Nie jesteś zalogowany.
Jeśli nazwy czy to ciosów czy zaklęć są przetłumaczalne należy je obowiązkowo tłumaczyć na polski.
w subach nie ma nic obowiązkowo, kazdy tłumaczy jak chce, a niektóre nazwy brzmią bez sensu po przetłumaczeniu, wiec lepiej zostawic po angielsku czy japonsku.
Znane przykłady głupio przetłumaczonych tytułów to chocby "Dirty Dancing" na "Wirujący seks", czy "Die hard" na "Szklana pułapka".
Offline
Skoro nazwy po przetłumaczeniu brzmią bez sensu, to jest to tylko wina tłumacza (czasem, jak w przypadku "Szklanej pułapki" zupełnie niezawiniona). Na każdy jeden "Wirujący seks" itp. przypadają gaziliony dobrze przetłumaczonych tytułów.Trzeba znaleźć nazwy brzmiące z sensem, bo niby czemu w polskim tekście do anime miałaby zostać angielska nazwa, skoro w oryginale była po japońsku? Są oczywiście wyjątki, kiedy to z różnych względów zostanie nazwa angielska (czy tam w innym języku), ale reguła tłumaczenia jest jasna i zawarta już samej nazwie - tłumaczymy.
W fansubach oczywiście nikt nikogo nie zmusi do tego czy tamtego, ale efektem tego jest najczęściej to, że jedne suby są dobre, a inne złe.
Offline
z nazwami angielskimi chodziło mi tylko o przypadek, kiedy w orginale anime jest uzyta nazwa angielska, bo czasem sie tak zdarza, a i tytuły anime niezadko są po angielsku tylko.....zreszta takie Final Fantasy od razu kazdy skojazy. a przy polskiej wersji (Ostateczna Fantazja ?) już byś sie chwile zastanawiał o jaki tytuł chodzi...
Offline
Dlatego pisałem o wyjątkach, ale to są wyjątki. A co do Ostatecznej Fantazji - gdyby taki tytuł funkcjonował od początku, to byś dziś problemu z nim nie miał. "Die Hard" też wielu ludzi nie kojarzy, za to "Szklaną pułapkę", nawet w wersji 4.0, jak najbardziej.
Offline
zapewne tak mimo iż tylko do 1-szej części sie tytuł tematycznie odnosi.....wiem wiem to są te wyjątki....ale wlasnie przez nie nie spodobało mi sie to okreslenie, ze tlumacz "ma obowiązek" to przetlumaczyc
Offline