Nie jesteś zalogowany.
Strony 1
Na początek dam ostrzeżenie, że tekst może zawierać spoilery (będą oznaczone), więc Ci którzy nie widzieli całych serii niech czytają ostroźnie.
KIMAGURE ORANGE ROAD
Zacznę od Kimagure Orange Road, o którym ostatnio dość głośno za sprawą projektu ANSI.
Kreska: Jest to stare (ma już z 20 latek) anime, rysowane kreską w starym stylu z fabułą typową dla komedii romantycznych. Dla mnie ta starość jest absolutnie zaletą. Wreszcie anime, które nie ma ostrzych kanciastych rysów, krzykliwych kolorów i majtek z cyckami na każdym obrazku (choć motywy dziewczcych wdzięków są, ale w ilości i natężeniu wymaganym przez fabuły). Zatem kreska jest absolutnie na plus i mimo że w pierwszych odcinkach rysunki sprawiają wrażenie ubogich w szczegóły, to w następnych odcinkach ulega to stopniowej poprawie.
Muzyka: Muzyka na pewno nie jest tutaj wadą, ale rewelacji nie robi. Mimo tego bardzo dobrze pasuje anime, a bigbeatowe brzmienia niektórych utworów bardzo pasują do klimatu tych lat.
Fabuła: Fabuła nie jest jakaś unikatowa. Ot typowa fabuła dla komedii romatnycznych: on, kilka onych, przeszkadzająca rodzinka i kumple + trochę magii/paranormalnych zdolności. SPOLIEROtóż mamy sobie młodego wiecznei niezdecydowanego Kasugę, który zakochuje sie w Madoce, a ta w nim, jednakże nie wszystko od razu przechodzi do czynów. Do tego dochodzi zakochana w Kasudze po uszy Hikaru (by było ciekawiej: najlepsza i przyjaciółka Madoki). Wszystkiemu przeszkadzają i kręcą wieczni nieudolni podrywacze Hatta i Komatsu (koledzy Kasugi), a wszystkiego dopełniają siostry Kasugi, jego kuzyn i w ogóle fakt, że rodzinka Kasugi z nim włącznie mają zdolności paranormalne.END SPOLER I to właśnie fabuła moim zdaniem jest najsłabszą (nie mówię, ze słabą) stroną tego anime. Schemat wielu odcinków jest wtórny: w wyniku durnych zbiegów okoliczności, działań mocy rodzinki itp. Kasuga znajduje się w niezręcznych sytuacjach wobec Madoki, z czego musi wybrnąć. Owszem czasami bywa to zabawne/ciekawe/co kto tam woli, ale po jakimś ntym takim zagraniu robi sie to po prostu irytujące (zwłaszcza seria OAV przoduje w tym rankingu). Generalnie miałem wrażenie, że gdyby twórcy wywalili, lub znacznie zmniejszyli wątek "paranormalnych zdolności" i skrócili serię do 26 epków, wyszło by to jej tylko na lepsze. Podobnie jakby autor podniósł bohaterom wiek o jakieś 3 lata (nawet z rysunków wyglądają na trochę starszych niż ich 16 lat). Ot taka pierdółka, a zmienia sposób postrzegania bohaterów.
Chara design: Jeszcze bardziej irytuje, absolutny brak reakcji (w sensie przeciwdziałań) bohatera na złośliwe wobec niego i egoistyczne zachowania Kasugowej rodzinki (mam na myśli Kurumi i Kazuyę). Po prostu Kasuga daje sobą pomiatać na lewo i prawo przez 1/2 istotniejszych postaci w tym anime. Rozumiem, że twórcy chcieli wykreować postać niezdecydowaną, trochę gamoniowatą, ale o szlachetnym sercu. Niestety przez przypadek momentami zrobili jednak z niego nierealną ciotę. Nierealną, bo żaden człowiek nie pozostawał by tak długo bierny wobec tych wszystkich zagrań. I to mnie najbardziej denerwowało w całej serii. Domyślam się, ze miało to potęgować napięcie itp. i kilka takich motywów nie jest złe, ale na listość Boską nie aż tyle. Tu jest tego zdecydowanie za dużo. Ale nie tylko Kasuga jest postacią pierwszoplanową w tym anime. Są jeszcze Hikaru i Madoka. Tutaj chara design jest po prostu rewelacyjny. Świetnie stworzona postać wiecznie radosnej, beztroskiej i kipiącej energią Hikaru to zdecydowany plus. Jednakże to perfekcyjnie wykreowana postać Madoki, wiedzie pierwsze skrzypce w całym anime i drastycznie podnosi jego ocenę. I dla zobaczenia i poznania charakteru samej tej postaci warto przymknąć oko na wcześniejsze błędy twórców. Nie spotkałem się jeszcze w anime z postacią tak świetnie wykreowanym charakterem, zachowaniem, seksapealem i narysowaną w sensowny stonowany sposób. Jak na razie jest to najlepsza postać kobieca w anime, z jaką przyszło mi sie spotkać.
TV, OAV, Movie: Powyższe cechy dotyczą głównie seri TV. Następna jest OAVka, gdzie mamy dodatkową kuzynkę Akane SPOILER(jej rola w anime jest podobna do roli Kazuyi, ale jeszcze wredniejsza)END SPOILER, jeszcze więcej mocy, co niestety nie wpłynęło korzystnie na anime. I tak oto w OAVce mamy może 2, góra 3 ciekawe fajne epki i aż 5-6 raczej słabych. Kreska sie jeszcze bardziej polepszyła. Po tym jest Movie 1. Absolutnie najlepsza część z całego KOR. Zrezygnowano całkowicie ze zdolności paranormalnych, dokończono wątek serii TV i zrobiono to na prawdę sensownie i co cieszy - nie infantylnie. Nawet postacie Komatsu i Hatty, oraz siostrzyczek są sensowniejszze (mimo iż pełnią podobną rolę co w serii TV). Zakończenie nie jest anie HappyEnd, ani SadEnd, ale mimo to nie jest otwarte i to cieszy - tutaj otwarte zakończenie absolutnie by nie pasowało. Przedłużenie sercowego impasu z serii do movie tylko by wyrządziło krzywdę temu tytułowi - nie po to śledzimy losy bohaterów i ten cały impas by potem sie nic nie dowiedzieć. Tu na szczęście tak nie ma. Kreska jest świetna (jak na swoje lata), a niektóre animacje i ujęcia aż mnie zamurowały (np moment wyjmowania płyty CD z pudełka). Kolejny jest Movie 2 (New Kimagure Orange Road), który już raczej jest odcięciem kuponu od całej serii. Choć wcale nie jest taki zły. Wrócono do motywów mocy, ale nie w takim irytującym stylu jak w TV. Generalnei mam wrażenie, że Movie 2 zrobiono na fali popularności, a nie z potrzeby przedstawienia czegoś z fabuły. Mogło by go równie dobrze nie być.
Podsumowanie: Całą seria ma swoje grzechy i grzeszki, nie mniej głównie dzięki postaci Madoki jest obowiązkową pozycją dla wyjadaczy anime z wątkami romantycznymi. Seria jest warta polecenia i lepsza niż niejedna obecnie lecąca echhi-haremówka.
------------------
Hana Yori Dango
Napiszę też o tym anime, bo ma wiele cech wspólnych z KOR i Ci którzy widzieli jedno z tych anime, obejrzą (a w każdym razie ja polecam im) i drugie.
Kreska: Podobnie jak przy KOR, tutaj też mamy kreskę w starym stylu, jednakże jest ona dokłądniejsza juz od samegopoczątku.
Muzyka: Dość podobne motywy muzyczne, jednakże bardziej wpadające w ucho. Zwłaszcza świetny opening.
Fabuła: Tutaj fabuła jest zdecydowanie lepsza niż w KOR. Zamieniono role. Tym razem to ona jest jedna, a ich dwóch. Reszta jest na dość podobnych zasadach, tyle że rolę wrednej rodzinki pełnią znajomi ze szkoły. A zamiast paranormalnych zdolności mamy, bogatych finansowo bohaterów. Nie mniej fabuła, mimo że HYD ma jeszcze więcej epków niż KOR, jest mniej irytująca i wtórna. Bohaterowie są znacznie starsi (wiek m/w studencki), co tutaj sprawdziło sie świetnie.
Chara Design: Ten z kolei jest znacznie słabszy niż w KOR. Ale to nie tak, że jest słaby. Po prostu KOR ma rewelacyjny Chara Design. Postacie są ciekawe, mają swoje charakterstyczne cechy, nie są nijakie ani też skrajne (co często ma miejsce w obecnych anime). Bardzo duży plus za postać pierwszoplanową. Bohaterka nie jest wiecznie niezdecydowana, potrafi sie postawić, ale potrafi też zwątpić, bać się i generalnie jest bardziej realna, aniżeli Kyouske z KOR.
TV, Movie: Seria TV jest bardzo dobra. Powstał później Movie, jednakże jest on raczej historią bardzo alternatywną aniżeli kontynuacją. Jest dość trudno dostępny, i w słabej jakości, wieć kreski nie oceniam. Fabuła jest dosc ciekawa, ale mam wrażenie, że autorzy chcieli pokazać więcej i musieli ją przycinać by zmieścić sie w planowanym przedziale czasowym filmu.
Podsumowanie: HYD to bardzo dobra seria i absolutnie obowiązkowa, dla wielbicieli anime spod znaku amora Nie jest infantylna, nie ma w niej durnych wytłumaczeń niektórych motywów i zagrań, a zachowania bohaterów sa doście realistyczne (oczywiście w pewnym stopniu).
-----------
KOR vs HYD: Jak dla mnie ogólnie całościowo HYD jest trochę wyżej niż KOR. Jednakże ze wszystkich wymienionych wczesniej, najlepszy jest KOR: Movie 1. O sile HYD stanowi fabuła, zaś o sile KOR rewelacyjny i jedyny w swoim rodzaju chara design Madoki. Generalnie polecam obie serie i myślę, że komu spodoba się jedna, to spodoba się i druga. Oby wiecej takich anime.
------
Mam nadzieję, że się miło czytało i teraz już wiecie czy obejrzeć czy nie
Ostatnio edytowany przez Suchy (2008-03-28 16:02:08)
Offline
Strony 1