Nie jesteś zalogowany.
Hip Hopu nienawidzę, ale po raz pierwszy coś mądrego śpiewają. Nawet oni nie jadą po tym wydarzeniu.
Offline
Wielka tragedia, ale sam nie wiem, czy zasłużył na pochowanie na Wawelu :/ W sumie jest/był urzędującym prezydentem, który zginął pełniąc swoje obowiązki, więc... A zresztą, zobaczy się, jak to będzie. Pewnie po pogrzebie będę myślał inaczej.
Offline
O czym Ty człowieku mówisz? Ludzie wieszali na nim psy (nie będę ukrywać, że ja też) za to, jakim był politykiem. To była jego praca i wielu uważało, że źle wykonuje swoje obowiązki. Zresztą nie tylko Kaczyński tam zginął, kilka "wyuzdanych liberałów i lewicowców" również. Ale nawet jeśli mieszało się go z błotem za to, co robił na arenie politycznej i międzynarodowej, to nikt mu śmierci nie życzył (ja wiem, był niejeden debil, co w żartach coś gdzieś bąknął, ale na poważnie nikt), BO TO TYLKO PRACA. A zginęli LUDZIE, którzy jak każdy na świecie, mieli swoje rodziny, hobby, znajomych, nawyki, wady i zalety. To jest najważniejsze. A to, że dziennikarze mówią teraz coś zupełnie odwrotnego - niech rzuci kamieniem ten, kto jest bez winy. Rozejrzyj się po swoich sąsiadach, ilu było takich, którzy za życia za swoje przywary byli obgadywani przez wszystkich, a po śmierci ogólna gloryfikacja. I niekoniecznie nieszczera, ludzie już tak mają, że doceniają innych po śmierci i bardzo rzadko za życia. Tacy po prostu jesteśmy.
Nie wszyscy do końca zrozumieli mój post.
Podświadomie media kreują poczucie jedności w obliczu tej katastrofy, wszyscy łączą się w bólu - nie ma gwałtów, napadów i morderstw, na drogach nikt nie ginie, Ja doskonale rozumiem, że w obliczu tej katastrofy trzeba większą część wiadomości poświęcić żałobie, pogrzebom itp. No ale czy wszyscy dziennikarze muszą jak te hieny czatować na jak najbardziej łzawe kąski - który z polityków najrzewniej płacze, jak płaczą córki i synowie poległych, w dziendobrytvn wczoraj dzwonili ludzie i płakali do słuchawki... :/
A tak poza tym, polecam artykuł:
http://menda.salon24.pl/169404,kondukt-zalobny
Offline
Taka ich praca: najlepszy materiał = największa oglądalność. Na dobrą sprawę, to nie zależy od nich, bo szef zleca zrobienie materiału i jak zrobią coś słabego, to im się oberwie.
Offline
coellus napisał:O czym Ty człowieku mówisz? Ludzie wieszali na nim psy (nie będę ukrywać, że ja też) za to, jakim był politykiem. To była jego praca i wielu uważało, że źle wykonuje swoje obowiązki. Zresztą nie tylko Kaczyński tam zginął, kilka "wyuzdanych liberałów i lewicowców" również. Ale nawet jeśli mieszało się go z błotem za to, co robił na arenie politycznej i międzynarodowej, to nikt mu śmierci nie życzył (ja wiem, był niejeden debil, co w żartach coś gdzieś bąknął, ale na poważnie nikt), BO TO TYLKO PRACA. A zginęli LUDZIE, którzy jak każdy na świecie, mieli swoje rodziny, hobby, znajomych, nawyki, wady i zalety. To jest najważniejsze. A to, że dziennikarze mówią teraz coś zupełnie odwrotnego - niech rzuci kamieniem ten, kto jest bez winy. Rozejrzyj się po swoich sąsiadach, ilu było takich, którzy za życia za swoje przywary byli obgadywani przez wszystkich, a po śmierci ogólna gloryfikacja. I niekoniecznie nieszczera, ludzie już tak mają, że doceniają innych po śmierci i bardzo rzadko za życia. Tacy po prostu jesteśmy.
Nie wszyscy do końca zrozumieli mój post.
Podświadomie media kreują poczucie jedności w obliczu tej katastrofy, wszyscy łączą się w bólu - nie ma gwałtów, napadów i morderstw, na drogach nikt nie ginie, Ja doskonale rozumiem, że w obliczu tej katastrofy trzeba większą część wiadomości poświęcić żałobie, pogrzebom itp. No ale czy wszyscy dziennikarze muszą jak te hieny czatować na jak najbardziej łzawe kąski - który z polityków najrzewniej płacze, jak płaczą córki i synowie poległych, w dziendobrytvn wczoraj dzwonili ludzie i płakali do słuchawki... :/
A tak poza tym, polecam artykuł:
http://menda.salon24.pl/169404,kondukt-zalobny
No niestety, telewizji de facto w ogóle nie oglądam, wszystko co wiem, to wiem z neta, a tam wszystko ma charakter bardziej informacyjny, więc nie wiem, co wyprawia teraz telewizja. Wypowiedziałam się ogólnie do Twojej poprzedniej wypowiedzi, bo z niej wynikało, że odnośnie osób, które krytykowały wcześniej jego jako prezydenta, to teraz niekoniecznie szczerze jest im przykro z powodu jego śmierci jako człowieka.
Tekst przeczytałam i uważam, że jego autor grubo przesadza. Jak już powiedziałam, nie wiem jak to wygląda w przypadku telewizji, ale np. w przypadku Komorowskiego przegina bardzo. A Palikotowi, po którym tak jedzie, też trzeba oddać sprawiedliwość (a tego pan autor jakoś nie zauważa), że w przeciwieństwie do wielu politycznych gburów, którzy też po prezydencie jeździli (bo jeden żart Komorowskiego nie biorę pod uwagę, ogólnie nie widziałam w mediach jakiejś wojny między nim a Kaczyńskim) nie płacze w mediach i w ogóle się teraz nie pokazuje, nie udaje jakiejś żałoby, po prostu taktownie milczy. Ale co tam, ponieważ nie można mu zarzucić hipokryzji (bo nie płacze publicznie), to zawsze można wyciągnąć jego wcześniejszą opinię, wcisnąć ją pomiędzy "wy - hieny", a czytelnik nawet nie zauważy w tym całym eseju, że w postępowaniu Palikota jest jakaś konsekwencja i brak fałszu.
Ostatnio edytowany przez coellus (2010-04-13 19:22:24)
Ty dulowaty userze!
Offline
OMG, kaczynskiego chcą na wawelu chować. Ładna zbiorowa histeria. To, co robią media to jest jakiś istny horror. Hipokryzja do potęgi, jakiej świat na oczy nie widział. Ciekawe co jeszcze wymyślą. Może wstawią nowy wers do hymnu narodowego?
(Czytajcie póki możecie, bo zaraz neo-dziecio-moderacja, zakażona paranoidalną schizą żałobną, wykasuje tego posta)
Ostatnio edytowany przez almisael (2010-04-13 21:00:44)
Offline
Piłsudski w grobie się przewraca, a Dziwisz powinien się w łeb puknąć...
Podsumuję to dialogiem, który miał miejsce dzisiaj:
- A co on takiego zrobił dla Polski, że go niby mają tam pochować?
- Umarł.
- Ten tekst to ci się wyjątkowo udał.
Minds are like parachutes. Just because you've lost yours doesn't mean you can borrow mine.
Offline
Piłsudski w grobie się przewraca, a Dziwisz powinien się w łeb puknąć...
Podsumuję to dialogiem, który miał miejsce dzisiaj:
- A co on takiego zrobił dla Polski, że go niby mają tam pochować?
- Umarł.
- Ten tekst to ci się wyjątkowo udał.
No nie powinien być na Wawelu chowany... Nie był wybitnym politykiem i władcą, a z Krakowem też nie miał nic wspólnego... Tylko wczuj się w miejsce Dziwisza i zobacz, jak trudno jest odmówić i jaka jest presja.
Ty dulowaty userze!
Offline
Tak, tak, brakuje tylko kanonizacji.
http://www.petycje.pl/5181
Podpisujcie.
Minds are like parachutes. Just because you've lost yours doesn't mean you can borrow mine.
Offline
Po głębszym namyśle uważam, że nie ma co rozpaczać, gdzie go chowają, w sumie to kościół zdecydował wraz z rodziną, więc ich decyzję należy uszanować, zważywszy, że krypta wawelska należy do kościoła krakowskiego, więc jako takie prawo mają decydować, kogo tam chcą chować. A większej krzywdy to nikomu nie wyrządzi, choć w przyszłości może być śmiesznie, bo załóżmy, że kiedyś tam Wałęse zechcą pochować, i jak na złość obok sarkofagu Kaczyńskiego, więc jak nie za życia, to po śmierci będą się musieli znosić
Offline
No nie powinien być na Wawelu chowany... Nie był wybitnym politykiem i władcą, a z Krakowem też nie miał nic wspólnego... Tylko wczuj się w miejsce Dziwisza i zobacz, jak trudno jest odmówić i jaka jest presja.
To niczego moim zdaniem nie zmienia, a polski Kościół, gdy ma w tym interes, potrafi oprzeć się presji. Dla mnie nie powinien być tam chowany.
(Czytajcie póki możecie, bo zaraz neo-dziecio-moderacja, zakażona paranoidalną schizą żałobną, wykasuje tego posta)
Ogłaszam wszem i wobec, że to ja jestem "neo-dziecio-moderacją", która usunęła Almisaelowi posta.
Hip Hopu nienawidzę, ale po raz pierwszy coś mądrego śpiewają.
Mało słuchałeś.
http://www.petycje.pl/5181
Podpisujcie.
Chyba pierwszy raz się z tobą zgadzam. Podpisane.
"Skazany na zajebistość"
Offline
Podpisane. A gdybym był w Krakowie to i na tym wiecu bym się pojawił.
Jestem osobą nietolerancyjną. I prosiłbym to uszanować.
http://letty.pl/
Offline
Nagle tak zachwalają Kaczyńskiego i jego małżonkę? Śmiech na sali. Ja swojego zdania nie zamierzam zmieniać tylko dlatego, że ktoś zginął w wypadku. Jako polityk mojej aprobaty nie zyskał. Na Wawelu chcą go chować...
Brak słów (petycja podpisana). Nie wynotowałem jakichś wielkich osiągnięć jego prezydentury.
Zabrzmi to okrutnie, ale tylko dzięki temu wypadkowi, będzie się o nim dobrze mówiło, takie jest moje zdanie.
Offline
Podpisane. Chociaż nie wierzę, że to coś zmieni.
Ty dulowaty userze!
Offline
musiałem napisać....alez ten Jarek Kaczyński wyrachowany, nie widziałem aby uronił łezke od smierci brata, ale na Wawelu chce go chować, to już naprawde przesada, czysta bezczelność z jego strony, ale on od zawsze miał taki charakter. Dobrze wiedział, że to podzieli społeczeństwo, zakłuci atmosfere żałoby, ale ma to gdzieś, co za brak wyczucia...jeśli chciał przysłużyć sie pamięci brata, to osiągnął efekt odwrotny, ale przypuszczam, że chciał po prostu podbudowac swoje EGO.
Dziwisz też niestety zawiódł...
Już po ptokach, petycja nic nie da, takich decyzji SIE NIE ODWOŁUJE. Jedyne wyjście, to jakby córka zdecydowała, że nie chce go tam chować...
Ostatnio edytowany przez turunks (2010-04-13 23:39:41)
Offline
Trochę się zaczyna żenada robić.
Kiedyś matka z dzieckiem pójdzie na Wawel, będzie po kolei opowiadała o Janie III Sobieskim, księciu Józefie Poniatowskim, Tadeuszu Kościuszko, Józefie Piłsudskim i generale Sikorskim, a gdy zatrzyma się przy grobie Lecha Kaczyńskiego, i dziecko zapyta co on zrobił takiego dla Polski, nie będzie wiedziała co powiedzieć.
Ostatnio edytowany przez Wanderer (2010-04-14 00:00:58)
"Choć uliczna burda jest ze wszech miar godna potępienia, to nie ma nic złego w energii, jaką wyzwala ona w ludziach" John Keats
Offline
musiałem napisać....alez ten Jarek Kaczyński wyrachowany, nie widziałem aby uronił łezke od smierci brata, ale na Wawelu chce go chować, to już naprawde przesada, czysta bezczelność z jego strony, ale on od zawsze miał taki charakter. Dobrze wiedział, że to podzieli społeczeństwo, zakłuci atmosfere żałoby, ale ma to gdzieś, co za brak wyczucia...jeśli chciał przysłużyć sie pamięci brata, to osiągnął efekt odwrotny, ale przypuszczam, że chciał po prostu podbudowac swoje EGO.
Wiesz, trochę przesadzasz. Nie uważam Jarosława za dobrego człowieka, nawet sądzę, że często sam podburzał brata do złego, ale dziś widząc go w telewizji, myślałem że to jakaś zjawa. Wyglądał jak wrak człowieka, sporo ostatnio przeszedł, więc nie sądzę by w głowie mu było teraz podbudowywanie swojego wizerunku. A to, że nie uronił publicznie łzy o niczym nie świadczy...
Poza tym także uważam, że chowanie pary prezydenckiej na Wawelu to kiepski pomysł. Nie są to postacie tak zasłużone, jak inni tam spoczywający. To coś w stylu Nobla Obamy, niczym nie zasłużył, a otrzymał.
Offline
Zagadka. Który element nie pasuje do reszty?
Ostatnio edytowany przez DiamondBack (2010-04-14 04:53:03)
Jestem osobą nietolerancyjną. I prosiłbym to uszanować.
http://letty.pl/
Offline
Mało słuchałeś.
Słuchałem tego "czegoś" w ostatnich latach podstawówki (może 5-6 klasa), jak sie w "skejta" bawiłem. Wtedy były inne czasy, HH dopiero raczkowało w polsce, i głównie opierało się o... gadaniu o libacjach, stukaniach i osiedlach... Od tamtego czasu przeszedłem na anime, a HH jak tylko słysze to mnie na wymioty bierze (podobnie jak z radiem maryja). Z twojej wypowiedzi wnioskuje, ze skoro taki znafca jesteś, to słuchasz nałogowo ;] . No ale dość OF.
No i o co kaman z tym wawelem, bo ostatnio oderwałem się nieco od mediów i zgubiłem wątek.
Offline
Mało słuchałeś.
No i o co kaman z tym wawelem, bo ostatnio oderwałem się nieco od mediów i zgubiłem wątek.
Prezydent ma być pochowany na Wawelu.
Offline