Nie jesteś zalogowany.
Kira Odnośnie boxów to nie wiem czy to się zalicza do Twojego " boxy za pół darmo", ale teraz, w przypadku większości tytułów AG, boxy są tańszym rozwiązaniem gdy kupujesz całą serię, np. 4 "solo" płyty są po 25 (czyli 100), a w boxie(te same 4 płyty) za 50 zł. Takie są ceny na animekompas i merlinie.
Ta, na allegro są za 59zł. Chodziło mi własnie o kompletne boxy (szkoda tylko, że prawdopodobnie pozbawione dodatków z pojedynczych pudełek). Mówie, muszę zrobić porządne zakupy zwiazane z anime.
Offline
Zrobiłem ten błąd i wlazłem na stronę otaku, a tam felieton: http://otaku.pl/show-5832.html
A w nim:
Jeśli więc Drogi Czytelniku i Czytelniczko ściągnęliście kiedyś anime z Internetu to realnie wpakowaliście polskiemu rynkowi anime kulę między oczy.
hurf durf AG upadło to WINA FANSUBÓW JESTEŚ ZŁODZIEJEM I BOLSZEWIKIEM
Ostatnio edytowany przez qwig (2011-02-02 22:24:46)
-=PIERWSZA TROLLOWA MIĘDZYNARODÓWKA=-
dobre, lepsze, radzieckie!
Offline
Taa, też mnie ten tekst rozje***. Sami pewni są prześwięci i nie widzieli żadnego fansuba xD
myhandhelds.pl - tam robię recki gier na Vitę i Switcha, zamiast tłumaczyć animu :V
Zakupy na Play-Asia $3 taniej z kodem MYPSVITA
Offline
Pomijając ile zassał, to pewnie kolejka ludzi po kase z licencji grafik w otaku były dłuższa niż ego niejednego fansubera. I kto by animu kupował w ciemno? W ogóle, kto by się tym interesował?
Ostatnio edytowany przez qwig (2011-02-02 20:56:13)
-=PIERWSZA TROLLOWA MIĘDZYNARODÓWKA=-
dobre, lepsze, radzieckie!
Offline
Kira Odnośnie boxów to nie wiem czy to się zalicza do Twojego " boxy za pół darmo", ale teraz, w przypadku większości tytułów AG, boxy są tańszym rozwiązaniem gdy kupujesz całą serię, np. 4 "solo" płyty są po 25 (czyli 100), a w boxie(te same 4 płyty) za 50 zł. Takie są ceny na animekompas i merlinie.
Ciekawie to by wyglądało, taki oficjalny importer anime, który dorzuca osobną płytkę z polskimi napisami. W obecnych warunkach to taki biznes się nie przyjmie, no i wymagałby obowiązkowo kompa
Niekoniecznie niektóre potrafią zapamiętać txt z jednej płyty i dopisać do filmu z innej np. dotyczy tych najtańszych odtwarzaczy wiwa czy mandiva. Niestety sprawdzałem to jedynie na divix.
Ostatnio edytowany przez krzykr (2011-02-02 21:01:53)
Offline
Towarzysze, sprawa wyszła na jaw. Musimy to powiedzieć - jesteśmy zabójcami polskiego rynku chińskich bajek.
-=PIERWSZA TROLLOWA MIĘDZYNARODÓWKA=-
dobre, lepsze, radzieckie!
Offline
Ha, pewnie dlatego robię teraz timing do MKV Kaijiego
myhandhelds.pl - tam robię recki gier na Vitę i Switcha, zamiast tłumaczyć animu :V
Zakupy na Play-Asia $3 taniej z kodem MYPSVITA
Offline
Towarzysze, sprawa wyszła na jaw. Musimy to powiedzieć - jesteśmy zabójcami polskiego rynku chińskich bajek.
Ale się obudził Chyba zabójcami całego azjatyckiego rynku bajek...
Swoją drogą, przeczytałem te "fajowe" wypłuczyny z Otaku.pl
I doszedłem do wniosku, że pisał to jakiś pie...a.
Ocenił rynek na podstawie swoich kryteriów...
No bo co można powiedzieć o kimś kto wypisuje coś takiego
Ostatnio edytowany przez krzymaj (2011-02-02 22:30:34)
Wiem, że nic nie wiem...
Kurcze ... to jednak coś wiem!!
Offline
Ktoś tu bardzo chciał być poprawny politycznie... tylko nie bardzo mu to wyszło ^^'
no dobra, podobno w poniedziałek miały być decyzje i konkrety, dziś jest już środa późny wieczór i absolutnie ani słowa od A-G czy jakiegokolwiek tymczasowego przedstawiciela...
swoją drogą ja zaczynam mieć schizy i całe to padnięcie A-G zaczyna mi przypominać jedną ze strategii marketingowych typu "wyprzedaż, zamykamy ferajnę i to już ostatni dzwonek na taniutkie animce, animce w ogóle".
Brak jakiejkolwiek informacji ze strony A-G/Vision jest co najmniej zastanawiający, choć oczywiście może się to wiązać, z tym, że zwyczajnie po odejściu Akashiego, nie ma kto nam info przekazać. Jeśli się faktycznie zwijają z rynku, to w stylu "zabili go i uciekł" co jest cholernie irytujące, bo dotychczas firmę Vision traktowałam poważnie -_-
Offline
jak znam ekonomię to rynek nie lubi próżni... zaraz ktoś załata tą dziurę
W teorii tak ale żeby ktoś wszedł z biznesem musi założyć że będzie popyt na jego produkty.
W polsce nie ma chyba ani jednej restauracji gdzie się je robaki w przeciwieństwie do niektórych krajów azjatyckich i mimo próźni nikt na ten rynek nie wchodzi bo popyt jest zerowy
Anime się w polsce nie sprzedaje, prędzej upadną mangowe wydawnictwa niż pojawi się wydawca anime który utrzyma się na rynku.
Offline
Pgratulować tym, którzy wolą ściągnąć zamiast kupić. Swoją drogą, anime mogłyby być jeszcze tańsze niż są powiedzmy te 20 zł za volume jak GiTS od IDG.
Offline
Pgratulować tym, którzy wolą ściągnąć zamiast kupić. Swoją drogą, anime mogłyby być jeszcze tańsze niż są powiedzmy te 20 zł za volume jak GiTS od IDG.
Już widzę te tłumy, które nagle kupowałyby, jakby nie dało się ściągnąć.
-=PIERWSZA TROLLOWA MIĘDZYNARODÓWKA=-
dobre, lepsze, radzieckie!
Offline
Co, znalazłeś se kolejną pożywkę do trollowania? Nie ma co ukrywać, taka prawda. Wszystko zależy od moralności fana. Ten który tylko ściąga to pseudofan. Podobnie jest z grami, muzyką, książkami, mangami itd. Znam takich, że by nawet żarcie piracili jakby dali radę >.>
Offline
Kira, to w jakim ty się kręgu obracasz? o.O
I nie zgadzam się z tobą.
Ten który tylko ściąga, nawet nie zasługuje na miano pseudofana.
Offline
Kira, to w jakim ty się kręgu obracasz? o.O
Wiem, nie musisz mi mówić >.> Też na tym ubolewam. Mało jest osób z którymi mogę o ludzku pograć, wszystko na piratach jedzie... choć osoba, którą miałem na myśli, akurat od czasu do czasu kupuje czy to giery czy też animce . Ofc. z tym żarciem to był taki półjoke, choć znam takiego, co by się kłócił z wydawcą o to, że ściągnął, nagrał na płytę i żąda zwrotu kasy za tą płytę bo mu coś tam się nie spodobało. Czasem krew mnie zalewa jak go czasem słucham i czytam.
I nie zgadzam się z tobą.
Ten który tylko ściąga, nawet nie zasługuje na miano pseudofana.
No chyba że tak, zgadzam się i podpisuję rękami i nogami .
Ostatnio edytowany przez _KiRA (2011-02-03 02:39:06)
Offline
Wydawnictwa mangowe raczej nie upadną, bo popyt na ich produkty jest dużo większy, niż na anime. Anime możesz sobie ściągnąć, obejrzeć z fansubem i wypalić. Mangę przeczytasz w necie (i to chyba po angielsku, bo rynek fansubów mangowych nie jest zbyt rozwinięty - przynajmniej nigdy nie widziałem za dużo pozycji) i co? Nagrasz na płytę? Wydrukujesz? Jednak magia papieru nadal działa i wiele osób chce mieć kilka serii na półce.
Co do samego AG, to ja się dziwię, że przetrwali aż tak długo. Złożenie prawie zerowego popytu i wysokich kosztów powinno ich wykończyć dawno temu. Raczej za szybko nikt ich miejsca nie zajmie... O ile w ogóle kiedyś pojawi się wydawnictwo z prawdziwego zdarzenia.
Offline
Dobrze, że nie aspiruję do miana "fana anime", bo nigdy żadnego nie kupiłem. Inna sprawa, że to, co obejrzałem, raczej się nie pokrywało z tym, co wydano w Polsce.
W Otaku (chociaż nie jestem pewien na 100%) widziałem kiedyś pod recenzjami anime, w rubryce z oceną teksty w stylu "napisy: animesub.info". Na pewno nie używali ich oglądając fansuby.
Ostatnio edytowany przez lb333 (2011-02-03 03:01:42)
Offline
Trochę chyba jestem nie na bieżąco albo gdzieś mi umknęły jakieś wiadomości. Po pierwsze czemu panuje przekonanie, że AV porzuciło nasz rynek (widziałem tylko informacje o przekazaniu dystrybucji w Polsce AG/Vision)? Po drugie zamknięcie specjalistycznego działu jakim było AG przez Vision nie oznacza, że Vision nic już nie wyda. Podobnie jak Kensai dziwię się, że udało im się utrzymać taki dział na naszym rynku aż tak długo. Nie rozumiem tylko wycofania tytułów AG ze sklepów. Ktoś się orientuje jak mogły wyglądać umowy licencyjne AG? Czy po zamknięciu AG jako działu przejmuje je z automatu Vision czy to trochę bardziej skomplikowane?
Osobiście nad AG nie płaczę, nigdy nic od nich nie kupiłem choć staram się jednocześnie szanować ich licencje. Mam nadzieje, że powstałą lukę wykorzysta IDG którego jakość, cena, dostępność i dobór tytułów są mi dużo bliższe. A może ktoś zainwestuje w markę AG? Ja staram się myśleć o tym co rynek może na przemianach zyskać a nie o tym co stracił W końcu ostatnie zmiany w AG też niszczyły stary porządek a jednak zmierzały w dobrym kierunku.
Ostatnio edytowany przez adi90a (2011-02-03 14:32:52)
Offline
No tak, pełno przeciwników piractwa komputerowego, a nikt nie pomyślał nad najważniejszym powodem piracenia gier, książek czy powodu tej dyskusji czyli anime. Prawda jest taka, że wielu ludzi myśli sobie: /Hej zaraz, przecież nie muszę ryzykować wydając kasę na jakiś bubel. Ściągnę sobie i sprawdzę a może mi się spodoba i kupię o ile cena nie będzie wygórowana/. Tak samo jest z anime, jednak tutaj jest mniejsze pole manewru. Ciekawe jak by wyglądały polskie konwenty m&a gdzie 100 % uczestników oglądałoby tylko to co wydało AG czy IDG. Cała idea konwentów w Polsce wzięłaby w łeb i skończyłoby się na jednym czy dwóch konwentach bo ile można gadać o tym samym. W wyniku czego fascynacja japońską animacją przeminęłaby jak moda np. na tamagotchi czy jak to się pisze.
Pozdro.
Offline
Jeśli więc Drogi Czytelniku i Czytelniczko ściągnęliście kiedyś anime z Internetu to realnie wpakowaliście polskiemu rynkowi anime kulę między oczy.
Zakładając, że wszystkich oglądających polski rynek anime obchodzi.
Offline