Nie jesteś zalogowany.
Offline
http://www.cdprojekt.pl/news/5378/Polce … ra_Klasyki
Cynk dla graczy ;d Do końca wakacji gry z XK tańsze o 50% <3
Offline
witam
Potrzebuje plików shaders_win32.precomp do the sims 3 które znajdują się w głównym katalogu z grą.
The Sims 3 w wer 1.14.11.007002
The Sims 3 Wymarzone Podróże w wer 2.9.10.007002
The Sims 3 Nowoczesny apartament Akcesoria w wer 3.5.8.007001
The Sims 3 Kariera w wer 4.2.32.007001
Muszą to być pliki w najnowszej wersji.
Kuzynka coś namieszała i nie zrobiła kopi jak podmieniała. To pomoże ktoś? <tak lepiej>
Ostatnio edytowany przez Zwierz (2010-07-25 18:47:39)
DZIECIĘ NEO
PC king >ps3>x360>ds>psp(subiektywna opinia posiadacza wszystkiego)
http://myanimelist.net/animelist/Zwierz
Offline
Spróbuj użyć DC++... wielu ludzi udostępnia tam już zainstalowane gry na twardzielu.
Offline
Sprawdz to od Sims3
Z jakiego dodatku? Czy plik przypadkiem nie pochodzi z płyty instalacyjnej bo jak tak to nie będzie pasować. Bo ona ściągnęła najnowsze pacze i dopiero później podmieniała pliki a na dc++ wieczorem będę szukać możne znajdę.
DZIECIĘ NEO
PC king >ps3>x360>ds>psp(subiektywna opinia posiadacza wszystkiego)
http://myanimelist.net/animelist/Zwierz
Offline
Zwierz nie pytaj.. wiem tylko ze na kompie sa Sims 3 i dodatki 'zwierzaki, 'The Sims™ Historie z życia wzięte i 'The Sims™ Historie z bezludnej wyspy, ja w to nie gram...
Online
dzięki za dobre chęci ale to trochę nie to
DZIECIĘ NEO
PC king >ps3>x360>ds>psp(subiektywna opinia posiadacza wszystkiego)
http://myanimelist.net/animelist/Zwierz
Offline
sry za post pod postem ale ...
Naszła mnie ochota na obejrzenie jakiejś starej serii i wybór padł na 1 gundam'a, od grupy suberskiej Zeonic-Corps wiec jakość nie jest zła. Seria z 79 wiec 10 lat starsza ode mnie. Po obejrzeniu 15 odcinków naszła mnie refleksja ze dobre serie anime są jak wino im starsze tym lepsze. Ze miały jakoś lepiej skonstruowaną fabułę postacie są bardziej przemyślane i nie tak do końca jedno barwni.
Wiem ze serie zawierające słowo gundam w tytule prawie zawsze były dobre. Trochę tego obejrzałem ale jeśli chodzi o ta rodzinę animców jakoś nigdy nie przekroczyłem daty 95. Chociaż parę razy przekroczyłem ta datę. Powróćmy jednak do rzeczy co się stało z Animacja czy po roku 2005 (każdy chyba ma tu inna datę) produkcja przerzuciła się typowo na robienie dużego szmalu i komercja goni komercje? Nie mówię ze nie znajdzie się łyżka miodu w bece dziegciu i znajda się dzieła wnoszące jakiś powiew świeżości. Może trzeba popatrzeć z innej strony możne to my jako konsumenci (bardziej Japończycy i Amerykanie niż Europejczycy) chcą właśnie to oglądać, przecież ktoś to kupuje a jak kupuje to taki produkt trzeba im dostarczyć i liczyć zyski. Patrząc z tej perspektywy jesteśmy sami sobie winni ze doprowadziliśmy rynek do takiego stanu. Ma kos jakiś inny pkt. widzenia na tą sprawę?
Ostatnio edytowany przez Zwierz (2010-07-27 23:57:57)
DZIECIĘ NEO
PC king >ps3>x360>ds>psp(subiektywna opinia posiadacza wszystkiego)
http://myanimelist.net/animelist/Zwierz
Offline
Witaj w klubie miłośników anime sprzed co najmniej 20 lat, mam nadzieję, że zostaniesz z nami na dłużej.
Właściwie nie można powiedzieć, że wszystko dzisiaj to szajs (tylko tak z 75%). Od czasu do czasu zdarza się jakiś tytuł, z którego czuć magię i widać, że twórcy włożyli w to serce (2007 - Dennou Coil, 2008 - Kaiba). Komercja w pewnym stopniu zawsze istniała (tylko zamiast pedofilskiego łajna jakim raczą nas dziś, było zboczenie w postaci robotów).
My przecież konsumentami nie jesteśmy, czy ktoś z ANSI kupuje wydania DVD/BD z Japonii? Oni wcale nie zarabiają na tym, że kupi się polskie/angielskie wydanie (jasne była mała kasa za licencję, ale od egzemplarza na tym już studio nie zarabia). Wszystko się kręci wokół japońskiego konsumenta, który niestety dzisiaj jest... fanem takich Bakemonogatari i Railgunów, które święcą świetne wyniki sprzedaży (w przypadku tej serii z Senjouha... coś tam, to wręcz kosmiczne ilości jenów). Nie byłoby w tym nic złego, gdyby nie to, że prawdziwie dobre serie są zupełnie przez ten wypaczony fandom olewane.
Offline
Zwierz przeszedł na stronę koneserów ^.^ więc witaj w klubie.
Jednak nie popadajmy w zbytni zachwyt, sporo starych anime to też gnioty ale przez sentyment patrzy się na nie inaczej.
Zarathustra ma racje co do tego iż twórcy anime liczą się głównie z Japońskim rynkiem. Jednak obecna sytuacja raczej pokazuje że z japończykami jest coś nie tak, jest coraz mniej dojrzalszych serii a zamiast tego serwuje się dziecinadę. Być może skośnoocy cofają się w rozwoju jak amerykanie? (nie chodzi mi o rozwój technologiczny i naukowy a inteligencje szarego/żółtego ludu)
Mam nadzieje że okres kiczu w końcu minie. A najbardziej się obawiam że moda na remake'i dosięgnie anime w głębszym stopniu, wyobrażacie sobie :
Generał Daimos
Tenshi no Tamago
Kimagure Orange Road
Legend of the Galactic Heroes
czy trochę nowszy Trigun w wersji współczesnej z oczojebnymi kolorami bohaterami pozbawionymi osobowości a wszytko doprawione garścią loli i ecchi scenek? Zanim do tego dojdzie mam nadzieje że nadejdzie koniec świata.
Offline
Rzadko się udzielam na ANSI (cóż, wszyscy tutaj jeżdżą po wszystkich, zwłaszcza po nowych - to nie zachęca do dyskusji), ale gadka o Gundamie i innych "starych" seriach, więc wtrącę trzy grosze. Komercja w anime zawsze była, jest i będzie obecna, ale to prawda, że obecnie ciężko znaleźć serię, która nadawałaby się do oglądania. Jeśli mam wybierać między jednym z shitów wychodzących w tym sezonie, a anime starszym, lecz o wiele lepszym, to nawet się nie zastanawiam - biorę się za serie typu: LoGH, Gundam, ranma, czy z nowszych - rahxephon, crest of the stars, tehxnolyze, trigun, evangelion, lain, Rurouni Kenshin. Dziś 70% anime to denne ecchi (queen's blade albo seikon no qwaser to po prostu żal), ale kiedyś nawet takie serie dało się oglądać (chobits). Racja są wyjątki: Gintama, code geass (jedni uważają tę serię za shit, inni za dzieło geniuszu, a ja za świetne anime rozrywkowe), sengoku basara, NHK, haruhi, bakemonogatari (podobało mi się), ale naprawdę ciężko trafić na coś dobrego.
Co do samych Gundamów - dlaczego wszyscy tak podniecają się Gundamem 00? Zły nie jest, ale do 0079, zety, gudnama x, turn A, czy Seeda (wiem, że wielu fanów oryginału nie cierpi tej serii, ale mi się podobała, może dlatego, że widziałem ją jako pierwszą) nie ma imo startu. Cóż, gundam 00 ma błyszczące mechy i zielony proszek, których to 0079 nie ma... No niestety, ludzie patrzą na rok produkcji i grafikę, nie sięgają po klasyki (niemal zerowe zainteresowanie tłumaczoną przez mnie zetą mówi samo za siebie). Chyba nic na to nie poradzimy...
Edit down:
Lol, to ci nie wyszło, Zgrzyt... Jestem wice adminem anime-shinden.info, więc do online nic nie mam (o ile strona, tak jak nasza, przestrzega zasad: nie kradnie, pyta o zgodę, respektuje odmowy, przestrzega licencji, wrzuca w dobrej - jak na streaming - jakości, nie psuje czyichś napisów). Najeżdżanie na wszystkie strony z online, nawet gdy nie ma się pojęcia o tym, że nie wszystkie postępują po chamsku, też mnie na ansi wkurza.
Sorry, że odpowiadam w swoim poście, ale w ten sposób nie ma ryzyka, że moja wiadomość zostanie usunięta.
Ostatnio edytowany przez otakuJaro (2010-07-28 03:58:18)
Offline
(...)Seeda (wiem, że wielu fanów oryginału nie cierpi tej serii, ale mi się podobała, może dlatego, że widziałem ją jako pierwszą) (...)
Ja Seeda nie potrafię zdzierżyć przez bohaterów i absurdy tej serii. Bohaterowie to głównie pozbawione wyrazu kukiełki, a absurdy i hipokryzja wypływająca z ekranu dodatkowo odstrasza. <już nie mówiąc że ta seria to taki zły młodszy brat 0079 >
Co do 00 to było to miłe zeskocznie , w jednym temacie już o tym pisałem. Mocną stroną 00 jest fabuła... i różne nawiązania do starych seri.
EDIT: otakuJaro poczekaj aż ktoś bez zgody użyje twych napisów do anime online ^.^ zdobędą zainteresowanie.
A co do tępienia nowych to odbywa się to tylko jak ktoś wywala po raz tysięczny temat" poszukuje napisów do.../napisy nie pasują mi do.../do tłumaczy mi ktoś napisy do... itd. oraz każdy inny temat wskazujący że ktoś nie przeczytał FAQ bądź nie użył opcji szukaj.
Ostatnio edytowany przez Zgrzyt (2010-07-28 03:24:35)
Offline
A wy tylko narzekacie, że aż nie chce mi się tego czytać. Ciągle tylko coś wam źle.
Obecnie 80 procent anime jest co najmniej dobrych, a z tych 80 to 40 procent bardzo dobrych.
Kiedyś anime wcale nie były lepsze choć możliwe, że było mniej fanserwisowych anime.
Obecnie ecchi nie jest denne lecz bardzo dobre z tym, że częściej są hard ecchi, a widocznie niektórych to gorszy.
Perełki anime jak Code Geass i Bakemonogatari wcale nie są taką rzadkością i w każdym sezonie coś świetnego się pojawi.
Zarathustra nie wiem jakie ty ciągle oglądasz pedofilskie anime bo jak widzę większość produkcji to wiek liceum więc nie ma tam czegoś takiego. A fanserwis jest fajny i nie psuje dobrych anime.
Być może skośnoocy cofają się w rozwoju jak amerykanie?
Możliwe, ale do tak niskiego poziomu na jakim są polaczki to raczej nie dojdą.
Ostatnio edytowany przez Kenshiro (2010-07-28 03:58:51)
Offline
Tak, obecnie serwowany jest chłam w postaci pchania majtek do wszystkiego co się da, czy to horror czy s-f. Ale skoro w Japonii chodzą na koncerty z syntezatorem mody, żenią się z poduszką czy... Już nawet wolę nie wymieniać... Anime ma dać zarobić producentom. Jest sporo świetnych mang, które nie doczekały się wersji animowanej, bo ktoś by na tym nie zarobił. Ale na cyckach interes murowany, więc wybór jest oczywisty.
A ja odbieram to tak, zmieniając wypowiedź pana ledziuxa.
Obecnie 80 procent anime jest co najmniej denne, a z tych 80 to 40 procent dno i trzy warstwy mułu.
Offline
A co do tępienia nowych to odbywa się to tylko jak ktoś wywala po raz tysięczny temat" poszukuje napisów do.../napisy nie pasują mi do.../do tłumaczy mi ktoś napisy do... itd. oraz każdy inny temat wskazujący że ktoś nie przeczytał FAQ bądź nie użył opcji szukaj.
BULLSEYE! Rynek japoński się nie rozwija, a przynajmniej nie w takim kierunku jakbyśmy chcieli, co skutkuje tym, że my też kręcimy się w miejscu, bo niemal z saperską precyzją regularnie wywalany jest tu temat w stylu "stare > nowe anime". Tu jest jeden - notabene Twój, może nie tak bezpośredni, ale z grubsza o to chodzi, tu drugi. Pamiętam jeszcze trzeci, który - tak mi coś świta pod kopułą - Kira założył, coś w stylu "Wtedy, a dzisiaj - moje przemyślenia", czy jakoś w ten deseń, ale go znaleźć nie umiem, chyba, że popłynął z wiatrem. Pewnie znalazło by się coś jeszcze, ugryzione od innej strony, ale z grubsza w ten sam deseń smakowy. Podsumowując: TAK! Mamy kryzys, który spowodowany jest tym, że... ludzie nie umieją użyć opcji szukaj.
Moje zdanie w temacie już wyraziłem i na razie nie przewiduję zmian.
Offline
Zarathustra nie wiem jakie ty ciągle oglądasz pedofilskie anime bo jak widzę większość produkcji to wiek liceum więc nie ma tam czegoś takiego.
Tu mnie masz, nie oglądam. Jestem tylko robofilem.
Offline
TAK! Mamy kryzys, który spowodowany jest tym, że... ludzie nie umieją użyć opcji szukaj.
Moje zdanie w temacie już wyraziłem i na razie nie przewiduję zmian.
Wiedziałem ze kiedyś były podobne tematy wiec nie zakładałem nowego, a szukajka nic konkretnego mi nie znalazła wiec nie zakładałem nowego tematu tylko napisałem tu gdzie można wszystko pisać i prawie nie zostanie ręka moderatora ruszone.
ledziux Ja lubię komedie i harem ale w wykonaniu na przykład: Ranma1/2 GTO Zero no Tsukaima Ai Yori Aoshi. Trochę fanserwisu tez nie zaszkodzi ale kiedyś podawali go inaczej np w Golden boy który jest jednym z ulubionych moich serii. Teraz to już jest nachalne ze strony twórców np Kissxsis,Queen`s Blade,Ladies versus Butlers! toż to erotyk tam już nic nie jest pozostawione dla wyobraźni. Wszystko podane masz na tacy. Lubie harem i komedie bo mnie odstresowywują ale teraz trudno coś takiego znaleźć nie mówię ze kiedyś wszystko było złoto i się świeciło i tylko ohać i ahać znajdowały się serie denne ale teraz jest na odwrót teraz trzeba mam problem ze znalezieniem serii dobrych które by zawierały te elementy które ja osobiscie szukam w anime. To co oglądam w dużej mierze zależny w jakim stanie jest mój umysł.
DZIECIĘ NEO
PC king >ps3>x360>ds>psp(subiektywna opinia posiadacza wszystkiego)
http://myanimelist.net/animelist/Zwierz
Offline
A mnie irytuje, że tytuły są nierówne. Pierwsze 4-5 odcinków całkiem spoko, a potem skok na główkę i opad w kierunku dna. Pomijam temat cycków i majtek bo, jak zauważył Plaster, mało jest do dodania. Według mnie anime jest ok, dopóki możemy coś z niego wyciągnąć. Pośmiać się, pomyśleć chwilę, czy po prostu miło spędzić czas. Sam ze względu na brak dobrych tytułów, zacząłem czytać więcej mang, które są mniej czasochłonne. Decyzji nie żałuję.
Offline
Tak, obecnie serwowany jest chłam w postaci pchania majtek do wszystkiego co się da, czy to horror czy s-f. Już nawet wolę nie wymieniać... Anime ma dać zarobić producentom. Jest sporo świetnych mang, które nie doczekały się wersji animowanej, bo ktoś by na tym nie zarobił. Ale na cyckach interes murowany, więc wybór jest oczywisty.
Bym z chęcią więcej podyskutował o tym narzekaniu na fanserwisy, ale jeszcze ktoś mi zarzuci że kogoś pouczam.
Jak często pisałem trochę erotyki/fanserwisu (czy takich skojarzeń) nie zaszkodzi również poważnym anime bo erotyka/ecchi nie jest zarezerwowana tylko dla komedii.
Ale skoro w Japonii chodzą na koncerty z syntezatorem mody, żenią się z poduszką czy.
To są marginalne przypadki. Wiadomo, że są fani czegoś i fanatycy.
A ja odbieram to tak, zmieniając wypowiedź pana ledziuxa.
Obecnie 80 procent anime jest co najmniej denne, a z tych 80 to 40 procent dno i trzy warstwy mułu.
Z takim podejściem na twoim miejscu już bym dawno w ogóle nie oglądał anime.
ledziux Ja lubię komedie i harem ale w wykonaniu na przykład: Ranma1/2 GTO Zero no Tsukaima Ai Yori Aoshi. Trochę fanserwisu tez nie zaszkodzi ale kiedyś podawali go inaczej np w Golden boy który jest jednym z ulubionych moich serii. Teraz to już jest nachalne ze strony twórców np Kissxsis,Queen`s Blade,Ladies versus Butlers! toż to erotyk tam już nic nie jest pozostawione dla wyobraźni. Wszystko podane masz na tacy. Lubie harem i komedie bo mnie odstresowywują ale teraz trudno coś takiego znaleźć nie mówię ze kiedyś wszystko było złoto i się świeciło i tylko ohać i ahać znajdowały się serie denne ale teraz jest na odwrót teraz trzeba mam problem ze znalezieniem serii dobrych które by zawierały te elementy które ja osobiscie szukam w anime. To co oglądam w dużej mierze zależny w jakim stanie jest mój umysł.
Skoro obecnie podają inaczej fanserwis to widocznie dlatego bo taki się podoba fanom w Japonii.
Porównujesz tak zwany delikatniejszy fanserwis z tym mocniejszym i mówisz, że ten pierwszy jest lepszy. Fajny jest i ten i ten.
W Zero no Tsukaima czy Ai Yori Aoshi było bardzo mało fanserwisu i był lekki w porównaniu z takim Kissxsis czy Ladies versus Butlers.
Golden boy oceniam jako jedno z najgorszych anime i nic ciekawego tam nie było jak dla mnie.
A mnie irytuje, że tytuły są nierówne. Pierwsze 4-5 odcinków całkiem spoko, a potem skok na główkę i opad w kierunku dna.
Często jest również odwrotnie. Czyli oglądam anime i większość odcinków wydaje się przeciętnych, ale kilka ostatnich epizodów jest rewelacyjnych. Na szczęście nie mam w zwyczaju przerywania oglądanych serii.
Ostatnio edytowany przez Kenshiro (2010-07-28 13:23:10)
Offline