Nie jesteś zalogowany.
welcome to the nhk 2nd ending, może się komuś spodoba
http://www.youtube.com/watch?v=OTiq9izCnVA
Ostatnio edytowany przez Envie (2010-09-22 02:29:17)
Offline
Po ok 12 wersjach w A-E wyskakujesz ze swoją? WTF?
Gdybyś jeszcze to dostosował bardziej pod melodię, sylaby by się zgadzały, może jakoś by się wybijało. A tak masz po prostu tłumaczenie enda i tyle, nic specjalnego. Co więcej, bardzo zgodne z angielską wersją, mało własnej inwencji.
myhandhelds.pl - tam robię recki gier na Vitę i Switcha, zamiast tłumaczyć animu :V
Zakupy na Play-Asia $3 taniej z kodem MYPSVITA
Offline
Dzięki za opinie.
Jestem trochę innego zdania, gdyż sądzę, że tekst współgra z melodią. Fakt, niektóre openingi z projektu Anfo zawierały dużo inwencji twórczej, co miało zarówno plusy jak i wady (przynajmniej dla mnie). Ja robiłem suba na podst. oficjalnych lyricsów i chciałem, żeby tłumaczenie było jak najwierniejsze, gdyż interpretacje pozostawiam widzom.
Ostatnio edytowany przez Envie (2010-09-22 15:10:35)
Offline
A skąd wziąłeś te oficjalne, od Oyasumi? Poza tym widząc niejedno tłumaczenie opów i endów z DVD amerykańskich protłumaczy, mogę śmiało stwierdzić, że ssą na całej linii. Już lepiej opierać się na fansubach.
PS. Źle użyłeś "bynajmniej".
myhandhelds.pl - tam robię recki gier na Vitę i Switcha, zamiast tłumaczyć animu :V
Zakupy na Play-Asia $3 taniej z kodem MYPSVITA
Offline
Źródłem bazowym było wydanie anime-destiny, ale musiałem troszeczkę pozmieniać, bo timing miałem pod Oyasumi.
I dzięki za wytknięcie błędu.
Offline
A jednak tekst nie współgra (spróbuj to zaśpiewać - nie da się. Prawie zawsze jest za długo albo za krótko) z melodią.
O interpretacji przez widza też nie ma mowy. Wszystko przetłumaczyłeś dosłownie, prostymi słowami, a najmocniejszą przenośnią była chyba 'chłodna postawa'.
Taki przykład:
"Oderwał się, od ziemi i poszybował w górę" da się zinterpretować na kilka sposobów, a
"Podskoczył wysoko" już nie, bo przekaz jest prosty i jednoznaczny.
Offline
Mnie najbardziej zaintrygował fragment o tym wielkim/małym świecie. Niby słowa proste, a jednak trzeba podjąć trochę wysiłku, by to zrozumieć
Co do melodii, to bardzo ciężko uzyskać wspomniany efekt. Tu pewnie wina leży po moim małym doświadczeniu.
Offline
Higurashi no Naku Koro Ni Op TV:
(Ha me ha a ha ei~)
Stoję w bezruchu, odwracam się za siebie.
Kogoś widzę...
Zanurzam swe mroczne szpony,
rozdzierając ciemność nocy!
Krople krwi przemienią się w gorzkie łzy!
Wiesz już, że nie masz miejsca do którego możesz uciec!
Więc chwyć mą dłoń, którą wyciągam ku tobie.
Ona jako jedyna zaprowadzi cię
do miejsca w którym płaczą cykady, zakazanego lasu,
z którego nie ma już żadnego powrotu.
Higurashi no Naku Koro Ni Kai Op TV:
No już, zapomnij o tej przyszłości,
która znów zostanie splamiona krwią.
Gdy chłodny, letni wiatr zawieje...
Będzie to znak...
Więc uwolnij się! Uwolnij się,
od swego smutnego przeznaczenia.
Nie jesteś kwiatem narodzonym w piekle,
więc proszę cię!
Nie kwitnij tam! Nie kwitnij tam!
Nie daj się zerwać.
Odgłosy płaczu będą niczym fragmenty czasu.
(Wieczne piekło... )
Higurashi no Naku Koro Ni Rei Op TV:
Chcesz bym opowiedziała ci?
Lecz w zamian obiecaj, że nikomu o tym nie powiesz.
Złóżmy obietnicę.
Jeśli skłamiesz, połkniesz tysiąc igieł!
Porzucone fragmenty ułożą się w zawiłą opowieść.
Gdy mi ją pokażesz, to...
Przeszłość i przyszłość
będą jedynie zbiorem danych.
Zbiorem danych...
Liczę na uczciwą i rzetelną ocenę. ^^
Offline
Nie widziałam, nie słuchałam, nie mam pojęcia;] Mam trochę czasu i średni humor. Pobieżna korekta w oparciu o dostarczony tekst:
Stoję w bezruchu, odwracam się za siebie. ->nie może się odwracać, skoro stoi w bezruchu
Kogoś widzę...
Zanurzam swe mroczne szpony, -> w co zanurza? prop: wyciągam swe mroczne szpony/w mrok zanurzam szpony
rozdzierając ciemność nocy!
Krople krwi przemienią się w gorzkie łzy!
Wiesz już, że nie masz miejsca do którego możesz uciec! -> nieładne, prop: Wiesz, że nie ma miejsca, dokąd mógłbyś uciec!/Wiesz, że nie masz już dokąd uciec!
Więc chwyć mą dłoń, którą wyciągam ku tobie. -> bez "mą", to chyba jasne, że swoją wyciąga + "więc" też out
Ona jako jedyna zaprowadzi cię -> nieładne + dłoń nie może zaprowadzić, prop: Tylko ja mogę cię zaprowadzić
do miejsca w którym płaczą cykady, zakazanego lasu, -> , przed "w którym"
z którego nie ma już żadnego powrotu. -> "już żadnego" zbędne, ewentualnie prop: z którego się nie wraca.
----------------------
No już, zapomnij o tej przyszłości, -> prop: Przestań już myśleć o przyszłości (pamięta się to, co się wydarzyło)
która znów zostanie splamiona krwią. ->bez "znów" przyszłość się wszak nie wydarzyła
Gdy chłodny, letni wiatr zawieje... -> szyk poetycki odwrócony;] bez , - letni wiatr jest całością, prop: Gdy zawieje rześki letni wiatr,
Będzie to znak... -> dając ... sugerujesz ciąg dalszy, czyli znak czegoś prop: To będzie znak.
Więc uwolnij się! Uwolnij się, -> unikamy zaczynania zdania od "więc"
od swego smutnego przeznaczenia.
Nie jesteś kwiatem narodzonym w piekle,
więc proszę cię!
Nie kwitnij tam! Nie kwitnij tam! -> "nie rozkwitaj" lepiej
Nie daj się zerwać.
Odgłosy płaczu będą niczym fragmenty czasu. -> o.O
------------------
Chcesz bym opowiedziała ci? -> czemu ten szyk przestawny, no czemu? + brak , przed, "bym", prop: Chcesz, bym ci (o tym) opowiedziała?
Lecz w zamian obiecaj, że nikomu o tym nie powiesz. -> prop: Musisz obiecać, że nikomu nie piśniesz ani słowa.
Złóżmy obietnicę.
Jeśli skłamiesz, połkniesz tysiąc igieł! -> Jeśli ją złamiesz...
Porzucone fragmenty ułożą się w zawiłą opowieść. -> Rozsypane/rozrzucone
Gdy mi ją pokażesz, to... -> "wtedy" zamiast "to"
Nie jest to wypowiedź, jakiej się zapewne spodziewałaś, ale trudno oceniać taki półprodukt;)
Ostatnio edytowany przez hikikomori (2010-09-22 21:18:45)
Offline
Tak o:
- jestem podchmielony.
- Oglądałem tylko 2. pierwsze openingi.
- Słowa mi się się podobają, lecz nie mam pojęcia, jakby współgrały z melodią.
Błędy(przepraszam, jeżeli coś źle wypiszę, upomnijcie mnie wtedy - proszę):
- Wiesz już, że nie masz miejsca do którego możesz uciec! (przecinek przed: "do którego")
-do miejsca w którym płaczą cykady (przecinek przed: "w którym")
- Więc uwolnij się! Uwolnij się, (niepotrzebny przecinek na końcu)
- Chcesz bym opowiedziała ci? (przecinek przed: "bym")
Jeżeli coś namieszałem, przepraszam. Czyt. punkt pierwszy
Ogólnie mi się podobało, lecz brakuje muzyki, żeby coś więcej na ten temat powiedzieć.
Offline
Jak znajdę chwilkę, to zrobię do czystych openingów. Tylko najpierw muszę je znaleźć. ^^'
Offline
Tenshi nie tłumaczy drugiej Arakawy, ale ten opening jest jeszcze bardziej powalony od poprzedniego. Naszła mnie wena na... może nie tłumaczenie, a na interpretację
No chodź, wszyscy oglądają Kosmos vs Kosmita
Walka musi być niesamowita
Ludzie swoją flotę liczą, lecz kapitan od zawsze jest kosmitą
Wszystko, co między maluczkim i ogromnym, znaczenie ma rozliczne
choćby nieporozumienia i traktaty kosmiczne
Albo się uda, albo Adam z Evą znów nadejdzie
Tak sobie myślę, chyba się obejdzieNo chodź, przyjrzyj się dokładnie
No chodź, korona ci nie spadnie
No chodź, za rękę złap przykładnie
No chodź, uśmiechnij się wyraźnieGadu gadu, plotki narastają
Szybko z żartu wyrastają
Prą za górę, za dolinę,
gdzie ten kosmita żyjeWszyscy oglądają kapitana, królową i pilota
Rakiety gotowe, strzelaj, jak ochota
A teraz rzecz niesamowita, celowniczy to kosmita!Kosmos, wiadomo, jest pustką wyłożony,
Gdzie okiem sięgnąć, nicością wyścielony
Kosmos mocno zalatuje cukrem
No może jednak trochę lukremSzczypta magii, kiedy jesteś z lubą
Szczypta cukru, bo one to lubią
Offline
Byłoby całkiem niezłe, gdyby nie 3 zdania:
Ludzie swoją flotę liczą, lecz kapitan od zawsze jest kosmitą
Wszystko, co między maluczkim i ogromnym, znaczenie ma rozliczne
choćby nieporozumienia i traktaty kosmiczne
1 zdanie się rymuje, lecz niefrasobliwie, łacno trzeba by przerobić to tak, by sylaby się pokrywały.
2 i 3 zdanie... o co w nich chodzi? xD
'Lu-dzie swo-ją flo-tę li-czą, a ka-pi-tan był kos-mi-tą' <= to zapewne sens do reszty zmieni xD
Offline
Całkiem możliwe
To tylko taki przejaw mojej grafomani, gdzie półtorej minuty oglądałem, 20 tłumaczyłem i jedną wrzucałem.
Prawdopodobnie za miesiąc tekst w ogóle nie będzie mi się podobał i będę chciał wprowadzić kilkanaście poprawek
A logiki czy sensu od piosenek z tworów Shafta nie oczekuj. Pisałem, że to interpretacja, a nie tłumaczenie, bo prawie każda linijka jest w jakiś sposób nagięta, żeby pasowała do jakiejś wymyślonej (wyinterpretowanej) historii (no i rymów).
Oryginalny (tzn. angielski) tekst wygląda jak te futurystyczne wiersze pisane przez kilku artystów, gdzie każdy zna tylko tytuł, pisze jedną linijkę, ale w ogóle nie zna poprzednich. Totalny mindfuck. Ale właśnie za to kocham Shafta
Ostatnio edytowany przez Sir_Ace (2010-10-23 21:54:06)
Offline
Offline