnę sobie jakąś następna seryjkę
tak na marginesie to spoko się z wami pisze przynajmniej jakaś rozrywka w te nudne święta przynajmniej dal mnie <--- tym razem zaznaczyłem dla mnie !!!!! żeby nie było niejasności
Offline
[cytuj]Każdy uważa jak chce, ale ty "uważasz" też za mnie i za wiele innych osób, pisząc
Moglem dopisać Według Mnie - myślałem że to oczywiste
To jest oczywiste, jeśli coś w treści wypowiedzi na to wskazuje. W twoim poście niczego takiego nie ma.
Dziwny przykład od kiedy to ciąża jest podobna do czegoś takiego jak uzależnienie ??
Jest podobna w tym, że w ciąży się jest albo nie, i uzależnionym się jest albo nie.
Jestem od niedawna to FAKT ale przeczytałem ten temat od początku do końca
To aż całe trzy strony.
[cytuj]Well guess what - ja rzadko oglądam anime, a jestem moderatorem tego forum!
a co to ma do rzeczy??? przcierz nie zaznaczylem tym miejscu że wszyscy
A to ciekawe bardzo. Bo oto co napisałeś:
[cytuj]Według mnie każdy co zaczął oglądać Anime się uzależnił. Pytacie : JAKIM CUDEM??? A no takim że gdyby was to nie wciągneło To byście nie siedzieli tu na forum nie pisali tych postów i Rzadko byscie oglądali anime
Pisząc o "każdym" miałeś chyba na myśli "wszystkich", prawda?
Jak już wcześniej napisałem -->> P.S. Mówienie że się nie pije, a picie bo potrzebujesz sie napić bez względu na wszystko i uważanie to za rzecz normalną to jest Alkoholizm.
Nie masz pojęcia, co to jest alkoholizm w takim razie i uzależnienie jako takie w ogóle, czego koronnym dowodem jest następne zdanie:
Nie mówiłem o ludziach co chodzą na terapię.
To znaczy, że alkoholikiem jest tylko taki alkoholik, który się z tego nie leczy i do tego nie przyznaje, tak? Wybacz, ale to są jakieś bzdury. Dopasowywanie sobie argumentów do własnego widzimisię to nie jest dyskusja.
[cytuj]To chyba ty mylisz pojęcia. Mówisz właśnie o hobby, a piszesz "uzależnienie".
A powiedzmy po narkotyki to co sprawiają ci przyjemność i po nie sięgasz.
I to tez jest hobby????
Dziwny przykład, że zacytuję ciebie samego. Oglądanie anime i zażywanie narkotyków są według ciebie podobne? To znaczy, że czytanie książek i wciąganie kreski nosem niewiele się od siebie różni, jeśli daje przyjemność? Zajmowanie się ogródkiem działkowym to hobby i walenie w żyłę to hobby?
O czym my tu rozmawiamy w ogóle?
No offence, ale napisać "wszyscy, co oglądają anime to narkomani" i cieszyć się z odzewu to nie jest wyczyn godny jakiegoś szczególnego uznania.
Ostatnio edytowany przez Freeman (2008-03-23 17:34:46)
Offline
widzę #Freeman że z tego powstaje coraz większe błędne koło bo w prostszy sposób nie mogę ci tego wytłumaczyć.
Nie chcę tego dalej ciągnąc bo ten temat miał być o czym innym troszkę a zaczyna być o mnie
więc pozwólcie mi że nie będę go dalej ciągnął.
Możesz napisać w następnym poście jeśli chcesz że skończyłem rozmowę bo nie mam racji czy stchórzyłem lub coś w tym stylu jeśli chcesz.
Jeśli uważasz że się mylę w pewnych kwestiach to ok ale co do alkoholizmu nie obraź się ale na prawdę mam pojęcie <-- bez przechwalania się
[cytuj]"wszyscy, co oglądają anime to narkomani"[/quote]
teraz to mnie trochę obraziłeś
ty porównujesz ciąże to uzależnienia to czemu ja nie mogę sobie porównać też?? z resztą niewarzne
ale spoko koniec tematu
miłego dnia
Offline
pelonbb - tak jak ci napisał Freeman: uzależnienie od czegoś jest wtedy, jak nie możesz już bez tego żyć, tylko musi to być przy tobie. Normalny uzależniony od anime skakałby z okna, jakby mu odłączono internet, zabrano komputer, pieniądze i znajomych z netem i kompem. Chyba proste...
Och, miło, że o mnie wspomniałeś XD
Offline
Możesz napisać w następnym poście jeśli chcesz że skończyłem rozmowę bo nie mam racji czy stchórzyłem lub coś w tym stylu jeśli chcesz.
Niby po co? Nie po to rozmawiam.
Jeśli uważasz że się mylę w pewnych kwestiach to ok ale co do alkoholizmu nie obraź się ale na prawdę mam pojęcie <-- bez przechwalania się
Nie zaprzeczam, ale oceniać mogę cię (tak samo jak ty mnie) tylko na podstawie tego, co tu piszesz. A z tego co piszesz moim zdaniem wynika, że tego pojęcia jednak nie masz - i również nie piszę tego złośliwie, tylko w oczekiwaniu na jakiś kontrargument (którego już nie dostanę, jak widać).
[cytuj]"wszyscy, co oglądają anime to narkomani"
teraz to mnie trochę obraziłeś
Dlaczego niby? Przecież sam właściwie to napisałeś. Powiedziałeś, że wszyscy oglądający anime są uzależnieni jak, nie przymierzając, alkoholicy. Zamieniłem tylko alkoholików na narkomanów, a to przecież według ciebie żadna różnica, bo chodzi o uzależnienie. Jeśli ktoś tu powinien być obrażony, to raczej ci userzy, których tak zaszeregowałeś.
ty porównujesz ciąże to uzależnienia to czemu ja nie mogę sobie porównać też?? z resztą niewarzne
Po raz kolejny - ja ich nie porównuję. Chodziło tylko o to, że uzależnionym nie można być trochę, podobnie jak nie można być trochę w ciąży (taki obrazowy przykład podałem, zresztą nie mojego autorstwa). Natomiast można lubić codziennie rano i wieczorem czytać książkę i lubić codziennie rano i wieczorem walić sobie w żyłę. Twoim zdaniem nie ma między tymi dwoma "upodobaniami" różnicy, a moim jest.
Offline
[cytuj]Według mnie każdy co zaczął oglądać Anime się uzależnił. Pytacie : JAKIM CUDEM??? A no takim że gdyby was to nie wciągneło To byście nie siedzieli tu na forum nie pisali tych postów i Rzadko byscie oglądali anime[/quote]
Głupszych głupot nie czytałem od dwóch dni (od czasu, gdy dostawałem PM z baje.pl).
W/g mnie uzależnienie jest, gdy :
[cytuj]nie możesz już bez tego żyć, tylko musi to być przy tobie[/quote]
a ja dodałbym jeszcze:
gdy przedkładasz tą rzecz/czynność ponad inne nie potrafiąc pogodzić różnych elementów swojego życia
W/g Twojego rozumowania, pelonbb, jesteś uzależniony od narzucania własnego zdania i atakowania Freemana, bo przecież zrobiłeś to kilka razy więc jesteś uzależniony. Jesteś również uzależniony od jedzenia, picia, potrzeb fizjologicznych itp.
Anime może równie dobrze uzależniać jak serial LOST, Big Brother i Moda na Suckes. Nie wiem, skąd to czepianie się japońską animację.
...no dobra hentaimaster był uzależniony od pięknej kreski i smutnej fabuły
Ostatnio edytowany przez Cain (2008-03-23 18:11:41)
Niczego nie jest mi szkoda, nic z tego czego jeszcze mi brak!
Starczy, gdy kocham, huczy las i wieje wiatr.
Offline
...no dobra hentaimaster był uzależniony od pięknej kreski i smutnej fabuły
Owned To chyba jedyny running joke na ANSI
A do tematu wracając, to powie mi ktoś, jakie są konkretnie objawy tego "rzucenia się anime na psychikę"?
Ostatnio edytowany przez Freeman (2008-03-23 18:28:48)
Offline
A do tematu wracając, to powie mi ktoś, jakie są konkretnie objawy tego "rzucenia się anime na psychikę"?
To jakieś bzdury z tą psychiką. Jedynie kilku osobom na tym forum anime spaczyło psychikę (m. in. wyżej wymienionemu albo jego koledze z gg, mareczkowi). Jedyny efekt, jaki może wywołać u mnie anime, to wstręt do niego przez dwa tygodnie, jeśli obejrzę coś kiepskiego (a wybredny jestem ), a później tylko Gintama mnie może wyleczyć.
Offline
[cytuj]A do tematu wracając, to powie mi ktoś, jakie są konkretnie objawy tego "rzucenia się anime na psychikę"?[/quote]
Zakładanie głupich tematów na ANSI i chęć podzielenia się wytworami swojej strefy emocjonalnej ze wszystkimi.
Niczego nie jest mi szkoda, nic z tego czego jeszcze mi brak!
Starczy, gdy kocham, huczy las i wieje wiatr.
Offline
Ja uważam że anime może wyrządzić poważne szkody niektórym ludziom (zwłaszcza tym młodym) na psychice. Nawet były zakładane całe tematy o osobach którym anime zaszkodziło.
Offline
Ja uważam że anime może wyrządzić poważne szkody niektórym ludziom (zwłaszcza tym młodym) na psychice.
Oh. Really? Jak ja czasami słyszę, co to może młodym ludziom zaszkodzić. Telewizja, internet, złe towarzystwo, w końcu oni są tacy głupi i słabi psychicznie, że ja aż się dziwię ich rodzicom, że puszczają ich do szkoły. Najlepiej byłoby dla nich, żeby siedzieli w izolatce, odcięci od świata.
Już nie demonizujmy, że młodzi ludzie mają taką słabą psychikę, żeby anime, czy jakikolwiek film wyrządził im, jak ty to mówisz "poważne szkody w psychice".
A co do tego:
Nawet były zakładane całe tematy o osobach którym anime zaszkodziło.
Było też mnóstwo o tym jak gry szkodzą, jak internet szkodzi, jak telewizja ogłupia itd. Co to ma do rzeczy?
Osobiście uważam, że anime oddziałuje na psychikę tak samo jak filmy, czy gry. Jakoś nie sądzę, żeby anime pod względem było wyjątkowe. Osobiście sądzę, że niektórzy przesadzają i ten wpływ wcale nie jest taki wielki, jasne jakiś tam jest, ale każdy z nas ma własny rozum i nie zacznie po sesji z Diablo latać po ulicy z toporkiem i zarzynać ludzi, nie?
Offline
turunks napisał:mnie sie na psyche rzucają niektore serie, a ostatnio to było po Death Note i Code Geass
A jakie są objawy "rzucenia się na psyche" jakiegoś anime?
wiesz co...wczuwam sie w swiat danego anime, w akcje lub bohaterów, zastanawiam sie jakby było, gdyby byli oni realni, albo dzialo sie to naprawde, lub na odwrót - co bym zrobił na miejscu jakiegoś bohatera lub gdybym mial jego zdolnosci w realu...ogólnie różne wariacje mnie nurtują hehe
Offline
Freeman napisał:turunks napisał:mnie sie na psyche rzucają niektore serie, a ostatnio to było po Death Note i Code Geass
A jakie są objawy "rzucenia się na psyche" jakiegoś anime?
wiesz co...wczuwam sie w swiat danego anime, w akcje lub bohaterów, zastanawiam sie jakby było, gdyby byli oni realni, albo dzialo sie to naprawde, lub na odwrót - co bym zrobił na miejscu jakiegoś bohatera lub gdybym mial jego zdolnosci w realu...ogólnie różne wariacje mnie nurtują hehe
I? Z tego powodu zmienia się Twoje życie? Patrzysz inaczej na świat? Masz ochotę kogoś posiekać albo wybrać się na łąkę i zbierać świeże kwiaty? Na widok koleżanki chcesz ją objąć swoimi ośmioma mackami? Albo nawiązując do powyższych tytułów pragniesz i jesteś zdeterminowany, aby pozbyć się zła na świecie albo wpaść do jakiejś szkoły/restauracji w Wielkiej Brytanii i porozwalać anglikom łby za to, że Polacy muszą po nich tam zmywać?
Ostatnio edytowany przez lb333 (2008-03-23 23:02:53)
Offline
Ja mam inaczej. Jeśli seria, którą ogląda z zamiłowaniem kończy się, potrafię chodzić parę dni zblazowany.
Obejrzę coś, co mi się podobało, to później ni cholery nie mogę zacząć czegoś podobnego, ale oddziaływanie na psyche?
Oj, od razu przypomina mi się dzieciak, który bawiąc się w Naruto, zginał pod piaskiem. Prawdopodobnie zaatakował go Gara.
Offline
Zalezy co się ogląda, bo jeśli to jakieś głupie komedyjki, albo tasiemce bez sensu, które nie maja jakiegoś przekazu to ciężko , aby to miało jakiś wpływ, Anime, takie z przekazem mogą uczyć, pokazywać jakieś pozytywne i negatywne wzorce dawać do myślenia, pobudzac psychikę:)
Offline
[cytuj]I? Z tego powodu zmienia się Twoje życie?[/quote]
życie zmienia kazde zdarzenie, które w nim występuje, tylko różne jest natężenie tych zmian...
[cytuj]Patrzysz inaczej na świat?[/quote]
niektóre tytuły mają pewien wpływ na mój światopogląd, choc juz jestem za stary na to i był on w wiekszosci ukształtowany wczesniej
[cytuj]Masz ochotę kogoś posiekać albo wybrać się na łąkę i zbierać świeże kwiaty? Na widok koleżanki chcesz ją objąć swoimi ośmioma mackami? Albo nawiązując do powyższych tytułów pragniesz i jesteś zdeterminowany, aby pozbyć się zła na świecie albo wpaść do jakiejś szkoły/restauracji w Wielkiej Brytanii i porozwalać anglikom łby za to, że Polacy muszą po nich tam zmywać?[/quote]
sprowadzasz wszystko do jakiegoś absurdu....zupełnie niepotrzebnie....jaki masz wogle cel ?
Offline
A do tematu wracając, to powie mi ktoś, jakie są konkretnie objawy tego "rzucenia się anime na psychikę"?
Jak będziesz chciał popełnić samobójstwo w sposób, który widziałeś w anime to, to będzie z pewnością objaw. PRZESADNA próba naśladowania bohatera/ki to też objaw. Jeśli po obejrzeniu np.: "Black Lagoona" postanawiasz zostać piratem i ta myśl zostaje w twojej głowie ponad tydzień, to też objaw. W skrócie, ogólnie przesadne odnoszenie się do danego anime !
Offline
życie zmienia kazde zdarzenie, które w nim występuje, tylko różne jest natężenie tych zmian...
Tak, przesiedzisz 25 minut oglądając Klan i przesiedzisz 25 minut oglądając anime. W jaki sposób zmieni się Twoje życie? W obu przypadkach stracisz tylko 25 minut. Twoje postępowanie się nie zmieni (no może poza tym, że zdecydujesz się oglądać następne odcinki).
niektóre tytuły mają pewien wpływ na mój światopogląd
To dowód na to, że zmienia się Twoja psychika?
sprowadzasz wszystko do jakiegoś absurdu....zupełnie niepotrzebnie....jaki masz wogle cel ?
A jaki masz cel w pisaniu na forum? Przykładowo podałem, jak może zmienić się psychika. O ile jesteś zdrowy psychicznie, to jakaś animowana bajka nie pomiesza Ci w głowie. Tak jak dulu napisał, może Ci się zrobić smutno, możesz łazić zdołowany przez kilka dni (też tak miałem po Becku ).
Offline