Nie jesteś zalogowany.
sugerowanie lesbijskich związków między dziewczynkami (mało zabawne)
Po pierwszych 3 odcinkach też nie wiem o co Ci w w tym zdaniu chodzi - już później te sugestie są wprawdzie całkiem wyraźne, ale nie widzę w tym nic, co w jakimkolwiek zamierzeniu mało by być zabawne.
wyrywanie nóg z dup i co tam jeszcze krwawego może być (taak, przemoc mnie nie rusza, mam niski poziom reakcji emocjonalnej).
Cały hak z tą przemocą w tym anime polega raczej na tym, że nie chodzi o to, aby pokazać jak największą siekę, tylko na tym, że zabijane są postacie, do których bardzo przywiązali się widzowie, a śmierć każdej z nich ma dużo większe znaczenie dla późniejszego rozwoju wydarzeń, niż w jakimkolwiek innym anime, jakie było mi dane do tej pory widzieć.
Ogólnie odnoszę wrażenie, że ta cała wojna (rozpowszechniona w bardzo wielu różnych miejscach w internecie) wynika głównie z faktu, że to anime tak naprawdę ma dość wąski główny target - osoby, które z jednej strony widziały już co najmniej 2-3 serie z gatunku mahou shoujo, ale z drugiej strony pozostały jeszcze "młode" pod względem odbioru anime - potrafią spojrzeć na Madokę jako na coś głębszego, poważnego, a w dodatku najlepiej jeżeli jest im łatwo grać na emocjach (ja - czy to dobrze czy źle to już kwestia dyskusyjna - jestem taką osobą). Natomiast po kompletnie przeciwnej stronie barykady stoją osoby, które odbierają anime jako mało (no, czasem może trochę więcej) wymagającą rozrywkę - oczekują od Madoki albo słodkich loli, albo skupienia się na przeepickich walkach, albo sieki, albo genialnych innowacji, które spowodują, że spadną z krzesła, a niektórzy nawet humoru... i ci wszyscy ludzie uznają to anime za nudne, bo tej "rozrywkowości" w tym anime właściwie za grosz nie ma, co więcej, po początkowych odcinkach tak naprawdę anime jest w pewien sposób nijakie, i nie wiadomo, co z niego wyjdzie - dopiero gdzieś w połowie serii osiągany jest konkretny, bardzo ciężki klimat, który jest utrzymywany później... a nawet on jest później jeszcze kilka razy zmieniany.
Ps. no, jeszcze jest trzecia grupa osób - czyli te, które uważają anime za rozrywkę i uważają za zabawne, jak jedne postacie się załamią, drugie zostaną zabite itp. - do nich też Madoka trafia, ale osoby wychodzące z takich założeń pozostawię bez komentarza .
Ostatnio edytowany przez zergadis0 (2011-04-25 15:11:20)
Offline
Ostatnie dwa odcinki pomijając walkę tej czasowstrzymywaczki ledwo wysiedziałem. Najlepsza rzecz w całej tej serii to ten styl graficzny w innych wymiarach, kiedy walczą z wiedźmami (dobre LSD sobie w tym studio łykali). Ogólnie nie oceniłbym słabo tego anime, ale nie jest też niczym specjalnym.
Card Captor Sakura wciąż pozostaje niedoścignionym wzorem w segmencie magicznych dziewczynek.
Offline
Miałem na myśli tę trzecią koleżankę z klasy, co to darła ryja, że te dwie wychodziły gdzieś razem i liżą już sobie cyce. Wystarczająco jasno?
myhandhelds.pl - tam robię recki gier na Vitę i Switcha, zamiast tłumaczyć animu :V
Zakupy na Play-Asia $3 taniej z kodem MYPSVITA
Offline
Pierwsze trzy odcinki były tak nudne, że usnąłem
Mnie nie nudziło, ale grafika trochę zniechęcała do anime.
A wiesz właśnie pod koniec 3 odcinka coś mnie wyjątkowo zirytowało. Czytałem, że miała być fajniutka scenka ogryzienia głowy dziewczynce. A co otrzymałem ? Jakiś ocenzurowany shit gdzie nic nie było widać.
Paradoksalnie polubiłem kotka-kosmitę z frędzlami w uszach, a dzięki jego "bezduszność" seria trochę zyskała.
Słowo lubić nie pasuje. Owszem on się właśnie wyróżniał bezdusznością (o czym pisałem), ale go nienawidziłem choć z drugiej strony on jakby nikomu nie robił na złość. Po prostu był OBOJĘTNY na ich losy.
Postać Madoki mnie tak irytowała, że po cichu wierzyłem, że jej zgotują najbardziej krwawą śmierć (oczywiście do pewnego momentu). Praktycznie oprócz podróżniczki w czasie każda żeńska postać była sztampowa i nieciekawa; skrzypek też.
Była słodziutka, milutka, fajniutka. A poza tym miała bardzo dobre serduszko i zawsze chciała pomagać innym. Po prostu ideał.
Zresztą prawdą jest, że postacie mega oryginalne nie były, ale po prostu były sympatyczne więc podobały mi się. Poza tym nie były takie same tylko różnorodne pod względem charakteru.
PS. Co do kolejnego dzieła Shaftu, czyli "Denpy...", to jak na razie dla mnie wielki zawód. Chociaż oczywiście to z goła inna seria, która w założeniach miała być tak głupia, że aż śmieszna, tyle że nie za bardzo to wyszło.
Ładna jest.
http://anidb.net/perl-bin/animedb.pl?sh … e&aid=7903
Zacznijmy od tego robienia ludzi w ch**a przez Shaft. Gdy na początku roku wszedłem na animetake i moje subiektywne oko zobaczyło różową ikonkę z jakąś loli i tytuł: "Mahou Shoujo
No to było bardzo mylące, ale mam gdzieś oglądanie anime na bieżąco. Zazwyczaj kilka ogólnych zdań przeczytam więc wiedziałem, że to nie będzie "Pretty Cure".
http://anidb.net/perl-bin/animedb.pl?sh … e&aid=8074
I złapałem haczyk, od razu zaszufladkowałem tę serię między jakieś nanohy i inne loliretardy.
Nanoha to akurat wyznacznik najwyższej półki magical girl (szczególnie film kinowy) bo prawdopodobnie lepszego mahou shoujo nie ma.
Poza tym loli to często bardzo inteligentne postacie, a słowo zabawna, słodka postać nie oznacza głupia postać. Choć po co ja to piszę skoro tu jest pełno zawziętych przeciwników magical girl czy loli.
Myślę, że dużo osób miało podobnie ;p.
Wątpię. Ja anime obejrzałem prawie całe w jeden dzień (w sobotę 10 odcinków i w niedzielę dwa). Owszem na początku trochę je krytykowałem, ale ja mam dużą tolerancję do anime pod warunkiem, że nie jest skrajnie irytujące.
muzyka - całkiem niezła, lubię takie klasyczne brzmienia, do tego op i ed też w porządku, Kalafina ciągle w formie.
Tak muzyka była super. Świetnie tworzyła ten przejmujący klimat.
@Kenshiro
Bez obrazy, ale czytając twoje teorie spiskowe na temat tego, jak to znowu twórcy z czystej złośliwości nie pozwalają ci obejrzeć cycków małych dziewczynek, nie wiem czy się śmiać, niepokoić, czy płakać. No offence, ale czasem zastanów się co piszesz.
Gdzie ja coś takiego napisałem ?
Po prostu zastanawia mnie czy jest cenzura czy nie ma, ale widocznie nikogo to nie interesuje. W "Dance Vampire" coś takiego było więc jestem ciekawy.
PS:
Miałem na myśli tę trzecią koleżankę z klasy, co to darła ryja, że te dwie wychodziły gdzieś razem i liżą już sobie cyce. Wystarczająco jasno?
Nic takiego nie mówiła. Zresztą to takie lekkie zasugerowanie, że nie zwraca się na to uwagi i szybko o tym zapomina.
już później te sugestie są wprawdzie całkiem wyraźne, ale nie widzę w tym nic, co w jakimkolwiek zamierzeniu mało by być zabawne.
Jakie konkretnie sugestie ?
Najlepsza rzecz w całej tej serii to ten styl graficzny w innych wymiarach, kiedy walczą z wiedźmami (dobre LSD sobie w tym studio łykali).
Najgorsza wada tego anime dla niektórych to zaleta. Wiadomo kwestia gustu
Ostatnio edytowany przez Kenshiro (2011-04-25 15:48:40)
Offline
Kiedy czytam niektóre posty to mam wrażenie, że pomyliłem tematy ;O
1. Krwawej sieki nie było. Nie musieli tego pokazywać (zwłaszcza, że anime było różowo-pastelowe-kolorowe i by nie pasowało), wystarczy fakt, że brutalnie zginęła osoba bliska dla głównego bohatera. Dodatkowo Mami była zdecydowanie najlepszą postacią na początku serii, bo Madoka oraz Sayaka (zwłaszcza ona) były denerwujące.
Wszelkie marzenia o gore, wyczytane w komentarzach powinny prysnąć zaraz po obejrzeniu openingu ;D
2. Jakie lesbijskie związki? Quithe, przesadzasz. Jak za bardzo się nie znam, ale czy to nie normalne w dziewczęcych przyjaźniach? ;O Nawet jeśli ta trzecia była zazdrosna to nic dziwnego... W podstawówce też byłem zazdrosny, kiedy kumpel szedł grać z kimś innym na boisko, lol.
3. Jeśli chodzi o cenzurę to poczekajmy na bd. Wtedy będzie jasne ile jej było i gdzie oraz czy to była cenzura nałożona z inicjatywy TV, czy to po prostu było zwykle trollowanie shaftu.
Offline
Dopiszę jeszcze coś odnośnie 12 odcinka. Na początku wydawało się, że jak Madoka wypowiedziała tak niesamowite życzenie to musi być choć częściowy happy end. Jednak tak naprawdę czy coś się zmieniło na lepsze ? To wyglądało jakby chcieli zrobić coś innego (bo wiadomo jak wszyscy kończyli w 10 odcinku), ale zarazem nie robić żadnego szczęśliwego zakończenia.
Nawet te co umarły powróciły do życia lecz jak się okazało tylko na pewien czas. Więc tak naprawdę jakie miało pozytywne skutki to życzenie Madoki ? Nie będzie wiedźm, ale są podobne złe potwory (albo jeszcze gorsze), a w dodatku to, że nie zamienią się w wiedźmy wcale ich nie ratuje od śmierci. Czyli po prostu przez zamianą w wiedźmy Madoka zabiera rozpacz lecz zarazem one znikają bo tracą klejnot i całą energię. Więc nie ma w tym nic pozytywnego.
Co do końcówki 12 odcinka to Homura szła na ostateczną walkę. Te jej czarne skrzydła to właśnie rozpacz (jak widać ta sama materia z której stworzone były wiedźmy i te wymiary) gdyż osiągnęła swój limit. Madoka natomiast zabiera tą rozpacz czyli Honoka nie zamieni się w wiedźmę lecz i tak umiera przy ostatecznym ataku. Dokładnie tak samo jak Sayaka w ostatnim odcinku (powiedzieli właśnie, że użyła całą moc na ten atak).
Zresztą wszystko odnośnie 12 odcinka jest ładnie po angielsku wyjaśnione.
http://imperialx.wordpress.com/2011/04/ … in-itself/
I powiem szczerze, że wolał bym jakieś optymistyczne zakończenie "Madoki", a nie coś takiego.
Choć właśnie z powodu tego wyjątkowego, ciężkiego klimatu i oryginalnego podejścia do magical girl "Madoka" została najlepszym przedstawicielem tego gatunku. Podobnie jak "Shiki" to najlepsze anime o wampirach jakie widziałem.
http://wiki.puella-magi.net/File:Homura-magazine.jpg (Madoka i Nanoha obok siebie).
Ostatnio edytowany przez Kenshiro (2011-04-26 20:33:07)
Offline
Dla mnie Madoka to jedno z najlepszych anime ostatnich lat i tyle.
I o dziwo jest bardzo wysoko w rankingu na MAL'u, bardzo...
Offline
O tak Shiki to było coś.
Jestem nastawiony na to że pojawi się 2nd ale szanse są małe, bo mogłoby to zaszkodzić 1st.
Offline
Tak często o tym anime pisze się na forum, że się w końcu zebrałem i je obejrzałem. Jak by nie patrzeć, jest inne od pozostałych Mahou Shoujo. Nie wiem jak z mangą, ale w moim zdaniem to anime jest niedorobione. Gubi wątki, charaktery postaci nagle zmieniają się o 180%, bez konkretnego powodu, a na dodatek styl w jakim jest zrobione uważam za wielki shit. Ogólna ocena ode mnie to 4-5/10. O 2 sezonie lepiej nie myśleć, o ile nie ma kontynuacji w mandze, syfa pudrem się nie leczy...
Offline
Powiem jeszcze, że "Madoka" to ścisła czołówka największych wyciskaczy łez. Tak naprawdę anime tego rodzaju dużo nie ma. Z tych setek anime co widziałem wyciskaczami łez mógłbym określić z kilkanaście (raczej nie więcej niż 20) tytułów. Więc "Madoka" to podobnie wzruszające anime jak na przykład "Bokurano, Vampire Princess Miyu, Basilisk, Air, Saikano". Jest ich oczywiście trochę więcej i nie dla każdego wyciskacz łez oznacza to samo. Czytałem na wielu forach takie tytuły nazywane wyciskaczami łez (np Elfen Lied, Clannad), że było to dosyć zabawne.
Anime takiego rodzaju mogą być różne ponieważ może panować w nich cały czas smutny klimat albo mogą nastąpić takie zmiany od szczęśliwych chwil do największych tragedii (a i tak głównie chodzi o to jakie będzie zakończenie).
Mimo, że niby lepiej ogląda się bardziej optymistyczne/weselsze anime to najbardziej wciągające są (przynajmniej dla mnie) te bardzo emocjonalne anime.
"Madoka" w dwóch pierwszych odcinkach (i większości 3) kojarzyła się co prawda z poważniejszym mahou shoujo, ale jednak nic nie wskazywało na takie tragedie i dramaty. A jak później się zaczęło wszystko wyjaśniać to panował jedynie coraz bardziej przygnębiający klimat. Chociażby jak się okazało, że Inkubator wyjął po prostu im duszę i umieścił w klejnocie i jeśli się zbytnio od niego oddalą to ich koniec. A jak się okazało, że ich przeznaczeniem było zamienić się w wiedźmę (czyli w te, z którymi walczyły) to już w ogóle tragedia. To takie mahou shoujo gdzie chodzi o torturowanie i zabijanie dziewczynek.
"Madoka" i "Nanoha" klimatycznie to przeciwieństwa, ale uważam, że warto obejrzeć oba te anime (szczególnie film kinowy), żeby mieć porównanie gdyż oba tytuły są najlepsze w swoim gatunku.
Ostatnio edytowany przez Kenshiro (2011-04-26 23:59:37)
Offline
Nanoha też była fajna
Clannada i Bokurano jak najbardziej polecam tym którzy nie widzieli
Offline
Powiem jeszcze, że "Madoka" to ścisła czołówka największych wyciskaczy łez.
OMFG Więc to ma być z tego gatunku, nic dziwnego, że anime mi nie podeszło. Dla mnie jest to dramat klasy co najwyżej średniej, a oglądając anime trafiłem może na ze 3 pozycje, które mogę zaliczyć jako dobre dramaty - lekko dołujące. Oczywiście dużo zależy od nastroju z jakim podejdziemy do oglądania. Jedno wiem na pewno, dobre wyciskacze to tylko książki.
Offline
Co do ostatniego życzenia Madoki. Niby chciała dobrze, ale nic dobrego z tego nie wyszło.
Czy ona po prostu nie mogła powiedzieć, że chciała by żeby czarodziejki mogły żyć jak zwykłe dziewczyny ?
Czy może takiego życzenia nikt by Madoce nie spełnił ? Ale wyraźnie mówili, że może to być każde życzenie.
Wtedy zakończenie w "Madoce" było by fajne, a nie tragiczne.
PS:
Zauważyliście, że na początku 9 odcinka jak Kyubei wyjaśnia Madoce ich przeznaczenie są krzesła z Bokurano ?
Już podczas oglądania to anime skojarzyło mi się z Bokurano, ale wtedy nie zwróciłem uwagi na te krzesła.
Ostatnio edytowany przez Quithe (2011-04-28 16:38:48)
Offline
nom podobne te krzesła, kto normalny ma w pokoju 3 krzesła i to jeszcze różne
Offline
Ich było znacznie więcej niż 3. Zresztą one chyba były tylko w tej scenie. To jest na pewno odwołanie do tamtego anime.
Ostatnio edytowany przez Kenshiro (2011-04-28 15:31:43)
Offline
ja widzialem tylko trzy, jedno takie jakby kuchenne.
Offline
Offline
To ja też zapodam zrzut ukazujący urywek wydania BD.
meduca jest tak bardzo kawaii, że aż mam ochotę zjeść trochę salcesonu.
Offline
Tak zapytam - po co w wersji bd zamiast siatki są kraty? Robi to jakąś różnicę?(fota nr 2) O reszcie nie wspomnę.
Ostatnio edytowany przez dulu (2011-04-28 23:00:05)
Offline
Czekam na wszystkie BD i może zrobię wyjątek oglądając anime jeszcze raz. Choć pewien nie jestem bo to bardzo smutne było.
Ciekawe czy pod koniec 3 odcinka będą jakieś zmiany w BD. No i w 12 odcinku jestem najbardziej ciekawy.
A ogólnie pisząc to jakieś różnice są.
Ostatnio edytowany przez Kenshiro (2011-04-28 23:22:25)
Offline