Nie jesteś zalogowany.
Jak dla mnie to pomysł utopijny i fin.
Offline
Pomysł jak pomysł. A może by zorganizować przejście oddziałów Wehrmachtu przez bramę-rybę? Nic z tego nie będzie, nim ktoś nie zaproponuje: "można u mnie, w miejscowości [xxx], nocleg tyle a tyle, takie a takie atrakcje, rozpatrzy się ewentualne sugestie, chętni - nadsyłać zgłoszenia". Żeby ludzie mieli podstawy mniemać, że ten ktoś jest poważny. Bez tego skończy się na gadaniu.
Offline
pomysł nie jest zły...
sam chętnei bym się wybrał ale troszkę daleko by było...
a tak korzystając z okazji ktoś wie czy w najbliższym czasie szykuje się jakiś konwencik...:)
Offline
ktoś wie czy w najbliższym czasie szykuje się jakiś konwencik...:)
W najbliższym czasie, czyli...?
Offline
hmm... tak mniej więcej do wakacji gdzieś...
Offline
A kiedy jest Baka?
Offline
hehe taki zlot fajny by byl najlepiej w wakacje mi tam nad morzem pasuje no wlasnie ale kto to zorganizuje ;>
Offline
YO, w najblizszym czasie szykuje sie jeden konwent "UNICON 2", prawdopodobnie w kwietniu. Tutaj znajdziecie wiecej info: http://unicon2.glt.pl/
Offline
, mist click
Ostatnio edytowany przez foxfx (2006-02-04 03:13:43)
Offline
I pomysł powrócił zgodzę się że bez GTW organizującej to wszystko raczej nie da rady, można co najwyżej w większych miastach zorganizować grupki osób które wyjeżdzałyby razem ale, i tak jest ktoś potrzebny na miejscu, chociaż po to by powiedzieć po której stronie jeziora rozbić namioty.
Co do lokalizacji to najwiecej osób chce albo nad morze albo w góry (a najlepiej gdyby to było dwie ulice od ich domów).
Więc proponuje kompromis: wyjedźmy tam gdzie są i gory i morze, najbliższe takie miejsce to chyba Hiszpania, wszystkim bedzie tam jednakowo za daleko i wszyscy bedą po równo niezadowoleni
A ta na serio proponuje jakieś miejsce w środku kraju, ale z wlorami turystycznymi (więc Łódź raczej odpada).
Może Konin? mają tam kilka polodowcowych jeziorek nd którymi możnaby się rozbić.
To nieprawda że nie ma ze mnie porzytku... zawsze moge służyć jako zły przykład
Offline
Więc proponuje kompromis: wyjedźmy tam gdzie są i gory i morze, najbliższe takie miejsce to chyba Hiszpania, wszystkim bedzie tam jednakowo za daleko i wszyscy bedą po równo niezadowoleni
Południe Włoch
Offline
Może Konin? mają tam kilka polodowcowych jeziorek nd którymi możnaby się rozbić.
Optymalne pojezierze nazywa się chyba Drawsko-Pomorskie (trzebaby spojrzeć na mapę) - mało zajechane przez turystów. Jednak bez lokalu może być problem z proponowanym przez kogoś kopiowaniem filmów.
Offline