Nie jesteś zalogowany.
Kilka osób idzie w stronę, która z komedii jest lepsza, ale nie traktujcie tory jako komedii (i nie chodzi mi o to że ma jeszcze masę innych tagów) potraktujcie ją jako komedyjkę, little komedie z elementami życia szkolnego. Szukając komedii musimy odwołać się np. do gintamy, co prawda długotrwałe oglądanie tego randomca może spowodować skutki uboczne np. zniechęcenie (choć ja zawsze będę pamiętać sytuacje kiedy to gintoki szuka wehikułu czasu, albo epek z wiatrakiem).
Dla mnie Toradora od początku miała być komedyjką, zabawną ale nie rozwalającą, bo ja jakoś nie mogę odnaleźć scen, które miały być według twórców uber śmieszne.
School Rumble widziałem kilka ep. i ewidentnie można stwierdzić że w pierwszym stopniu ma być komedią. To co mają wspólne tora i rumble to tagi.
I nawet jeśli którejś z tych serii miał bym dać max pkt. to i tak w moim rankingu nie zajęły by miejsca nad takimi kultowymi seriami jak np. Cowboy Bebop no bo się nie da, takim czymś. Ale stwierdzenie po 2 czy tam 3 epkach że oo... to jest gorsze od Cowboya czy tam innych waszych ulubionych serii to nie oglądam. To ja się zastanawiam po co oglądać anime ? szukacie sensu życia cz jednak tak jak powinno być oglądacie dla rozrywki?
Ostatnio edytowany przez neurowilk (2009-05-16 19:04:36)
Offline
To teraz ja dorzucę 3 grosze.
Jestem świezo po obejrzeniu 16 odcinków i wrażenia jak najbardziej pozytywne .
Duży plus tej seri to wyważony humor i romans. Jest tak w sam raz. Postacie komiczne z mocnym charakterem, kreska fajna, muzyka odpowiednia.
Po obejerzeniu pierwszych 3 epkow miałem wrażenie nudy, no cóż zdarza się widziało sie lepsze. Obejrzałem następne parę i nagle zaczeło mnie to wkręcać tak mocno, że chciałem więcej i więcej. Ostatni raz tak miałem z SR, więc kawałek czasu temu. Bardzo ciekawa komedia z delikatną nutką romansu szkolnego, godna polecenia każdemu.
PS: Cała Toradora przypomina trochę SR.
Ostatnio edytowany przez Rekid (2009-06-05 23:56:23)
Offline
Jak dla mnie ani trochę nie podobna do School Rumble.
Tam się miało niektórych postaci po pewnym czasie dosyć np Tenmy, a tutaj odwrotnie bo czym dalej tym bardziej ich lubisz.
Offline
Offline
Toradora jest ciut poważniejsza niż School Rumble. I Toradora czasami powinna śmieszyć, a nie śmieszy. School Rumble czasami wygląda tak jakby na siłę wciskano żarty. Co w pierwszym sezonie było śmieszne, co w drugim już mniej. Postacie z Toradora to najmocniejsza strona tego anime, tak jak i muzyka. W School Rumble postacie są, no powiem kolokwialnie wku***jące. Szczególnie ta cała Tenma-chan. Jej zachowanie i sposób myślenia doprowadzał mnie do stanu gorączkowego. Pomijając tą całą słodką idiotkę to reszta postaci była znośna, no może jeszcze ten przewodniczący klasy... Hanai czy jakoś tak go zwano, też debil do kwadratu. Chyba najciekawszą postacią to była ta siostra Tenmy, jakaś taka najnormalniejsza. Postacią która była ciekawa, ale debilnie się zachowywała była ta bogata blondynka z kucykami. W Toradora nie było postaci które irytowały.
Podsumowując:
School Rumble - Durna komedyjka, czasami absurd gonił absurd. Mam nadzieję, że oto chodziło autorom. Dałbym taka szkolną 4.
Toradora - Taki już wyższy level. Dla mnie jedna z lepszych serii. Muzyka, kreska i fabuła były bardzo dobre. Aczkolwiek, były anime które bardziej mnie... hmm.. interesowały. Taka szkolna 5-*.
U mnie 6 ma tylko TTGL i School Days. Bleach ma 6-, głównie za muzykę. Naruto ma 0, bo z ciekawej mangi zrobić taki shit to trzeba mieć talent. Dragon Ball ma 5 bo na nim się wychowałem, a FMA 2 ma 4+ bo oczekiwałem więcej.
Offline
O nie... ręki to ja na School Rumble nie pozwolę podnieść ...
ale dobra doczytałem właśnie jakie anime ma u ciebie 6 to już nie mam potrzeby się unosić od razu widać dobry gust :d
swoją drogą jak można się czepiać Tenmy jak w ToraDora była jeszcze bardziej irytujaca loli która pomiatała wszystkimi. To ja już wolę głupią a zabawną Tenmę niż tą całkiem nierealną postać w wersji loli. Nie masz co porównywać SR do Toradora'y - SR to legenda a ToraDora to świetny opening.
Ostatnio edytowany przez DiamondBack (2009-06-06 14:57:40)
Jestem osobą nietolerancyjną. I prosiłbym to uszanować.
http://letty.pl/
Offline
Bardzo sie ciesze, że wyraziłeś swoją opinnie szczególnie o SR, chociaż porównanie trochę z d.... wzięte.
Według mnie nie ma co ich za bardzo porównywać, bo różnice są znaczne. Co nie zmienia faktu, że obie pozycje mają wspólne cechy co widać szczególnie w Toradorze
Offline
O nie... ręki to ja na School Rumble nie pozwolę podnieść ...
ale dobra doczytałem właśnie jakie anime ma u ciebie 6 to już nie mam potrzeby się unosić od razu widać dobry gust :d
swoją drogą jak można się czepiać Tenmy jak w ToraDora była jeszcze bardziej irytujaca loli która pomiatała wszystkimi. To ja już wolę głupią a zabawną Tenmę niż tą całkiem nierealną postać w wersji loli. Nie masz co porównywać SR do Toradora'y - SR to legenda a ToraDora to świetny opening.
Zastanawia mnie ile osób rozumie Twoje ironie. Tenma była za głupia, jej poziom inteligencji był mega mały, nie lubią słodkich idiotek i nie była zabawna. Lepsze są już lolitki które pomiatają wszystkim i wszystkimi. Nie podnoszę ręki na SR bo całkiem przyjemnie się oglądało. OP w SR był też... echm... oryginalny
Offline
Jestem świeżo po seansie, więc...
Boże, jakie to było kure**ko beznadziejne. Gdyby nie to, że z zasady oglądam wszystkie polskie hardki, wypieprzyłbym to badziewie po dwóch epach. Graficznie standardowo w dzisiejszych czasach, czyli różowo cukierkowy kicz. Muzyka jako taka, można przeżyć. Fabularnie tragedia: ktoś tam się podniecał, że nowość, bo dwie postacie zgadują się, żeby pomóc sobie nawzajem w zdobyciu miłości. Jednak co z tego, skoro już po pierwszym odcinku wiadomo, że ze swatania nic nie wyjdzie, a na końcu to oni będą ze sobą? Wszystkie rzeczy po drodze były wałkowane już miliard razy (szkolny festiwal, wakacje, problemy z wyborem praca-studia) i nie pokazano ich w jakiś nowatorski sposób. Wszystko to daje ocenę 5 w dziesięciostopniowej skali, ale... postacie! Boże, tak beznadziejnie skonstruowanych postaci nie widziałem od czasów... kurde, nie pamiętam już nawet od kiedy. Aisaka jest typową tsundere, niczym niewyróżniającą się z tłumu innych tsundere - widziałeś jedną, widziałeś wszystkie. Ten Ryuji to jeleń, jakich mało, zero faceta w facecie. Powinni mu jeszcze kolor fartuszka na różowy zmienić. Postacie z tła niczym nie zaskakują, są proste jak budowa cepa. Każda ma ustalony schemat zachowań i absolutnie niczym nie zaskakuje. Gwoździem do trumny jest jednak ten beznadziejny, wszechobecny i wymuszany na siłę tragizm. Ja do teraz nie wiem, po kiego ch**a ona w ogóle uciekła w ostatnim odcinku. Dobre były też np. akcje, gdy laska wysłała klasie mailem zdjęcie punktu na czarnym tle, wszyscy myśleli, że to glon, ale różowa bez problemu zgadła, iż jest to samotna gwiazda. Klasa zaczęła się zastanawiać, co taka gwiazda znaczy, i co? I różowa rzuca dokładną regułką i profilem psychologicznym loli, opowiada o jej życiu i o tym, że powinni ją wspierać (wspierać w czym, w pisaniu maili?), na co klasa odpowiada gromkim "Hurra" i zabiera się za odpisywaniem głównej bohaterce. Boże, widzisz, a nie grzmisz. Jedyna rzecz, jaka ratuje tę produkcję, to ta niebieskowłosa panna, która jeszcze się jakoś prezentowała i której nie można było ująć w najbardziej okrojone ramy.
3/10 to maks, co mogę dla tej serii zrobić.
"Skazany na zajebistość"
Offline
Zjadacz to prowokacja i to w dodatku w marnym stylu
Nawet nie ma sensu z tobą rozmawiać jak widzę.
Ale powiem tyle, że trzeba bardzo nie lubić takich postaci jak główna bohaterka żeby nisko ocenić to anime. Ja nie będę się powtarzał co pisałem o Toradora lecz mogę napisać tyle, że psychologia postaci jest lepsza niż w większości anime szkolnych. Logicznych zachowań jest również dużo więcej choć jak ktoś nie zrozumiał anime to będzie sądził inaczej.
Oczywiście to jest anime, a nie całkiem realna opowieść, ale jednak bardzo sympatyczne postacie pewne nielogiczności w ich zachowaniu wynagradzają.
Więc 10/10 gdyż również muzyka i kreska to najwyższy poziom.
Ostatnio edytowany przez Kenshiro (2009-08-16 11:15:47)
Offline
Przez Zjadacza przemawia doświadczenie, w przeciwieństwie do ciebie ledziux. Gdy ktoś obejrzał dziesiątki komedii tego typu, to każda kolejna, która nie wybija się oryginalnością, staje się dla takiej osoby po prostu klonem. Ja osobiście oceniłbym TD wyżej(7/10), ale to dlatego, że tego typu komedii romantycznych widziałem tylko kilka i nie mam porównania. Może rzeczywiście postacie są schematyczne, mimo to mi oglądało się przyjemnie.
Offline
DiamondBack
School Rumble faktycznie jest ciut lepsze od Toradory ALE !
Nie zapominaj ze zwalili rumblaka tak że w pale się nie mieści , i niestety to mnie irytuje.
Taka wspaniała seria a nawet jej nie w całości nie skończyli.
Dlatego to psuje mój obraz o Rumblaku.
W takim wypadku Toradora staje ciut na równi z serią którą nie potrafili dokończyć.
Ostatnio edytowany przez Czolgi (2009-08-16 12:09:54)
ファンのファンのために
Offline
Wiedziałem, że tak będzie, po prostu wiedziałem
Sam oceniam jakoś pomiędzy - rzecz ciekawa i w sumie dobra, ale nie wybitna. Cóż, podobno się nie znam...
Offline
a ja nie musze oglądać tej serii, żeby móc ją ocenić. Po kilkunastu latach oglądania japońskiej animacji wystarczą mi screeny i już wiem, że to gówno.
Twórcy tego wątku polecam:
http://www.sefer.pl/literatura/15459-th … h-renesans
Ostatnio edytowany przez almisael (2009-08-16 12:24:31)
Offline
Dla mnie to też nie była nadzwyczajna seria, ale była dla mnie na tyle dobra, że wytrzymałem do ostatniego odcinka. Czyli nie podnieciła mnie, ale też nie znudziła.
Co do postaci drugoplanowych, prawie nie zwracałem na nie uwagi, a ta niebieskowłosa, co siedziała między maszynami z napojami, to taka se, czasami potrafiła ostro wk****ć.
Ryuuji spoko gość, czego chcesz Zjadacz. Umisz sprzątać i gotować tak, jak on?
A co do Aisaki i jej charakteru tsundere. Mnie akurat troche bardziej pozytywnie podszedł niż Zjadaczowi, też właśnie pewnie dlatego, że mniej takich widziałem.
Jest dużo takich tsundere jak ona, lepiej zrobionych niż najprostrzy schemat tsundere, ale ja miałem to szczęście, że chyba akurat mało takich widziałem.
Serii dałbym z 6/10 - głównie, że postacie w tle takie... no piwa bym przy ogłądaniu tego nie wypił, bo bym zwrócił, a szkoda piwa.
EDIT:
a ja nie musze oglądać tej serii, żeby móc ją ocenić. Po kilkunastu latach oglądania japońskiej animacji wystarczą mi screeny i już wiem, że to gówno.
Twórcy tego wątku polecam:
http://www.sefer.pl/literatura/15459-th … h-renesans
Napisz jeszcze pare takich postów, a będziesz sławny jako legenda anime jak KiRA Oyashiro-sama.
Ostatnio edytowany przez Hatake (2009-08-16 13:15:47)
Offline
Przez Zjadacza przemawia doświadczenie, w przeciwieństwie do ciebie ledziux. Gdy ktoś obejrzał dziesiątki komedii tego typu, to każda kolejna, która nie wybija się oryginalnością, staje się dla takiej osoby po prostu klonem. Ja osobiście oceniłbym TD wyżej(7/10), ale to dlatego, że tego typu komedii romantycznych widziałem tylko kilka i nie mam porównania. Może rzeczywiście postacie są schematyczne, mimo to mi oglądało się przyjemnie.
A tu się mylisz bo co prawda nie liczyłem, ale również widziałem bardzo wiele komedii szkolnych, a ta się wyróżnia stanowczo na plus.
Powiem bez wątpliwości, że jest to dzieło wybitne i w pełni się zgadzam z tą recenzją na Tanuki. Jakby zawsze pisali recenzję tak dobrze to nic bym im nie miał do zarzucenia.
Niestety to taki wyjątek.
Więc prawdę mówiąc anime to czołówka komedii szkolnych i dużo lepsze od School Rumble.
W SR niektóre postacie stawały się irytujące i były zbyt głupie, natomiast w Toradora ani jedna postać taka nie była. Nawet jeśli na początku pewne zachowanie Taigi mogło być denerwujące to już po kilku odcinkach stała się bardzo sympatyczna podobnie jak inne postacie. A humor to zdecydowanie najwyższy poziom.
Dlatego oceniam 10/10.
Ostatnio edytowany przez Kenshiro (2009-08-16 14:11:12)
Offline
Dlatego oceniam 10/10.
Znaczy to anime jest tak dobre, że już nigdy w życiu nie zobaczysz lepszego? I jesteś tego w 100%, całkowicie, zupełnie, bezapelacyjnie, święcie pewny?
Offline
almisael #114
W tym poście pokazałeś jaki z ciebie prowokator.
Po samym screenach jedynie możesz stwierdzić kreskę nic po za tym.
No i nie masz prawa oceniać czy się wypowiadać na temat Toradora , bo oczywiście nie oglądałeś serii.
Btw. też oglądam od wieków i jakoś po screenach nie idzie mi twierdzić że seria jest taka i owaka,
Ostatnio edytowany przez Czolgi (2009-08-16 15:17:47)
ファンのファンのために
Offline
Ryuuji spoko gość, czego chcesz Zjadacz. Umisz sprzątać i gotować tak, jak on?
Umiem, jednak nie zachowuję się przy tym jak niewiasta. Wiesz, to zabawne, ale w tej serii najbardziej męskimi postaciami byli ci dwaj kolesie z klasy, którzy robili w zasadzie za tło, i Taiga.
Po samym screenach jedynie możesz stwierdzić kreskę nic po za tym.
No i nie masz prawa oceniać czy się wypowiadać na temat Toradora , bo oczywiście nie oglądałeś serii.
Btw. też oglądam od wieków i jakoś po screenach nie idzie mi twierdzić że seria jest taka i owaka,
Nah, to nie do końca prawda. Widzisz kreskę taką jak np. w Kagihimie i już wiesz, że anime będzie cukierkowym dnem. Widzisz taką jak w np. Zero no Tsukaima, a wiesz, że będzie durną komedyjką. Oczywiście, że są wyjątki, ale ogólna zasada jest prosta - im więcej różu, tym gorzej będzie.
BTW: A Tomowi nie odpisuję, bo i po cholerę? Jak wyjdzie nowy sezon Nanohy, to powiększy skalę jak Fotka do 11, bo okaże się, że dziesiątka to za mało.
Ostatnio edytowany przez Zjadacz (2009-08-16 15:38:51)
"Skazany na zajebistość"
Offline
Ehhh gdy by to nie było forum to byście się "pogryźli". Ludzie czego wy od niektórych chcecie, jak się komuś podoba lub nie, to nie wciskajcie komuś na chama swoich racji z równoczesnym obrażaniem go. Co do Toradora to OSOBIŚCIE uważam, iż jest o wiele lepszy od SR. Przy tym nie wytrzymałem nawet 5 odcinków, główna bohaterka jest tak głupia, że szkoda nawet o tym pisać. Fakt jest również taki, że toradora nie prezentuje się aż tak wspaniale jak to niektórzy tutaj piszą ale jeśli zobaczą dziesiątki podobnych komedii to zrozumieją.
Ostatnio edytowany przez Hero (2009-08-16 15:53:51)
Oh, żałosny cieniu związany w ciemnościach patrzący z pogardą na ludzi, sprawiając iż cierpią, twa dusza pogrążyła się w karmie grzechu. Chcesz się przekonać czym jest śmierć?
Offline