Nie jesteś zalogowany.
Strony 1
Na wstepie chcialbym podziekowac /a/ za polecenie tego anime, doslownie jest mi wstyd ze nie bylem swiadomy istnienia tych OAV.
Wrazenia po obejrzeniu obydwu serii sa niewairygnodne. zarowno Gunbuster jak i Diebuster, mimo ze dzieli je ponad dekada zadziwiaja wykonaniem od strony wizualnej. Bardzo ladna plynna animacja, widac ze nie oszczedzano na klatkach i szczegolach, ktos wlozyl w to naprawde wiele serca (i pieniedzy).
Historia przedstawiona w tym anime stala sie dla mnie brakujacym ogniwem pomiedzy innymi produkacjami Gainaxu (Shinseiki Evangelion, Furi Kuri, czy w koncu Tengen Toppa Gurren Lagan). Wydarzenia oscyluja wokol wojny z obcymi niewiadomego pochodzenia (nalezy sie duzy plus za ich design), z ktorymi scieraja sie nasi bohaterowie (glownie bohaterki), wyselekcjonowani do pilotowania poteznych mechow zwanych "buster machine". Walki sa bardzo spektakularne, scenarzysci dzielnie nagieli wszelkie mozliwe prawa fizyki do granic absurdu, nie ma sie co dziwic gdy jedna albo dwie planety dosc drastycznie zmienia polozenie . Gdy do tego dorzuci sie pilotow bez ogrodek wykrzykujacych nazwy super ciosow to mniej wiecej wiadomo z czym sie ma doczynienia.
Oczywiscie nie zabraklo gainaxowego filozofowania, mimo ze na poczatku raczej optymistyczne, obydwie oavki koncza sie dosc refleksyjnie, a klimat szybko sie zageszcza. Jako ze obydwie czesci gunbustera licza sobie po 6 odcinkow nie ma tu miejsca na zadne przestoje akcji - rozwoj wydarzen jest dynamiczny ale jednoczesnie odbywa sie w sposob zbalansowany.
Podsumowywujac dzieki Gunbuster i Diebuster doznalem oswiecenia. Teraz wiem ze pewne koncepcje i motywy w serialach Gainaxu nie wziely sie z nikad. Dojrzewaly i ewoluowaly na przestrzeni lat inspirujac kolejne sukcesy. Teraz juz ze spokojem czekam na nastepna mecha produkcje tego studia. Niewazne czy to bedzie piec, dziesiec czy pietnascie lat.
Offline
Po takiej recenzji chyba też się skuszę do obejrzenia, zwłaszcza że lubię styl Gainaxu. Wiele razy gdzieś mi się przewijała ta seria, ale dotąd jakoś nie miałem okazji jej zobaczyć...
A co do następnych produkcji, to we wrześniu Gainax wypuścił film kinowy do Laganna (wciąż go nie ma w necie), a za 2 miesiące ma wyjść druga część. Będzie co oglądać
Offline
Strony 1