Nie jesteś zalogowany.
Tak, w pierwszej serii nie było księcia i Al nie potrafił transformować bez kręgów, a w mandze owszem.
Lin (książę) to w ogóle moja ulubiona postać we Hagarenie (a zaraz po nim Al xD)... Teraz to się zacznie ^^
Od tego odcinka już nie ma nic, co było w starej serii : D
Ostatnio edytowany przez Qashqai (2009-07-13 22:12:31)
Offline
Tak, bo FMA:B zaczyna odbiegać już od FMA, które gdzieś w połowie zaczeło iść właśnym życiem z powodu przegonienia mangi i było trzeba coś wymyślać ^.^ A tak ma narginesie hisotria pomiędzy FMA:B a FMA rozeszła się już czy nie, bo 15 epka jeszcze nie widziałem.
Od 1 odcinka się różni... Ale teraz już całkowicie.
Tak, w pierwszej serii nie było księcia i Al nie potrafił transformować bez kręgów, a w mandze owszem.
Lin (książę) to w ogóle moja ulubiona postać we Hagarenie (a zaraz po nim Al xD)... Teraz to się zacznie ^^
Oj... Będzie się działo, oj będzie.
IMO Lin to przygłup,
najlepsza postać
PS: Jestem na 11 tomie mangii, tzn po 11.
Ostatnio edytowany przez Luk4S (2009-07-13 22:17:20)
Offline
Hughes to był mój ulubiony, ale tak jak powiedziałeś
Lin.
Przygłup.
Przygłup? D:<
Ostatnio edytowany przez Qashqai (2009-07-13 22:35:51)
Offline
Nowego odcinka nie widziałem, ale z zapowiedzi odwiedzają jakiś kłong pongów, długo historia się na tym zawiesi? Jakoś niezbyt mi się widzi oglądanie alchemików w Chinach.
Offline
Nowego odcinka nie widziałem, ale z zapowiedzi odwiedzają jakiś kłong pongów, długo historia się na tym zawiesi? Jakoś niezbyt mi się widzi oglądanie alchemików w Chinach.
Mało chińskie to jest. I to mało chińskie coś przychodzi do nich...
A co nowego OP i ED. To są beznadziejne w porównaniu do poprzednich. Chociaż i tak są dobre. xD
To że Lin jest przygłupem, to nie znaczy że go nie lubię Bo zachowania Hughes'a czasami były tragicznie durne, zresztą wszystkie postacie stworzone przez Arakawe są genialne
Ostatnio edytowany przez Luk4S (2009-07-13 23:01:06)
Offline
A IMO nowe OP i ED są lepsze od poprzednich. Opening kojarzył mi się z Bleachem, a ending z Kuroshitsuji - teraz mi się z niczym nie kojarzy. Najs xDD i muzyka generalnie bardziej trafia w moje gusta ^^ jeśli chodzi o sceny, opening o wiele bardziej kojarzy mi się z mangą niż poprzedni... W ogóle to poprzedni cienko pokazywał, co będzie się działo w epach, a ten...
W Chinach to nie będą. Ani nie będzie jakichś nader chińskich klimatów. Po prostu postacie są ze wschodu XD; IMO to, że uniwersum jest rozbudowane i są różnego typu postacie jest... dobre... xD;;
Offline
A IMO nowe OP i ED są lepsze od poprzednich. Opening kojarzył mi się z Bleachem, a ending z Kuroshitsuji - teraz mi się z niczym nie kojarzy. Najs xDD i muzyka generalnie bardziej trafia w moje gusta ^^ jeśli chodzi o sceny, opening o wiele bardziej kojarzy mi się z mangą niż poprzedni... W ogóle to poprzedni cienko pokazywał, co będzie się działo w epach, a ten...
Ech, ja tam nie przepadam jak mi OP czy ED pokazuje sceny z anime, najlepsze są te do których animacja jest specjalnie tworzona. Jak te poprzednie, taksamo w Bleachu obecny OP jest genialny xD
Offline
Nie żebym miał coś do chinoli, (Souten Kouro którego oglądam jest debeściarski), zwyczajnie nie wyrobiłbym chyba, gdyby wbili się do jakiegoś chińskiego bambusowiska i tam siedzieli przez 10 odcinków. ;]
Offline
Tak, bo FMA:B zaczyna odbiegać już od FMA, które gdzieś w połowie zaczeło iść właśnym życiem z powodu przegonienia mangi i było trzeba coś wymyślać ^.^ A tak ma narginesie hisotria pomiędzy FMA:B a FMA rozeszła się już czy nie, bo 15 epka jeszcze nie widziałem.
Ta chinczyki juz przyjechały
Offline
Właśnie obejrzałem sobie 16 epek i mam teraz takie pytanko. Do tej pory Z z tym materiałem, aż nie mieli czasu taczek załadować, a jak jest teraz? W sensie ile materiału z mangi przypada na jeden odcinek anime. A tak swoją drogą, o ile już zdążyłem się przyzwyczaić do większości starych postaci w nowej kresce, o tyle za całe komunistyczne chiny ludowe nie mogę strawić nowego "imidźu" Lustynki. Ta kreska strasznie ją pogrubia i automatycznie traci na uroku, a jej fryzjerowi to bym już dawno krzywdę zrobił.
Ostatnio edytowany przez MasterPLASTER (2009-07-23 00:46:05)
Offline
Za dużo się patyczaków naoglądałeś i nie potrafisz docenić kobiecych kształtów.
Offline
Offline
Teraz z materiałem trochę przyhamowali : P ale trudno określić, ile materiału biorą, bo wiesz... biorą trochę z jednego czapa, trochę z innego XD tyle że patrząc na opening wydaje mi się, że do tego 27 epa (czy kiedy chcą zmienić opening) mają zamiar przerobić materiał do 14 tomu (pierwsze 14 epów to było 7 pierwszych tomów)
Offline
Za dużo się patyczaków naoglądałeś i nie potrafisz docenić kobiecych kształtów.
Ta, to pewnie dla tego, że za często z domu wychodzę. XD Poza tym kobiece kształty docenia się organoleptycznie, a nie samym oglądaniem, kto Cię takich gupot nauczył? W dodatku "stara" Lustynka używała ładniejszej szminki. Poczekajcie ino, jak tylko się dowiem, jak się instaluje i obsługuje jakiegoś fotobobra, to zaraz tu wrócę z dowodami, na Theutates. Bójcie się!
Tak swoją drogą obadałem rozłożenie materiału w mandze i wygląda na to, że ostro teraz zwolnili, a jak utrzymają to tempo i mają ciągnąć to do końca to się kroi następny tasiemcowy shounen a'la D.Gray-man.
Offline
Poza tym kobiece kształty docenia się organoleptycznie, a nie samym oglądaniem, kto Cię takich gupot nauczył?
Mój tata, który lubi się przebierać w ciuchy mamy.
Offline
Co tu duzo gadac, najnowszy ep wgniata w fotel. Brotherhood jest przykladem na to ze Bones nie powinno pisac wlasnych scenariuszy .
Za dużo się patyczaków naoglądałeś i nie potrafisz docenić kobiecych kształtów.
True.
Ostatnio edytowany przez m_jay (2009-08-10 20:18:40)
Offline
19 epek najlepszy z dotychczas puszczonych, pełny akcji i to jeszcze jak zrealizowanej, miodny epek ;]
Offline
To znowu ja, na Theutates, a ja nie rzucam słów na wiatr przy bezwietrznej pogodzie, więc ta-tadata-tadatata-tadatata-tadam:
No ale teraz i tak to wszystko o kant D można rozbić, bo w tym 19 epku "gorszą" Lustynkę szlak trafił i, jak dla mnie, "lepsza" Lustynka wygrywa "z automatu" bogatszą osobowością i ciekawszym życiorysem.
Takie pytanie do tych, co czytali mangę: Lusia jeszcze jakoś wróci z powrotem wpław przez Styks, czy to już był "The End" dla niej?
Ostatnio edytowany przez MasterPLASTER (2009-08-16 18:08:40)
Offline
Takie pytanie do tych, co czytali mangę: Lusia jeszcze jakoś wróci z powrotem wpław przez Styks, czy to już był "The End" dla niej?
Przecież to było bardzo dobitnie pokazane. Wyczerpał się jej kamień filozoficzny, więc to definitywny koniec.
Offline
Takie pytanie do tych, co czytali mangę: Lusia jeszcze jakoś wróci z powrotem wpław przez Styks, czy to już był "The End" dla niej?
Trzeba najpierw znaleźć odpowiedni "kontener" dla niej, a tatusiek chyba takiego nie znalazł
(chociaż 16 tom dopiero jutro przeczytam, ale wątpię)
Offline