Nie jesteś zalogowany.
Wystarczy bawić się w niszówki, żeby mieć spokój Nas ostatnio mało kto gnębi o datę kolejnego epa jakiejś serii. Lud wie, że kiedyś wyjdą, więc w większość jego jednostek siedzi cicho.
Generalnie, jak już pisali poprzednicy, są dwie strony medalu: irytacja nagromadzeniem pytań albo motywacja sporadycznymi przy większych przestojach. Co kogo trafi, to już wynik jego pracy i szczęścia/pecha
myhandhelds.pl - tam robię recki gier na Vitę i Switcha, zamiast tłumaczyć animu :V
Zakupy na Play-Asia $3 taniej z kodem MYPSVITA
Offline
Zawsze ciekawiła mnie sytuacja Butazaru, tzn. wydają strasznie szybko, wrzucają czcionki, oferują zrobienie dodatkowego synchra itd. Czekałem tylko na moment, kiedy potrzebna im będzie chwila oddechu, której publika za cholerę nie będzie chciała im dać.
Sadyści...
Ja chyba już dawno się złamałam w tej kwestii (hmm... w sumie od początku takie rzeczy z lekka olewałam, ale chyba jestem czarną owcą grupy XD), przy synchrach zawsze odpisuję "a ta wersja nie pasuje?" (śmieszne, że zwykle naprawdę pasuje ), czcionki już dawno miałam upnąć do Eureki, ale w końcu nie upnęłam XD, a szybko robię tylko FA XD (fakt, że jak bez angielskich subów to mi się z pół niedzieli schodzi, ale luz, FA bardzo lubię i śmiesznie się to robi. XDD)
Offline
Zawsze ciekawiła mnie sytuacja Butazaru, tzn. wydają strasznie szybko, wrzucają czcionki, oferują zrobienie dodatkowego synchra itd. Czekałem tylko na moment, kiedy potrzebna im będzie chwila oddechu
Zjadaczu, robimy póki nie padniemy trupem, jak na włoskich plantacjach xD
A serio to każda z tłumaczek u nas w grupie robi sobie przerwę, kiedy czuje, że jej potrzebuje, a pijawy niech czekają (przynajmniej ja tłumaczę kiedy JA mam ochotę, a nie kiedy się upominają) xD
Offline
To ja opowiem. Jak byłem młodą "pijawką", bez przerwy męczyłem tłumaczy. Z czasem spotkałem hero151, a on powiedział "daj mi timing, a ja przetłumaczę", więc zrobiłem i zauważyłem, że to ciężka praca zajmująca dużo czasu, wtedy doszedłem do wniosku, że popędzanie tłumacza nic mi nie da, zrobi w swoim tempie.
Ostatnio edytowany przez ksenoform (2010-02-13 19:31:52)
Offline
Hmm. To może i ja dorzucę swoje 3 grosze do rozmowy.
To co nudne/niepotrzebne zaspoilerowałem.
W moim przypadku zaczęło się od tego, że napisy jednej z grup wychodziły dość długo, a ponadto, nie podobał nam się styl tłumaczenia i zniecierpliwieni z kumplem postanowiliśmy wziąć sprawy w swoje ręce. Pierwsze co odkryliśmy to to, że to chol***e ciężka robota, wymagająca czasem wielu godzin, a nie tak jak zakładaliśmy 2-3 godzinki i po sprawie.
Obraliśmy kilka celów- z których jednym było wydawanie subów do soboty.
Los chciał, że w wyniku pewnych powodów, wydanie subów lekko się opóźniło- bo o 4 dni. Niby nie dużo, na PW cisza, a tam roiło się od komentów typu: "gdzie odcinek, czemu jeszcze nie ma", "jak to nie ma napisów", "co za ch**e- opieprzają się", "to skandal- zawsze do soboty było, a teraz nie ma" itd., itd... Uploader uspokajał ludzi to do niego się czepiali.
Przyznam, że nie którym nie dziwię się.
Jak napisów nie widać ~1 miesiąc, a informacji o porzuceniu/przerwie tłumaczenia brak, to chyba logiczne że się dopytują.
Co do paska postępu - ja bym aktualizował gdyby był
@cieslak
Ja bym jednak wolał "genialne napisy, dzięki" od głuchej ciszy. Przynajmniej wiesz, że komuś się podobają i podziękował ci za twój czas i pracę.
Ostatnio edytowany przez Fari (2010-02-13 20:58:06)
Offline
a tam roiło się od komentów typu: "gdzie odcinek, czemu jeszcze nie ma", "jak to nie ma napisów", "co za ch**e- opieprzają się", "to skandal- zawsze do soboty było, a teraz nie ma" itd., itd...
Na ANSI jest jeszcze przynajmniej kultura jako taka, bo zazwyczaj niecierpliwcy wyślą ci tylko PM z grzecznym zapytaniem, ale strony z anime online to już inna sprawa. Przeglądając tamtejsze komentarze (pełne błędów of course), ciężko zachować spokój. Ludzie jadą tam po tłumaczach, chociaż często napisy są dawno na ANSI i po prostu uploader się spóźnia...
Offline
(...)
bodzio, święte słowa, człowiek się tu męczy, a tutaj nawet jednego komenta nie ma. No ale cóż, lepsze nic niż "genialne napisy, dzięki".
@cieslak
Ja bym jednak wolał "genialne napisy, dzięki" od głuchej ciszy. Przynajmniej wiesz, że komuś się podobają i podziękował ci za twój czas i pracę.
Fari dobrze mówi, bo tak na dobrą sprawę czego się spodziewasz do napisów, które są robione przez doświadczonego fantłumacza ze sztabem profanowskich korektorów za plecami? Jak tą bombową wiadomość wzbogacimy faktem, że w stosunku do ogółu, to mało kto tu tak włada językiem, żeby móc coś ewentualnie sypnąć od siebie, to tu nie ma co zbierać. I tak chyba ostatnio polityka moderacji komentarzy coś zwietrzała, bo jeszcze parę latek temu leciało prawie wszystko. Sam wtedy straciłem kilka komentarzy, gdzie każdy z nich był co najmniej pięcio-zdaniowy i paru-linijkowy, no to stwierdziłem, że się z koniem kopał nie będę i teraz komentuje tylko od święta, jak np. przelot komety Halleya koło Ziemi. Ale fakt pozostaje faktem - komentarz typu "Bdb, dzięki. Nara." to w sumie "żaden" komentarz, ale jak to mówią: lepszy rydz, niż nic.
Tak, wiem, jadę teraz po bandzie - w sensie, że nie w temacie.
Offline
Fari dobrze mówi, bo tak na dobrą sprawę czego się spodziewasz do napisów, które są robione przez doświadczonego fantłumacza ze sztabem profanowskich korektorów za plecami?
I co z tego? Swoje suby i tak uważam za dobre, a czasami nawet przeciętne. Nie ma bardzo dobrych subów, no może parę wyjątków, ale to już wyliczyć tytuły na palcach jednej ręki. Jak dla mnie pisanie, że suby są "bardzo dobre", jest z dupy, bo one nic nie mówią autorowi. Zawsze znajdzie się coś... Stawiam, że takie komenty pojawiają się z grzeczności, że w ogóle suby są dodane, a nie za to, jaki poziom prezentują. Jednym to pomaga, może jakoś motywuje do dalszego tłumaczenia, drugich nie. Mnie, nie wiem, jak innych, ale bardziej podoba się liczba pobranych subów, a nie proste komentarze, bo wówczas wiem, że sporo osób je pobrało. Sam staram się zawsze coś wypisać w komentarzu, a jak już tego nie zrobię, to tylko z jednego powodu: bo anime fajne i uciekam do kolejnego epa. Tak czy owak, trzeba i tak być wdzięcznym za to, że ktoś poświęcił te parę sekund, nawet na napisanie trzech słów. <peace>
Ostatnio edytowany przez cieslak (2010-02-13 22:11:42)
Offline
Jeśli chodzi o czas wydawania subów to moim zdaniem główną rolę ma tutaj nastawienie samego tłumacza (zresztą tak jak było już mówione). Są dni, kiedy praca idzie z górki, są takie, kiedy zupełnie nic się nie chce i mogą góry się walić, domy się palić, a ten i tak nie kiwnie palcem.
Sam jak robiłem Bakemonogatari zwykle wyrabiałem się w 2 dni, razem z korektą (niestety nie wszyscy mamy "sztab profanowskich korektorów"). Jeden odcinek udało się skończyć w jeden dzień, a to tylko dlatego, że ciekawie się go tłumaczyło, a i humor dopisywał. Z czasem dostałem kilka PM-ek z pytaniami czy zajmę się wcześniejszymi epami, no niby mógłbym, ale za diabła się człowiekowi nie chciało i w konsekwencji cofnąłem się tylko o 1 odcinek (nie powiem po jakim czasie...).
Co do tego paska aktualizacji... naprawdę mało kto by się w to bawił. Zamiast "pchać" dalej kolejne linie tekstu trzeba by "pykać" jakiś pasek, etam.
Komentarze? Też wolę jak jest coś więcej napisane niż te wspomniane już trzy słowa. Jeśli ktoś ma coś do powiedzenia to niech skleci chociaż jedno sensowne zdanie. Jednak zauważmy, że ludzie ściągając napisy często trzymają się albo jednego tłumacza, albo patrzą na wystawione oceny (pewnie nawet nie czytając komentarzy... "O zielony pasek, muszą być dobre"). A do ocenienia wystarczy takie "było miło".
Ostatnio edytowany przez Mavok (2010-02-13 22:24:54)
Offline
~mavok masz rację większość bez czytania komentarzy patrzy na ten zielony pasek, gorzej jak nie ma już tego zielonego paska ^^".
Ludzie w większości są głupi i strasznie niecierpliwi. Jeśli nie potrafią cierpliwie poczekać to muszą zacząć denerwować tłumaczy co jest kompletnym debilizmem.
~cieslak według mnie to jest bardziej głupota (jeśli ktoś byłby aż tak niecierpliwy to by sobie obejrzał z angielskimi napisami i sam sobie tłumaczył tj. przynajmniej ja tam bym zrobił ^^), taki "spam" tylko zapewne wydłuża czas tłumaczenia.
Co do komentarzy większości się nie chce komentować. Jeśli ktoś ogląda parę odcinków to mu się nie chce komentować, a nawet jeśli tylko jeden to się zapomina skomentować. Osobiście ja nie poganiam tłumaczy i nie zamierzam mimo iż jestem niecierpliwy (większość ludzi mi to mówi a jednak ani razu nie "spamowałem" o szybkie napisy).
PS Dziękuję wszystkim tłumaczom i postaram się nie zapominać o skomentowaniu napisów (tak jestem pijawką a mój angielski nie jest wyjątkowo dobry ^^" )
Offline
Ja nie piszę komentarzy, bo nikt(ze 130 osób XD) nie skomentował moich napisów(foch-mode).;]
Pamiętam, że te napisy robiłem bo ludzie na anime-online.info.pl się pienili bo nie ma nowych napisów do Eyeshielda 21. Ja, jako dobra duszyczka coś naskrobałem i nie doczekkałem się podziękowań. Za to przyszło pw o mniej więcej takiej treści: "Zrobisz te napisy wreszcie? Bo już trzech dni ich nie ma i mi się nudzi". XD
Ostatnio edytowany przez Sidorf (2010-02-14 11:09:38)
"I spend my time by looking out the window
Ignoring everything that the teacher is saying"
Offline
Tak to jest - przyzwyczailiście ludzi do dobrego i teraz mają za dużo w dupie! xD
Offline
Jestem "pijawką" nie znającą dobrze angielskiego jak i dobrze pisowni polskiej (stwierdzona dysortografia), co najwyżej wyłapuje brak stylu. Wiec moje komentarze mogą jedynie ograniczać się do w/w 3 słów niestety te trzy słowa to za mało, bo kiedyś mi taki komentarz usunęli, z wyjaśnieniem "ten komentarz nie spełniał czegoś tam...." (Dawno było cytat nie dosłowny). Od tego czasu nie daję takich komentarzy, jeśli nie mam czegoś do przekazania autorowi, czyli nie wyłapie jakiegoś błędu, co ostatni stało się tu naprawdę trudne.
Odnośnie tematu jest od tego post do spazmowania o suby jak i można dodać tytuł do "Poszukiwane napisy”, co powinno wystarczyć. Pytania skierowane do autora o aktualizacje nigdy nie miały sensu. Więc tak to głupota i brakl cierpliwości.
Ostatnio edytowany przez krzykr (2010-02-14 19:15:11)
Offline
Dla tych co nie mogą się doczekać napisów PL: czas najwyższy nauczyć się angielskiego, bo dziś napisy pl można traktować jako urozmaicenie, przynajmniej w moim przypadku tak jest, a ci którzy piszą typowe pw kiedy będzie to i owo są leniami którym się nie chce nawet poduczyć angielskiego do takiego stopnia by rozumieć podstawowe słówka, z resztą tłumacze tłumacza z własnej woli, nie są (chyba) przymuszani to tłumaczenia, i wypuszczają je wtedy kiedy będą uważali że są gotowe. Osobiście wole napisy dopracowane i nawet kiedy miał by wyjść później niż szybkie i z masa błędów przez które odechciewa oglądać.
Offline
Nauka angielskiego aby oglądać anime to największa głupota na świecie, jak już jakiegoś języka chcecie się uczyć, aby przekaz anime był jasny i nieprzekłamany, to uczcie się japońskiego, proste anime z krótkimi zdaniami, mogę obejrzeć bez większych trudności po japońsku, posiłkując się przy długich zdaniach angielskim przekładem, japońskiego uczę się ze słuchu oglądając anime, ale zdecydowanie wolę oglądać z pl subami, bo przy dobrym tłumaczu przekład jest porządny i łatwiejszy do odbioru niż w obcym języku.
Offline
A uczenie się języka z głupich porno bajek, to niby jest mądrzejsze?
Offline
Nauka angielskiego aby oglądać anime to największa głupota na świecie, jak już jakiegoś języka chcecie się uczyć, aby przekaz anime był jasny i nieprzekłamany, to uczcie się japońskiego, proste anime z krótkimi zdaniami, mogę obejrzeć bez większych trudności po japońsku, posiłkując się przy długich zdaniach angielskim przekładem, japońskiego uczę się ze słuchu oglądając anime, ale zdecydowanie wolę oglądać z pl subami, bo przy dobrym tłumaczu przekład jest porządny i łatwiejszy do odbioru niż w obcym języku.
No jak by nie patrzeć Polski przekład jest robiony z angielskiego wiec w tę czy wewte na to samo wychodzi, no i Język japoński swoja drogą można uczyć dla przyjemności lub jak ktoś wiąże z nim przyszłość ale angielski w dzisiejszych czasach to podstawa.
Ostatnio edytowany przez Gizmo100 (2010-02-14 23:28:30)
Offline
Ja nie komentuje subow, nie zaczepiam tlumaczy. Niekiedy jakas techniczna uwage mam, wtedy mowie co mysle. Tak generalnie jednak to ogladam te serie, ktore wyszly w calosci, a softow jako takich w ogole nie ogladam, poza Urusei Yatsura od slymsc. A moze powinienem zaczac, bo grupy robiace hardki biora na tapete serie-crapy czesto. I co z tego, ze jakosc w porzadku, skoro anime do dupy? A jak wiele jest niezsubowanych najprawdziwszych klasykow do ktorych bym chetnie wrocil to sie tego nie zliczy. A ludzie marudza, ze nowy sezon anime i nic, nie znajac tych dobrych serii. Dziwna rzecz, ktorej naprawde nie rozumiem.
Ale do rzeczy. Nie zwracajcie uwagi na rozkapryszonych bachorow, ktore chca odcinek i maja dostac, bo takie osoby byly, sa i beda zawsze. Ludzie bywaja rozni, ja np doceniam prace wlozona w suba i czas, ktory ludzie temu poswiecili i nie dziekuje slowami ludziom za to, ze tego suba popelnili przewaznie. Ale takie gesty jak seedowanie serii mysle, ze bywaja doceniane. Od wielu lat chocby na emulu trzymam eve i lain od basaki, bo widze, ze ludzie sa chetni by sciagac i to chetnych jest sporo osob. A nigdy nie podziekowalem im za przetlumaczenie zadnej z tych serii. Do czego zmierzam? Na pewno sa ludzie, ktorzy doceniaja to, co robicie, a ze nie daja glosu? A niby co maja napisac wg Was? Zrobic wypiske bledow? To byloby i czasochlonne i raczej mogloby zdemotywowac jak juz, pamietamy wszyscy reakcje na wypiski na anfo, najczestszy powod dram chyba. Ale tak naprawde to... co wiecej mozna napisac poza suchym dzieki, badz 'dobre napisy'? Mozna ujac to w wiecej slow a i tak bedzie sie to sprowadzalo do tego jednego.
Nikt nie spodziewa się hiszpańskiej inkwizycji!
Offline
Ataru - i samo takie "dzięki" wystarcza.:)
A że ktoś jest debilem i za kopiowanie cudzych napisów chciałby być bogiem... Ale to już inna bajka.
Nauka angielskiego aby oglądać anime to największa głupota na świecie, jak już jakiegoś języka chcecie się uczyć, aby przekaz anime był jasny i nieprzekłamany, to uczcie się japońskiego, proste anime z krótkimi zdaniami, mogę obejrzeć bez większych trudności po japońsku, posiłkując się przy długich zdaniach angielskim przekładem, japońskiego uczę się ze słuchu oglądając anime, ale zdecydowanie wolę oglądać z pl subami, bo przy dobrym tłumaczu przekład jest porządny i łatwiejszy do odbioru niż w obcym języku.
Każdy ma swój powód, by uczyć się języka angielskiego. Ty mi tu nie mów o języku japońskim i jego nauce, tylko najpierw opanuj swój rodzimy.
Poza tym to nie nauka, tylko zwykłe osłuchanie. Nauka zaczyna się wtedy, jak wkuwasz znaki, robisz ćwiczenia, uczysz się składni, gramatyki i takich tam różnych cudów.
Ostatnio edytowany przez Hatake (2010-02-16 14:38:17)
Offline
Mnie wkurza w angielskich subach to, że są długie zdania i nie mogę zdążyć ich przeczytać. Jestem w połowie i już wyświetla się kolejna kwestia, dlatego wolę oglądać anime z pl subami, ale w dobrej jakości; jeżeli jednak takich nie ma, to ściągam anime z angielskim dubbingiem. Z pl subami też jest czasami podobnie, bo ludzie tłumaczą słowo w słowo i robią się z tego długie wypowiedzi, których człowiek nie ma szans przeczytać.
Offline