#41 2009-07-22 19:03:27

Ebrithil1691
Użytkownik
Skąd: Dęblin
Dołączył: 2008-03-05

Odp: Precz z anime on-line! (Wojenna Dyskusja)

Zauważcie że tak jak wspomniała jedna osoba w tym temacie przy monitorze o rozmiarach 15' i 17' różnica w jakości jest naprawdę niewielka, więc "po co ściągać jak można obejrzeć online nie czekając na nic". Główny problem to informacje o autorze napisów, korektach w nich naniesionych i miejscu skąd można je pobrać. Jeśli te informacje zostały by zachowane to nie widzę żadnego problemu. Problem nie leży w anime online tylko w ludziach którzy przywłaszczają sobie (na szeroką skale) prace innych. To ich należało by zmienić, bądź usunąć xD. To jak kto ogląda to jego wybór, nie utrudniajmy ludziom dostępu do anime xP. Wolna wola x)


Zgrzyt oglądasz online? Kiedy oglądałeś coś online? Wypowiadasz się tak ostro o jakości, możesz mi powiedzieć co oglądałeś x)? Wypowiadamy się trochę o rzeczach o których nie mamy pojęcia. Rozmawiałem z ludźmi oglądającymi online i nie byłem w stanie ich przekonać że pobierając na dysk będą mieli lepszą jakość. Główny problem to to że do anime online jest o wiele większy dostęp. Nudzisz się w domu włączasz i oglądasz. Nie czekasz.

Ostatnio edytowany przez Ebrithil1691 (2009-07-22 19:15:27)

Offline

#42 2009-07-22 19:08:43

Zgrzyt
Użytkownik
Skąd: Gliwice
Dołączył: 2006-02-08

Odp: Precz z anime on-line! (Wojenna Dyskusja)

Kto ma teraz monitory 15 calowe ? a nawet przy siedemnastce widać różnice  jakości anime oglądanego online a zwykłego pobranego TVripa ^^ przy anime w kosmicznych rozdziałkach to niema różnicy tu w oczy rzuca się pikseloza xD

Offline

#43 2009-07-22 20:09:25

Sacredus
Użytkownik
Skąd: Jinja-Temple
Dołączył: 2008-10-12

Odp: Precz z anime on-line! (Wojenna Dyskusja)

Kto ma teraz monitory 15 calowe ?

Ja.. i to CRT jezor

A co do anime online to póki nie zmieniają nic w napisach i dbają o (jakąś) jakość uploadu (o pytaniu o zgodę nawet nie wspomnę) to mi to nie przeszkadza.

Jeśli chodzi o sam temat to jest dla mnie bezsensu. Po co walczyć z czymś co w jakiś sposób popularyzuje anime w naszym kraju? Problemem są uploaderzy wykorzystujący bez zgody/zmieniający napisy, anie same strony z anime onlne.

Offline

#44 2009-07-22 20:19:37

Zgrzyt
Użytkownik
Skąd: Gliwice
Dołączył: 2006-02-08

Odp: Precz z anime on-line! (Wojenna Dyskusja)

hmm zwiększona popularność anime... co za owocuje 11 letnimi(jak ostatnio) użytkownikami ANSi ^^ i kolejne pytania o synchro, co polecicie, a czemu nie działa, czemu polecanie starocie ^^ a później  zanikanie tych normalnych userów.

Offline

#45 2009-07-22 20:24:47

Zwierz
Użytkownik
Skąd: Ustronie
Dołączył: 2006-07-29

Odp: Precz z anime on-line! (Wojenna Dyskusja)

oj tez nie rozumiem tych on line-anime  ja jak miałem jeszcze tydzień temu 15 crt LG <która się niestety spaliła> ściągałem anime w jak najlepszej jakości z myślą o przyszłości. teraz na 22 to się opłaciło!!!

Sacredus kup coś większego o niebo lepiej się na tym przecie pracuje

Zgrzyt taki jest internet jak coś jest popularne to się n00by gromadzą

Ostatnio edytowany przez Zwierz (2009-07-22 20:27:33)


DZIECIĘ NEO

PC king >ps3>x360>ds>psp(subiektywna opinia posiadacza wszystkiego)
http://myanimelist.net/animelist/Zwierz

Offline

#46 2009-07-22 20:32:31

M320
Użytkownik
Dołączył: 2009-05-22

Odp: Precz z anime on-line! (Wojenna Dyskusja)

Zgrzyt
kolejne pytania o synchro, co polecicie, a czemu nie działa, czemu polecanie starocie

Pogubiłem się już ,ale to masz cos do małych dzieci czy do online i całej otoczki z tym związanej ?
Przecież jeśli pytają o synchro to znaczy że chcą oglądać na HDD ,a o to ci chodzi nie?

Ostatnio edytowany przez M320 (2009-07-22 20:37:15)

Offline

#47 2009-07-22 20:40:59

funki27
Użytkownik
Dołączył: 2008-08-19

Odp: Precz z anime on-line! (Wojenna Dyskusja)

Ja, jako tak zwana „Pijawka” musze się z wami nie zgodzić: (spojlery)

Wytykanie komuś że ‘piraci zlicencjonizowane Animie’ jest dla mnie śmieszne z dwóch powodów.

Pokaż spoiler
a)    w Polsce są takie płace jakie są, i kogo stać to kupi serie za 350zł a kogo nie stać ta dorwie ją z jakiegoś innego źródła. Dopóki nie zmieni się mentalność ludzi i warunki finansowe takie rozmowy są dla mnie bez sensu. (zaraz będzie ze w tej chwili seria kosztuje 100zł… niestety premierę miała 4 lata temu i tzzza się pozbyć śmieci z magazynów)

Pokaż spoiler
b)    Skalpowanie kogoś za oglądanie, udostępnianie licencjonowanych produktów. Jest jeszcze bardziej bez sensu, gdy mówi to osoba korzystająca z pirackiego Systemu Windows w stylu Mallkolma, MMX, DT09 czy jeszcze innego Bardzo dobrze działającej przeróbki XP lub Visty.

Nie pije tu do nikogo w szczególności, bo 90% ludzi korzystających z komputerów jedzie na jakiejś pirackiej wersji (to forum na pewno nie jest wyjątkiem). Krzyk w stylu ja mam oryginał, a na danym systemie jadę dla testów. Po takim tekście Bill Gates ze śmiechu tarzałby nam się po dywanie.


+ i tylko ten jeden jedyny dla Anime-online TO Stare Serie. Brak niekiedy całkowicie tłumaczeń do nich lub brakuje poszczególnych odcinków i tylko tam mogę je znaleźć.
Co do odpowiedzi zanim ktoś ją przytoczy:

Pokaż spoiler
a)    Zapytaj tłumacza o dany ep z chęcią ci pomoże… powiem tak są ludzie i ludzie, jeden pomoże drugi oleje… przykład ściągałem 24odcinową serie napisy były dostępne od 1-13 i 15-24, tłumaczy dwóch… pisze do pierwszego - 2 dni zero odpowiedzi, pisze do drugiego – miło informuje mnie ze robił napisy od ep15 do końca, a całości nie posiada… ok. pisze na forum… zero odp. przez 2-3 dni. i co ja też poświęciłem kilka-kilkanaście godzin na zessanie seri, prąd itd. poszło się je**ać.  Szukam po online, jest  bajer w końcu se obejrzę całość, co z tego ze straszna pikseloza(pamiętać stara seria) na telefonie do się wytrzymać ten jeden odcinek.

Pokaż spoiler
b)    Nie ma danego napisu to Se przetłumacz… jak bym znał na tyle dobrze dany język obcy, to bym to uczynił i nie musiał korzystać z czyjeś ciężkiej pracy…


A co do tego ze strony z Anime-Online nie szanują waszej pracy, niszczą skodowany materiał, nie pytają o pozwolenie wykorzystania waszych ‘wypocin’, wstawiają dodatkowe napisy gdzie nie powinno ich być- tak tu z nimi na szafot . Ale co do usuwania autora, korektora, człowieka od efektów… tu sami niekiedy się o to prosicie. Po pierwsze wstawienie notki o autorze w 1 lub 2 sek. filmu - na pewno was usuną, po drugie synchronizacja w większości przypadków polega tylko na przesunięciu czasu w reklamach, jeśli autor jest w pierwsze sekundzie program przesunie na czas zerowy, i co napisy będą się nachodzić… kogo wytną – AUTORA. Przesunięcie czasu reklamy. albo reklama jest lub nie, więc wycięcie i wklejenie fragmentu napisów w inną ramkę czasową. A nuż  notka autora jest w końcu wycinanych napisów… aż się prosi by wyciąć „zbędny text”. Wyjść nie ma, umieszczać notki w op i ed tam cie nie wytną, komu by się chciało specjalnie szukać tylko kto ogląda op po pierwszym odcinku…


Jedyne wyście jakie widzę w walce z Anime-Online, bo udostępnianie napisów ludziom zrejestrowanym na Ansi i tego typu bzdurne pomysły… kolega da koledze i tak pójdzie w świat. To wyjście to założenie strony z Anime-Online i wydawanie własnych anime… ale powiedzmy 60 ludzi z Ansi ma jakąś szanse przeciwko 1000 pracującym nad online??? Marne szanse. Możecie tylko krzyczeć nic więcej, bo w Polsce i tak każdy robi co chce…

A teraz „widły w dłoń i na ogra” – osobiście wybieram szafot jeśli obraziłem kogoś moim wywodem…

Offline

#48 2009-07-22 20:47:04

dEVJE
Użytkownik
Dołączył: 2009-01-19

Odp: Precz z anime on-line! (Wojenna Dyskusja)

Widzę, że tu większość przeciwko oglądaniu online jest, to ja trochę zbalansuję. Anime w większej ilości oglądam niecały rok. Zaczęło się od Clannad, odkryłem je dzięki wbijam.pl. Oglądałem online, wszystko szło gładko, lekko, prosto. I tak w większości zostało. Czemu online?
-Jako, że od niedawna oglądam to nadrabiam zaległości oglądając starsze serie. Nawet nie wiem, czy mnie zainteresuje, to mam szukać dobrych torrentów (których zazwyczaj brak, lub z mojej niewiedzy pojęcia nie mam gdzie ich szukać), bądź też męczyć się z limitami na rapidshare, czy tym podobnych? Nawet jak znajdę, to subów jeszcze może nie będzie. O wiele szybciej mi zleci obejrzenie online. Normalnie to avi ściągnia się dłużej niż odcinek trwa, więc tym bardziej sensu brak.
-Jakość obrazu. Oglądanie online na pełnym ekranie to horror dla oczu, ja oglądam w okienku. Zazwyczaj na myspace. Jakość wystarczająco dobra, nie marudzę. Na 7load to nawet muszę czekać parę minut aż się trochę załaduje by nie buforowało mi po 10 minutach oglądania.
-Jakość dźwięku. Może głuchy jestem, może głośniki marne, może na słuchawkach lepiej słychać ale olbrzymiej różnicy między online i ściągniętym nie słyszę. Niemal w ogóle jej nie wyczuwam!
-Brak zgody autorów subów. Większość z was zapewne pogrywa sobie w spiracone gry. Wylewacie potok łez przy tym, że nie szanujecie ich praw autorskich?  Ja jestem zwykłą osobą lubiącą obejrzeć dobre anime i nie dbam za bardzo czy uploader wspomniał o autorze subów, czy nie. Inna sprawa jest z przypisywaniem zasług osobie, która z subami nie ma nic wspólnego. Wtedy to zwykła kradzież cudzej pracy. Szanuję ich (autorów subów) pracę, gdyż ich wkład w popularyzację anime w Polsce jest nieoceniony.
Więc, czy to, że zazwyczaj oglądam online znaczy, że jestem kompletnym idiotą nie znającym się na "sztuce oglądania anime" (:P) do tego nie szanującym pracy autorów subów? Dostosowuję warunki do własnych potrzeb i nie widzę w tym nic bulwersującego.
By nie było tak jednostronnie - anime, które miały dopiero co swoją premierę, jestem na bieżąco z odcinkami ściągam z torrentów. Subów nie ma, spokojnie ściągnę odcinek pogrywając coś w między czasie. Poczekam na suby, ściągnę je i wtedy w spokoju, popijając kawę obejrzę. I to nie na pełnym ekranie, może to dość durne przyzwyczajenie. :)
Jak ktoś mądry wyżej napisał - taka dyskusja to walka z wiatrakami. Ktoś uparcie będzie mnie przekonywał o wyższości superjakości, kiedy ja z jeszcze większą zawziętością będę bronił własnych racji. Każdy ogląda jak lubi, kwestia gustu.

Offline

#49 2009-07-22 20:59:21

Zgrzyt
Użytkownik
Skąd: Gliwice
Dołączył: 2006-02-08

Odp: Precz z anime on-line! (Wojenna Dyskusja)

funki27 napisał:

Ja, jako tak zwana „Pijawka” musze się z wami nie zgodzić:

Dzięki a szczerość... ale takich ludzi mało kto trawi ^^

funki27 napisał:

Wytykanie komuś że ‘piraci zlicencjonizowane Animie’ jest dla mnie śmieszne z dwóch powodów.

Pokaż spoiler
a)    w Polsce są takie płace jakie są, i kogo stać to kupi serie za 350zł a kogo nie stać ta dorwie ją z jakiegoś innego źródła. Dopóki nie zmieni się mentalność ludzi i warunki finansowe takie rozmowy są dla mnie bez sensu. (zaraz będzie ze w tej chwili seria kosztuje 100zł… niestety premierę miała 4 lata temu i tzzza się pozbyć śmieci z magazynów)

Pokaż spoiler
b)    Skalpowanie kogoś za oglądanie, udostępnianie licencjonowanych produktów. Jest jeszcze bardziej bez sensu, gdy mówi to osoba korzystająca z pirackiego Systemu Windows w stylu Mallkolma, MMX, DT09 czy jeszcze innego Bardzo dobrze działającej przeróbki XP lub Visty.

Tu chodzi o rozwój tego segmentu gospodarczego smile_big My normalni fani. Staramy się oto by coraz więcej produkcji było wydawanych w Polsce. A piracenie anime  na licencji tego nie wspomaga.
1) Serie w Polsce są wyjątkowo tanie ^^ wystarczy trochę odłożyć. Lub się uczyć i zacząć zarabiać. (
2) To że seria miała premierę 4 lata temu to znaczy ze zła? Ja do tej pory czekam na premierę NGE w Polsce mimo że wyszła ona w 95 a ja znam ją na pamięć..
e.

funki27 napisał:

A co do tego ze strony z Anime-Online nie szanują waszej pracy, niszczą skodowany materiał, nie pytają o pozwolenie wykorzystania waszych ‘wypocin’, wstawiają dodatkowe napisy gdzie nie powinno ich być- tak tu z nimi na szafot . Ale co do usuwania autora, korektora, człowieka od efektów… tu sami niekiedy się o to prosicie. Po pierwsze wstawienie notki o autorze w 1 lub 2 sek. filmu - na pewno was usuną, po drugie synchronizacja w większości przypadków polega tylko na przesunięciu czasu w reklamach, jeśli autor jest w pierwsze sekundzie program przesunie na czas zerowy, i co napisy będą się nachodzić… kogo wytną – AUTORA. Przesunięcie czasu reklamy. albo reklama jest lub nie, więc wycięcie i wklejenie fragmentu napisów w inną ramkę czasową. A nuż  notka autora jest w końcu wycinanych napisów… aż się prosi by wyciąć „zbędny text”. Wyjść nie ma, umieszczać notki w op i ed tam cie nie wytną, komu by się chciało specjalnie szukać tylko kto ogląda op po pierwszym odcinku…

funki27 info o tłumaczu zazwyczaj pojawia się po op jak jest mowa o sponsorze(itp) ^^ a przynajmniej jak ja oglądam to tak mam . Fakt synchro łatwa rzecz, tym bardziej mnie dziwi jak timing leży i kwiczy.

M320 napisał:

Zgrzyt
kolejne pytania o synchro, co polecicie, a czemu nie działa, czemu polecanie starocie

Pogubiłem się już ,ale to masz cos do małych dzieci czy do online i całej otoczki z tym związanej ?
Przecież jeśli pytają o synchro to znaczy że chcą oglądać na HDD ,a o to ci chodzi nie?

No tylko te młodziki potem odkrywają że niektóre anime trza pobrać. Lądują na ANSi i odkrywają ze coś nie trybi bo nie wystarczy kliknąć play i zbuforować ^^ . FAQ i zasady już nie wspominając o opcji szukaj to dla nich abstrakcja.

Ostatnio edytowany przez Zgrzyt (2009-07-22 21:06:02)

Offline

#50 2009-07-22 21:03:02

Luk4S
Użytkownik
Dołączył: 2008-08-10

Odp: Precz z anime on-line! (Wojenna Dyskusja)

M320 napisał:

Nie wiedziałem
To co wartę jest takie auto, jeśli nie mogę go całkowicie sobie urządzić . To one jest moje czy ich ?

Twoje kochane ferrari może być:
- Czerwone
- Czarne
- Żółte
- Niebieskie

A żeby przemalować sobie ferrari, musisz mieć pozwolenie z koncernu. Ponieważ kupując, go akceptujesz regulamin.

A wracając do tematu.

Bóg płodności ma rację.

funki27 napisał:

Ale co do usuwania autora, korektora, człowieka od efektów… tu sami niekiedy się o to prosicie. Po pierwsze wstawienie notki o autorze w 1 lub 2 sek. filmu - na pewno was usuną, po drugie synchronizacja w większości przypadków polega tylko na przesunięciu czasu w reklamach, jeśli autor jest w pierwsze sekundzie program przesunie na czas zerowy, i co napisy będą się nachodzić… kogo wytną – AUTORA. Przesunięcie czasu reklamy. albo reklama jest lub nie, więc wycięcie i wklejenie fragmentu napisów w inną ramkę czasową. A nuż  notka autora jest w końcu wycinanych napisów… aż się prosi by wyciąć „zbędny text”. Wyjść nie ma, umieszczać notki w op i ed tam cie nie wytną, komu by się chciało specjalnie szukać tylko kto ogląda op po pierwszym odcinku…

Bredzisz... Gówn jeśli przesuniesz po opie 10s, to jakim ch*jem usunie się autor? Każde anime zaczyna się od początku, a kończy na końcu. Więc, usuwanie autora to zabieg celowy...

Co do licencji w Polsce. Ja się nie wypowiadam, bo będzie że hipokryta się znalazł xD

Ostatnio edytowany przez Luk4S (2009-07-22 21:04:53)


FluxBB bbcode test

Offline

#51 2009-07-22 21:18:42

Tristan
Użytkownik
Dołączył: 2008-07-07

Odp: Precz z anime on-line! (Wojenna Dyskusja)

Pozwolę sobie dodać coś od siebie.

funki27 napisał:

Pokaż spoiler
b)    Nie ma danego napisu to Se przetłumacz… jak bym znał na tyle dobrze dany język obcy, to bym to uczynił i nie musiał korzystać z czyjeś ciężkiej pracy…

Angielski znam dość słabo. Jak czegoś nie rozumiem to słownik w łapę i szukam. Przynajmniej nowe słówka poznaję. A co do cen. Ostatnio nabyłem filmy Gundam w cenie 25 zł za płyte i pierwszą serię Ghost in the Shell za 30 zł. Czy to drogo? Nie sądzę.

dEVJE napisał:

[...]Normalnie to avi ściągnia się dłużej niż odcinek trwa, więc tym bardziej sensu brak.[...]

Wybacz ale spytam co Ty gadasz? Jakim cudem odcinek anime w AVI sciąga się ponad 25 minut? Nawet film w AVI ściąga się szybciej niż by trwał. W dzisiejszych czasach już raczej nie ma takich wolnych łączy.


- No to wchodzę do Jakuba na podwórze - ciągnął opowieść Semen - A on coś opieka na ognisku. Na rożnie znaczy się...Ja go pytam: “Jakub, gdzie upolowałeś taką żółtą wiewiórkę? “, a on mi na to: “Powiedziało, że nazywa się Pikaczu”...

Offline

#52 2009-07-22 21:26:34

funki27
Użytkownik
Dołączył: 2008-08-19

Odp: Precz z anime on-line! (Wojenna Dyskusja)

Bredzisz... Gówn jeśli przesuniesz po opie 10s, to jakim ch*jem usunie się autor? Każde anime zaczyna się od początku, a kończy na końcu. Więc, usuwanie autora to zabieg celowy...

to był przykład ze starszych napisów często bywały notki w 1 lub w 2 sek.. każdy uzywa progrmu do synchra jaki mu odpowiada.. lub kombinacje programów i często zdarzały mi sie takie jaja w txt. Autor nachodził na dialog więc co usuniesz dialod czy autora... znając metalność ludzi Wytną Ciebie i tosamo jest w czsie sponsoringu i trzeba tam dodac parę sekund, a ty jestes w lini końcowej...

Offline

#53 2009-07-22 21:28:39

Sacredus
Użytkownik
Skąd: Jinja-Temple
Dołączył: 2008-10-12

Odp: Precz z anime on-line! (Wojenna Dyskusja)

Zgrzyt napisał:
funki27 napisał:

Wytykanie komuś że ‘piraci zlicencjonizowane Animie’ jest dla mnie śmieszne z dwóch powodów.

Pokaż spoiler
a)    w Polsce są takie płace jakie są, i kogo stać to kupi serie za 350zł a kogo nie stać ta dorwie ją z jakiegoś innego źródła. Dopóki nie zmieni się mentalność ludzi i warunki finansowe takie rozmowy są dla mnie bez sensu. (zaraz będzie ze w tej chwili seria kosztuje 100zł… niestety premierę miała 4 lata temu i tzzza się pozbyć śmieci z magazynów)

Pokaż spoiler
b)    Skalpowanie kogoś za oglądanie, udostępnianie licencjonowanych produktów. Jest jeszcze bardziej bez sensu, gdy mówi to osoba korzystająca z pirackiego Systemu Windows w stylu Mallkolma, MMX, DT09 czy jeszcze innego Bardzo dobrze działającej przeróbki XP lub Visty.

Tu chodzi o rozwój tego segmentu gospodarczego smile_big My normalni fani. Staramy się oto by coraz więcej produkcji było wydawanych w Polsce. A piracenie anime  na licencji tego nie wspomaga.
1) Serie w Polsce są wyjątkowo tanie ^^ wystarczy trochę odłożyć. Lub się uczyć i zacząć zarabiać. (
2) To że seria miała premierę 4 lata temu to znaczy ze zła? Ja do tej pory czekam na premierę NGE w Polsce mimo że wyszła ona w 95 a ja znam ją na pamięć..

No i nie trzeba mieć anime zaraz po premierze, lepiej poczekać aż wyjdzie cała seria, trochę stanieje i kupić cały box. Są też przecież promocje dzięki, którym można sporo zaoszczędzić np. teraz na animekompas.pl całe serie Aqariona, Reideena i Kawalerów Miecza są po 100zł...


@funki27
1.Zrzucanie piracenia na słabe zarobki to nic innego jak tłumaczenie się/lanie wody. Ja też nie mam kasy żeby wydać od razu te 100zł na cała serię, ale skoro coś wyszło to odkładanie tych 20zł na miesiąc na tytuł, który cie zainteresował jest takie trudne? Ile wydajesz na inne rzeczy?
2.Niech sobie ogląda, to nie moja sprawa, ale udostępnianie/rozpowszechnianie odbija się na rynku anime w naszym kraju. Sprawa wygląda bardzo prosto:
- Seria wychodzi na DVD
- Słabo się sprzedaje, bo ludzie ściagają/oglądają to online
- Skoro seria słabo się sprzedaje, wydawca uznaje, że to nieopłacalne (bo bądźmy szczerzy nikt nie będzie inwestować w coś na czym nie może zarobić)
- No i na końcu mamy brak anime na naszym rynku/wysokie ceny, które idą na pokrycie kosztów (no i nie zapominajmy o kryzysie przez, który i tak mają problemy (jeśli złotówka tanieje to automatycznie rosną koszty na np zakup licencji))

@Tristan
Jak to jest w końcu z tym GITSem w DivXie? Jest lektor czy sub i jaka jakość? Chciałem zainwestować, a zanim zacznę tego szukać chcę wiedzieć coś więcej jak to jest z tym wydaniem.

Ostatnio edytowany przez Sacredus (2009-07-22 22:41:40)

Offline

#54 2009-07-22 21:32:42

Ebrithil1691
Użytkownik
Skąd: Dęblin
Dołączył: 2008-03-05

Odp: Precz z anime on-line! (Wojenna Dyskusja)

Zgrzyt napisał:

hmm zwiększona popularność anime... co za owocuje 11 letnimi(jak ostatnio) użytkownikami ANSi ^^ i kolejne pytania o synchro, co polecicie, a czemu nie działa, czemu polecanie starocie ^^ a później  zanikanie tych normalnych userów.

I? Zapomniałeś że też kiedyś miałeś 11 lat? Te dzieci trzeba wychowywać x). Spytają, to odpowiedz, doradź, nakieruj, jak inaczej najprościej maja się tego dowiedzieć. Główny problem jest taki że ludzie są leniwi, w tym tkwi sedno sprawy.

Sacredus napisał:

2.Niech sobie ogląda, to nie moja sprawa, ale udostępnianie/rozpowszechnianie odbija się na rynku anime w naszym kraju. Sprawa wygląda bardzo prosto:
- Seria wychodzi na DVD
- Słabo się sprzedaje, bo ludzie ściagają/oglądają to online
- Skoro seria słabo się sprzedaje, wydawca uznaje, że to nieopłacalne (bo bądźmy szczerzy nikt nie będzie inwestować coś na czym nie może zarobić)
- No i na końcu mamy brak anime na naszym rynku/wysokie ceny, które idą na pokrycie kosztów (no i nie zapominajmy o kryzysie przez, który i tak mają problemy (jeśli złotówka tanieje to automatycznie rosną koszty na np zakup licencji))

A może by tak zainwestować w jakiś program telewizyjny i zarabiać na reklamach. Ludzie w dzisiejszych czasach wolą wydać pieniądze na coś innego. Ponadto nie zapominajmy że jakościowo DVD też nie grzeszy do tego co możemy pobrać z sieci.

Ostatnio edytowany przez Ebrithil1691 (2009-07-22 21:37:55)

Offline

#55 2009-07-22 21:36:34

Tristan
Użytkownik
Dołączył: 2008-07-07

Odp: Precz z anime on-line! (Wojenna Dyskusja)

Mówię o tej tańszej wersji za 30 zł. Bo jest jeszcze za 90zł (9 DVD). Odcinki są w AVI z japońskim dubbingiem i kilka wersji napisów. Jakość nie jest zła. Nie mam czym zrobić screenów bo bym wstawił.

Ebrithil1691 napisał:

I? Zapomniałeś że też kiedyś miałeś 11 lat? Te dzieci trzeba wychowywać x). Spytają, to odpowiedz, doradź, nakieruj, jak inaczej najprościej maja się tego dowiedzieć. Główny problem jest taki że ludzie są leniwi, w tym tkwi sedno sprawy.

Jemu raczej chodzi o to że nie czytają FAQ, gdzie jest odpowiedź na większość pytań.


- No to wchodzę do Jakuba na podwórze - ciągnął opowieść Semen - A on coś opieka na ognisku. Na rożnie znaczy się...Ja go pytam: “Jakub, gdzie upolowałeś taką żółtą wiewiórkę? “, a on mi na to: “Powiedziało, że nazywa się Pikaczu”...

Offline

#56 2009-07-22 21:38:05

Zarathustra
Użytkownik
Dołączył: 2008-05-05

Odp: Precz z anime on-line! (Wojenna Dyskusja)

Ebrithil1691 napisał:

I? Zapomniałeś że też kiedyś miałeś 11 lat? Te dzieci trzeba wychowywać x). Spytają, to odpowiedz, doradź, nakieruj, jak inaczej najprościej maja się tego dowiedzieć. Główny problem jest taki że ludzie są leniwi, w tym tkwi sedno sprawy.

Kiedy ja miałem 11 lat to nawet nie wiedziałem co to anime, obejrzałem od czasu do czasu jakąś bajkę nie zwracając na to uwagi, w tym okresie cały wolny czas spędzałem biegając po okolicy i powodując średnio co dwa tygodnie wypadek, po którym trafiałem do szpitala na szycie. oczkod

Offline

#57 2009-07-22 22:04:01

Zgrzyt
Użytkownik
Skąd: Gliwice
Dołączył: 2006-02-08

Odp: Precz z anime on-line! (Wojenna Dyskusja)

Ebrithil1691 napisał:

I? Zapomniałeś że też kiedyś miałeś 11 lat? Te dzieci trzeba wychowywać x). Spytają, to odpowiedz, doradź, nakieruj, jak inaczej najprościej maja się tego dowiedzieć. Główny problem jest taki że ludzie są leniwi, w tym tkwi sedno sprawy.

Jak ja miałem 11 lat to komputerów nie było ^^ a dziecko po mordzie w szkole dostawało za głupotę od nauczyciela.(mimo ze mur padł a w Polsce niby demokracja >.>)
I jak wspomniał Tristan, tu chodzi o taka głupotę jak nieczytanie FAQ, nie używanie opcji EDYTUJ i SZUKAJ itd.

Ostatnio edytowany przez Zgrzyt (2009-07-23 00:11:45)

Offline

#58 2009-07-23 00:07:15

Hatake
Użytkownik
Skąd: Jastrzębie-Zdrój
Dołączył: 2004-12-15

Odp: Precz z anime on-line! (Wojenna Dyskusja)

Zarathustra napisał:
M320 napisał:

A co  z funkcją HD youtube?,

Moje łącze (i zapewne większości ludzi w naszym kraju) nie wyrobiłoby przy HD jewtube, którego jakość i tak nie dorównuje temu co ściągam na dysk.

Bo to, co nie zostało stworzone w takiej rozdzielczości magicznym sposobem nigdy sie w taką nie zamieni. XD Proste i logiczne panowie. smile_big

Zgrzyt, chyba nie myślałeś, że jak ktoś wrzucił domowe nagranie VHS na YT i masz tam opcje HD, to jak dasz to ci zrobi z tego 720p? Bo jest opcja i ch*j, tak ma być? XD

Jakie jest moje zdanie? Ktoś pewnie pamięta temat z urusai.pl, który próbowałem rozkręcić, więc nie będę się powtarzał, ale do samej ideologii video online dodam tyle:
Jestem za i przeciw jednocześnie.

Ostatnio edytowany przez Hatake (2009-07-23 00:08:20)

Offline

#59 2009-07-23 00:44:25

zmora150
Zbanowany
Dołączył: 2007-01-15

Odp: Precz z anime on-line! (Wojenna Dyskusja)

Jestem przeciw torrentą Bodzia smile Te gówna pobierają się z prędkością nijaką... Nie wiem czy Bodzio to jakiś sadomaso czy co, ale zamiast upnąć dany tytuł na MU to on uploaduję przez torrent... Jak na razie pobieram 3 dzień Umi Monotari by wyjąc sobie napisy dla mojej wersji Zero-Raws =_= Udostępniaj zdziwaczały człowieku napisy w formie ass, sram na Hardki które pobiera się wieki... rób jak kamisquad, od nich przez noc całą serie Kodomy pobrałem+ wszystko co kodomy mieli (^_^)

Co do anime online, syf i tyle, ale mi nie przeszkadzają te dzieci co podniecają się anime "online", dlaczego w cudzysłowie ? Bo to anime i tak ci się pobiera tymczasowo na dysk. Przeciętny rozmiar odcinka z YT to około  90-110 MB

Ostatnio edytowany przez zmora150 (2009-07-23 00:52:32)

Offline

#60 2009-07-23 00:51:39

Zwierz
Użytkownik
Skąd: Ustronie
Dołączył: 2006-07-29

Odp: Precz z anime on-line! (Wojenna Dyskusja)

zmora150 napisał:

Jestem przeciw torrentą Bodzia smile Te gówna pobierają się z prędkością nijaką... Nie wiem czy Bodzio to jakiś sadomaso czy co, ale zamiast upnąć dany tytuł na MU to on uploaduję przez torrent... Jak na razie pobieram 3 dzień Umi Monotari by wyjąc sobie napisy dla mojej wersji Zero-Raws =_= Udostępnia zdziwaczały człowieku napisy w formie ass, sram na Hardki które pobiera się wieki... rób jak kamisquad, od nich przez noc całą serie Kodomy pobrałem+ wszystko co kodomy mieli (^_^)

Co do anime online, syf i tyle, ale mi nie przeszkadzają te dzieci co podniecają się anime "online", dlaczego w cudzysłowie ? Bo to anime i tak ci się pobiera tymczasowo na dysk. Przeciętny rozmiar odcinka z YT to około  90-110 MB


co do torrentów Bodzia będę ich bronic i jego sposobu upania swojej pracy tak chce i koniec nie każdy może sobie pobierać z mu rs lub innych mirrorów beznadzieja  z tego co kojarze bodzio pozwala upac na te mirrorki wtedy gdy kończy serie


DZIECIĘ NEO

PC king >ps3>x360>ds>psp(subiektywna opinia posiadacza wszystkiego)
http://myanimelist.net/animelist/Zwierz

Offline

Stopka forum

© Animesub.info 2024