Nie jesteś zalogowany.
Strony 1
Rozbijając się beznamiętnie po różnych stronach rekomendujących anime w końcu przywaliłem w coś, co z grubsza zapowiadało się dość obiecująco. Po sczytaniu opisu poczułem się równie mocno oszukany, co w połowie lat 90-siątych, kiedy to podniesiono cenę butelki Rosy "na miejscu" z 30 do 40 groszy, albowiem cały czas żyłem sobie do tej chwili w błogiej nieświadomości, iż Lovely Complex było prekursorskim i innowacyjnym dziełem w dziedzinie dobrych romansideł, które tychało* nowe życie w tą pustynię nieżywych zdechłych. Szybko otrząsnąwszy się z tych koszmarów minionego kindergardenu i odzyskawszy jaźność* myśli w tej samej chwili załączyłem agregat internetotwórczy i począłem cedzić sieć przez rakietę od badmintona w poszukiwaniu odpowiednich plików kompatybilnych z moją małą ikonką białej literki u na zielonym tle. Wiele tego nie było, ale co się znalazło, zaczęło się oglądać. Mimo iż niewiele zobaczyłem, stwierdzić śmiem, bez cienia ściem, że jest to epickie, co najmniej tak bardzo, jak gest Kozakiewicza. Zresztą być inaczej nie może, jako że produkcja ma atest "Made in 80's", a wiadomo, że wszystko, co zrobiono w latach 80, było epickie, razem ze mną i pierd**nięciem w Czarnobylu [pozdro dla roczników 80-89, a szczególnie dla tych po kwietniu 86. ]. Z tego tytułu - siłą rzeczy - graficznie nie powala w dzisiejszych czasach, ale fani Reksia i Krecika spokojnie dostrzegą tu FullHD z Dolby Digita Surround i super płynne animacje. Resztę na razie pominę, albowiem temu właśnie dzielę się z wami swoimi smutkami, iż oficjalnie według anidb dostępne jest tylko 7 epków i tutaj mam nadzieję, że ktoś z Was wie o istnieniu jakichś tajnych i zakonspirowanych softów, które pozwolą mi do końca zmedytować ten geniusz i osiągnąć NIRVANĘ.
Na koniec linkuję świetnego opa z omawianej tutaj świetności: http://www.youtube.com/watch?v=G8MSgqE261o.
* - jakby ktoś się czepiał, to są formy zaprzeszłe od czasowników nieosobowych w formie doprzyszłościowej biernika liczby zwielodzielonej formy maczo występujące w uzupełniaczu. Doułuczcie się jak nie wierzycie.
P.S. K****, kiedyś to potrafili robić za******* rzeczy.
Offline
Chyba niezbyt dużo osób na tym forum obejrzałoby to anime.
Rozejrzałem się, ale nie ma nawet jakiś okropnych angierskich napisów z chińskich DVD. Pozostaje czekać na grupę (o ile tego nie porzucili), ewentualnie oglądać rawa. Przejrzałem trochę czwartego odcinka i w sumie można oglądać z niewielką znajomością japońskiego (pisze to osoba, która nie zna ani jednego kanji).
Offline
Bardzo chętnie to obejrzę i liczę, że ktoś to skądś wydobędzie. Zdaje się, że podobne roczniki mają takie same zapatrywania na niektóre rzeczy. Podobnie jak MasterPLASTER uważam, że w latach 80-tych no i w moim mniemaniu początkach 90-tych filmy, gry, anime... zresztą co pisać jak ta sentencja wyjaśnia wszystko:
Zresztą być inaczej nie może, jako że produkcja ma atest "Made in 80's", a wiadomo, że wszystko, co zrobiono w latach 80, było epickie, razem ze mną i pierd**nięciem w Czarnobylu
Offline
Chyba niezbyt dużo osób na tym forum obejrzałoby to anime.
Rozejrzałem się, ale nie ma nawet jakiś okropnych angierskich napisów z chińskich DVD. Pozostaje czekać na grupę (o ile tego nie porzucili), ewentualnie oglądać rawa. Przejrzałem trochę czwartego odcinka i w sumie można oglądać z niewielką znajomością japońskiego (pisze to osoba, która nie zna ani jednego kanji).
Zaprawdę powiadam Ci, że również i ma wiara coraz wątlejsza jest, bo odkąd AKF pokumplowało się z Saizen, to częstotliwość ich wydań leci na łeb, na szyję i spada coraz niżej. Modlić się ino pozostaje, iż to chwilowe zwichrzenia mocy są, bo nic innego. Pomysł z oglądaniem w rawach niby jest, i w sumie nawet się specjalnie wysilać nie trzeba, bo jest jeden osobnik, co całość wpakował na tuba: LINK, ale dla mnie to jak dialog z szympansem. No ni cholery nie czaję, co tam się dzieje, i źle się z tym czuję. Dlatego właśnie miałem nadzieję na jakieś softy gdzieś skitrane, a tak to kupiszon.
@Heliar
To że 90-te były mega, to się rozumie samo przez się i nie ma o czym dyskutować.
Offline
Strony 1