Nie jesteś zalogowany.
wlasnie to tez jest jeden z problemow organizacyjnych niestety. bywalem juz na kilku akich minizlotach i czesto bywalo tak ze deklarowalo sie nawet 40-50 osob a docieralo max 20.
Offline
Oj zdziwiłbyś się. Jeśli ludziska kwiedzieliby na czym stoją i że wszystko jest zgrane (np. wcześniejsza obowiązkowa deklaracja na kilka dni przed zlotem) wtedy sporo osób by się znalazło Wierzę w to
Offline
wlasnie dlatego rzucilem haslo dosc wczesnie zeby wybadac sytuacje jesli beda chetni a widac ze sa to mozna przystapic do dzialania. W spokoju zorganizowac wszystko. transport sprzet zamieszkanie itp.
Offline
hm , zeby sie przekonac trzeba spobowac wiec do dziela chodz latwo sie mowi gorzej z sama realizacja
Offline
To jak Kane ze zjazdu wróci to mamy temat na nową/starą sondę
hm , zeby sie przekonac trzeba spobowac wiec do dziela chodz latwo sie mowi gorzej z sama realizacja
Organizowałeś kiedyś jakąś większą imprezę? Koszmar! Cały czas walisz , z twoich ust wciąż , padasz z nóg i jesteś przysłowiowym . Ale jeśli wszystko się uda to ludziska i wtedy jest
Ostatnio edytowany przez gracol (2006-02-03 23:38:06)
Offline
Ja też wierzę,że zainteresowanych bedzie więcej niż 20-25 osób. Sama znam przynajmniej kilka, które będą chciały się zjawić. Widzę,że masz doświdczenie... Wierzę w ciebie
Ostatnio edytowany przez mangateam (2006-02-03 23:40:26)
Offline
tak jak napisalem najpierw wybadac sprawe a pozniej ustalac szczegoly. Dla mnie najwiekszym problemem bedzie spakowanie calego mojego majdanu
Offline
E tam dla mmnie nie problem ale nad morze?? Ja tam wole warszawe albo kreków bo mam blizej a nad moze bym nie jechał.
Offline
eragon ja jestem z wroclawia i zmila checia pojechalbym nad morzem nigdy nie da sie wszystkich zadowolic. moge sie zalozyc ze gdybym napisal zeby zorganizowac to u mnie to tez znalazlyby sie osoby ktorym to nie pasowaloby
nie da sie zadowolic wszstkich
Offline
Pomysł nie nowy... cel szczytny, lecz zainteresowanie raczej znikome. Z całym szacunkiem dla pomysłodawców takich "imprez" ale z doświadczenia wiem, że to raczej nie wypala Na mnie nie liczcie mam ciekawsze rzeczy do roboty w wakacje.
Tłumaczenia są jak kobiety. Wierne nie są piękne, a piękne nie są wierne.
Offline
Organizowałeś kiedyś jakąś większą imprezę? Koszmar! Cały czas walisz , z twoich ust wciąż , padasz z nóg i jesteś przysłowiowym . Ale jeśli wszystko się uda to ludziska i wtedy jest
wiem o czym mowisz zdarzylo mi sie kiedys ;D
Offline
mam ciekawsze rzeczy do roboty w wakacje.
Jak tam chcesz, nikt ci nie kaze jechac itp . kzdego indy. sprawa .
ja bym byl nad tym nie wiem co restza o tym mysli (chodz zanta zdanie juz znam) zeby zorganizowac mniejsze imorezy w kilku miejscach : krakow , 3miasto, warszawa i tyle kazdy bedzie mial w miare blizko (chyba) ....
Offline
tylko problem w tym ze jesli udaloby sie zgromadzic 20 osob chetnych do takiego minizlotu to robienie tego w 3 roznych miejscach spowoduje ze tu przyjedzie 4 tam 6 a do inngo miasta 10 osob ;/
Offline
zant mysle ze zainteresowanie moze byc duzo wieksze, chodz trzeba by bylo wstepnie (jakos) policzyc ile osob by bylo chetnych ...
Offline
powtarzam sie wlasnie dlatego teraz ten post pojawil sie zeby wyniuchac co i jak
Ostatnio edytowany przez utsukushii (2006-02-04 00:03:45)
Offline
< hmmm > nie wiem nic o tym jacy sa ludzie ja bywalem tylko na konwentach w tym roku bylem helperem , gorąco polecam konwent Asucon w katowicach ^^ masakryczna zabawa ^^ co do minizlotu chetnie bym sie zabral , ale trzeba wiedziec o jakim minizlocie mowisz i jak mialoby to wygladac ^^ jestem ZA moge pomuc <Ehmmm>
Offline
Właśnie, czy nie od tego są konwenty? W takich sprawach doświadczenie procentuje. Jeśli ci sami ludzie organizują konwent któryś rok z rzędu, lepiej chyba jakoś im pomóc, wziąć udział itd. Bo kto sobie myśli, że wyczaruje taką imprezę własnym sumptem i będzie szał na kortach, ten się najpewniej zderzy z bolesną realnością.
Offline
Ja chętnie się piszę na coś takiego, ale jeśli będzie to dobrze zorganizowane, czyli. konkretne miejsce, czas, koszty, noclegi itd itp.
Offline
A czy ktoś się zgłosił: "dobra, ja to organizuję"? Bo to się musi komuś bardzo chcieć i lepiej, żeby miał pojęcie, o co trzeba zadbać, co się zwykle kaszani, co nawala - i ponieść ten krzyż, bo coś skaszani się na pewno i wszyscy będą sobie wycierali gęby organizatorem.
Offline
a może zaproponujemy pare większych miast i zrobimy parę zlotów w całej polsce
Hehe, a może wycofać te sojusznicze wojska z Iraku i zostawić tam samych Polaków do pilnowania Arabów?
Powiadasz, że to nie sztuka zorganizować jedno udane spotkanie choćby w małym mieście? Zrobić kilka w dużych miastach i znaleźć kilkudziesięciu, zamiast kilku ludzi którzy tego nie sknocą i wezmą na siebie odpowiedzialność, żeby wszystkim zrobić dobrze - oto wyzwanie! Mierz siły na zamiary.
P.S. Co ma do rzeczy wielkość miasta?
Ostatnio edytowany przez Obiwanshinobi (2006-02-04 02:46:54)
Offline