Nie jesteś zalogowany.
Po 17 epku muszę stwierdzić , że bardzo dawno nie oglądałem tak wciągającego fantasy . Te momenty rzezi mają takiego powera jakbym Gatsu w akcji oglądał
edit; 18 epek mega zresztą jak poprzednie . Coś mi się widzi najlepsze fantasy .
Ostatnio edytowany przez B-Rabbit (2010-11-23 00:19:10)
Offline
Hym, anime początkowo wyglądało jak zapychacz ale się rozkręca w naprawdę pogmatwaną historie. Lubie parke Rayner x Feris.
EnJoy Xawi ~chuu
Offline
Jestem po 22 odcinkach i jest dobrze. Jestem ciekawy, jak dalej pociągną temat Stygmatu i Rynera Jakieś domysły?
Offline
Chyba będziemy musieli poczekać na sequel, "The Legend of the Great Heroes of Legend".
Offline
Za nami ostatni odcinek LoLH... nic tylko czekać na sequela, "The Legend of the Great Heroes of Legend" - bo mam nadzieję, że niedługo go zapowiedzą ^^.
Upchnięcie 11 tomów novelki w 24 odcinki imo trochę negatywnie wpłynęło na całość, ale za to mamy zekranizowaną całą serię i do tego bez durnego "oryginalnego" zakończenia.
Offline
Upchnięcie 11 tomów novelki w 24 odcinki imo trochę negatywnie wpłynęło na całość, ale za to mamy zekranizowaną całą serię i do tego bez durnego "oryginalnego" zakończenia.
Nie byłbym tego taki pewien... pamiętając co to studio zrobiło z Regiosem... no i z tego co słychać sporo pominęli (cały motyw z ojcem Rynera - ogólnie z ostatnich tomów pewnie sporo poleciało)... Ekranizowali podobno 3ep na tom, więc "coś mi tu śmierdzi"... :/
No ale ja jestem gdzieś w połowie serii, więc póki co nie będę się wypowiadać :p
Ostatnio edytowany przez Sacredus (2010-12-18 18:38:57)
Offline
(...)Upchnięcie 11 tomów novelki(...)
Wiesz gdzie dorwać download itp.?
Offline
Może mi ktoś wyjaśnić co to do diaska było to pod koniec 23 odcinka? Dobrze myślę że cały odcinek był bezsensownym filerem?
Offline
Coś w tę mańkę.
"Szanuj wroga swego, bo możesz mieć gorszego" By Moja Babcia
Offline
Świetny był 23 taka odskocznia od tego ciągłego zła. A co w końcówce nie rozumieć , trąbili o tym w poprzednich epkach ;p
Offline
Świetny był 23 taka odskocznia od tego ciągłego zła. A co w końcówce nie rozumieć , trąbili o tym w poprzednich epkach ;p
Dokładnie. Jeszcze dzięki kontrastowi między sielanką w większości odcinka a końcówką, wywarła ona większe wrażenie. Miodzio operowanie efektami świetlnymi
Offline
Mi chodzi o ten przeskok, najpierw stoją już nie pada (wręcz się rozjaśnia) a tu nagle scena gdzie leje i oni walczą :/ Gdzie to czasowo jest umieszczone? Jak to się stało że tam się znaleźli i dlaczego konkretnie walczą? Rozumiałbym taki zabieg po endingu ale tutaj odwalili fuszerkę :/
Offline
Czemu walczą było tłumaczone w poprzednich odcinkach więc nie spoilerujmy. A to że się rozjaśnia i nagle zaczyna padać łączy się bezpośrednio z dialogiem. Wczuj się Jeśli chodzi o to gdzie są później to może i nie pokazano pościgu, ale widać, że bohaterowie są już zmęczeni, czyli można wywnioskować, że się chwilę ganiali. Więc miejsce się mogło zmienić
Offline
Mangi nie czytałem więc nie wiem jak to w oryginale miało by wyglądać. Ale anime jak dla mnie zamotane że hej... sporo motywów nie do końca jasnych, co raz jak akcja się zaczynała to jakaś sielanka wskakuje i ten koniec 23 odcinka gdzie ze sobą walczą... może i było mówione w poprzednich odcinkach co nie co o rozterkach króla związanych z Rynerem ale i tak nie rozumem czemu przysparza mu to tyle zmartwień bardziej wygląda to jakby dla Siona na mózg coś już padało. Możliwe przez te odstępy tygodniowe już trochę straciłem wątek ale myślałem, że lepiej ta historia się potoczy. Mam nadzieję, że to nie koniec tej opowieści:P
Offline
Mangi nie czytałem więc nie wiem jak to w oryginale miało by wyglądać. Ale anime jak dla mnie zamotane że hej... sporo motywów nie do końca jasnych, co raz jak akcja się zaczynała to jakaś sielanka wskakuje i ten koniec 23 odcinka gdzie ze sobą walczą... może i było mówione w poprzednich odcinkach co nie co o rozterkach króla związanych z Rynerem ale i tak nie rozumem czemu przysparza mu to tyle zmartwień bardziej wygląda to jakby dla Siona na mózg coś już padało. Możliwe przez te odstępy tygodniowe już trochę straciłem wątek ale myślałem, że lepiej ta historia się potoczy. Mam nadzieję, że to nie koniec tej opowieści:P
Czytanie mangi za wiele by ci nie dało Owa tak w ogóle jest?
Offline
Mal mówi , że jest ale tam chyba inne wydarzenia bo głowni bohaterowie to tylko Ryner i Ferris .
Offline
Skowyt napisał:Mangi nie czytałem więc nie wiem jak to w oryginale miało by wyglądać. Ale anime jak dla mnie zamotane że hej... sporo motywów nie do końca jasnych, co raz jak akcja się zaczynała to jakaś sielanka wskakuje i ten koniec 23 odcinka gdzie ze sobą walczą... może i było mówione w poprzednich odcinkach co nie co o rozterkach króla związanych z Rynerem ale i tak nie rozumem czemu przysparza mu to tyle zmartwień bardziej wygląda to jakby dla Siona na mózg coś już padało. Możliwe przez te odstępy tygodniowe już trochę straciłem wątek ale myślałem, że lepiej ta historia się potoczy. Mam nadzieję, że to nie koniec tej opowieści:P
Czytanie mangi za wiele by ci nie dało Owa tak w ogóle jest?
Manga owczem i jest, ale mógłbyś wspomnieć przy okazji, że anime oparto na Light Novel a nie na mandze
Wciąż nie udało mi się tego obejrzeć dalej, ale przejrzałem ostatnie epki i moja opinia jest taka: zakończenie jest trochę "anime only" (zdaje się, że końcówka po uwolnieniu Rynera), ale na moje oko zabrakło im odcinków żeby dobrze to opowiedzieć i pewnie przeskoczyli do ostatnich tomów, próbując je tak streścić aby to jakoś dobrze wyglądało.
A co do tego "anime only" to:
Ostatnio edytowany przez Sacredus (2010-12-21 18:10:00)
Offline
Fakt, że nie dali swojego "oryginalnego" zakończenia, zbytnio wpłyną na to co poprzednio napisałem.
Po prostu te "genialne" zakończenia są imo gorsze niż kiepska adaptacja, bo ta przynajmniej cały czas trzyma kiepski poziom. A "te" zakończenia potrafią w przeciągu kilku chwil zwalić cały tytuł.
Wracając do samego LoLH...
Upchnięcie 11 tomów light novel w 24 odcinki nie było zbyt dobrym pomysłem - co zresztą bardzo dobrze widać. Masa luk, niedociągnięć... nagłe przerwania wątków (np. z ojcem Rynera). Jednak z drugiej strony, dzięki temu mamy adaptację pełnego tytułu. Szkoda, że teraz mało kto odważa się na dłuższe produkcje... (zresztą się nie dziwię).
Natomiast wszystko od ucieczki z więzienia traktowałbym raczej jako wstęp/zapowiedź kolejnej części, niż zakończenie anime. Bo w końcu są to wydarzenia z The Legend of the Great Heroes of Legend - osobiście liczyłem na zapowiedź drugiego sezony po napisach końcowych... no ale trudno.
Offline
No właśnie będzie czy nie będzie 2 sezon. Anime dobrze się zaczęło, ale ostatnie dwa epki to jakaś totalna porażka, nic się nie wyjaśniło, tylko wszystko stało się jeszcze bardziej zagmatwane. Podejrzewam, że nowelka, czy manga, co tam wogóle jeszcze jest, ma jakąś logiczną całość. Natomiast tu trach, urwane, zalepione, zapchane - koniec. Syfa pudrem się nie leczy! Z tego anime wyszedł kolejny gniot podobny do Guin Saga.
Offline
Krótka recenzja tego anime (chyba nie muszę pisać, że to wszystko poniżej moja opinia). Oczekiwań dużych nie miałem. Chciałem po prostu obejrzeć przyjemne anime z rodzaju fantasy, magia itp lecz niestety okazało się gniotem. Co prawda wielokrotnie chciałem przerwać oglądanie tej bajeczki, ale mam w zwyczaju oglądać do końca nawet tak nędzne anime jak to. Producenci postawili widocznie sobie za cel napchanie całej zgrai odpychających postaci (irytujący i głupi główni bohaterowie + irytująca siostra głównej bohaterki i część drużyny łamaczy tabu.
Oczywiście nie polecam nikomu tego anime (mimo, że bardzo lubię fantasy, magię+miecz) no chyba, że bardzo ktoś lubi następujący schemat:
1. Trochę ułomny, nie znający się żartach główny bohater, ciężko kapujący, denerwujący się jak wariat z byle powodu, pozwalający się obrażać, bić itp.
2. Trochę ułomna główna bohaterka, żałosna maniaczka dango (bóg dango itp bzdety), ciągle bije głównego bohatera mimo, że ani razu na to nie zasłużył, przezywa go ciągle od zboczeńców, głupków, idiotów, grozi, że go zabije. Chwilami gada różne dziwne teksty pasujące idealnie do osoby pozbawionej rozumu. Z anidb wynika, że to jakaś kuudere aczkolwiek wyjątkowo niedorozwinięta i nie pamiętam takiej z innych anime. Ferris Eris okazała się w dodatku bezwartościową postacią w sensie fabularnym ponieważ przynajmniej miałem nadzieję, że będzie miała jakieś duże znaczenie tym w anime, ale okazało się, że jej rolą było ciągłe granie idiotki (z rodzaju tych irytujących).
Oczywiście nietrudno zgadnąć, że ci którzy robili tego gniota uznali, że te sceny będą służyć za rozweselacz choć wyjątkowo nieudolnie im to wyszło, a tym bardziej, że to absolutnie nie pasuje do anime ze scenami gore, wieloma morderstwami itp. Już bardziej pasuje do jakiejś komedii/haremówki.
Prawdę mówiąc obejrzałem to anime w całości głównie dzięki tej średniej fabule bo po prostu chciałem zobaczyć zakończenie, którego i tak nie było. Nie wiem czy będzie jakaś kontynuacja.
Oceniam ten gniotek 3/10 bo jednak niektóre sceny akcji były fajne.
Zalety:
- trochę fajnych scen akcji
- chwilami ciekawsza fabuła
- nawet dobra kreska/animacja
Wady:
- Odpychający maksymalnie główni bohaterowie (niedorozwinięta Ferris Eris i przygłupi Ryner Lute ), siostra głównej bohaterki i niektóre inne postacie jak chociażby Milk Callaud
- wiele innych postaci również płytkich i beznadziejnych
- niedokończona fabuła
- bardzo nieudolnie konstruowane anime pod względem fabuły. Ci którzy to robili nie myśleli nad jakimś składem i sensem.
Ostatnio edytowany przez Kenshiro (2011-01-11 21:59:08)
Offline