Nie jesteś zalogowany.
Chyba osiągnąłem nowy rekord - cały odcinek przewinięty w niecałe 2 minuty (przy czym 1,5 minuty słuchałem sobie openingu ).
Offline
Chyba osiągnąłem nowy rekord - cały odcinek przewinięty w niecałe 2 minuty (przy czym 1,5 minuty słuchałem sobie openingu ).
Czego oczekiwałeś, jak to był filler? Lepsze to, niż zapychacze Naruto....
-=PIERWSZA TROLLOWA MIĘDZYNARODÓWKA=-
dobre, lepsze, radzieckie!
Offline
Chyba osiągnąłem nowy rekord - cały odcinek przewinięty w niecałe 2 minuty (przy czym 1,5 minuty słuchałem sobie openingu ).
Co racja, to racja. Ech... szkoda czasu na takie epki.
Offline
Dzięki za ostrzeżenie
Offline
Odkopuję (nowszego wątku o Bleach chyba nie ma).
308 - dla odcinków takich jak ten warto oglądać tego tasiemca. Epickością pobił wiele climaxów ze zwykłych serii a to przecież jeszcze nie koniec. Piszę serio. Szkoda, że częściej nie ma takich motywów jak z Ginem - ta niby poboczna postać rozwijała w tle świetny wątek od czasu pierwszej walki Gina i Ichigo w fake Kakakurze. Do tego doszła Matsumoto, kilka flashbacków, dramatyzm - imo to było więcej niż oferuje zwykły tasiemcowy shounen.
Pomijam to, że od jakiegoś czasu Bleach ma świetną kreskę a animacje mocno zyskały (to już wcześniej, ale ciągle widać progres). Soundtrack, chociaż praktycznie te same motywy (modyfikowane) przewijają się ciągle i tak jest świetny. Chyba pieniądze ze sprzedaży licencji do Crunchyroll nie poszły na marne.
Szkoda, że to prawdopodobnie koniec anime. Czekają nas bardzo długie fillery, tzn. alternatywna historia - może Kubo coś skrobnie na jej potrzeby albo przerwa w emisji. W sumie nie ma lepszego momentu na przerwanie niż zakończenie bardzo długiego arcu, który, jakby nie patrzeć, ma swoje korzenie już w pierwszych odcinkach. Osobiście obstawiam kilka odcinków fillerów, później jakas historia alternatywna i dwa-trzy lata przerwy. Marzy mi się remake - z nową kreską, animacją i bez fillerów wszystkiego co było do arcu ratowania Inoue, ale to chyba nierealne.
Kubo twierdzi, że Bleach będzie wydawany jeszcze przynajmniej tak długo jak był do tej pory (czyli jesteśmy w połowie), więc akurat byłby to materiał na nową serię. Chociaż plotek pełno i nie wiadomo co w końcu jest prawdą. Jedne mówią, że w jakimś wywiadzie powiedział, że będzie tworzył Bleach dopóki będzie w stanie rysować mangę...
Offline
Nie ma co dla takiego odcinka warto przeczekać te kilka fillerów.
Mnie natomiast znów zainteresowała kolejna postać miecza, ciekawe czy pokażą jak do tego doszło, bo mangi czytać mi się nie chce. Być może wcisną jakiś epek w środku walki, żeby ludzi pognębić.
Szkoda że kończą z bleachem, ostatnio brak dobrego shounena, ciągle tylko ero-komedio-haremówki, a z sezonu na sezon coraz bardziej ero i ero, aż zostaną same hentaie.
Offline
Szkoda że kończą z bleachem, ostatnio brak dobrego shounena, ciągle tylko ero-komedio-haremówki, a z sezonu na sezon coraz bardziej ero i ero, aż zostaną same hentaie.
Pojadę z deka offtopem, ale... przepraszam, czy to troll? XD w sumie nie oglądałam już ponad 150 odcinków (czytam tylko mangę), więc w zasadzie nie mam nic do gadania, ale i tak ustawienie "Bleach" i "dobry shounen" w jednym zdaniu mnie jakoś rozbawiło. XD no i w kwietniu zaczyna się 4 czy 5 typowych shounenów (tj. walki, a nie haremy), które pewnie poziomem przewyższą Bleacha... o co w sumie nietrudno. Poza tym, haremówek nie jest aż tak dużo (albo ja ich po prostu nie oglądam). W tym sezonie śledzę z 7 serii, z czego jedna jest haremówką... ze stadem przystojnych facetów i jedną dziewczynką pozbawioną charakteru. ^^
Tak czy siak, zachęcona komentarzem Subarashi, ściągam odcinek 308. Zobaczymy, co tam fajnego w Bleachu. ;D
Ostatnio edytowany przez Qashqai (2011-02-09 02:10:01)
Offline
Kiedyś czytałem, że Tito planuje po Aizenie, krótki arc a po nim jakiś długi (mniej więcej taki jak z Aizenem). Czytam mangę na bieżąco, ale robię to już raczej z przyzwyczajenia niż z ciekawości, bo IMO wieją nudą. Bleach powinien się skończyć wraz z pokonaniem Aizena.
Offline
Tak czy siak, zachęcona komentarzem Subarashi, ściągam odcinek 308.
Tylko dwa-trzy epizody w tył trzeba zobaczyć aby spostrzec wątek Gina. Poza tym nie można przepuścić walki z Tensą, powrotu Hichigo i walki z Hichigetsu! ;d
Co do mangi.... jest tsundere, więc nie narzekam xD
Offline
Pomijam to, że od jakiegoś czasu Bleach ma świetną kreskę a animacje mocno zyskały (to już wcześniej, ale ciągle widać progres).
Czy ja wiem. Tła jak zwykle od dupy, animacja typowo shounenowa, może momentami powyżej przeciętnej.
Szkoda, że to prawdopodobnie koniec anime.
Ja tam się cieszę. Wreszcie to się skończy. Nie lubię zostawiać przerwanych serii, więc ostatnio sobie nadrobiłem odcinki i nawet nie było źle, ale Bleach - nawet jak na shounena - jest wyjątkowo... nudny. Na początku arcu tam coś się dzieje, a później walki, walki, walki, walki, gadanie, walki. No nuda straszna. Liczyłem, że po arcu z Aizenem będzie jeszcze coś krótkiego i koniec, a tu lipa...
Szkoda że kończą z bleachem, ostatnio brak dobrego shounena, ciągle tylko ero-komedio-haremówki, a z sezonu na sezon coraz bardziej ero i ero, aż zostaną same hentaie.
Je tam, narzekasz. Nadal wydają dobre shouneny (nie mówię o tasiemcach, bo te to prawie każde się nudzą. Ja już przy One Piecie wymiękłem, po prostu historia zaczęła mnie nudzić)Teraz Beel (chociaż animacja na zbyt wysokim poziomie nie stoi, to manga kosi), wcześnie Nurarihyon, który był całkiem niezły jak na shounena, Needles (chociaż tu było za dużo majtek... o wiele za dużo) czy Soul Eater (mój ulubiony shonen, najlepsza pozycja z tej kategorii, którą oglądałem, chociaż końcówkę nieźle spieprzyli). Fairy Tail też jest, chociaż animowana wersja też trochę słabawa . Ale racje masz. Z każdy sezonem coraz więcej mocnym ecchi.
Ech, to dyskusja o Bliczu, a ja jak zwykle nie na temat. No dobra
Dla mnie wątek z Ginem bomba. Chociaż czytałem mangę, to oglądało się bardzo przyjemnie. Można było się to spodziewać, w głębi duszy nawet podejrzewałem, że to Gin jest tym głównym złym. Szkoda, że zginął, to postać bardzo lubiłem.
A wracając jeszcze do końca serii - imo za 2 tygodnia pożegnamy się z Wybielaczem. Wykonawcy nowego opa (Rookiezpunks czy coś w tym stylu, nie pamiętam) ponoć się wypowiadali, że ich op jest ostatnim w Bliczu, a jeżeli będą ciągnęli po 3 chapy mangi na jeden odcinek, to powinni 310 zakończyć równo z końcem arcu o Aizenie.
Ostatnio edytowany przez Sado (2011-02-09 18:17:49)
"Ore no Imouto jednak miało jakieś tam przesłanie czyli, że 14 latka może grać w zboczone, incestowe gry +18 pod warunkiem, że się dobrze uczy i nie sprawia innych problemów" - Ken-chan
Offline
A wracając jeszcze do końca serii - imo za 2 tygodnia pożegnamy się z Wybielaczem. Wykonawcy nowego opa (Rookiezpunks czy coś w tym stylu, nie pamiętam) ponoć się wypowiadali, że ich op jest ostatnim w Bliczu, a jeżeli będą ciągnęli po 3 chapy mangi na jeden odcinek, to powinni 310 zakończyć równo z końcem arcu o Aizenie.
To było nieporozumienie. Oni mieli na myśli koniec arcu a nie koniec anime Napisali później sprostowanie. No i Kubo zaprzeczył i powiedział, że manga będzie wychodzić jeszcze przez dekadę co jest równoznaczne z anime...
309 - w mandze te sceny były świetne, ale jednak film oddaje to zupełnie inaczej, lepiej. To było po prostu epickie. Uwielbiam tego smutnego, zamyślonego Ichigo i jego wzrok. Przy tym wszyscy inni bohaterowie shounenowych tasiemców wymiękają. Może, dlatego że lubię bohaterów w pewnym stopniu bezsilnych, którzy płacą za moc, której używają (wątek Hichigo i niemoc Truskawy były świetne). Nawet transformacje Aizena w anime nie były aż tak gejowate i wręcz komiczne jak w mandze - przeciwnie, ostatnia wyszła im naprawdę odrażająco (twarz pustego wyłaniająca się z twarzy Aizena). Świetny odcinek, genialny climax tego już trochę dłużącego się arcu (btw. Kubo niepotrzebnie go przeciągał a potem chciał zakończyć szybciej i powstało kilka dziur fabularnych). Dobrze się stało, że nie podzielili tego na kawałki fillerami i zekranizowali za jednym zamachem, mimo że dogonili mangę.
Czy mi się zdaję, czy wzbogacono soundtrack o nowe utwory, które na dodatek dość często się pojawiają podczas odcinka? Od kiedy wątku Gina mam wrażenie, że oglądam zupełnie inne anime.
W każdym razie - w mandze mamy nową, świeżą historię oraz nowych bohaterów (chociaż niektórych starych brakuje), anime zmierza ku fillerom i możliwe - przerwie w emisji (Pierrot ma nowe projekty, więc to nie jest wykluczone). Jak dla mnie Bleach 'kończy' w dobrej formie, chociaż jest wrażenie, że przesadzili z ostatnim arciem i zapomnieli o ważnych elementach, które sprawiały np., że arc Soul Society był tak świetny. Coś czuję, że wątek Władcy Dusz nie jest jeszcze zamknięty a to co się dzieje w mandze ma tylko przygotować głównego bohatera do walki z nowymi przeciwnikami. Są różne teorie a ostatnie słowa Aizena do Urahary pozostawiają wrażenie jakby Aizen miał większy cel niż zrzucenie z tronu Władcy Dusz.
Offline
To było nieporozumienie. Oni mieli na myśli koniec arcu a nie koniec anime smile Napisali później sprostowanie. No i Kubo zaprzeczył i powiedział, że manga będzie wychodzić jeszcze przez dekadę co jest równoznaczne z anime...
No cóż, a szkoda. Chodziło mi raczej o to, że skończy się"pierwsza seria" Blicza i zaczną drugą serię (coś jak Shippuuden z Naruciaka). Chociaż była też cicha nadzieja, że już całkiem to skończą. No ale trudno ;]
Co do nowego odcinka - trudno tu nie mówić o epickości walki Aizen vs. Ichigo. Była naprawdę niezła sama w sobie, chociaż - jak to w Bliczu bywa - i tak ją trochę spieprzyli. Mimo że takie walki są cholernie widowiskowe, ciekawe i ogólnie fajne, to nie lubię, kiedy nagle bohaterowie dostają pro uber power upy i napieprzają się ile wlezie, niszcząc przy tym 10 km2 terenu wokół. Mógłbym tę walkę porównać do Pein vs. Naruto z tego drugiego "super" tasiemca. Niby obie epickie, widowiskowe, ale to jednak nie to. Tęsknie trochę do pojedynków z arcu o SS. Imo Kubo wystawił poprzeczkę zbyt wysoko. Walnął nam teraz walkę, gdzie machnięciem miecza rozwalają góry, power upy, które przewyższają wszystko, co było dotychczas razem wzięte, a on to jeszcze ciągnie. On chce, żeby w ostatnich walkach planety niszczyli? Nie podoba mi się to za bardzo. Zdecydowanie wolałem walki typu Byakuya vs. Ichigo niż to co teraz mamy, tj. super dziwadło z Aizena.
Muzyka, muszę przyznać, bardzo fajna i klimatyczna.
Swoją drogą, może to i lepiej, że teraz będą fillery. Czasami nawet w nich więcej fabuły niż w mandze.
"Ore no Imouto jednak miało jakieś tam przesłanie czyli, że 14 latka może grać w zboczone, incestowe gry +18 pod warunkiem, że się dobrze uczy i nie sprawia innych problemów" - Ken-chan
Offline
Czytam sobie komentarze w necie i wciąż przweija się jedno słowo - epickość. Epicki odcinek, epicki Ichigo, epicka Getsuga... Ja tam jestem rozczarowany tym odcinkiem, bo dla mnie to wszystko za szybko się skończyło. Czekając 3/4 serii na tą walkę spodziewałem się mega naparzanki, która potrwa przez najlepiej naście odcinków, a nie przez półtora. Do tego Aizen został tak naprawdę pokonany przez Uraharę i jego pieczęć - lame. Animacja też nie osiągnęła najwyższego poziomu, który znamy z walk Hisagi vs Findor i Ichigo vs Ulquiorra.
Offline
Imo Kubo wystawił poprzeczkę zbyt wysoko. Walnął nam teraz walkę, gdzie machnięciem miecza rozwalają góry, power upy, które przewyższają wszystko, co było dotychczas razem wzięte, a on to jeszcze ciągnie. On chce, żeby w ostatnich walkach planety niszczyli? Nie podoba mi się to za bardzo. Zdecydowanie wolałem walki typu Byakuya vs. Ichigo niż to co teraz mamy, tj. super dziwadło z Aizena.
Dlatego nastąpił 'restart' i Ichigo stracił moc. Nie będzie już przeciwnika w stylu Aizena, który posiada nieograniczone możliwości ewolucji i nie można go pokonać.
@up
Akurat animacji nie można się przyczepić. Odcinek był epicki, takie są komentarze, bo taka jest prawda. Tylko na ANSI ciągle są narzekania i zrzędzenie na shouneny, ecchi etc. xD
Walka Ichigo vs. Aizen w założeniu nie miała być długa. Do tego potrzeba przeciwników o podobnej sile - ostatnia taka walka miała miejsce z Grimmjowem. Do poziomy Ulquiorry Ichigo nawet nie dorastał - co z resztą było piękne w tych odcinkach, bo dostał porządne bęcki. Wracając do Aizena vs Ichigo - czekanie na tą walkę nie było dobrym pomysłem, bo jak pisałem wcześniej - Aizen był nie do pokonania. Trudno mierzyć się na równi z kimś kto zebrał moc aby pokonać najpotężniejszą istotę w uniwersum Bleach tzn. Władcę Dusz/Króla SS... Poza tym to nie była walka tylko Ichigo, lecz wszystkich (poczatek arcu) a zwłaszcza Urahary, który był przeciwnikiem dla Aizena już na początku jego planu. Walcząc z przeciwnikiem, który nas przerasta trzeba użyć sposobu i tak została rozstrzygnięta walka z Aizenem. Dalej się czepiając Twojego posta (:-X) to w ostateczności on nie został pokonany :d Pieczęć została nałożona na Hougyoku aby nie można było więcej korzystać z jego mocy (potrzebna była chwila, kiedy 'kamyczek' przestał uważać Aizena za swojego pana).
Wg mnie dobrze się stało, że szybko się skończyło. Epickie momenty mają to do siebie, że nie trwają długo. Walka z Ulq wyglądała podobnie przecież.
Offline
Akurat animacji nie można się przyczepić. Odcinek był epicki, takie są komentarze, bo taka jest prawda. Tylko na ANSI ciągle są narzekania i zrzędzenie na shouneny, ecchi etc. xD
Był epicki, ale za mało i tyle. Takie moje zdanie .
Walka Ichigo vs. Aizen w założeniu nie miała być długa. Do tego potrzeba przeciwników o podobnej sile - ostatnia taka walka miała miejsce z Grimmjowem.
I ja liczyłem właśnie na długą, wyrównaną walkę z dużą ilością wymienionych ciosów. Nawet po tym jak Ichigo zatrzymał miecz Aizena, to po kolejnej transformacji Sosuke spodziewałem się właśnie takiego starcia, a dostałem trochę wybuchów i ostateczny cios Ichigo. Tak Kubo to wymyślił, więc tak jest, ale dla mnie to rozczarowanie.
Do poziomy Ulquiorry Ichigo nawet nie dorastał - co z resztą było piękne w tych odcinkach, bo dostał porządne bęcki. Wracając do Aizena vs Ichigo - czekanie na tą walkę nie było dobrym pomysłem, bo jak pisałem wcześniej - Aizen był nie do pokonania. Trudno mierzyć się na równi z kimś kto zebrał moc aby pokonać najpotężniejszą istotę w uniwersum Bleach tzn. Władcę Dusz/Króla SS... Poza tym to nie była walka tylko Ichigo, lecz wszystkich (poczatek arcu) a zwłaszcza Urahary, który był przeciwnikiem dla Aizena już na początku jego planu. Walcząc z przeciwnikiem, który nas przerasta trzeba użyć sposobu i tak została rozstrzygnięta walka z Aizenem.
No do tego nas chyba shoueny nie przyzwyczaiły. By pokonać głównego wroga trzeba osiągnąć kolejny level, poznać nową technikę lub po prostu bardzo się wkur*** . Wiem, że nie tylko Ichigo się mierzył z Aizenem, ale to on wg. prawa shoenów powinien go pokonać. A on go tylko "osłabił". Gdyby nie pieczeć Urahary Ichigo byłby martwy. Zrozumiałbym, gdyby po tej Getsudze przybyła reszta ekipy (Isshin, Yoruichi) i dokończyła dzieła. A tak to wyszło bardzo.
Dalej się czepiając Twojego posta (:-X) to w ostateczności on nie został pokonany :d Pieczęć została nałożona na Hougyoku aby nie można było więcej korzystać z jego mocy (potrzebna była chwila, kiedy 'kamyczek' przestał uważać Aizena za swojego pana).
To się rozumie samo prze się, Aizen jeszcze wróci, mam nadzieję.
Offline
A ja się przyczepie do włosów Ichigo xD.
Czemu jak mu urosły to pomarańczowe? powinny być imo czarne... bo on nie ma naturalnego koloru tylko je farbuje. Pewnie Kubo nawet już zapomniał o tym. Ale czepiać się mam czego bo to wbrew logice xd
Offline
Offline
Pozwolicie, że się wtrącę, ale mam pytanie - które epy od 219 do teraz to fillery? Bo zrobiłam sobie 1,5 roczną przerwę w oglądaniu Bleacha, skończyłam właśnie na 219. Teraz chcę do niego wrócić, ale oglądanie dennych fillerów mi się nie uśmiecha. A na przekopywanie się przez temat też nie mam siły xD
Offline
Od 230 do 265 włącznie jest arc o zanpakutou. Są to odcinki niezwiązane z mangą, jednak całkiem dobre (do pewnego momentu). Wg mnie warto je zobaczyć. To historia o buncie zanpakutou i chociaż trochę rozciągnięta wg mnie to nadal całkiem fajna.
Później już tylko okazjonalne, pojedyncze odcinki są fillerami.
Offline
On ma naturalnie pomarańczowe ;D Gdzieś na początku mangi była o tym mowa...
A mu urosły, bo siedział w Jinzen miesiąc albo i więcej. Twoje czepianie jest wbrew logice, bo włosy rosną wraz z upływem czasu, nieprawdaż? ;D
Och mój błąd, porypało mi się... sry
Pozwolicie, że się wtrącę, ale mam pytanie - które epy od 219 do teraz to fillery? Bo zrobiłam sobie 1,5 roczną przerwę w oglądaniu Bleacha, skończyłam właśnie na 219. Teraz chcę do niego wrócić, ale oglądanie dennych fillerów mi się nie uśmiecha. A na przekopywanie się przez temat też nie mam siły xD
Fillery:
033
050
064-108
128-137
147-149
168-189
204-205
213-214
227-265
266
287
298-299
303-305
Offline