Nie jesteś zalogowany.
Strony Poprzednia 1 2 3
Hmmm....
Właśnie jestem w czasie nadrabiania Inayuashy (już 112 epek xD), więc temat też mnie dotyczy.
Co do starej kreski - wg mnie ma ona pewien urok, ponieważ dzięki niej twarze postaci wyrażają więcej emocji, w ogóle jakieś żywsze są, a nie plastiki (też ktoś ma takie wrażenie?). Poza tym w "dziadkach" (że tak je nazwę) powstawały prawie wszystkie obecne schematy, które są dzisiaj wykorzystywane, jednakże nieraz w strasznie tragiczny sposób :/, dlatego warto je obejrzeć choćby dlatego, aby wiedzieć, na czy wzorują się obecne "hity" ;P Co do Ojisamów, mogę powiedzieć jeszcze, że cieszę się, że IDG wydaje właśnie takie serie - Virus Buster Serge mnie całkiem pochłonęło, a Spriggan stał się filmem na sobotni wieczór, ceniąc je na zaledwie 20zł/DVD.
Zniszczmy świat, aby stworzyć go na nowo.
Offline
Strony Poprzednia 1 2 3