Nie jesteś zalogowany.
Strony 1
Powiedzcie mi, czy lepiej tłumaczyć je na podstawie fansubu czy animelyrics.com?
Offline
Najlepiej tłumaczyć na podstawie jak największej ilości źródeł.
Offline
Powiedzcie mi, czy lepiej tłumaczyć je na podstawie fansubu czy animelyrics.com?
Dobra własna interpretacja i styka jedno źródło.
Offline
IMO, najlepiej korzystać ze 3. Może się tak zdarzyć, że jedna grupa przetłumaczy zupełnie odwrotnie tekst, podczas gdy dwie inne podobnie. Jest wtedy duże prawdopodobieństwo, że ta pierwsza skopała robotę, a tłumaczenie tamtych 2 jest bliższe oryginałowi. Poza tym im więcej masz tłumaczeń, tym łatwiej ci to przełożyć (więcej możliwości przetłumaczenia).
Offline
Jakieś tłumaczenie ang (w miarę przyzwoitej grupy, w przypadku jap piosenek), plus scan z oryginalnego singla do sprawdzenia poprawności tego tłumaczenia, plus wakan, plus jakiś jeszcze słownik, plus interpretacja własna plus wystarczająco dużo zapału, a co by sprawdzać na krzakach ^_^
Offline
Zazwyczaj gdy patrzę na tłumaczenia piosenek różnych grup, odnoszę wrażenie, że to całkiem inne utwory. Tak więc sobie myślę, że skoro eng. grupy traktują to 'bardziej pięknie niż wiernie', to po kiego grzyba ja mam się ściśle trzymać tekstu? Nawet staranna translacja luźnego przekładu nie będzie wierna oryginałowi. Tak więc gdy sam coś tłumaczę, za priorytet mam, żeby dobrze to brzmiało, a nawet rymowało
Gdyby jeszcze dało się znaleźć wszystkie teksty w kanie... Walczenie z lasem kanji przytłoczyłoby chyba każdego poza kilkoma forumowymi wyroczniami od spraw wiadomych
Offline
Imo bardziej liczy się to, żeby op/ed miał jakiś sens, niż żeby się coś tam rymowało.
Co do jap wersji, to jakoś bez większych problemów znajdowałem transkrypcję na romaji.
Offline
IMO, najlepiej korzystać ze 3.
Ta, z 10 najlepiej Ja i tak jestem zdania, że jeśli ktoś nie ma smykałki, to nawet z oryginalnego przekładu zrobi kaszanę. Oczywiście w przypadku "starania się" stworzenia piosenki. Dosłowny przekład to inna rzecz, wtedy po prostu będzie tam coś.
Kensai, piosenki dość często mają mało sensu, a próba nadania im go/odszyfrowania, to dopiero niezła zabawa. Do tej pory ciężko mi zapomnieć katowanie drugiego endingu Night Head Genesis xD
myhandhelds.pl - tam robię recki gier na Vitę i Switcha, zamiast tłumaczyć animu :V
Zakupy na Play-Asia $3 taniej z kodem MYPSVITA
Offline
Imo bardziej liczy się to, żeby op/ed miał jakiś sens, niż żeby się coś tam rymowało.
Problem w tym, że 95% japońskich utworów nie ma absolutnie żadnego sensu, a jest tylko zlepkiem losowo wybranych słów. Te wszystkie pop gwiazdeczki śpiewają totalnie o niczym, coś w stylu "w pustej szklance pomarańcze - to dobytek mój". Dlatego też wolę luźne interpretacje takiego Ejsa, Q albo Elba, bo je się chociaż z przyjemnością ogląda.
"Skazany na zajebistość"
Offline
Problem w tym, że 95% japońskich utworów nie ma absolutnie żadnego sensu, a jest tylko zlepkiem losowo wybranych słów. Te wszystkie pop gwiazdeczki śpiewają totalnie o niczym, coś w stylu "w pustej szklance pomarańcze - to dobytek mój". Dlatego też wolę luźne interpretacje takiego Ejsa, Q albo Elba, bo je się chociaż z przyjemnością ogląda.
Uważam inaczej gdyż czytam uważnie teksty większości piosenek w anime i zauważyłem, że słowa mają wiele wspólnego z treścią/postaciami danego anime. Często opening/ending przekazuje coś czego nie mówią bezpośrednio w anime. To nie są piosenki o niczym dorzucone do anime.
Jednak tłumaczenie nie jest łatwe gdyż nie tylko należy zachować sens, ale również spowodować żeby to dobrze brzmiało. W przypadku dialogów jest o wiele łatwiej gdyż tam z reguły tłumacząc angielski tekst nie trzeba się bawić w interpretacje no chyba, że fansub angielski jest wyjątkowo słaby.
Ostatnio edytowany przez Sasukennaru (2010-02-23 15:41:52)
Offline
Kensai napisał:Imo bardziej liczy się to, żeby op/ed miał jakiś sens, niż żeby się coś tam rymowało.
Problem w tym, że 95% japońskich utworów nie ma absolutnie żadnego sensu, a jest tylko zlepkiem losowo wybranych słów. Te wszystkie pop gwiazdeczki śpiewają totalnie o niczym, coś w stylu "w pustej szklance pomarańcze - to dobytek mój". Dlatego też wolę luźne interpretacje takiego Ejsa, Q albo Elba, bo je się chociaż z przyjemnością ogląda.
Plus przymusowo kilka słówek po angiersku w refrenie.
W sumie nikt przecież nie ogląda za każdym razem OP/ED, więc po co się męczyć?
Ostatnio edytowany przez Quithe (2010-02-23 16:33:35)
Offline
W sumie nikt przecież nie ogląda za każdym razem OP/ED, więc po co się męczyć?
Byś się zdziwił. Dla mnie op i ed jest najlepszą częścią anime.
Ostatnio edytowany przez Quithe (2010-02-23 16:34:04)
Offline
Głowy za to nie dam, bo to wiedza zaczerpnięta z jakiegoś artykułu, ale ponoć niezwykle rzadko się zdarza, żeby op czy end robiono pod konkretny tytuł. Zazwyczaj producent idzie do do jakiejś sporej agencji i pyta "Co mi państwo polecą do anime w takim i takim stylu". Im mniejszy budżet i większa mainstreamowość serii, tym większe prawdopodobieństwo, że piosenkę wrzucono na siłę. Prawdę mówiąc, nie przypominam sobie zbyt wielu openingów, które byłyby naprawdę mocno powiązane z akcją anime.
Ostatnio edytowany przez Sir_Ace (2010-02-23 15:51:39)
Offline
Głowy za to nie dam, bo to wiedza zaczerpnięta z jakiegoś artykułu, ale ponoć niezwykle rzadko się zdarza, żeby op czy end robiono pod konkretny tytuł. Zazwyczaj producent idzie do do jakiejś sporej agencji i pyta "Co mi państwo polecą do anime w takim i takim stylu". Im mniejszy budżet i większa mainstreamowość serii, tym większe prawdopodobieństwo, że piosenkę wrzucono na siłę. Prawdę mówiąc, nie przypominam sobie zbyt wielu openingów, które byłyby naprawdę mocno powiązane z akcją anime.
Głowy dawać nie musisz bo to prawda. Czasy kiedy robiło się muzykę do openingu i endingu tylko z myślą o danym tytule w sumie zostały wyparte właśnie wrzucaniem kapel/wokalistek, które są w danej chwili na topie (lub też debiutują i mają plecy szefów wytwórni).
Ostatnio edytowany przez Quithe (2010-02-23 16:34:18)
Offline
Ja tylko koledze Tomowi (albo jak kto woli Sasukennaru, albo Touhi, albo Ledziux itp. itd.) przypomnę, że nigdy nie zdejmiemy mu bana z oryginalnego konta, jeśli ciągle będzie go omijał, tworząc nowe nicki. Fajnie byłoby zobaczyć znowu Tomaxxx, ale jednak kara to kara.
"Skazany na zajebistość"
Offline
W sumie nikt przecież nie ogląda za każdym razem OP/ED, więc po co się męczyć?
Ja się bawię dla zasady, poza tym lubię to, ale to ja xD
Z opów pod serię przychodzi mi na myśl Kaiji, gdzie seju tytułowego bohatera dał wokal. Chyba że miał już kiedyś gdzieś nagrany kawałek xD Poza tym jest jeszcze Zrozpaczony Belfer, gdzie każdą piosenkę wykonują dawcy głosów. Jednak to wyjątki przy ostatnich produkcjach. Zresztą, jak się uprzeć, we wszystkim można doszukać się sensu Wspomniany już end z NHG powstał przed serią, a tłumacząc dokopałem się wyrażenia bólu dzieci porzuconych przez matkę, czy też matki, która porzuciła synów (już nie pamiętam)
myhandhelds.pl - tam robię recki gier na Vitę i Switcha, zamiast tłumaczyć animu :V
Zakupy na Play-Asia $3 taniej z kodem MYPSVITA
Offline
Ja tylko koledze Tomowi (albo jak kto woli Sasukennaru, albo Touhi, albo Ledziux itp. itd.) przypomnę, że nigdy nie zdejmiemy mu bana z oryginalnego konta, jeśli ciągle będzie go omijał, tworząc nowe nicki. Fajnie byłoby zobaczyć znowu Tomaxxx, ale jednak kara to kara.
A możecie mu za każdym razem dawać bana? Może w końcu znudziło by mu się zakładanie kont.
BTW zawala mi teraz skrzynkę swoimi pierdołami ten troll, hilfe.
Offline
~Zarathustra, nie zgadzam się w pełni z tobą. Spójrzmy na Gintame, tam niektóre teksty OP/ED są specjalnie robione/przerabiane pod anime
EDIT: W anime Chrome Shelled Regios wiem, że na 100% 2 ED był robiony pod anime, a w 1 i 2 są wersje ED co śpiewają senyuu głównych bohaterek
Ostatnio edytowany przez KieR (2010-02-23 22:54:45)
Offline
Nie napisałem, że już w ogóle się tego nie robi. Zabawne jednak, że zwykle to serie czysto komediowe dostają piosenki stworzone specjalnie z myślą o nich (bodajże tak było w Cromartie High School, Sunredzie i Detroit Metal City).
Ostatnio edytowany przez Zarathustra (2010-02-23 22:53:57)
Offline
Strony 1