Nie jesteś zalogowany.
No, walka Hinaty śmieszna trochę, ale odcinek taki sobie, przynajmniej coś innego niż w mandze xD
~Kensai, nawet nie całemu 1 rozdziałowi To, co oni wyprawiają, to masakra.
Ostatnio edytowany przez KieR (2010-06-25 13:25:00)
Offline
A mi się epek cholernie podobał. Bardzo emocjonalny, co w shounenach przecież jest rzadko spotykane i świetnie przemyślany. Niby Pain zjechał Hinatę, że aż żal było patrzeć, ale jak go piznęła tam raz to wystarczyło żeby być mega zajebistą postacią ^^ Porównanie Hinaty do Sakury jest tu nawet nie na miejscu. Przecież ona dokładnie wie co tam się dzieje, a mimo to siedzi na dupie i czeka na kij wie co. Jedyne czego mi brakowało to chociaż jakiś uchwyt na mordę Naruciaka, gdy Hinata mu wyznaje swoje uczucia Mało poetyckie xD Ale co zrobić :]
EDIT: Tak, wiem KieR. Ja nie wiem, ci Japończycy to w ogóle miłość traktują dość dziwnie xD
Ostatnio edytowany przez Revan (2010-06-25 16:49:31)
Offline
~Revan, wiesz, to wyznanie Hinaty do tej poru jakiegoś odzewu na Naruto nie ma xD A już trochę akcji się w mandze wydarzyło, co mnie zasmuca ;(
Ostatnio edytowany przez KieR (2010-06-25 15:45:50)
Offline
Może autorzy anime co nieco dodadzą i jednak będzie jakieś odbicie na Naruto po wyznaniu Hinaty któż to wie, skoro tyle dodają, to może i to jakoś rozwiną...Tylko czy to wyjdzie im na dobre? Się okażę jeśli takie zabiegi zostaną przeprowadzone na tej serii
Epek taki sobie...Już nie mogę się doczekać następnego, bo zapowiada się ciekawie Lubie gdy Naruto zmienia się w Kyubiego i nie panuje nad sobą Chociaż dużo ciekawiej by było, gdyby ta walka nie była na zasadzie bezmózgiego walenia we wszystko co popadnie z furii i wściekłości po śmierci Hinaty...A coś mi sie zdaje, że to tak będzie wyglądało i będzie się ten wątek ciągnął i ciągnął...
Osoki hi-no tsumorite tooki mukashi-ka-na.
Offline
Odcinek beznadziejny, nic się nie dzieje, cały czas tylko wylewają swoje żale i pierd*** o niczym. Można go było zamknąć w 5 min, a tak mamy wspaniały zapychacz.
Co do animacji, jakoś nie zauważyłem różnicy. Nadal w porównaniu do pierwszego sezonu wygląda jak...
Offline
~Gela19, ona nie umarła, została obita porządnie. A co do tego, że autorzy coś dodadzą, to wątpię, bo dodają sceny fillerowe z umieram, tzn gam gdzie nie mają wpływu na główną fabułę
Offline
Kier ja na twoim miejscu tą ostatnią wypowiedź schował bym w spilerze bo to nie jest taka oczywista rzecz której każdy może się domyślić bez czytania mangi. Co do samego epka to jak dla mnie średni, mogli darować sobie tą cała tajemniczą przeszłość Hinaty nie wspominając o poniewieraniu jej przez Paina...
Offline
Beznadziejny ten odcinek był. Czy tą animacje robili jacyś nowicjusze? Zabawnie to wyglądało. A ten wzrok leżącego naruto, normalnie epicki, niby miała być poruszająca scena, ale przez te jego oczy nie mogłem powstrzymać się od śmiechu.
A w zapowiedzi widać było:
Nick na ANSI: bobek784v2
Offline
~bobek784, czytasz mange? Bo jak nie to zacznij, bo z ich tempem, 1 epek 1 rozdział, to może za rok ją ujrzysz, chociaż i tak przypadkowo wyzwoloną xD
Ostatnio edytowany przez KieR (2010-06-25 23:30:07)
Offline
Jedyne czego mi brakowało to chociaż jakiś uchwyt na mordę Naruciaka, gdy Hinata mu wyznaje swoje uczucia Mało poetyckie xD Ale co zrobić :]
Nie tylko tobie... scena trochę ze zmarnowanym potencjałem. Porównanie z mangą. Sądziłem że scenarzyści (czy tam reżyserzy, nie wiem) czytają to samą mange co ja, a przegapili ważny kadr z "intencją" Paina (strona 13 tego chapa), a mianowicie przed dźgnięciem, upewnił się iż Naruto widzi jak ją przebija... nie bez powodu.
Tak a propo widzę, że nie tylko ja, nie jestem zachwycony tym odcinkiem...
Offline
Czytam, czytam. Już kiedyś anime zaczęło mnie tak denerwować, że wziąłem się za mangę. A teraz niestety 2 tygodnie przerwy.
Osobiście anime oceniam słabo, jednak manga, mimo że to ta sama historia jest o niebo lepsza.
Nick na ANSI: bobek784v2
Offline
Tak a propo widzę, że nie tylko ja, nie jestem zachwycony tym odcinkiem...
I jak tu się nie dziwić, że fanów tego nazywa się narutardami? Wystarczy zaserwować odcinek poza durnie przyjętą konwencją trzymania się ściśle mangi, (która sama w sobie jest [...]). Dodać do tego odmienny styl graficzny, niż zwykle i wrzawa gotowa.
A gadka, że animacja w tym odcinku w porównaniu z resztą jest kiepska to instant facepalm.
Offline
Tak ta "walka" jest zrobiona w porządku, ale w 10:35- 10:45 (ten objazd dookoła Hinaty) wygląda jak jakaś wstawka w grze, tło brzydko wygląda. Normalnie Matrix norution by był, gdyby jeszcze w zwolnionym tempie to zrobili
Ostatnio edytowany przez bobek784 (2010-06-26 09:02:38)
Nick na ANSI: bobek784v2
Offline
Offline
Tylko tak dalej, a animacja zejdzie do poziomu Bolka i Lolka.
Offline
Chyba pierwszy raz byłam zadowolona ze spoilerów w Naruto.
Według mnie przedramatyzowali. Na 100% Hinata by się tyle utrzymała, a Pein by się bawił. Ta...
Ale i to fajnie było.
Ach życie płynie, a anime leci
Offline
Ja bym tutaj rozróżnił jakość obrazu na jakość animacji i jakość kreski. Kreska - tak, zgodzę się, jest momentami bardzo uproszczona - ale to normalne, bo włożyli więcej czasu w samą animację - jest sporo akcji, ruchu, walki itp. - w to wpakowali cały czas i fundusze (tasiemiec, to i czasu mało i fundusze na pojedyncze ekpki pewnie też ubogie).
Ogólnie odcinek jako całość pod względem wizualizacji prezentuje się nie najgorzej (według mnie lepiej niż 90% odcinków Shippuudena), a jak wiadomo, starali się na nim trochę zaoszczędzić, bo w epku 167 czeka nas animacja Sami-Wiecie-Czego (:p) i pewnie na tym się skupili, by wyszło jak najlepiej.
Ostatnio edytowany przez Rozczochrany (2010-06-26 12:29:23)
Offline
No miejmy taką nadzieje, ale nie ma co liczyć na jakieś super-duper, odpicowany odcinek. Pewnie samo wiadomo co, zajmuje trochę więcej roboty. Cóż, trzeba czekać.
Nick na ANSI: bobek784v2
Offline
Jedyne co mogę powiedzieć na temat nowego odcinka, to:
WTF?!
Offline
Offline